Czy są już tu jakieś Majóweczki 2010? | Forum o ciąży

Hejka Agga, ciągle przyzwyczajasz się do nowej życiowej roli mamusiu 😉Oskarek śliczny 😉 my tu jeszcze brzuchatki trochę wam już tego zazdrościmy, że macie swoje maleństwa już przy sobie. My ciągle czekamy. Ja to już popadam w jakiegoś doła, bo strasznie dłuży się to czekanie. Od kilku dni żadnych objawów typu skurcze, bóle w podbrzuszu, kłucia to sporadycznie, przez całą ciążę nie czułam się lepiej niż teraz, jeszcze nie dawno musiałam leżeć z powodu częstych skurczy, kłuć, mały niby pchał się na świat a teraz chyba mu się odwidziało 🤔

Łajsoka, a mnie się wydaje , ze jak nic sie nie dzieje to taka cisza przed burza 🙂 , to moze byc ozaka ze wlasnie Oliwierek zbiera siły na wyjscie na swiat, a porod lada moment sie zacznie.
takze cierpliwosci, a sama bedziesz zaskoczona ze to juz...

aga jak poród przeżyłaś 😉 żadna tutaj się nie chce uwywnętrznić i nie wiemy co nas czeka 😁

No właśnie Agga!! Opowiadaj jak masz chwilkę 😜
Bo jak znam życie to ja jak już będę po porodzie to albo nie będę miała już komu opisywać bo wszystkie będą "po", albo jak zwykle walnę taki esej, że nikomu nie będzie chciało się później czytać 😁

dzieńdobry z tej strony kuba mama poszła do szpitala bo właściwy termin miała na 27 kwietnia a teraz jest w szpitalu i jutro będzie nasz DŻONY . 😁

ooooo trzymam kciuki za Madzie 🙂 powodzenia
Dziewczyny powiem wam szczerze, ze nawet jak kazda opisze swoj porod to i tak nie dowiecie sie cxzego sie spodziewac, bo .... to jest nie doprzewidzenia, tak jak bylo u mnie. a jak rozmawialam z dziewczynami z kliniki to kazda miala inne odczucia. ja wiem jedno, ze wcale nie pamietam juz o tym co bylo, bo malenstwo wynagradza WSZYSTKO 😉
czekam na nastepna Majoweczke, ktora sie rozpakuje!
ja mam chwilke, bo Blanka spi, wiec korzystam i probuje czytac to co napisalyscie!
pozdrowionka

monia dopiero doszlam do twojego pytania jak to jest po cesarce 🤨
nie ma co ukrywac, ze jest to operacja, wiec przez 24 h lezala plackiem, bez jedzenia, na kroplowkach i z cewnikiem. moment wstania z lozka okropny, ale trzeba zebrac sie w sobie i troche na przekor wlasnemu cialu zaczac powoli sie ruszac, to wtedy szybciej dojdzie sie do siebie. dzien po dniu jest lepiej, trzeba zachowac diete, juz 2 dnia bralam normalnie prysznic z pomoca meza, bo nog nie moglam umyc 😜 wietrzylam szew i mylam woda z mydlem i juz mam zdjete szwy i wszystko sie pieknie goi. a i odchody poporodowe po cesarce sa nieco mniejsze, teraz mam tak jakbym miala 3 dzien okresu, wiec chwila moment i sie skoncza!grunt to miec jednorazowe gaciory i te wielkie podpaski bella baby, bo najlepiej sie sprawdzily. i co wazne po wyjeciu cewnika nie mozna bac sie zrobic siusiu i kupke, bo mozna sie zablokowac- ja puchlam, bo nie moglam sie wysiusiac 😞 a i smianie sie, kichanie i kaslanie niezbyt dobrze wychodzi, bo boli wszystko na dole, ale ja przykladalam poduszke dosc mocno.
a sama cesarka to jest chwila moment i kompletnie nic nie czuc!!!
sory za taki bezposredni opis, ale tak to wygladalo ☺️

