Wrześnióweczki 2012 | Forum o ciąży

Witam 🙂
wyprawiłam mojego do pracy właśnie i zjadłam naleśniki 🙂

Isa powodzonka na obronie 😘

Witajcie... mam nadzieję, że dzisiejszy dzień będzie lepszy niż wczorajszy wieczór. Miłego dnia wszystkim!

Dzień dobry 🙂
Deira to gratulacje ogromne!! Życzę, aby pogoda dopisała i wszystko poszło tak sobie zaplanowaliście 🙂

Isa mam nadzieję, że jakoś przeżyłaś noc i już ząbek nie boli, no i trzymam kciuki za obronę!

Szczęśliwamama tak jak dziewczyny pisały, raczej zaopatrz się w wygodne obuwie na to wesele, a póki co nogi do góry!

Karolka to ostatecznie na jaki wózek się zdecydowaliście??

Doti to co takiego się stało wczoraj na tych zakupach, ze taka poirytowana byłaś?

Hej brzuszki 🙂
Ja już wstałam, M jeszcze sobie pochrapuje w łóżku, bo idzie na 11 🙂
Deira będziemy trzymać kciuki za ślub 🙂 Za obronę Isy też 🙂
Szczęśliwamama a jakie masz ciśnienie krwi? W normie? Bo czasem z takim opuchnięciem podnosi się ciśnienie i to nie za dobrze. Jeśli to tylko zatrzymana woda to pikuś 😉 A wagą się nie martw, bo duża jej część to teraz właśnie woda zatrzymana w organizmie. Ja byłam na koniec czerwca na ślubie, upał 30 stopni. Wytrzymałam na obcasach do pierwszego tańca, potem zakładałam paputki 🙂 Nikt nie zwrócił uwagi, więc u Ciebie też będzie ok 🙂
Byliśmy z M razem na szkole rodzenia wczoraj. Położna opowiadała ogólnie o przebiegu porodu i o porodzie rodzinnym.... No i po minie M widzę, że jednak będę musiała przejść przez to sama 😞

Dobry 🙂 zapowiada sie kolejny dzien skwaru ale to podobno ostatni taki dzien 🙂 wrocilam z badan i czekam az babcia zrobi pyzunie 😁 a do nich mam chec na buraczki i sos pieczarkowy 😁 od jakiegos czasu zauwazylam mam tak ze uwielbiam gdy zasypiam chyba moj organizm przyzwyczaja sie do tego ze niedlugo juz nie pospie sobie 😁 a teraz wcinam pierniczki 😁

Hej Dziewczyny ! 🙂
ale słonko świeci na dworze 🙂) o 10 zmykam na spacer z koleżanka i jej 3 miesięczną córeczką może pójdziemy też jakiegoś szmateksu pooglądać ciuszki 😉

Isa trzymam kciuki będzie wszytko dobrze 🙂

Dziewczyny farbowałyście włosy w ciąży?? bo ja przez całą ciąże nie farbowałam ...bo się bałam a teraz mnie coś korci... 🙂 jak tak to jaką farbą??

Wiecie, że te wszystkie przygotowania na przyjście maluszka zaczynają mnie powoli męczyć…
Na początku to przyjemność ogromna i euforia a teraz już jakoś ciężko mi na coś się zdecydować i ciężko podjąć decyzję, w ogóle jakoś zaczęłam się zastanawiać czy dobrze, że taki a nie inny wózek kupiliśmy, albo że może inaczej mogliśmy urządzić pokoik….
Ehhh nie wiem co mi jest
w sumie zabrałam się za kompletowanie wyprawki wcześnie, żeby potem nie kupować na wariata, tylko na spokojnie skompletować; lubię być zawczasu przygotowana, ale teraz jakiś lęk mnie dopada, że o czymś zapomnę, albo nie zdążę z czymś i w ogóle jakoś już mi co raz mniej się chce chodzić po sklepach, szukać i wybierać

Na szczęście większość mam; muszę kupić tylko:
materacyk do łóżeczka, bo łóżeczko właśnie zamówiłam na allegro, + jakaś ceratka lub pokrowiec
przewijak
wanienka
i dosłownie kilka drobiazgów, np. szczotka do mycia butelek, aspirator + sól morska, może jakieś kropelki na kolki, żeby mieć w razie „w,; dla mnie jakieś osłonki na brodawki + krem, stanik
no i przede wszystkim zapas pieluch 🙂

a najgorsze, że miałam dostać masę ubranek od przyjaciółki bo 18 czerwca urodziła córeczkę, także między naszymi pociechami byłoby 3 m-ce i akurat wyrosłaby z tych małych ciuszków; ona sama mi mówiła, żebym nic nie kupowała bo podostawała od innych koleżanek masę maleńkich ciuszków
no ale jej Zuzia jak się urodziła to miała 49 cm, czyli za jakieś 3 m-ce będzie mieć +/- 56 cm, a więc te wszystkie ciuszki 56 i 62 dopiero zacznie nosić, no i raczej w tej sytuacji nie mam co liczyć, że odziedziczymy coś
a tak się cieszyłam, że chociaż ten wydatek odejdzie, bo same pewnie wiecie ile te bodziaki i pajacyki kosztują, a potrzeba co najmniej po 7 szt kupić, więc jakaś spora sumka się uzbiera, a ja w rodzinie to nie mam jeszcze maluszków żadnych i nic nie dostałam w „spadku” – wszystko sami musimy kupować…

