Skocz do zawartości

Mamy Styczniowe witajcie:) | Forum o ciąży


Abby

Rekomendowane odpowiedzi

  • Mamusia
daguza, to czekam na foto Twojej królewny 🙂 Widzisz, dobrze wiedzieć o tej sierści, ale to dotyczy mnie- że ja mam uważać czy Dzidziuś jak się już urodzi??
Poród w wodzie, też o tym słyszałam, że podobno super sprawa! Muszę sprawdzić czy w moim szpitalu można, wiem, że na salach porodowych są wanny, ale może tylko do pierwszej fazy porodu... Albo na szkole rodzenia zapytam 🙂 Dobrze, że przypomniałaś 🙂

Ostatnio mam złe sny, oby to tylko ciążowe przekolorowanie... Jeden, że mąż leżał w trumnie, drugi, że ja miałam wypadek samochodowy w ciąży i wiedziałam, że umrę 😞...brrrr... a o tym usg chyba też za dużo myślałam, bo mi się śniło 😉 i Synuś miał na nim w brodzie przedziałek hihi, nie wiem po kim to, ani u męża ani u mnie nikt nie ma 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 6,9 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusia
Fruzia napisał(a):
daguza, to czekam na foto Twojej królewny 🙂 Widzisz, dobrze wiedzieć o tej sierści, ale to dotyczy mnie- że ja mam uważać czy Dzidziuś jak się już urodzi??
Poród w wodzie, też o tym słyszałam, że podobno super sprawa! Muszę sprawdzić czy w moim szpitalu można, wiem, że na salach porodowych są wanny, ale może tylko do pierwszej fazy porodu... Albo na szkole rodzenia zapytam 🙂 Dobrze, że przypomniałaś 🙂

Ostatnio mam złe sny, oby to tylko ciążowe przekolorowanie... Jeden, że mąż leżał w trumnie, drugi, że ja miałam wypadek samochodowy w ciąży i wiedziałam, że umrę 😞...brrrr... a o tym usg chyba też za dużo myślałam, bo mi się śniło 😉 i Synuś miał na nim w brodzie przedziałek hihi, nie wiem po kim to, ani u męża ani u mnie nikt nie ma 😉


FRUZIA- to dzidzius moze byc alergikiem,moze miec uczulenie na siersc 😉
podobno ardzo konfortowo w wodzie.Od rozwarcia 4- mozna wejsc do wody,i co jakis czas wychodzic 😉
Powiem Ci kochana ,ze tez miewam zle sny....moze to normalne? staram sie tym nie przemowac 😉 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Ja wiem, że Dzidziuś może mieć alergię, ale czy to ja teraz już powinnam ograniczyć kontakty, żeby dziecko nie było alergikiem, czy Dziecko po porodzie "izolować" od kici? 🙂
Co do snów też raczej lajtowo podchodzę, ale takie nieprzyjemne, dawno nic mi się nie śniło, a jak już zaczęło to takie złe i to jeden po drugim... 🤢
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Fruzia napisał(a):
Ja wiem, że Dzidziuś może mieć alergię, ale czy to ja teraz już powinnam ograniczyć kontakty, żeby dziecko nie było alergikiem, czy Dziecko po porodzie \"izolować\" od kici? 🙂
Co do snów też raczej lajtowo podchodzę, ale takie nieprzyjemne, dawno nic mi się nie śniło, a jak już zaczęło to takie złe i to jeden po drugim... 🤢