Madzia trzymamy kciuki jutro pewnie zostanie dopisana przez Pszczołke do tabelki, a moze ktoraś jeszcze do niej dolączy moze to będe ja 🙂
Natinetka z tym porodem masz racje,ze każdy jest inny, ale wiesz jak to jest ciekawosc i strach przed tym sa ogromne. I zawsze ma sie nadzieje ze moze dowiemy sie czegos wiecej, ze bedzie podobnie, albo ze nas pocieszycie ze to nie boli i krotko trwa 😜

Ja przed chwilą napisałam do Madzi że już mamy info od Kuby i że ma się dzielnie trzymać 😁 ale fajnie - będzie kolejny bobas 🤪 ciekawa jestem czy pójdzie w ślady majowych chłopaków i urodzi się naturalnie 🙂
A co do Twojego opisu Netinetko to wiesz - zawsze to jakaś dodatkowa wiedza, ale jest tj mówisz - każdy poród jest inny. Oby wszystkie kończyły się szczęśliwie 😆
Ja na razie uciekam z Mężulkiem do Teściowej, potem na pocztę i do sklepu 🙂

Odezwę się wieczorkiem, buziaki 😘

Madzia trzymamy kciuki i czekamy na wieści!!!
Jeszcze Izulka miała dostać kroplówkę z oksy, coś jej mąż ostatnio pisał 😆 więc może i dwie dzidzie znów będą wpisane 😜 chyba że jeszcze którejś niespodziewanie w nocy wody odejdą 😆

Hej kochane
Widzę że ciągle się coś dzieje, jak tak dalej pójdzie to do 15 wszystkie się rozpakujemy.
My już po wizycie u lekarza, Szymon jest silnym chłopcem i dzięki Bogu nic na płucka nie poszło 🙂 Mamy kropelki do noska i musimy opukiwać plecki i liczymy że na tym się skończy, i najfajniejsze dla niego, dużo nosić na rączkach by nie leżał i nie odkładało mu się w płuckach.

Moretta, to dobrze że jednak nic poważniejszego. Na pewno na dniach całe to przeziębienie pójdzie precz i Szymuś będzie całkiem zdrów 😉
A fajnie by było jak do końca przyszłego tyg. wypakowały się wszystkie majóweczki z brzuszkami 😉

Ale mi sie spac chce od poludnia desz pada i pogoda sprawia, ze jestem strasznie zamulona. I do tego zjadłabym cos, ale nie chce mi sie isc do kuchni, i sama nie wiem co bym zjadła ma ktos pomysł?

Ja znów dziś miałam naleśniki bo ostatnio to się nie mogę od nich odpędzić więc mogę się z Tobą podzielić Karolcia 😉 są z jabłuszkami i cynamonem, ale jak chcesz mogą tez być z nutellą, lub dżemkiem truskawkowym 😉

Hej brzuchatki i nie tylko 🙂
Wrócilismy z Mateuszkiem do domku... jestem trochę zmęczona bo w tym zpitalu w ogóle nie umialam spac... A tu co ciekawego?
Wiem że Kasia i Wysa urdziły... ktos jeszcze?

Witaj Radzia!! 😆 super że już jesteście w domku 😉
Magda poszła dziś do szpitala, Kuba jej syn pisał że jutro chyba Jaś jutro będzie na świecie 🙃 Izulka też w szpitalu, jej mąż ostatnio pisał że ma mieć podłączoną oksytocynę na wywołanie, więc też możemy się spodziewać kolejnych dwóch maluszków...albo i więcej tak to u nas z zaskoczenia leci że każda brzuchatka może być następna 😉
Wstawiam Ci tabelkę żebyś mogła zaobserwować jak się wypełniła 🤪
[URL=http://img696.imageshack.us/i/tabelkamajwki.jpg/][IMG]http://img696.imageshack.us/img696/8526/tabelkamajwki.jpg[/IMG][/URL]

