Skocz do zawartości

Mamy Styczniowe witajcie:) | Forum o ciąży


Abby

Rekomendowane odpowiedzi

  • Mamusia
o proszę Wy już po śniadanku a ja jeszcze przed 🙂
coś mi oko prawe wieczorem zaczęło trochę ropieć , a w nocy to była masakra 😞 co chwilę mi łzawiło i ropa zlepiała mi rzęsy 😞 nic przyjemnego a teraz mam trochę opuchnięte oko 😞
ale , żeby się pocieszyć jadę do miasta pooglądać wózki i łóżeczka w sklepach i jak cenowo stoją , choć podejrzewam że i tak przez neta będę zamawiała 🙂
miłego dnia 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 6,9 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusia
Lekarz mi wspomina o cc ale to ze względu na wąską miednicę i to że nic się nie chce rozejść. Ułożeniem pośladkowym kazał się absolutnie nie przejmować 🙂 Mówi że jeszcze jest czas 🙂
Ja z wagą mam zupełnie odwrotnie :P
Całe życie nie byłam chudzielcem i musiałam się pilnować żeby się nie roztyć, a teraz sobie troszkę pofolgowałam ( w granicach rozsądku ) a waga jakoś szybko nie idzie w górę 🙂 Może to kwestia nie picia alkoholu :P
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
No o ta miednice mi chdzilo wlasnie z ta cesarka 🙂 Ja sie jeszcze ta pozycja nie przejmuje, bo tez czasu jeszcze mam, a potem w razie czego to mozna cos samemu robic, zeby pomoc dziecku sie przekrecic To tylko, zeby mu moc pomoc, to musze wiedziec jak lezy 😁 Ostatnio nawet polozna nie do konca wiedziala 😮 a to byla jakos polowa 26 tygodnia 🤨 Zobaczymy 😉

