Czy są już tu jakieś Majóweczki 2010? | Forum o ciąży

hehe pewnie tworzyły się od jakiegoś czasu i teraz się bardziej ujawniły 🤢 Twoje na brzuszku po plackach a mi pupa mi się rozrosła i teraz będę taka "la gitara" jak Jennifer Lopez 😁 😁

My po pierwszej nocy w domku, pobudka tylko na jedno karmienie za to..... dwu godzinne. 🤪 🤪 🤪 Mały głodomorek 🙂

Tabelka z poprawioną wagą Szymcia 🙂
[IMG]http://i42.tinypic.com/2573xfo.jpg[/IMG]

łłooo dwie godziny cyca męczył 🤪, ja już się nie mogę doczekać mojego syneczka 😆

Dobrze 🙂 niech wcina 🙂 a jak z karmieniem? nie było problemu z nawałem pokarmu, albo z jego brakiem? Pytam bo my się tu zastanawiamy jak to u nas będzie...

Pokarmu nie brak, czasami mam uczucie z jednej strony w lewej piersi że się za dużo tam pokarmu zbiera, robi się twarde i boli - wtedy odciągacz na chwilkę dla ulgi i spokój. 🙂

Witam ranne Ptaszki 🙂

No nie wierzę... ja też akurat dzisiaj zauważyłam na prawym pośladku (tak wysoko) trzy pręgi bordowe 😠 A jeszcze wczoraj tak bardzo się cieszyłam, że nie mam rozstępów 😠
Widz e, że tak samo zaczynamy się sypać... 😞

Moretta jedno budzenie? No super...A jak braciszek przyjął nowego domownika? 🙂

Piotruś zachwycony, najchętniej cały czas by trzymał Szymona na rękach 🙂

wszystkiego dobrego Morreta.. fajnie, że masz już to za sobą i... oby więcej takich nocy 🙂 Co prawda dwie godzinki, ale tylko raz.

ops Moretta 😜 sorki za literówkę

znów poszły spać?? taka cisza 🙂

Kolejny senny dzień 🤔
Pamiętam jak pisałam, że już nie będę leżeć i wstanę coś porobię, bo już mnie szlag trafia... a jak już przyszedł ten moment to mi się nie chce 🥴

No fakt... nie ma jak poranna drzemka 😁 wkurza mnie tylko to, że teraz jest juz południe i mam uczucie zmarnowanego dnia... ale przynajmniej pospałam 😜

hej 🙂 no pozazdrościć takiego porodu Moretta ale dobrze że już jesteście w domku 😁 U mnie piekna pogoda a ja wziełam się za porządne sprzątanie już mam dośc tej bezczynności ,Kuba nadal skarży się na te gardło no ale to początek przyjmowania antybiotyku więc na efekt poczekać trzeba kilka dni.A co do położenia dziecka bo czytałam że chyba Anita ma problem to nie ma co się martwić na zapas ja czuję że Jaś zmienia jeszcze pozycję ale podobno skoro raz się dziecko ustawi prawidłowo to zapamiętuję tę pozycję i w momencie akcji porodowej nawet w ostatniej chwili przybiera takie prawidłowe położenie. A le ja się tym nie załamuję bo tak czy tak muszę go urodzić-sama czy za pomoca cc.Naj ważniejsze żeby był zdrowy to dla mnie priorytetowa sprawa i nie mysle w jaki sposób odbedzie się poród.Lekarz chyba wie co robi a co ważne to to że łozysko jest tam gdzie trzeba i że moje leżenie 3 miesięczne dało rezultat bo nie odkleiło mi się i nie było krwawień a teraz pod sam koniec to już aby się cieszę.Więc pozytywnie mysleć a reszta się ułozy sama 😉

Magda masz racje, ze najwazniejsze, zeby dziecko bylo zdrowe!ja tez sie boje cc, bo Blanka jest duza i jak bedzie rosla w takim tempie to moze wazyc 4200-4500 🤪 🤪 🤪 i wtedy nie ma opcji. moze tez ten wzrost zatrzymac....pozyjemy, zobaczymy 😉co ma byc to bedzie, najwazniejsze jej zdrowie.
ja dzis sie fatalnie czuje, bo nie moglam spac na zadnym boku, w koncu spalam praktycznie na siedzaco 😞 wiec wypoczeta nie jestem...i lapia mnie od czasu do czasu skurcze, a chcialabym jeszcze 1-2 tyg poczekac 🤢 w sobote lekarz i jestem ciekawa co powie!!!!