kochana koty podobno najgorzej wplywaja wlasnie.Teraz powinnas uwazac na klaczki,a pozniej zeby dzidziusiowi tez nie latały 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
hej!!!
co tam u was?
ja dzis jestem przeszczesliwa! 😁
bylam z siostra w miescie i w koncu polatalam jak czlowiek po lupeksikach 🤪 😁 i kupilam plaszczyk cudnyyy 😁 tylko boje sie ze do konca ciazy bedzie za maly...
malemu chodzenie sie chyba podobalo bo taki cichutki byl 😁 nogi i kregoslup myslalam ze zgubie po drodze, 😁 a teraz maly wariuje a mamusia sprzata 🙂 bo balagan jakby tornado przeszlo 😁
hehe. a zimno dzis brrr 🥴 czuc ze jesien.. musze teraz sie rozejrzec za kozaczkami ale to juz nowe 😜 dzis patrzalam ale nic nie bylo ciekawego, milego wieczorku dziewczynki
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Jak tam wieczorek?
Córcia mi się przeziębiła, biedna. Najgorszy jest ten katarek, w końcu jest jeszcze mała i nie umie ładnie wysmarkać noska 😞 moje biedactwo. Mnie też przeziębienie zaczyna brać więc mam już przy sobie prenalen i oczywiście herbatkę z cytryną.
Synio buszuje w brzuszku 🙂 kupiłam mu dziś śliczny kombinezonik z kubusiem puchatkiem, czapkę, skarpeteczki i niedrapki. Nie mogłam się oprzeć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Fruzia napisał(a):
Ja wiem, że Dzidziuś może mieć alergię, ale czy to ja teraz już powinnam ograniczyć kontakty, żeby dziecko nie było alergikiem, czy Dziecko po porodzie \"izolować\" od kici? 🙂
Co do snów też raczej lajtowo podchodzę, ale takie nieprzyjemne, dawno nic mi się nie śniło, a jak już zaczęło to takie złe i to jeden po drugim... 🤢


Ja mam kotkę i nie zamierzam jej unikać. Podobno dzieci lepiej się wychowują ze zwierzakami a co do alergii to są róże opinie. Podobno jak się razem chowają to alergiczne dziecko się uodparnia na sierść od małego. Grunt żeby kłaczków nie zjadało, a kicia w łóżeczku nie spała. Chociaż mojej szwagierki kot bardzo lubił z niemowlakiem w łóżeczku spać. Ja na to raczej nie pozwolę, z resztą nasza kicia i tak z nami nie sypia jest odizolowana na noc w łazience.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
ja mam psa, i tez nie zamierzam sie jej pozbywac (to suka) i to prawdopodobnie szczenna.. 😠 co ja zrobie ze sczeniakami.. 🤨 moj sie smieje ze razem rodzic bedziemy 😁 ale ona nauczona jest spac w korytarzu i staramy sie nie wpuszczac do pokoju, zeby sierci na poscieli nie bylo np. wiec nie widze problemu 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
michasia24 napisał(a):
ja mam psa, i tez nie zamierzam sie jej pozbywac (to suka) i to prawdopodobnie szczenna.. 😠 co ja zrobie ze sczeniakami.. 🤨 moj sie smieje ze razem rodzic bedziemy 😁 ale ona nauczona jest spac w korytarzu i staramy sie nie wpuszczac do pokoju, zeby sierci na poscieli nie bylo np. wiec nie widze problemu 🙂


Nam kicia do łóżka w ciągu dnia wchodzi, jak nas tam nie ma a miejsca są wygrzane 🙂 Natomiast nigdy nie kładzie się na nas, obok tak, ale też nie za blisko.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
doncia ale napewno oby dwie bedzieby kukac zeby nasze zwierzaczki nie zrobily naszym dzidzia krzywdy, zeby siersci nie bylo np.
a tak a propo witam w ten wtorkowy poranek 🙂
u nas dzis zimnota, brrr tylko 1 stopien na plusie masakra.. 😮 😮 dzis za szybko napewno na dwor nie wyjde. musialam wczesniej wstac bo kolezanka ma na kawe wpasc. a juz dawnos ei nie widzaialysmy.
ale ja dzis mialam 2 koszmary... pierwszy ze moj brat zadzgal nozem mojego ojca i on az wymiotowal krwia 🤢 😮 😲 a ja wolalam pomocy a nikt nie wyszedl. az sie obudzilam a drugi ze mojego M siostra zostawila dziecko mi do opieki a ja caly czas o Oliwci zapominalam a to przebrac a to wykapac a to zle ubralam bo za goraco dziecku bylo a to na dworzu zostawilam... 🤢 😮 😲 🤔 a obudzilam sie w momencie jak musialam tej malej kleszcza z glowy wyrwac 😲 wierzyc sie nie chce co za glupoty 🤢
milego dnia dziewczynki
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Cześć.
Koszmary mnie też dopadają, takie dziwne i bez sensu. Wogóle to mój mąż się śmieje że ja śnię za nas dwoje, bo jemu się nigdy nic nie śni heh.
Synio dziś ma lenia, pewnie się później rozrusza kochane moje maleństwo.
Ja czuje że coraz bardziej mnie przeziębienie łapie 😞
Miłego dnia
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Witajcie we wtorkowy dzionek 😉

