MAMUSIE LISTOPADOWE...O WSZYSTKIM... | Forum o ciąży

PaaTinkagru napisał(a):

edithd napisał(a):

kurcze, straszne to jest...u nas na forum z czerwca 2009 była dziewczyna która urodziła w 6 miesiącu (w marcu), Mały przeżyl, ale pierwsze pol roku było dla nich okropne, teraz jest all OK. mały Jasiek rozwija sie normalnie i jest zupełnie prawidłowo rozwijającym sie 3-latkiem, ale to co przeżyli....

Kurcze byśmy my nie musiały tego przechodzic, bo pewnie dziewczyna najadła sie nerwow jakich mało...

recepta jest jedna....trzeba się oszczędzać 🙂

Dziewczyny ja wiem,ze to zycie i takie rzeczy sie zdarzaja ale nie piszmy o tym bo sie wszystkie podolujemy-nasze malenstwa urodza sie o czasie i zdrowiutkie.A ja tak sie objadlam ze teraz zwiazuje sadelko 🙂)) Elmirka-praca praca ale pomysl o dzidziusiu on jest najwaznoejszy i nie przemeczaj sie bo nie jest to bardziej warte od zdrowego bobaska.

W domu staram sie duzo odpoczywac i nie przemeczac sie ale niestety w pracy czasem nie jest mi to dane. Staram sie o przeniesienia na inne stanowisko gdzie nie bede musiala sie tak bardzo narazac i wysilac ale nie jest to latwe zwlaszcza przed olimpiada gdzie potrzeba kazdej pary rak bo niestety bedzie co ribic. Juz w tej chwili mamy rezerwacje wszystkich pokoi a hotel nie jest tani. Cale szczescie szefowa jest wyrozumiala i stara sie mi ulatwiac jak tylko moze tak wiec w tym tygodniu czekaja mnie nocki 🙂 jedna mam juz za soba. 🙂
Ps dzieki za slowa uznania dla mojego sweterka 🙂 Babcia nauczyla mnie robic na drutach jak mialam 6 lat i tak mi zostalo 🙂 a rekodzielo ostatnio wchodzi do lask i staje sie modne

Wiki zasnęła a mężulka wysłałam na basen.... no i znowu samotny wieczór.......wczoraj wsłałąm go do kolegi na piwko :/ no ale niech sobie chłopina troche powychodzi z domu bo od listopada nie będzie tak lekko o przepustkę 🙂

aleś TY wyrozumiała żonka aallicee 🙂)))) moj raz w tyg wyjeżdża na 2 dni w delegację, więc ma swój piwny wieczor wtedy. niech jedzie. ja sobie zawsze jakąs kolezankę zaproszę i możemy w spokoju pogadac jak kari zaśnie a mąż nie gdera ze mu pokój z TV zajmujemy 🙂

Dzien dobry mamusie!!Jak minela nocka?Bo mi dziwacznie czesto sie budzilam Lenka pchała mi się aż momentami myslałam że mi skóra na brzuchu pęknie-to co to będzie pozniej oj oj.Teraz ide zjesc sniadanko i nie mam pojecia co robic bede pogoda paskudna za oknem zimno i zbiera sie na deszcz-i to ma byc lato?jak nie upal to zimno.

moja nocka ok, wstalam po 6tej, porzucałam firany, poprałam, zrobiłam gulasz do placka,zupkę jarzynową, umyłam 2 okna, reszta jutro. w niedziele mamy odpust, potem mam urodzinki więc musiałam odświeżyć chatkę.
teraz sie pogoda nieco zrąbała, mam nadzieje ze mi nie zleje tych okien....wcz straszne były ulewy....
karli wstala po 8mej wiec miałam 2h i wykorzystałam je w pełni

ja wstałam o 7 wyprawiłąm moje stadko dopracy i żłobka, zjadłam śniadanie i wróciłam do łóżka 🙂 u nas pada wiec musze wymyslec sobie jakies super fajne zajecie domowe zeby wykorzystac ten czas co nie jest gorąco i siedze w domu. Chyba poczytam książke Tracy Hogan "Język Niemowląt" bo jak miała sie urodzić Wiki to całej nie zdążyłam wiec spróbuje teraz zwłaszcza że bliżwej narodzin poczytam Zawistowskiego 🙂
chciałam dzis wysłać mężulka do Ikei po moje upragnione łóżko ale dzis wychodz z klegami z nowej pracy :/ więc musze poczekać jeszcze jeden dzien 🤨
u nas na obiad dzis supa pomidorowa z wczoraj i kaczka z fasolką z sałatką z pomidorów 🙂
pomidory i żurawina żądzą teraz w mojej diecie bo mam niski potas i sód, i za kwaśny mocz 🙂 ale jeszcze mi nie zbrzydły wiec jest ok 🙂