Czesc dziewczyny 🙂
Iza trzymamy kciuki 🙂
Deira powodzenia na slubie 😁 przemysl to jeszcze 😜 😜 hehe oczywiscie zartuje 😉

Pati zdecydowalismy sie na wozek Bebetto Solaris, czyli ten o ktorym pisalam od poczatku 🙂
Wanilka ja farbowalam wlosy w ciazy ze 3 razy, ale po I trymestrze i farba bez amoniaku 🙂

Pati no mnie tez juz to zaczyna meczyc, tym bardziej, ze ciagle cos kupujemy i konca nie widac... Mam juz liste zrobiona na zamowienie na allegro u jednego faceta reszty brakujacej, czyli m.in. tych waleczkow do spania, butelek, kilka pieluch flanelowych, pojemniczkow do pokarmu i cos tam jeszcze jest, ale juz nawet nie pamietam. Jak wroce od rodzicow to zrobie to zamowienie i mam nadzieje, ze juz bedzie spokoj. Dla siebie tez juz chyba wszystko mam, przynajmniej tak mi sie wydaje 🙂 aaa no i ten wozek trzeba zamowic, ale to juz pikus 🙂

mi tez dosc sporo brakuje ale reszte dokupie dopiero jak M wroci bo moja wyplata poszla na oplaty 😮 i mam nadzieje ze zdazymy z tym wszystkim ze malej nie zachce sie wyjsc predzej za nim tatus wroci bo to by byly jaja jak berety

jedna z sierpniowek juz rozpakowana 🤪 🤪 🤪 🤪

Emilia1991r napisał(a):

jedna z sierpniowek juz rozpakowana 🤪 🤪 🤪 🤪

o matko... jeszcze trochę i my będziemy musiały na wszelki wypadek torby spakować...
ale najpierw to trzeba by się zabrać za pranie wszystkiego dla maluszków...
co raz bardziej dociera do mnie myśl, że to już niedługo.... zaczynam się bać

Ja juz od dawna mam stresa 😁 no ale co zrobic, odwrotu nie ma 🙂
Mi zostala do prania ostatnia tura ciuszkow, reszta juz czeka na prasowanie. Aaa no i jeszcze reczniczki i posciele trzeba wyprac...

NAJWIĘKSZĄ PANIKARĄ TO JEDNAK JESTEM JA :O TAK SIĘ BOJĘ ŻE NIE WIEM. Dziewczyny ja mam nerwicę lękową 😞 i masakra zastanawiam się właśnie czy daja coś na uspokojenie w trakcie porodu jakieś relanium czy coś...ehhh

hehe ja to bym najchetniej ten porod przespala i obudzial sie jak malutka bedzie juz obok 😜 😁

karolka84 napisał(a):

hehe ja to bym najchetniej ten porod przespala i obudzial sie jak malutka bedzie juz obok 😜 😁

karolka kto by tak nie chcial ja sie jedynie boje tych boli krzyzowych 😮 i bolesnych skurczy reszta jakos pojdzie 😁

Im wiecej o tym myslimy, tym bardziej sie nakrecamy i stresujemy 😁 jakos pojdzie, musimy to przezyc i tyle 🙂

Dzień dobry!
U mnie dziś wyjątkowo ładnie, więc chyba muszę się wybrać na spacerek 😁
Isa powodzenia na obronie! mam nadzieje ze ząbek już nie boli!
Tussiiaa widzę że Karolinka ma smaka na naleśniki ostatnio 🙂
Doti oby dzisiejszy dzień był dla Ciebie lepszy od wczorajszego! nie daj się zdenerwować!
Deira, oby wszystko poszło po Twojej myśli ze ślubem! 3mam kciuki
Ja też jestem gotowa na SN i CC, boje się tylko tego znieczulenia w cc;( ale wiadomo dla maluszka wszystko zrobię oby tylko był bezpieczny
Pati ja też coraz bardzie zdenerowana i coraz mniejsza przyjemnosc sprawia mi wybieranie rzeczy;( naprawde chcialabym miec wszystko gotowe 😞
Tak na prawdę gdyby przez ostatnie dwa tygodnie rodzice nie zmusili by mnie do wybierania wyprawki nic bym do teraz nie miała:/ Na szczęście większość już skompletowałam. Największy problem mam z moją wybrednością. Wymyśliłam sobie jakie bym chciała rzeczy dla małego i teraz jeśli takich nie znajdę to innych nie kupuję :/