Ja teraz tak ladnie tyje, ale kurde objadam sie tez samymi \'wartosciowymi\' rzeczami - bagietki z powidlami, z nutella...Wczoraj kumplel z pracy odchodzil ,to na sniadanie zjadlam kawalek ciasta czekoladowego z czekoladowa polewa; w ciagu dnia poprawilam bagietka (jak powyzej) a pozniej doprawilam dwoma niemalymi muffinami 😜 Sam 1kg to za wczoraj tylko pewnie 😜 Musze sie chyba zaczac kontrolowac, ale co zrobic, jak mi akurat tak smauje... 😞 Zwlaszcza ,ze na poczatku w ogole nie mialam apetytu ani smaka - na nic 🤢
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
co do wcinania to tez mam apetycik dosc,ale musialy sie skas wziasc te kiliogramy 😜
Ale pocieszam sie tym,ze juz w styczniu bede zrzucała powolutku a rowerku w domku 😉 a do tego wkoncu wskocze w obcasiki ktore tak uwielbiam! a teraz ciagle na plaskim i tak jakos mi dziwnie hehe 😁
kurcze oby te porody nasze szybko przeszly i zebysmy juz mogly tulic nasze skarby 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
no ja do jedzenia to ostatnio zachcianek dostalam ze ho ho 😁 najpierw na sok pomaranczowy moglabym go litrami pic a dzis z rana moj musial mi jechac po bolke z makiem bo strasznie mialam na niego ochote 😁 a teraz jak tak mysle co bym zjadla to tyle mi tu pomyslow nachodzi ze szok ale polowy produktow nie mam w domu wiec bede musiala sie jednak obyc 😁 chyba ze konkretnie przydusi to wtedy bede truc mojemu 🙂 ja w przyszlym tyg bede musiala sie wybrac na zakupy bo wszystkie staniki i majciochy skurczyly mi sie w pralce 🤪 😁 hehe cyce doslownie wyplywaja ze stanika 🙃 ale mi to sie akurat podoba bo to moglo by po ciazy juz zostac 😁 ale majtki to rozmiar juz by nie rosnac 🙂 i do tego jakis lupeksik odwiedzic bo koszulki wszystkie do pepka mam a drazni mnie jak mi sie podwija 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
O stanikach to mi nawet nie mówcie. Mi mój rozmiar już przed ciążą wystarczał :P w 4 miesiącu kupiłam stanik 75 F - ale teraz niestety jest za mały... gorzej że w moich okolicach nie mogę dostać większego :/ chodzę ciągle w stanikach sportowych - przynajmniej wygodnie :P Mój mąż zaproponował mi, że namiot mi na biustonosz przerobi :P
A tak na poważnie to chyba będę musiała zamówić na internecie - ciekawe tylko czy utrafię z rozmiarem :/
Co do szpilek to wczoraj udało mi się wytrzymać całą noc - z tym że impreza była przy stole, także zbytnio ich nie używałam. Dziś idę na tańczoną - może być gorzej :/ Zobaczymy jak to będzie 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Oj dziewczyny zgadza sie, do stycznia niby 3 m-ce, ale zleci szybko jak nie wiem. Mi ten caly rok baaaaardzo szybko plynie, ale jak! Jak nie spojrzec, to tylko 12 tygodni zostalo 😲 A potem to juz tylko przytulaki z malenstwem 😉
michasia ja dlugo chodzilam w swoich normalnych jeansach, ale jak sie przestalam dopinac, to sobie zrobilam take pentelke z gumki do wlosow a na to, tzn na spodnie, zakladalam te pasy takie na brzuch (czy jak to tam sie nazywa) i to mi ta wspaniala aranzacje ladnie zakrywalo i maskowalo 😜 No to bluzka jakas i nawet jak byla lekko krotkawa, to mialam ten pas, ktory wsjo zakrywal 🙂 Teraz tak uroslam w brzucholu, ze tych samych gaci juz raczej nie dam zalozyc, bo nie wiem jak elestyczna bym ta gumke do wlosow musiala znaalezc 😁 a te spodnie to w sumie takie biodrowki, wiec pewnie by mi z tylka spadly 😜 Spodnie na szczescie jescze mi zostaly z poprzedniej ciazy, bo nic nie wydalam, ale na te niektore jak patrze to tak nie moge, bo juz ich i tak mialam dosc wczesniej i teraz leza, czekaja na mnie, a ja czekam az sie przelamie zanim je znow zaloze 😜 Ale znow sie zaparlam i powiedzialam, ze wiecej ciazowych ciuchow nie kupuje 😠 Staniki tak samo - kupilam sobie nowe, wieksze - wydawalo mi sie, ze dobrze leza itd, a niedlugo potym doszlam do wniosku , ze chyba powinnam jeszcze wieksze kupic - ale ile mozna 🤢 Cyce jak donice 😜
Daguza za moimi bucikami i innymi ciuszkami i plaszczykami, kurteczkami tez juz tesknie 😞 😞 😞
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
a ja dziś wykorzystuję mężusia 🙂 ma dzień wolny to niech robi obiadek 🙂 hehe 🙂 i coś tam kombinuje z piersi kurczaka 🙂 a co do staników to mi też biust urósł i muszę sobie jakiś nowy kupić , tylko ciekawe na jak długo? 😜 nie wiem czy nie kupić już takich z możliwością odpinania - do karmienia 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
arnulka napisał(a):
O stanikach to mi nawet nie mówcie. Mi mój rozmiar już przed ciążą wystarczał :P w 4 miesiącu kupiłam stanik 75 F - ale teraz niestety jest za mały... gorzej że w moich okolicach nie mogę dostać większego :/ chodzę ciągle w stanikach sportowych - przynajmniej wygodnie :P Mój mąż zaproponował mi, że namiot mi na biustonosz przerobi :P
A tak na poważnie to chyba będę musiała zamówić na internecie - ciekawe tylko czy utrafię z rozmiarem :/
Co do szpilek to wczoraj udało mi się wytrzymać całą noc - z tym że impreza była przy stole, także zbytnio ich nie używałam. Dziś idę na tańczoną - może być gorzej :/ Zobaczymy jak to będzie 😉

No to faktycznie arnulka 🙂 U mnie problem jest z tym, ze pod biustem jestem dosc waska. Przed pierwsza ciaza mialam 32, a po 34 i tak mi zostalo do dzis, bo brzuch mam dosc nisko. Miseczki mialam przed ciaza C, po ciazy mi zostaly D, staniki teraz mam DD, ale chyba spokojnie moglabym sobie E kupic. No ale te co widzialam nie byly usztywniane, a ja nie jestem przyzwyczajona do takich nieusztywnianych - po domu jeszcze luz, bez znaczenia, ale do pracy - nie ma szans. Bardzo latwo mi sie zimno robi 😜 a pracuje w wiekszosci z facetami, wiec juz moge sobie wyobrazic komentarze jakie by szalaly po biurze , bo raczej nie trudno by bylo zauwazyc 😜 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Aniu - no takie odpinane do karmienia sa bardzo praktyczne. Ja tez sie zastanawiam, czy sobie jakis nie kupic, ale moze zobacze jeszcze jak nam pojdzie z tym karmieniem piersia...choc moze z jeden na pocz. warto miec? Mam jakis tam odpinany wlasnie, ale nie wiem czy nie za maly 😠
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Powiem Wam,ze ja tez dziwnym trafem nie mieszcze sie w ciuchy:P napewno zmiejszyly sie w praniu hehe;D
Juz marze o tym zeby wskoczyc w swoje ciuszki z przed ciazy 😉
A ja wlasnie zrobilam obiadek kotleiki mielone,suroweczka z kiszonej kapustki z marchewka,cebulka 😉 i ziemniaczki ubilam 😉
Teraz czekam az mezus wroci z pracy.Dzis sobotka,to bedzie szybciej 🙂