Hello!!!
Moretta jak ma być tak jak u Ciebie to ja już niczego się nie boję... Super że tak szybciutko urodzilas...
Ja jestem po wizycie u gina... Niestety Mateuszek nigdzie się nie wybiera, woli mnie maltretowac od środka... Wszystko pozamykane, główka wysoko, szyjka w całości... Ale nasiedziałam sie tam dzisiaj konkretnie... a obok mnie siedziala dziewczyna taka szczuplutka i brzuszek miała taki na oko 20 tydzien... I sie mnie pyta na kiedy mam termin bo wygladam jakby to juz niedługo więc mówię że niedługo bo na 4 maja... a ona mi na to że ona ma na 9 maja... myslałam że spadnę z tej ławeczki... Gdzie jej się to dziecko tam ukryło? A obok druga z takim samym brzuchem jak tamta i terminem na wrzesień... 🤪
Ja jutro ide do fryzjera a 20-go na paznokcie i będe gotowa... Jedyne co mnie średnio cieszy, że pewnie posiedze u tego fryzjera ze 4 godziny jak zwykle bo ide na pasemka a włosy mam długie i geste i wszyscy wchodza i wychodza a ja zawsze siedze i siedzę...
A popołudniu wybieram się do kolezanki w odwiedziny... przywioze jeszcze kilka ciuszków i stojak pod wanienkę....
Kasia moja lasagne tez zazwyczaj sie rozjeżdża na talerzu i nie mam patentu jak to zrobic żeby ładnie stała... Mniej sosu i mięsa i powinna sie lepiej trzymac... 😜

Moretta, z tego co piszesz to pozazdrościć takie szybkiego porodu.

Ja już pisałam Wam o moich rozstępach 🤨 też wieczorem nie było a rano taka niespodzianka, jeśli mam as pocieszyć co one się jeszcze rozchodzą 🤢 także dziś są mniejsze a za trzy dni niestety takie sznyty że szok 😠

Dzień senny, właśnie się przebudziłam po drzemce 🙂 choć słoneczko nieśmiało przebija się przez chmury 🙂 z wczoraj zostały jeszcze placki więc się podgrzeje z serem i będzie pychota 😉 a na jutro mam już ochotę na naleśniki z nutella i bananami 🤪

A ja dziś jem swój obiadek - kotlety sojowe i makaron pełnoziarnisty...
Nie straszcie mnie z tymi rozstepami bo u nas to wszystko tak falowo sie dzieje... az pobiegłam zobaczyc czy ja nie mam... Jeszcze nie mam 🥴

Cześć, ja jak zwykle ostatnia, ale już po rannym prasowaniu 🙂 wygląda na to że jutro skończę. Jeszcze zmusić męża, żeby wstawił półki do szafy i umył ją i juz mogę wkładać czyste, wyprasowane ciuszki 🙂
Może ja nie będe robić tych placków, skoro po nich tak rozstępy wychodzą? 😜
Ja mam na razie na cycach, ale nie bledną mimo używania kremów.
Wietrzę dziś materacyk na balkonie, bo ładnie wieje. Powoli skreślam z listy rzeczy do zrobienia 🙂
Mam ochotę na lazanię, zrobie w sobotę wg przepisu Radzi. Jest jeszcze jeden sposób żeby lazania się nie rozłaziła. Trzeba poczekać z krojeniem żeby trochę ostygła w naczyniu żaroodpornym, wtedy trochę tężeje i się tak nie rozlatuje 🙂

A własnie, Madziocha ma rację.. poczekac... a ja tez słysząłam że taka lasania lepsza na drugi dzień, czyli zrobic ją a jeść podgrzaną na drugi dzien... ale u mnie ten numer nie przejdzie bo jak sie robi to wszyscy krążą koło piekarnika i odliczają minuty... więc nie wiem jakim cudem miałaby przetrwać cała!!! do nastepnego dnia...

Netinetka ja też nie mogę spać na żadnym z boków i to już od dawna, noce to istny koszmar ale leżeć muszę bo nogi choć trochę odpuchną w nocy.Placki wyszły mi super 🙂 synkowi smakowały a mąż dostanie jak wróci z pracy o 19.No to Blaneczka duża dziewczynka 🙂 a długa ile? wiesz juz może?Ja nie wiem ile Jaś waży teraz i ile mierzy , dowiem sie za tydzień w piątek bo teraz przed samym porodem obmierzy go żeby wiedzieć jak się przygotować do porodu, Kuba był duży 3780 i 55cm długi ale ja za to do porodu miałam mały brzuszek i ważyłam tylko 61kg.A teraz na +21kg a ciekawe jaki maluszek będzie 🙃. Idę poleżeć bo nogi mam DUŻO ZA DUŻE-BUZIAKI KOBITKI PAPA

W ramach akcji ROZSĘPY , też się obejrzałam .... narazie nigdzie nie mam.
Ale one są złośliwe i potrafią pokazać się dosłownie dzień przed porodem 😠

Oszaleje jak Was będę czytała w porze obiadowej 😉 ciągle coś wymyślacie dobrego do jedzenia.
Mój mąż dzisiaj jadł już u swojej mamy, i narazie nie chce obiadu, nie narzekam bo nie chce mi się dzisiaj gotować. Ale za mną coś " chodzi ", sama nie wiem co. Mam wrażenie że od jakiś 3 dni jestem jakaś nie nażarta.

Radzia ja też jestem jeszcze szczelnie zamknięta 🙂 Chociaż przyznaje że coraz częściej mam te napięcia brzucha, wcześniej tak nie było, ale może już pora

to mi chyba dziś wszędzie wyjdą te rozstępiska bo trzeba dojeść wczorajsze placuchy 😉

ROZSTĘPY, rany nawt litery już zjadam