Skocz do zawartości

Czy są już tu jakieś Majóweczki 2010? | Forum o ciąży


Anite

Rekomendowane odpowiedzi

  • Mamusia
Składniki:
- 1 op. platkow makaronu do lasagne,
- ser zolty,
- sos miesny: 2 op. sosu do spaghetti neapoli "Winiary"; 0,75 kg miesa mielonego; 0,5l wody; przyprawy do smaku - polecam przyprawe do spaghetti i czosnek suszony,
- sos beszamelowy: pol kostki masla, maka, mleko.

Jak przyrządzić?
Robie lasagne juz od dllugiego czasu i zawsze wychodzi super, oto moj przepis: pol kilograma miesa mielonego smaze w garnku jak najdokladniej rozdrabniajac grudki miesa, gdy bedzie juz dobrze podsmazone wylewam caly tluszcz z garnka, nastepnie zalewam calosc 0,5l wody, wsypuje torebke sosu do spaghetti neapoli "winiary" i mieszajac czekam az sos bedzie gesty i gotowy, wtedy doprawiam go jeszcze przyprawa do spaghetti i czosnkiem suszonym zeby sos byl mocny i aromatyczny bo i tak w trakcie zapiekania straci czesc smaku dlatego warto go mocniej doprawic by pozniej nie okazal sie mdly, gdy sos jest gotowy - odstawiam go na bok i teraz zajmuje sie sosem beszamelowym czyli : na patelni rozpuszczam pol kostki masla, posypuje maka (tak jakbym chciela robic zasmazke) i dokladnie mieszam zeby nie bylo grudek, calosc stopniowo (ciagle mieszajac) zalewam mlekiem aby uzyskac plynny gesty sos, oczywiscie mozna zrobic wieksza ilosc wg potrzeby... no i teraz przechodzimy do sedna sprawy: trzeba zajac sie lozeniem lasagne, w tym celu biore blache - ja uzywam wysokiej i waskiej gdyz wtedy lepiej sie wszystko zapieka, blache smarujem dokladnie maslem na dnie dokladnie ukladam lekko podgotowane platy makaronu (mozna klasc "surowe" ale nie raz przekonalam sie, ze wtedy nasza lasagne bedzie miejscami niedogotwana i twarda, a lekko podgotowany makaron spisuje sie o niebo lepiej), nastepnie smaruje je sosem beszamelowym a na to klade sos miesny i sypie cienka wartwe sera, na to znowu makaron, sos beszamelwy, sos miesny i ser i tak az do wyczerpania skladnikow i pojemnosci blachy calosc grubo posypuje serem i wstawiam do goracego piekarnika - wazne zeby temperatura byla jak najwyzsza - i zapiekamy jakies 30min, jezeli ser zacznie sie przypiekac za szybko wtedy wystarczy zmiejszyc temeprature i calosc wychodzi naprawde pycha i nieraz sie o tym przekonalam mam nadzieje ze Wam tez wyjdzie wysmienicie

Jak podawać?
upieczona lasagne kroimy w prostokatne porcje, wyciagamy z blachy za pomoca szerokigo noza lub jakiejs szerokiej i plaskiej szpatulki - bo inaczej wszytsko nam sie rozwali - osobiscie biore plaska lyzke cedzakowa ukladamy na talerzach i gotowe do smaku mozna podac wino
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 16,2 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Pszczola24

    1700

  • Kasiaa

    2904

  • Radzia80

    1909

  • lajsoka

    2412

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusia
gratulacje moretta, ale wam fajnie, macie juz maluszka w domu 🙂 jest sliczny!
musisz koniecznie opisac porod, bo chyba wszytskie jestesmy ciekawe 😉
ja mam ciuszki przygotowane na 56, bo mialam brac wieksze, ale kolezanka, ktora urodzila 2 dzieci po 4 kg i 60 cm dl powiedziala mi, ze na poczatek dzieciaczki sa tak pozwijane, ze spokojnie powinny starczyc 🙂 a jesli sie okaze, ze za male to maz podskoczy i przywiezie wieksze!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Dziewczyny WY tylko o jedzeniu 😜

Byłam na tej kolposkopii, lekarz określił wynik jako częściowosatysfakcjonujący. Nic się nie pogorszyło , ale nie jest lepiej. Na szczęście cesarką nie muszę się martwić , z tego powodu nie będzie konieczna.
Mam tylko ponownie zrobić badanie 8-10 tyg po porodzie i jeżeli nadal wirus tam będzie to mam zrobić biobsję , ale zapewne wynik będzie lepszy, ufam sowjemu lekarzowi prowadzącemu zdecydowanie.
A i szyjka całkowicie zamknięta, także narazie nic nie przepowiada porodu i dobrze, bo chciałabym aby Oskar ważył chociaż z 3200-3300 g , a nie tak jak teraz 2900 g

Moretta gartuluję powrotu do domu z synkiem, pozdrawiam Was mocno 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Ja też już po obiadku. Jutro nie będzie placków bo mi jeszcze 2 kotlety zostały. Taki duzy był ten indyczy cycek. Przekładam na piątek, w sam raz będzie bez mięsa obiad. Pszczółka dać znać jak z tym blenderem wyszło. W sumie nie pomyślałam o tym i zawsze się z tarką męczę.

Mój mąż jeszcze nie wrócił z pracy. Pisał że zapowiada się długi dzień, więc siedzę sama. No i szkoda że obiadku nie zjadł.

