Lutoweczki 2013 | Forum o ciąży

Moja Kruszyna zdecydowanie jest dzikusem...potrafi sie wierdzic caly dzien i cala noc a pozniej odpoczywa....jak dzisiaj, wczoraj dala mi tak popalic ze naprawde ani chwili spokoju w nocy tez budzila mnie co chwilka a teraz delikatnie cos tam uderzy a tak to spi 🙂

Dalej jest glowka w dol bo na dole czuje czkawke, a ponoc tam gdzie sie ja czuje to jest glowka i to by sie zgadzalo w moim przypadku.

Co do karmienia ja wlasnie jakos jestem troche przeciwniczka karmienia na zadanie...bo wtedy nie mozna nic zaplanowac. A poza tym dziecku mozna dawac np wode do picia pomiedzy posilkami ...zobaczymy jak to bedzie i na ile bede konsekwentna ale mam zamiar karmic co 3 h oczywiscie bez przesady jak dzidzia bedzie glodna to jej dam ale chcialabym jednak ja przyzwyczaic do stalych godzin jedzenia(mniej wiecej).

😆 super wieści ... oby więcej i częściej takie informacje tu się pojawiały 🙂
ja jutro na 10:30 wizyta i już się nie mogę doczekać ... a na razie zmykam na ostatnie zajęcia do szkoły rodzenia 🙂

miłego popołudnia laseczki i do popisania wieczorkiem jakby co 🙂

no i szkoła rodzenia zakończona 🙂
tak na podsumowaniu jedna z dziewczyn poruszyła temat przygotowania krocza do porodu ... mowa o masażu, ale jak się też okazało, że bardzo dobrze robią okłady z kawy bądź z fusów kawy 🙂
masaż maścią nagietkową bądź olejkami może być bolesny a metoda z kawą jest dużo bardziej wygodniejsza i tak samo skuteczna - tylko co skończyłam szperać w necie 🙂

Hej Dziewczynki,
ciekawe te nowinki Basidraku 🙂 daj znać jak po wizycie, my dziś na 17stą 🙂
Dzikuska, karmiąc sztucznie, można co 3h, piersią dzieciątko tak się nie naje na 3h, więc należy karmić je na żądanie, a woda zbyteczna przy piersi, bo z początku pokarm zawsze jest "rzadszy" i służy jako właśnie picie, stąd czasami nasz maluch, mimo, że niedawno jadł domaga się jeszcze troszkę cycynia, bo po prostu chce się napić. Wodę wprowadź jak będzie troszkę Twój Dzikusek starszy, np jak będziesz chciała zakończyć nocne karmienie - bardzo dobrze to działa, skutecznie zniechęca Malucha od nocnego budzenia się na pysznego cycunia, w zamian za którego dostanie nie dobrą wodę, choć pierwsza noc taka może być bardzo ciężka, nasz Maluch płakał 1,5h i znienawidził mnie bardzo na tą noc, mi serce pękało, w końcu tatusiowi udało się ukoić, ale od tej nocy zakończyliśmy karmienia nocne 🙂

Ja przedwczoraj miałam znowu silne skurcze z lewej strony w podbrzuszu łącznie z drętwieniem ud, zupełnie jak przy @, zastygłam bez ruchu na kanapie i czekałam co dalej, ale przeszło, momentalnie zrobiło mi się nie dobrze, mdliło mnie i zasnęłam w jednej minucie - to już trzeci raz w ciągu tygodnia, nie bardzo wiem co to jest, ale jutro widzę się z lekarzem i zobaczymy co on powie 🤢

Pokoik Tymka pomalowny, wykładzina położona, wczoraj przyjechały mebelki, dziś T je poskreca i będziemy wietrzyć z tej "śmierdzącej nowości", potem Młodego przeprowadzimy i trzeba będzie wysprzątać i przygotować pod Tolę Jego poprzedni pokoik. Mróz dziś -10, duużo śniegu i nawet słoneczko wyłazi 🙂

Sonka to zobaczymy jak to bedzie z tym moim dzidziusiem i karmieniem pewnie wszystko wyjdzie w praniu...

Mi odwolali jutrzejsza wizyte bo moj lekarz chory, ale ze konczy mi sie jutro zwolnienie a poza tym musze skontrolowac szyjke co i jak to umowilam sie do jakiegos innego co go nie znam. Mam nadzieje ze mi wypisze zwolnienie bo moj lekarz wraca dopiero 11 stycznia. I ze z szyjka wszystko ok, tzn ze nie jest gorzej. Od razu mam czarne mysli ze bede musiala miedzy swietami latac po lekarzach po zwolnienie bo mi ten lekarz np odmowi...

Dzikuska -to 4 lekarz Twój 🙂 idziemy na rekord 🙂
A zwolnienie dostaniesz-takich lekarzy na jakich Mamuśka trafiła na szczęście nie ma wielu. W 8 miesiącu nie dać kobiecie zwolnienia to naprawdę zgroza.

Sonka może zadzwoń do lekarza i zapytaj co masz robić bo to rzeczywiście niepokojące co się dzieje.....

Basidraczku nie słyszałam nic o okładach z kawy 😁 Ty zawsze nam jakieś nowinki ciekawe przyniesiesz 🙂

A co do karmienia to dzidziuś i tak będzie rządził więc możemy sobie planować 🤪

Widzę dziewczynki, że szalejecie z lekarzami 🙂
Swoją drogą Bulek, lekarz nie powinien Cię tak wystawiać z tym zwolnieniem. Ja wiem, że chory, ale jakbyś nie chciała zmieniać lekarza, to co miałabyś zrobić? W sumie sytuacja bez wyjścia. Musisz iść do innego i koniec.