Malutka buszuje 😉 poczuła zapaszki,wiec zaraz zjadamy obiadek 😉

A co do upływającego czasu,to fakt.Upływa tak szybko,ze nie wiadomo kiedy 😉
codzienne oowiazki,i co chwile jest wieczor; 🙂
Ale z jednej strony to dobrze,bo juz maluszki niedlugo beda z nami 🙂 Ja juz nie ummiem sie doczekac,zeby zobaczyc i uslyszec pierwszy krzyk mojej malutkiej 😉

Chce rodzić w wodzie,ale slyszalam wlasnie,ze dzieci ktore sie rodza w ten sposob placza dopiero troszke pozniej...a jja juz nie umiem doczekac sie tego pierwszego NASZEGO wspolnego placzu 😉 🙂 co sadzicie o porodzie w wodzie ?czy ktoras z Was tez sie na niego decyduje ?

Ja slyszalam,ze na sucho wiekszy bol i ,że fajnie rozluznia,wiec chcialabym i to bardzo 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
daguza ciuszki , to na pewno przez panie - na bank! 😉

Ja mialam okazje siedziec w wodzie w czasie porodu. W ciazy sie uparlam ,ze chce w wodzie i koniec. I choc udalo mi sie miec wanne dostepna, to i tak w wodzie nie urodzilam. Ogolnie to jest fajnie, bo swiatlo bylo lekko przytlumione i porozstawiane byly takie male lampki spa - wiec atmosfera bardzo mila. Ale u nas problem byl taki, ze moje skurcze mialy tendencje do rozchodzenia sie wczasie...Najpierw odstepy miedzy nimi sie zmniejszaly a po jakims czasie, zamast byc jeszcze mniejsze, to sie zaczely powiekszac...Nie wiem czy to relaksujace wlasciwosci wody, pewnie nie, pewnie taka byla nasza \\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\'uroda\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\', ze tak sie dzialo. Ale jak juz weszlam do wody, posiedzialam jakis czas, to przez te wlasnie niepostepujace skurcze po jakims czasie musialam wychodzi, zeby ten pierwszy pecherz przebili, zeby przyspieszyc porod, po tym zas wchodzilam do wanny... A ona niemala, ze skurczami wcale tak nie super wygdnie sie z niej bylo wydrapywac i pozniej znow do niej wchodzic.. 😮 A pozniej jak juz przyszlo do pchania, to przez rozmiar tej wanny i ilosc woddy, ciezko bylo mi nieco sie zaprzec ,zeby nie dryfowac 😜 a skurcze i tak nie byly za mocne , zeby mi pomoc malego wypchac. W efekcie pchalam za dlugo bez skutku i nie moglam dluzej w wodzie na odziale poloznych, musieli mnie przeniesc na odzial szpitalny.. Tam dostalam kroplowke i po niej skurcze przybraly na mocy i po niedlugim czasie maly sie urodzil. I teraz jak mnie pytaja, to jest mi to obojetne, ale sie nie zapieram, ze koniecznie chce czy nie chce. A przy okazji, to trzeba brac pod uwage rowniez to, ze w czasie parcia, mozna \\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\'cos\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\' jeszcze wypchac niespodziewanego i niekoniecznie chcianego 😉 a temp wody jest srednio taka jak ciala, wiec.... 😉 moze to nie byc najjprzyjemniejsze doswiadczenie jak cos tam jeszcze oprocz was dryfuje po wodzie... 😉 Na sucho chyba latwiej sie z tym \\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\'uporac\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\'. No, ale w Polsce wiem, ze daja lewatywe, wiec moze mniej prawdopodobne, ze tak sie stanie 🙂 Duzo babek jednak dosc sobie chwali porod w wodzie, ze \\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\'przyjemniejszy\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\', nie wiem jesli chodzi o bol... Ja mialam gaz z powietrzem i on mi duzo pomogl, zdedydwanie. Nie wiem zatem czy jak siedzialam w wodzie to, czy to ze jakos latwiej znosilam bol to byla zasluga wody, czy wlasnie tego gazu. Jeszcze nie zdecydowalam co z wanna zrobic, musze sie zastanowic... 🤨 Ale upierac strasznie sie nie bede, bo poprzenio sie w wodzie wymoczylam a dzidzi i tak w niej urodzic nie moglam 🥴 Jedyne czego bym chciala nie miec to cc 😞 No ale jesli sie tak stanie, ze bedzie trzeba, to bedzie trzeba - byle dzidziolek byl zdrowy.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Słyszałam że poród w wodzie "rozleniwia" skurcze, jednym się udaje a inne dopiero rodzą jak juz z wody wyjdą 🙂

Ja chce rodzić aktywnie, ale w szpitalu który wybrałam na pierwszy ogień aktywna jest tylko 1 faza, druga na leżąco, co prawda fotel można podnieść do pionu ale czy personel się zgodzi?? W szpitalu nr 2 cały poród może być wertykalny ale tam nie ma luksusów bo to stary szpital.