Ja nawet nie wiem na jaki wzrot moje ciuszki są. Albo mają poobcinane metki, albo rozmiar 0-3 miesiące. Wybrałam po prostu najmniejsze body, bluzeczki, portasy i śpiochy jakie były. Dziś zaczełam pakować siebie, ale czekam jeszcze na cyckonosze. Naprawdę nie wiem w co to wziąć, skoro toreb do szpitala nie można wnosić.

Moretta super że już w domku jesteście, czekamy na relację z porodu i zdjęcia małego Szymka 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Po Lasagne zrobiło się tak sennie 🤔 Wprawdzie na talerzu nijak nie przypominało to lasagne, ale i tak było pyszne 😜

Agga całe szczęście, że wszystko ok. Wynik częściowosatysfakcjonujący 😮 😮 😮 Ciekawe...

Anita nawet na samym końcu Mała może się odwrócić. A gdybyś nawet miała mieć cesarkę, to pomyśl o jej plusach i poczujesz się lepiej 🙂 Co ciekawe, mój lekarz powiedział, że wszyscy lekarze tak bardzo odradzają cesarki, są za porodami naturalnymi, a od każdego żona i córka ma cesarkę!!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Jestem, byłam z mężem na zakupach... ta moja energia to chyba tylko z wyspania bo nie wydaje mi sie żebym miała urodzić... jutro idę do gina więc może sie dowiem czy moje krocze się zmieniło...
Kasia ten makaron, no cóz, mi tez się z apierwszym razem posklejał... jak go gotuje to bardzo pilnuję i go rozdzielam a potem szybciutko lekko smaruje oliwą żeby się nie sklejał... Kiedys spróbowąłam nie gotowac bo niby nie trzeba ale niestety potem był twardy i na pewno więcej tak nie zrobię... Nabierzesz wprawy, wierz mi że ze mnie kucharka żadna... Mam nadzije że chociaż smakowało i nie zniechęcaj się nawet jesli nie wyglądała jak nalezy - nastepnym razem będzie lepiej :o)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
cześć 🙂 a ja dziś aby was czytałam taki mam dzień do d...y , bylismy z Kubą u lekarza i miałam rację angina i to taka fest 😞 ropa w całym gardle,dostał antybiotyk i w ŁEB od naszej Pani doktor za to że mnie nie słucha za 4 dni mam zadz. i powiedzieć jej czy pomogło mu jak nie to zastrzyki ☺️ i berek po domu jak przyjadą z zastrzykami 🙃 tak sie boi.Ja też się posmiałam z naszym lekarzem rodzinnym bo fajna z niej babka i zapowiedziałam że jak malec się pojawi to będziemy w kontakcie a ona jak sie dowiedziała że to chłopiec to powiedziała że życie spędzę na praniu koszul i skarpetek 😁 no i stwierdziła że brzuch mam bardzo nisko dała mi ze 2 tyg. do porodu 😉.Udało mi sie też złapać moją fryzjerkę i umówić się z nią na piątek na balejaż została aby kwestia czy ona przyjedzie do mnie czy ja do niej do domku ale to już będzie zależeć od tego jak Daniel będzie pracował w piątek.Więc doprowadzę się trochę do kultury bo ogólnie jestem kosmetycznie niezadbana hahaha 🤢 idę coś zjem i się kąpie postaram się zajrzeć ale nie obiecuję , papa 😘
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Ale śpiący dzień. Nie dziwnie się, że dzisiaj mało aktywne jesteśmy na forum ☺️

Magda no to balejaż i możesz rodzić 😉
Biedny Kuba, teraz się będzie męczył...

Radzia druga partia makaronu wyszła 😉 I było na prawdę pyyyyyszne, tylko szczerze to nie wiem jakby to zrobić, żeby się nie rozwalało 🙂 Wiesz, jak się wyciąga z naczynia żaroodpornego to lasagne powinna stać, a ta nasza się rozwaliła i na talerzu mieliśmy taką "kupkę" haha

Popatrzę na serial "Lost", kąpiel i nyny ☺️

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Do nas kolejni znajomi zawitali,przynieśli zaproszenie na ślub bo mają w czerwcu, no ale raczej nas nie będzie, Oliwierek będzie malutki 🙂

Wow Madzia 2 tyg 🤪 super. Ach ten Twój Kuba to taki chorowity 😞 kurcze znów mnie muli jakoś, może jakaś grypa żołądkowa? 🤢 ale tak pod wieczór 🤢 albo przez tą zgagę, od nadmiaru tego kwasu 😞 Mi tez lekarz mówił że mam nisko brzuszek a mimo to lejdi zgaga mnie nawiedza 🤢
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
kurcze wszystkie jakieś kosmetyczki, fryzjery, a ja taki kilometrowy odrost moich mysich kudełków 😞 brzydula ja 😞 jeszcze most zwodzony mi się robi z brwi i muszę powyrywać ehh ☺️
rzeczywiście taki senny dzień/ wieczór. Ale ile można marudzić? może jutro humory nam znów dopiszą i będziemy szalały z wesołymi postami 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Anita czyli jak już fiknęła to może jeszcze raz to zrobić 😉 bądź dobrej myśli 🙂 a jeśli nawet nie uda się przekręcić to myśl o pozytywnych stronach cc jak to wcześniej pisała Kasia. U mnie maluszek też leżał pośladkowo bardzo długo i też się obawiałam cc naszczęście jest już główeczką w dól, no ale gdyby się nie przekręcił to myślałabym o tych dobrych cechach cięcia. Nie ma co się stresować bo to teraz najmniej potrzebne głowa do góry 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...