Skocz do zawartości

Mamy Styczniowe witajcie:) | Forum o ciąży


Abby

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 6,9 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusia
Tak, oby zdrowe maleństwo było zdrowe.
Jak ja bym chciała styczeń i tulić mojego bobaska, a tu jest tyle czasu do stycznia. Mam nadzieję że mi czas szybko minie 🙂
I co najważniejsze, jestem ciekawa jak moja córcia zareaguje na nowego członka rodziny. Wiecie niunia skończy 3 lata w styczniu, mam nadzieję że nie będzie zazdrosna oraz że nie będzie dokuczać
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Cześć Dziewczyny,

Witam nowe mamusie 🙂

Michasia wielkością dziecka się nie martw. Mojej mamie z moją siostrą (termin na połowe czerwca) to już w kwietniu lekarze mówili że może sie lada dzień urodzić bo dziecko bardzo duże, całą ciąże moja mama przeleżała w szpitalu wiec była cały czas monitorowana. W maju lekarze stwierdzili że dzidzia waży juz ok. 5 kg i że będzie cesarka w połowie czerwca. Moja siostrzyczka urodziła się naturalnie (poród pośladkowy) a ważyła bagatela 2,7 kg. Jak widać do tych 5 kg spooooooro brakuje 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Np. z wagą mojej małej i wielkością się nie mylili - mówili że mała dzidzia, to się śmiałam że to po mnie bo mam 156 wzrostu, mała ważyła 2970 i mierzyła 54 cm a teraz próbuje tego łobuziaka ululać ale jakoś ciągle nie jest śpiąca
Jutro idę na badania do przychodni i jakoś mi się nie chce, bo te kolejki mnie przerażają zawsze siedzę tam z godzinkę, półtora.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
doncia napisał(a):
Cześć Dziewczyny,

Witam nowe mamusie 🙂

Michasia wielkością dziecka się nie martw. Mojej mamie z moją siostrą (termin na połowe czerwca) to już w kwietniu lekarze mówili że może sie lada dzień urodzić bo dziecko bardzo duże, całą ciąże moja mama przeleżała w szpitalu wiec była cały czas monitorowana. W maju lekarze stwierdzili że dzidzia waży juz ok. 5 kg i że będzie cesarka w połowie czerwca. Moja siostrzyczka urodziła się naturalnie (poród pośladkowy) a ważyła bagatela 2,7 kg. Jak widać do tych 5 kg spooooooro brakuje 🙂
no to faktycznie lekarze wiem ze nieraz przesadzaja... zobaczymy co na usg powiedza. teraz staram sie lezec chodz mi to wogole nie wychodzi a bo to kolacja a to trzeba po kolacji posprzatac i tak jak to kobieta cos tam zawsze sobie znajdzie. ale do poludnia sie troszeczke obijalam 🙂 jutro tez do poludnia troszke sie poobijam a potem sobie cos tam porobie i znow bede leniuchowac 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
ttinka napisał(a):
Np. z wagą mojej małej i wielkością się nie mylili - mówili że mała dzidzia, to się śmiałam że to po mnie bo mam 156 wzrostu, mała ważyła 2970 i mierzyła 54 cm a teraz próbuje tego łobuziaka ululać ale jakoś ciągle nie jest śpiąca
Jutro idę na badania do przychodni i jakoś mi się nie chce, bo te kolejki mnie przerażają zawsze siedzę tam z godzinkę, półtora.
[/quote A TO NIE GRZECZNA EMILKA 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Emilka to łobuziaczek, wpakowała mi się do mojego łóżka bo próbuje wykorzystać sytuacje że tatuś w delegacji i zająć jego miejsce, ale nie mogę jej tak na to pozwalać bo nie będzie później chciała spać w swoim łóżku. Kochana mamusia będzie musiała wynieść niunie śpiącą do jej pokoiku
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Ja w zeszłym tygodniu próbowałam odpoczywać - znaczy się leżeć, bo tak zalecił lekarz w związku ze skurczami. Po dwóch dniach poszłam do Galerii Handlowej i przepadłam na 3-4 godz, bo już w domu nie wytrzymałam, a w piątek już do pracy poszłam bo stwierdziłam że to bez sensu. W łóżku nie wyleże dłużej niż do 9, siedzenie przed kompem też jest tak samo męczące w domu jak i w pracy, a tam przynajmniej można z kimś pogadać i zrobić coś produktywnego 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
doncia, mało kto wytrzyma w domku cały dzień na leniuchowaniu 🙂 zresztą zazwyczaj nie da się nic nie robić, bo zawsze jest coś do zrobienia. A jeśli nie ma się nic do roboty, to zawsze znajdzie się jakaś wymówka by wyjść i gdzieś pójść np właśnie do galerii 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
no dokładnie, jak powiedziałam mojej mamie że szukam żłobka to się zdziwiła, że jak to od razu po macierzyńskim wracam do pracy!!!, a sama mnie "oddała" jak miałam 3 m-ce 🙂 Na razie nie wiem jak wytrzymam w domu 6 m-cy, jeszcze jak będzie ciepło to na spacerki będę chodzić ale zimą 😞 znów centra handlowe zostana na wycieczki z bobasem 🙂, albo będziemy do biura chodzić pracować - to by mi najbardziej pasowało, przynajmniej pare godzin w miesiącu, jakbym mogła robić swoje w pracy.
No ale to teraz mam taką wizję macierzyństwa, rzeczywistość może być inna, może z płaczem będę zostawiać malucha w żłobku i praca stanie na drugim miejscu - pożyjemy zobaczymy.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Ja mam tak, że jak nie widzę swojej małej parę godzin to mnie nerwy biorą, jakoś nie potrafię być bez niej. Gdy idę do tej szkoły po parę godzin to chcę się z tamtąd wyrwać jak najszybciej i wracać do domu. Zastanawiam czy się jej nic nie stało i takie tam. Ogólnie to mogę powiedzieć że jestem troszkę przewrażliwioną mamuśka 🙃
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...