Dziś się stracha najadłam. Jestem przeziębiona i chciało mi się kichnąć, jak mnie ból potworny złapał z prawej strony tak od wysokości piersi w dół brzucha to aż mnie położyło, łzy to same mi płynęły. Na szczęście po paru minutach leżenia ból przeszedł, ale stracha miałam jak nie wiem.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Też sie waham nad porodem w wodzie. Mam możliwość takiego porodu, ale nie jestem do niego w stu procentach przekonana :/ moja koleżanka w Szkocji chciała rodzić w wodzie... za każdym razem jak wchodziło do wanny to miała rzadsze skurczę i w końcu urodziła bez wody... Także dużo negatywnych opinii 😞
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
ja troszke poczytalam na tn temat i podobno to dobra forma porodu.Nie chce znieczulenia zewnatrzoponowego,wiec trzeba sobie w akis inny sposob moze radzic.
i słyszalam jeszcze ,ze fajnie jest wejsc do wody jak rozwarcie ma 4-5cm,i siedziec tam a pozniej na ostatni moment wypychania dzidziusia wyjsc.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
daguza - no jak tak samo, jak najmniejsza ingerencja, zewnatrzoponowego to sie w ogole boje 😜 chce tylko miec gaz z powierzem i tyle, mam nadzieje, ze tym razem tez bez niczego innego dam rade. Ale usmiejecie sie, jak Wam powiem, ze zanim mnie przyjeli do szpitala, to poradzili brac....paracetamol 🙂 Bralam, ale szczerze - nie widzialam zadnej roznicy 😁

doncia - mnie wiezadla macicy tez mecza (tzn jesli u Ciebie to bylo to) i tez niezle czasem potrafia zapodac - wlasnie przy kichaniu, kaszleniu, przewracaniu sie w lozku - aua 🤪 Jesli to to, to jak czujesz, ze sie kichniecie zbliza, to podkurcz nogi, jak stoisz to tez sobie siadz i zegnij w pol - tak nie zaboli, a jak zaboli to mniej albo szybciej przejdzie. A jak boli to wlasnie podkurcz nogi, szybciej przejdzie. Bol jest okropny :/
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Hej dziewczynki ja z mamą cały dom posprzątałyśmy, jeeeejku jaka jestem padnięta normalnie nogi mi wchodzą do tyłkaa...
Mały szaleje co jakiś czas hehe 🙂
Idę poleżeć bo tak mnie strasznie plecy bolą, że zaraz padnę 😞
Pózniej się odezwę 🙂 Buziaki 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
ponoć w ciąży to naturalne , że jak się kicha to macica ma skurcze, też tak mam że jak kicham to brzusio czasem zaboli . Pamiętam , że na porodówce żeby przyspieszyć skurcze i szybciej urodzić kazała mi położna "skubać" sutki 😮 😁 ale to wcale nie było przyjemne , choć faktycznie u mnie zaczęło je wywoływać 🙂
jeśli chodzi o poród w wodzie to zastanawiałam się nad nim , ale nie wiem czy u mnie w szpitalu jest taka możliwość 🤔 faktycznie w sieci jest dużo komentarzy odnośnie niego i na plus i na minus , ale ponoć dziecko nie przeżywa takiego szoku, wychodząc na świat 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
MadziaW napisał(a):

doncia - mnie wiezadla macicy tez mecza (tzn jesli u Ciebie to bylo to) i tez niezle czasem potrafia zapodac - wlasnie przy kichaniu, kaszleniu, przewracaniu sie w lozku - aua 🤪 Jesli to to, to jak czujesz, ze sie kichniecie zbliza, to podkurcz nogi, jak stoisz to tez sobie siadz i zegnij w pol - tak nie zaboli, a jak zaboli to mniej albo szybciej przejdzie. A jak boli to wlasnie podkurcz nogi, szybciej przejdzie. Bol jest okropny :/


O to to właśnie, w nocy jest najgorzej, jak się chce obrócić, wyprostować nogi (śpię z rogalem w pozycji embrionalnej, mąż też się jeszcze mieści 🙂 ), lub jak chce wstać - ciągnie strasznie w pachwinie
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...