Skocz do zawartości

MAMUSIE PAZDZIERNIKOWE!!! | Forum o ciąży


belen

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 5,6 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusia
Ja mam taki LINK i jestem z niego bardzo zadowolona 🙂 Oprócz tego, że bezdotykowy, więc dziecku można zmierzyć temperaturę nie budząc, to mierzy też temperaturę powietrza i powierzchni, w tym np wody. Mam go od roku, więc zdążyłam już go nie raz przetestować 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Deira napisał(a):
Ja mam taki LINK i jestem z niego bardzo zadowolona 🙂 Oprócz tego, że bezdotykowy, więc dziecku można zmierzyć temperaturę nie budząc, to mierzy też temperaturę powietrza i powierzchni, w tym np wody. Mam go od roku, więc zdążyłam już go nie raz przetestować 🙂


wygląda na porządny i cena też do przyjęcia 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Nacudja ja mam termometr elektroniczny i na ulotce było napisane, że temperatura mierzona jest z dokładnością do 0,2st. Więc może one wszystkie dokładnie nie pokazują (chociaż mój był taniutki 20zł ). Ale ten jest na podczerwień może one są dokładniejsze...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Nacudja, kwestia wprawy. Ja też na początku wierzyłam jedynie rtęciowym, ale rtęciowego już się nie kupi, więc nie ma wyjścia 🙂 Trzeba tylko pamiętać, żeby zawsze przesuwać podczerwienią powoli po czole, mniej więcej w zalecanej odległości i żeby termometru nie używać po przeniesieniu z innego pomieszczenia o znacznej różnicy temperatur. Ja kiedyś zostawiłam go przy otwartym oknie zimą, a potem próbowałam nim zmierzyć sobie temperaturę w innym pokoju, w którym było ciepło. I mi cuda wychodziły na wyświetlaczu 😁
W każdym razie, jeśli robię nim pod rząd kilka razy pomiar to różnica oscyluje w granicach np. 36,6 a 36,7, więc różnica w jednej dziesiętnej chyba dopuszczalna 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Jakbym miała 36,4 to by było już nieźle. Ja na nim nie miałam tych 36 🙂 Jak kiedyś mojemu mężowi pokazał 37 to myślałam, że ma już z 40 😁 Nie wiem jak można takie buble sprzedawać?! Dobrze, że rzadko chorujemy. No ale teraz wolę być przygotowana wcześniej niż potem gdzieś po nocnych aptekach szukać termometru.
Uciekam. Dobrej nocki i do jutra 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Ja w domu mam też galowy, ostał mi się jeden rtęciowy i mam też elektroniczny, który jako gratis był dołączony do ciśniomierza. I powiem Wam, że najgorsze wyniki daje ten elektroniczny. A używamy z moim M w zasadzie już tylko tego na podczerwień. Przede wszystkim wygoda - w kilka sekund mam wynik 🙂 Wczoraj z ciekawości zrobiłam sobie wieczorem jeszcze raz nim test . Dwa pomiary - 36,6 a po chwili 36,5 🙂 Nie moge narzekać na taki margines błędu 🙂
Zresztą takie na podczerwiń stosuje się już w wielu szpitalach. Ja w ciągu ostatnich 5 lat miałam "nieprzyjemność" odwiedzić jako pacjentka 3 szpitale w Trójmieście i w każdym używano tych bezdotykowych. Więc chyba nie są takie złe 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Jak bylam na patologii ciazy to codziennie rano pielegniarka przychodzila z takim na podczerwien i kazdej mierzyla i co dziwne zawsze temperatury oscylowaly kolo 35,5 a w domu jak sobie wczesniej mierzylam to zawsze o tej porze mialam 37 ( na poczatku ciazy temperatura fizjologicznie sie podnosi o ok 0,5 stopnia), takze jakos mam watpliwosci co do dokladnosci tych temometrow, a w szpitalu napewno mieli jakis porzadny, a nie za 70 zl.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Cześć Kochane 🙂
Straszna cisza dzisiaj u Nas. Ja miałam upojną noc bo moje dziecko o 1.30 usiadło sobie w łóżeczku i stwierdziło ,że już się wyspało 🙂 Pobuszował do 4 i później pospał jeszcze do 9.30. Ale ogólnie jestem strasznie nie wyspana i dzisiaj po ścianach chodzę. Przy mojej dwójeczce to w ogóle będę mogła zapomnieć o wysypianiu się 😞
Mam do Was pytanie czy w szpitalach w których macie zamiar rodzić wymagają skierowania od lekarza prowadzącego? Bo tam gdzie Ja będę rodzić jest mile widziane a moja gin nie wystawia takich skierowań bo twierdzi ,że nie są wymagane od 10 lat.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
larosanegra84 napisał(a):
Cześć Kochane 🙂
Straszna cisza dzisiaj u Nas. Ja miałam upojną noc bo moje dziecko o 1.30 usiadło sobie w łóżeczku i stwierdziło ,że już się wyspało 🙂 Pobuszował do 4 i później pospał jeszcze do 9.30. Ale ogólnie jestem strasznie nie wyspana i dzisiaj po ścianach chodzę. Przy mojej dwójeczce to w ogóle będę mogła zapomnieć o wysypianiu się 😞
Mam do Was pytanie czy w szpitalach w których macie zamiar rodzić wymagają skierowania od lekarza prowadzącego? Bo tam gdzie Ja będę rodzić jest mile widziane a moja gin nie wystawia takich skierowań bo twierdzi ,że nie są wymagane od 10 lat.