Dzis sloneczko obudzilo mnie w okienku,ale nadal jest mrozik...
wlasnie szukam na necie jakies komody,bo juz mi sie rzeczy malutkiej nie mieszcza 😉
🙂 je i ich przeciez nie wyrzuce 😜
poprostu nie maja wstepu do lozka i na fotele 😉

a co do koszmarow to tez je wlasnie mam...ale to chyba normalne skoro wszystkie mamy 😉

milego dzionka;8
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
A ja dopiero wróciłam z badań i jutro jedzimy z moim K na USG...xD Wkońcu 😉 Udane zakupy mam za sobę bo zamówiliśmy meble i to takie jakie chcieliśmy i aż tak dużo nas to jeszcze nie kosztowało...Mój Igorek ostatnio mało aktywny..;( A w dodatku brzuszek mnie boli...musze się iść położyć chyba bo innego wyjścia nie widze...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Ais2 napisał(a):
Ja szczęśliwie dokonałam ostatnich grubszych zakupów i jestem przeszczęśliwa, że to już za mną. Mały cały czas się wierci (aż się boję pomyśleć jaki to temperamencik będzie). Pogoda cudna, aż się chce śmiać 🙂



no dokladnie 😉 ja tez sporo pokupowałam,ale to dobrze troche mamy z glowy 😉 a czas leci nieublagalnie....malutka tez mi buszuje 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Hej dziewczynki 🙂 U nas słoneczko świeci, ale zimnooo więc zapaliliśmy w kominku 🙂
Mój syneczek kochany z rana mnie budzi żebym już wstawała hehe 🙂 No i oczywiście w nocy mnie budzi hehe 🙂 Ale mógłby mnie cały czas tak budzić, taaakie to cudowne jak on się rusza tam w brzuszku 🙂
Miłego Dzionka Dziewuszki 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
u mnie teraz za oknem widać przebłyski słońca ale jak rano szłam odprowadzić córcię do przedszkola to tak lało , że głowa boli 😞 teraz mi zimno siedzę pod kołdrą , nawet krew mi z nosa poleciała 😞
maluszek uaktywnia się z samego rano i późnym wieczorem , choć wczoraj dosyć sporo buszował przez cały dzień 🙂 na obiadek zrobiłam pyszne żeberka tylko ziemniaczki muszę jeszcze ugotować 🙂 miłego dnia mamusie 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
aniu jak moglas 😜 za mna zeberka normalnie od miesiaca chodza 😜 ale ja nie umiem ich az tak dobrze przyrzadzac, raz zrobilam i mi nie zbyt smakowaly.. 😠 ja dzis mam miesko z kurczaka robione w piekarniku te z woreczka z ziemniaczkami i buraczkami z cebulka mniammmm 😁 slinka leci na sama mysl a musze czekac na mojego na az z pracy wroci 🙂
malutki buszuje az milo 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Michasiu nic trudnego 🙂 za mną też chodziło to już jakiś czas i w końcu postanowiłam zrobić i wyszły pyszne 🙂 przepis na szybko mojej mamy 🙂 żeberka pokroić w paseczki , na ok 1,5 kg tak 3-4 łyżki imbiru mielonego i z 4-5 łyżek magi 🙂 przyprawy w płynie 🙂 wszystko wymieszać w misce żeby wszytko było obtoczone i zostawić na pół godziny. Potem na rozgrzany olej wkładać żeberka obtoczone w mące , lekko podsmażyć z 2 stron. W drugiej patelni podsmażyć cebule pokrojoną w talarki , i przekładać usmażone wcześniej kawałki mięsa. Dolać 1,5 - 2 szklanki wody w zależności ile chcecie sosu 🙂 i potem dusić pod przykryciem 🙂 wszystko 😉
