Skocz do zawartości

Poznanianki :) | Forum o ciąży


Gość

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 2,3 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusia
Ach, no dziś mi się pojawił przy profilu 37 tydzień więc już moge rodzić 🙂
generalnie jest ok, tylko nogi mi w nocy strasznie zaczęły puchnąć no i każda kolejna noc jest coraz mniej przespana bo już mi mały tak ciśnie, napiera, gniecie i się układa nieszczęśliwie że spać nie mogę... ale narzekać nie mogę, bo nie jest tak źle... podobno mi brzuch trochę opadł więc z utęsknieniem czekam chwili aż osiągnie poziom "0" i polecimy 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Cześć Dziewczyny 🙂
Dawno mnie tu nie było. Ledwo nadążam z wątkiem "marcówek" i niestety zaniedbuję wątek lokalny ☺️
Kajtucha, Ty to juz naprawdę na wylocie jesteś 😉 Trzymam kciuki, by wszystko potoczyło się bezproblemowo-szybko i bezboleśnie. Klaudia, a Ty jaka szczuplutka jesteś, i brzusio takie małe zgrabne, a to juz 31 tydz. Zazdroszczę, bo ja to tak ładnie nie wyglądam 🥴
Sweetam-witamy i powodzenia. Haha,mimo, ze jest super w ciazy to nie chciałąbym się cofnąć do 5 miesiaca. Teraz to juz przynajmniej czuję mojego synusia jak się ostro wierci-jest juz taki "namacalny".
Słuchajcie, wybieram się do szkoły rodzenia prowadzonej na os.Bol.Chrobrego w Domu Kultury Dąbrówka. Słyszałyscie coś o niej? Zajecia są w pon i czw. od 16.00-18.00 (30zł/pare od 1 zajęć). Zastanawiam sie czy zacząć już w najbliższy poniedziałek-ale to bez meża, bo jest cały tydzień w delegacji, czy dopiero od jeszcze nastepnego poniedziałku...Ale wówczas ostatnie zajecia bedziemy mieć na koniec lutego (38tydz.). Czy juz lepiej skończyć je w 37 tyg?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Karka- dzięki
Ja nie chodziłam na szkołę rodzenia bo po prostu nie czułam takiej potrzeby, tyle kobiet rodzi bez tego więc i ja dam radę 🙂 wolałam zainwestować tą kasę w małego 🙂 nie poradzę Ci w tej kwestii....
Ale mam wiadomość z ostatniej chwili- szpital Raszei jest zamknięty- zakaz odwiedzin na poporodowym oddziale i nie ma porodów rodzinnych- do odwołania
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
A na Lutyckiej póki co nic nie ma, ale w pokoju matek może przebywać tylko 1 osoba- gość, czyli jak leżą dwie mamy, to najpierw jedna przyjmuje swojego gościa, potem druga. Porody rodzinne narazie są, ale- jak w przypadku odwiedzin też- personel po "oglądzie" zewnętrznym odwiedzających stwierdza czy może czy nie może wejść na oddział
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
oo Kajtucha dzieki za takie info 🙂 Mam nadzieje ze do Lutego to się zmieni :/ bo jak nie to sie zastrzele :/ z jednej strony okey rozumiem odwiedziny no ale żeby porodów też zakazać :/ eeeeh rąbnięta grypa :/

Karka ja też nie korzystałam ze szkoły rodzenia ponieważ nie mam takiej potwierzby i podobnie jak Kajtucha wolałam te pieniązki zainwestować z Małego 🙂 ale z jednej storny to lepiej aby mąż czy chłopak też był bo i on jest tam uczony jak przwinąć ubrać czy wykąpać 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Mnie koleżanki namówiły, że warto się do niej zapisać... szczególnie, gdy mój mąż nie chce być przy porodzie. Ponoć pod wpływem tych wykładów zmienia się spojrzenie mężczyzn na TĘ sprawę. Ja zdecydowanie wolałabym, żeby był ze mną, więc wolę spróbować. Może da się przekonać... Poza tym nie muszę płacić z góry za kurs, tylko po każdym spotkaniu. Więc jak stwierdzę,że mi to w niczym nie pomaga, to po prostu więcej nie pójdę 😉
Koleżanka rodziła ostatnio na Polnej i tam też był zakaz porodów rodzinnych i odwiedzin... 😞
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Ehhh, to nieciekawka widzę. Ja mam termin za 3 miesiące dopiero,ale w sumie sytuacja ta moze też tak długo potrwać. W zeszłym roku, pod koniec marca byliśmy śniegiem w P-u zasypani, więc czas zachorowań nadal trwać może.
Na zajęcia do szkoły rodzenia w końcu nie poszłam, bo okazało się na wizycie kontrolnej, że moja szyjka uległa skróceniu do 2cm, jest bardzo miękka i jest to zagrożenie wcześniejszego porodu.Dlatego dostałam L4 i zakaz na dźwiganie, sprzątanie,itp. Mam się oszczędzać, by sytuacja się nie pogorszyła i żebym nie wylądowała na patologii...
Nie powiem, wystraszyłam się nie na żarty, tym bardziej, że czułam się rewelacyjnie,a tu nagle taki kubeł zimnej wody... 😞
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Karka uważaj na siebie i absolutnie trzymaj się zaleceń lekarza. U nas Lutówek też kilka ma taką sytuację i naprawde jestem dumna z dziewczyn bo dają radę i leżą.