Uploaded with [URL=http://imageshack.us]ImageShack.us[/URL]

I powiedz kochana jak tam u Ciebie wszystko poszło, taki Mateuszek punktualny był 😉 😉

Dzieki Łajsoka nalesnikami bym nie pogardziła 🙂 ale zrobilismy juz sobie kanapki z jajieczkiem i warzywami takie wiosenne pycha jem az mi sie uszy trzęsa 🤪

Radzia witaj z powrotem fajnie ze juz w domku jestescie 🙂 Jak znajdziesz chwilke to zdaj relacje z porodu. Nikt wiecej nie urodził oprocz tych dziewczyn co wymieniłas. Ale Magda jest w szpitalu i Izulta takze jutro, albo jeszcze dzis moga przyjsc na swiat kolejne majowe maluszki 🙂

Dzięki Anetka za taki prostolinijny opis, w razie czego wiem czego się spodziewać, że tu szybko i bezboleśnie 😉, a później to wiadomo, jakby nie było operacja 🥴
Radzia opowiadaj kochana jak było, tylko ze szczegółami, muszę się psychicznie nastawić i wiedzieć co może mnie spotkać 😉 Szybciutko wróciliście do domku, fajnie 😁

Cześć Mamusie

Cieszę się razem ze wszystkimi, które już szczęśliwie urodziły. Widzę, że przybywa ich z każdym dniem. Trzymam kciuki za wszystkie, które mają to jeszcze przed sobą. Ja sobie nadal czekam. Termin mam dopiero na 22 maja, choć ostatnio lekarz powiedział mi, że ciekawe czy dotrwam do 12. Ale obserwuje, obserwuję i na razie nic nie zapowiada porodu w terminie, a co dopiero przed terminem. Jeśli o mnie chodzi, w tabelce można póki co zmienić tylko imię mojego Malucha, ponieważ zdecydowaliśmy się jednak na imię Dominik.

Trzymajcie się ciepło, bądźcie dzielne i zdrowych Maluchów wszystkim życzę.

Pozdrawiam

Tak, i zacznie się... kupka, cyc, i brak snu 😉
Nalesniki, hmmm sama bym zjadła, i jeszcze spaghetti, placki po węgierski i pierożki 😉

Z Kasią miałam kontakt przez sms-y więc jestem dosyc na bieżąco... dajcie mi chwilkę to Wam napiszę jak to się stało, że urodziłam... 😁

Hej Radziu, super że juz jesteście w domku... i koniecznie wrzucaj zdjęcia 😉

Radzia, Ty i Kasia ślązoczki i się tak zgrały 😁 ja sobie chciałam 4/5 i dupa blada 😞 juz pisałam dziewczynom że jest wręcz przeciwnie od 4 czuję się lepiej niż przez całą ciążę, skurcze, bóle podbrzusza, jakoś ucichły 😮 biegam tu i tam wysprzątałam pół chatki, porobiłam porządki w szafach..laski się śmiały że to porodem pachnie ale jak dotąd dalej się kulam 😉

Radzia - super że Wy już w domku 🙂 czekamy na wieści z frontu 😜
A my właśnie wróciliśmy z Grzesiem do domku 🙂 na kolacje jedliśmy pizze, a wcześniej zaopatrzyłam się w filety rybne, pierogi ruskie i paluszki z sezamem bo nie wiedziałam na co będę miała ochotę 😁 a przez tą pizzę reszta już poczeka do jutra bo miejsca w brzuszku brak 😉
Alunia jak na razie śpi, ale wcześniej wierciła się ostro - szczególnie u Teściowej 😜
Skurcze coraz częstsze, ale na razie w sporych odstępach więc to jeszcze trochę...
Zaraz wkleję zdjęcie mojego brzuszka jak obiecałam wczoraj 🙂