a swoją drogą znalazłam sposób na mojego maluszka - wczoraj zjadłam trochę słonecznika solonego i maleństwo dostało przypływu energii 🙂 tak się maluszek zaczął ruszać aż mi brzuch podskakiwał 🙂 i dziś to samo 🙂 już wiem jak pobudzić mojego śpioszka 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Dzień dobry wtorkowo!
Pogoda rzeczywiście ładniejsza, nawet od połowy dnia słońce się przedarło zza chmur, choć wieje i ziąb..
Co do naszej kici, to też nie zamierzam się jej pozbywać, broń Boże!! Od początku z mężem pilnujemy by nie spała z nami na łóżku w sypialni i teraz nawet nie próbuje tam wchodzić, śpi na swoim posłaniu obok łóżka 🙂 Wiedzieliśmy, że kiedyś będzie Dzidzia, to nauczyliśmy żeby nam nie wskakiwała. Teraz też z łóżeczkiem dziecięcym będziemy cudować, bo patrzę, że ona bardzo lubi dzieciowe rzeczy- do fotelika ułożyła się od razu, jakby był stworzony dla niej 😉 Słyszałam, że warto rozłożyć wcześniej łóżeczko i jak kot będzie zainteresowany (a raczej będzie) i będzie wskakiwał, to nałożyć tam np nadmuchanych balonów, by to miejsce kojarzyło mu się z czymś nieprzyjemnym, by go już nie interesowało 🙂 Też słyszałam, że dziecko nabywa odporności krzyżowej na wiele ludzkich chorób mając styczność ze zwierzakami, więc na pewno nie będę go totalnie izolować i odganiać kota, ale w pierwszych tygodniach raczej będę dbać by sierść nie latała wkoło Małego, bo sama też tego nie lubię 😉 A i nawet lekarze zalecają by odwiedzający goście i domownicy myli ręce przed kontaktem z noworodkiem (póki nabierze odporności), to zwierząt tym bardziej nie będę dopuszczać... To się rozpisałam, ale nie chciałam być źle zrozumiana- kot zostaje na pewno i będzie z nami współegzystował 😎
Właśnie przyszło moje zamówione łóżeczko i materac 😆 Mąż wróci, to zdecydujemy- rozkładać, czy czekać do grudnia 😉
Ania_ust ja pestki uwielbiam skubać! Miałam świeże słoneczniki to zajadałam, teraz zostały te suszone... Ale Mały jakoś neutralnie reaguje, może dlatego, że jem niesolone...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Hej mamuski!

Dzis tak slicznie swiecilo sloneczko...ostatnie promienie musimy łapać 😉
Miałam dzis taki leniwy dzionek,na odpoczynek.
Fajnie nam sie lezy,podjada .A malutka podskakuje z całym brzusiem 😉hehe wieripiętka 😉)

Ja lozeczko tez juz mam takie sliczne,ale szkoda mi narazie zajmowac nim miejsca,to pewnie w Grudniu je rozlozymy 😉

Na ostatnim Usg wyszło mi ,ze termin porodu to 1 styczeń.
Sama juz nie wiem co myslec,kazdy mowi inaczej 😉 no ale zobaczymy kiedy malutka sam bedzie chciala wyjsc! 😉

Milego wieczorku 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...