Isa równiez trzymam kciuki -daje Ci troche mojej urodzinowej pozytywnej energii i mam nadzieje, ze pomoze heh 😉

Emilia1991r napisał(a):

karolka84 napisał(a):

hehe ja to bym najchetniej ten porod przespala i obudzial sie jak malutka bedzie juz obok 😜 😁

karolka kto by tak nie chcial ja sie jedynie boje tych boli krzyzowych 😮 i bolesnych skurczy reszta jakos pojdzie 😁

a ja się boję tego "kręgu ognia" który się czuję po pęknięciu wód płodowych 😞

Megan101 napisał(a):

hejka Mamusie!!!
Podobno któraś z Was ma lub miała taśmę owodniową. Mi ją wczoraj lekarz odkrył podczas połówkowego. Powiedział,że mam się nie przejmować,ale nic więcej nie wyjaśnił. Może któraś z Was coś więcej wie.

Ja miałam wykrytą taśmę owodniową na pierwszych badaniach prenatalnych. Ogólnie lekarz mi również powiedział, że nie mam się tym przejmować i nic więcej nie mówił. Ale ja oczywiście po powrocie do domu weszłam na neta i zaczęłam czytać o tym. Później byłam w szpitalu i również mi ją wykryli. Po przeczytaniu artykułów o tej taśmie byłam strasznie załamana. Pisali np. `Stopień uszkodzenia zależy od czasu, w którym płód był narażony na mechaniczne działanie strzępów owodni: od całkowitego zniszczenia ciała płodu z amputacją kończyn, głowy i poronieniem płodu, do zrostów lub amputacji pojedynczych palców bądź drobnych rozszczepów wargi i podniebienia`. Więc miałam najgorsze myśli w głowie. Myślałam tylko jak tu się położyć, żeby taśma nie dotykała mojego dziecka w brzuchu (mimo, że to nie miało znaczenia). Później ginekolog powiedziała mi, że nie mam czytać bzdur w internecie, ale nic więcej też się nie dowiedziałam. Później poszłam na kolejne prenatalne i lekarz już mi powiedział, że taśma jest w większej odległości od dziecka, więc nie mam się co martwić, że coś będzie nie tak. Na usg teraz za każdym razem mówie na kontroli, żeby mi pokazywała dwie rączki i dwie nóżki - żeby mieć pewność że mała jest zdrowa. Także Tobie również radzę nie stosować się do wypowiedzi i aktykułów w internecie. Najlepiej zapytać swojego lekarza, bo to przecież on powinien mówić Ci najwięcej i wszystko dotyczące maluszka.

marylu345 napisał(a):

Emilia1991r napisał(a):

karolka84 napisał(a):

hehe ja to bym najchetniej ten porod przespala i obudzial sie jak malutka bedzie juz obok 😜 😁

karolka kto by tak nie chcial ja sie jedynie boje tych boli krzyzowych 😮 i bolesnych skurczy reszta jakos pojdzie 😁

a ja się boję tego "kręgu ognia" który się czuję po pęknięciu wód płodowych 😞

no weź mnie jeszcze bardziej strasz 😮

Ale się nakręcacie tym stresem 😁 ale ja też się z lekka zaczynam bać :P

Dzień dobry Mamusie.
ale dziś późno wstałam, ale nei mogłam w nocy spać i zasnęłam dopiero nad ranem...

ogólnie co do mojej wizyty u ginki to rozwarcie nadal jest, ale na szczęście się nie zwiększyło... niestety nie jest też mniejsze jak to mi sugerowano wypisując mnie ze szpitala-moja ginka się wkurzyła jak nie wiem co że mi takie rzeczy próbowali wmówić ii powiedziała że jutro sobie pogada z tym lekarzem co mnei badał przed wyjściem... no ale dla mnei to żadne pocieszenie :/
nadal mam dużo leżeć, nei przemęczać się i walczyć o każdy dzień Malucha w brzuszku. Na szczęście jest duży, więc ginka powiedziała, ze nawet jakby sie dziś urodził to nie ma wątpliwości ze wszystko ma dobrze rozwinięte i nic mu nie grozi, no ale wiadomo - im dłuzej u mamusi tym lepiej. za 2 tyg kolejna wizyta...
no a oczywiście jakby co to wyprawka dla mnie i dla Małego nieskompletowana jeszcze...eszzz :/


Tusia a Ty chyba pisałaś, ze dziś idziesz?? trzymam kciuki i powodzenia!
Isa powodzenia na obronie!

no i Deira na ślubie 🙂 oby wszystko poszło po Waszej myśli i oby to był WASZ DZIEŃ 🙂