oj ja uwielbiam pomidorki, jem je na tony. w chorwacji mnie nawet wysypało...niby domowe były....
a kaczka. alice, ty to jestes jakaś magda gessler 🙂

edit co do kaczki to ja wygodnicka jestem 🙂 Kaczke albo przywozi mi koleżanka z Francji jak do nas przyjeżdża albo mam Jurka kupuje w Leclercu 🙂 a udka z kaczki są gotwe w puszce mięciutki i pyszne.... i wystarczy odgrzać 🙂
http://www.eleclerc.com/nosregions/home.asp?ta=open®ion=midi_pyrenees&prod_id=47

pamietam chormacjkie pomidorki jak byliśmy z mężulkiem na Rabie 🙂 sprzedawała je taka starsza Pani co chodzila po polu namiotowym ........ były pyszne 🙂

jako że nuda doskwiera to wzięła sobie kąpiel z pianą....w ciszy i spokoju 🙂 bo wieczorem to u nas różnie z ciszą i spokojem 🙂

A ja sie objadlam ze pekne zupka buraczkowa i ala leczo bo zostalo farszu z wczorajszego placka tyle zr ani zamrozic ani do placka wiec poniosla mnie fantazja dodawalam co pod reka i wyszla pychota.Alice- ty faktycznie Magda Gessler bo ja ostatnio pomyslow nie mam co by na obiad zrobic a ciagle to samo brzydnie.

Mamusie a jak wasze pępki?To juz ten czas ze pepek powinien wystrzelic 🙂 bo moj jest taki jaki byl a Lenke szczegolnie z rana czuje na rowni z pepkiem a podobno jak macica przekracza granice pepka to pepek wypycha-choc podobno nie zawsze

co do pępka to ja mam wystający jak antenka już długo, ale póki co nie mam jeszcze tej brązowej kreski pod pępkiem 🙂

mam dziś ochote na wafelki cytrynowe 🤪 a tu kiszka bo w domu tylko nędzne cukierki :/

ja nie mam ani kreski ani pępka put. tak kojarze ze z kari kreskę miałam chyba juz na tym etapie ale pępka mi wtedy nei wywaliło 🙂))) chyba, musze fotki pooglądać...

Ja zauwazylam ze pociemnialy mi wloski od pepka do spojenia lonowego a pepek jest troszke inny ale w srodku no i znow zaczynaja mi sie cycusie robic wrazliwe

No i zaszalałam kupiłam sobie kilka rzeczy na allegro tuniczki sweterek na jesien wydalam prawie 200 zł i juz nie moge doczekac sie kiedy paczka przyjdzie-takie fajne rzeczy dla ciezaroweczek sa ze nie moglam sie powstrzymac 😉

ja narazei nie kupuje wiecej ciuszków bo te co mam to juz mi chyba wystarczą 🙂 zwłaszcza że i tak siedze głównie w domu a na wyjścia cos tam juz mam 🙂

a co do cycków to mi z rozmiaru A urosły juz do C 😁 🙃mężulek zadowolony 😁

ostatnio mam smaka na jedzenie które moja babcia zawsze robiła nam w wakacje..... nie ma dnia żebym nie jadała kaszki mannej z truskawkami albo jagodami 🙂

chyba znalazłam przepis na jutro 🙂
http://www.malacukierenka.pl/razowe-ciasto-z-jagodami.html

Hej Mamusieee 🙂

My już po weselu 🙂 To był cudowny dzień, wszystko się udało, poszło zgodnie z planem 🙂! W kościele popłakaliśmy się razem z mężem i resztą gości 🙂 ! Pierwszy taniec też Nas wzruszył, tak szybko minęło, że sama nie wiem kiedy to całe wesele zleciało 🙂 Goście bawili się do 6 nad ranem, i wesele polsko-włoskie zrobiło furorę 😁 Integracja pełną parą 🙂!

Mąż dziś już niestety musiał wracać do pracy, a ja leżę i odpoczywam bo troszkę zmęczyło mnie to wszystko i miałam skurcze, ale już jest w porządku 🙂

Co u Was???? Jak maluszki ?? Moja Sofii podczas przysięgi tak szalała w brzuszku, że myślałam że zaraz wyskoczy 🙂 Chyba też była taka szczęśliwa jak i MY 🙂