Witam ! Wiesz, że mój synek też mi robi takie akcje w nocy - myślałam, że tylko on tak ma 😜 rzeczywiście przy dwójce maluszków to chyba w ogóle nie będziemy spać 😉

a jeśli chodzi o szpital, to u mnie nie wymagają żadnego skierowania
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Witam 🙂
U mnie skierowanie nie jest potrzebne, zaczyna się akcja porodowa i normalnie zgłaszasz się na IP.

Dziewczyny dziś moja macica wariuje 😜 Mam skurcze co ok 10 minut. Nawet jak się położyłam to co chwilkę mi brzuch twardniał i do tego lekki ból w dole brzucha... mam nadzieję, że szyjka mi się nie zaczęła skracać bo to troszkę za wcześnie 😞
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Larosa- ja wlasnie wyczytalam ze jesli chodzi o dokumenty do szpitala ze takie skierowanie jest mile widziane, no ale wiadomo jak jest akcja ze nie odesla Cie do domu, niby nie wymagaja z tego co pytalam po szpitalach, ale ja i tak poprosze ginekolog- lepiej miec na wszelki wypadek, bo przy przyjeciu zawsze tyle jest biurokracji ze glowa mala,

Ania- kiedy masz wizyte u lekarza? dobrze by bylo gdyby Cie zbadal na wszelki wypoadek..
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Danusia dopiero za miesiąc mam wizytę bo jestem po. W czwartek było wszystko ok, ale jeśli jutro też tak będę miała to zadzwonię do lekarza i zapytam czy przyjechać do niego czy może powie, że mam do szpitala na dyżur do niego... zobaczę jutro czy mi przejdzie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Ania to spróbuj wziąć nospę. Jak to są jakieś zwyczajne skurcze przepowiadające to po nospie powinno przejść. Jak Ja miałam ostatnio akcję z zatruciem i dostałam skurczy to po nospie mi się poprawiło. A co do skierowania to wiem ,że nie mogą mnie odesłać jak nie będę go miała ale kręcą nosem bo przy Mikołajku też tak miałam 😞 Nic to najwyżej sobie trochę ponarzekają.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Jak leżałam na patologii w ciąży z Mikołajkiem położna mi powiedziała ,że jak są skurcze najpierw trzeba wziąć nospę jak przejdzie to znaczy ,że fałszywy alarm a jak nie przejdzie to znaczy ,że akcja porodowa się rozkręca. Porodu nospą się na pewno nie zatrzyma 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Witam 🙂
Ja również nie potrzebuję skierowania. Dowiedziałam się nawet, że jak przyjdzie termin, a nic się nie będzie działo mam jechać na izbę.
Połaziłam sobie dziś po sklepach, nakupiłam biżuterii (to moja słabość 😉) i strasznie mnie teraz brzuch ciągnie. Już chyba nie nadaję się na takie długie spacerki...
Widzę, że te termometry to nie taka prosta sprawa 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...