Kajtucha a ja już myslałam że Ty na porodówce bedziesz 🙂 Ojjj mam nadzieje ze przyjdzie Ci zjesc te świąteczne przysmaki 🙂 Hm powiedz mi czy Ty się moze orientujesz czy do Raszei na porod coś trzeba brac ? Ja pisałam maila do nich bo dodzwonić sie nie moge ale nic mi mędy nie odpisują :/
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witajcie mamuski 🙂

owszem, rodziłam w raszei 🙂

Klaudia86 - trzeba zabrac:
* komplet dokumentów - karta ciazy, grupa krwi, ostatnie badania, dowod osobisty, legitymacja ubezpieczeniowa
* koszule - 2-3 sztuki, do porodu można miec swoja albo poprosic od nich ale sa nieciekawe 🙂
* laczki i klapki pod prysznic
* kosmetyki typu szampon, płyn pod prysznic,
* sztućce i kubek
* woda mineralna!
* podpaski (ew. ja bylam dłużej w szpitalu wiec nie musiałam korzystac z wkładów poporodowych, ktore zapewnia szpital)
* majtki jednorazowe lub siateczkowe z apteki (można je uprać w rękach i schną w 15 minut)
* dla maluszka - kocyk ew. rożek, pieluszki, pielucha tetrowa, chusteczki nawilżone, można mieć własne ubranka - moja Basia urodziła sie jako wczesniak i lezała na OIOMie wiec troche inaczej to u nas wygladało...
* 50 zł na poród rodzinny - jesli nie bedzie zakazu

jesli mi sie cos jeszcze przypomni to dam Wam znac 🙂 ew można zadzwonic na oddział położniczy - przemiłe położne udzielą napewno informmacji 🙂

Pozdrawiam i bezbolesnego rozwiązania życzę 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Kajtucha no My się dobrze czujemy 🙂 Chyba synek sie odwócił bo w innym miejscu już kopie no ale nie wiem dokładnie dopiero 15-tego ide do ginka 🙂

Akompf - super dziekuje Ci bardzo za info 🙂 Jak Ci się coś przypomni to daj znać 🙂 Zadowolona byłaś ogólnie z porodu i opieki po porodzie ? Wnioskuje że mozna mieć te majty poporodowe czy nie ?
aa jeszcze mam takie mało dyskretne pytanie apropo golenia krocza- oni Ci to robili czy sama w domku ? Słyszałam ze że lewatywę nie każdemu robią ?
Mam wielką nadzieje ze bede mogła mieć poród rodzinny 🙂 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Klaudia, otóż:

Byłam bardzo zadowolona z opieki. Mój poród przyjmowały młodziutkie połozne Agata i Magda - niesamowite kobietki! Ale co zmiana to fajne babki. Spędziłam na tym oddziale 6 dni (i wczesniej na patologii ciąży 3 dni) i pomijając fakt, że niesamowicie chciałam do domu już z Basieńką wrócić to opieka na wielki plus! Mozna zadawać szereg pytań i zawsze udzielą odpowiedzi, nauczą, doradzą...

majtek poporodowych nie lubią bardzo lekarze, ale maja obchód rano więc wystarczy je zdjąć dyskretnie, by znów je później założyć. Nie sztuka bowiem chodzic z wkładem jesli nie ma się czym go przytrzymać 🙂

Apropo golenia - ja jechałam do szpitala prosto z marketu bo tam mi wody odeszly i to o 1,5 miesiąca za wcześnie więc nie byłam przygotowana w 100%, golenie zrobiła za mnie pielęgniarka przy przyjęciu na oddział...

Lewatywy nie robią wogóle - jeśli czujesz, ze musisz to dostajesz czopek glicerynowy... działa bardzo podobnie ;]

I ciesz się jeśli dostaniesz sale porodową 1 lub 3 - są to ładne, wyremontowane sale, w 3 bodajże jest wanna i można z niej skorzystac by złagodzić bóle... Niestety nie wiem tego z własnego doświadczenia 😞

Kolejne dziecko też będę rodzic w tym szpitalu 🤪
🤪 🤪
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Akompf , bardzo serdecznie Ci dziekuje za bardzo wyczerpujaca odpowiedz 🙂

Ja jestem zdecydowana tylko na ten szpital i mam nadzieje żę po pierwsze sie tam dostanę i mam tez nadzieje że moj mąż będzie przy mnie i zniosą jakieś dziwne zakazy :/ Też słyszałam że w Raszei ogólnie są bardzo dobre warunki 🙂

Jeszcze raz bardzo dziękuje 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
ulala Kochane dzwoniłam właśnie na Mickiewicza tj. do Raszeji i oddziałowa powiedziała że porody rodzine są przeprowadzane 🙂 Juuuuuupi 🙂 Natomiast z chwila przejcia na oddział niestety nie ma odwiedzin 🙂 hiii ale sie ciesze bo Mąż już chciał sie dezymfekować do porodu aby móc być przy narodzinach 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witam witam Poznanianki... ciesze sie ze mozna kontaktowac sie z dziewczynami z miasta...
jak kochaniutkie u was przebieg ten najwspanialszy okres w zyciu i jak wasze maluszki.??? ja jestem dopiero na poczatku drogi bo w 7 tyg a nasza fasolka ma 6mm i silne serduszko.. a rodzimy planowo 3 sierpnia 2010 a jak u was???
pozdrowienia
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...