A co do karmienia, to kurcze, wszędzie piszą, że na żądanie. Ale skąd my mamy kurde wiedzieć, że jak dziecko zapłacze, to ono żąda cycka? Dziecko płacze też z innych powodów. Wyobraźcie sobie, że tracimy możliwość mówienia, ktoś widzi, że nam czegoś trzeba i wsadza nam na siłę jedzenie do buzi. A nam najprościej w świecie jest np. zimno albo boli nas brzuch. Taki właśnie przykład wyczytałam w pewnej krytykowanej przez wiele osób książce. A mnie jednak wydaje się to logiczne.

Pytałam się mojej mamy co ile mnie karmiła. Powiedziała, że co 3 godziny, o stałych porach, zaczynając o 6:00 rano. I żyję i mam się całkiem dobrze 🙂 Do tego urosło mnie całe 182 cm 🙂

Dzikuska, to masz "szczęście", ale może faktycznie nie będzie źle, powiesz, że to kontynuacja zwolnienia i nie powinno być problemu 🙂
Bulek, za 4 godziny mam wizytę, więc dowiem się osobiście co i jak, na szczęście dziś jest ok, ale też mnie zastanawiają te dziwne napady skurczowe 🤨

u Was też takie piękne słońce? Przez szybę super, ale na dworze ziąb 🙂

edit: Kasiu, to prawda, że tak od razu wiedzieć nie będziemy, ale każdy na początku uczy się swojego dziecka, jak płacze trzeba spróbować wszystkiego i cyca, i utulenia, ułożenia w innej pozycji itp i coś w końcu zadziała. Kiedyś karmiono tak co 3h nawet piersią, ale ktoś w końcu pod dłuższych obserwacjach i badaniach stwierdził, że na żądanie jest lepiej, dlatego teraz tak preferują 🙂 Moja siostra, najpierw karmiła piersią i dokarmiała sztucznie, bo po stresie w CZD zaraz po porodzie miała problemy z pokarmem, wtedy kazano jej się trzymać tych 3h, jak przeszła na samego już cyca, nadal trzymała się tych 3h, Mała płakała w kółko, Ona myślała, ze coś jej jest, zaczęła wydziwiać, okazało się na kontroli, ze Mała nie przybiera i po nitce do kłębka okazało się, że dziecko jest po prostu głodzone nieświadomie, nie umiało się najeść piersią na całe 3h - szybko przeszła wtedy na system na żądanie i wszystko wróciło do normy 🙂 Uwierzcie mi, to nie jest nic strasznego, na żądanie nie oznacza "non stop", z początku wiadomo, dzidziuś musi sobie to wszystko uregulować na początku, bo sam się jeszcze uczy żyć z nami na tym świecie, ale po pierwszym miesiącu wszystko już ma swój system i czasem Dzidzia prześpi 4h, a następnym razem zje po 2h i będzie ok 🙂 Dobrze będzie dziewczynki, same sobie wypracujecie swoje idealne systemy i zobaczycie, że wszelkie teorie książkowe pójdą na bok 🙂

Przepraszam-nie doczytałam ☺️ myślałam,że jutro...

Może to te skurcze "przepowiadające"? nie to że chce krakać bo jeszcze za wcześnie... Sonka martwię się o Twoje maleństwo! ale jeszcze kilka godzin i lekarz coś na pewno poradzi. Lekarze w dzisiejszych czasach dużo mogą!

A widziałyście w wiadomościach to maleństwo które urodziło się w 23 tyg..... biedne...

Przepraszam-nie doczytałam ☺️ myślałam,że jutro...

Może to te skurcze "przepowiadające"? nie to że chce krakać bo jeszcze za wcześnie... Sonka martwię się o Twoje maleństwo! ale jeszcze kilka godzin i lekarz coś na pewno poradzi. Lekarze w dzisiejszych czasach dużo mogą!

A widziałyście w wiadomościach to maleństwo które urodziło się w 23 tyg..... biedne...

nic się nie stało 🙂 wiesz, że też tako pomyślałam, że to jakieś skurcze przepowiadające, jeśli tak, to mało czasu nam zostało 😞

nie słyszałam nic o tym Maluszku z 23 tygodnia, przeżył? Matko, strasznie wcześnie.. ja znam historię Maleństwa z 25 tygodnia z tego roku, kibicuję Mu bardzo, tu o Nim więcej http://kurlandia.blog.onet.pl/

Przeżyło ale ciągle w inkubatorze... i cały reportaż był o takich wcześniakach. że bardzo często maja np. wady wzroku bo już poza brzuszkiem ten rozwój jest zaburzony. Dobrze,że nasze maluszki już są bezpieczne 🙂

Sonka nie martwimy się na zapas. Zaraz na wizycie wszystkiego się dowiesz. Z tymi przepowiadającymi to mogą pojawic na kilka tyg przed porodem. Tobie już leci 34 🙂 będzie dobrze :*

to skrajne wcześniactwo, biedny Maluszek, coraz więcej takich dzieciaczków się rodzi 😞 my już na szczęście poza tym skrajnym, więc oddychajmy z ulgą 🙂
Dziewczyny, a ja tak z innej beczki, bo zaobserwowałam u siebie, że od jakiegoś czasu jak jestem w ciąży depilacja depilatorem nóg to jakaś zmora, niby włoski w ciąży widzę, że rosną zdecydowanie wolniej i słabsze, to ból depilacji jest okrutny, do tej pory od lat używałam tylko depilatora i znosiłam to zupełnie normalnie, a teraz aż płakać mi się chce 🤢 czy Wy też jakąś taką większą wrażliwość u siebie zauważyłyście, oprócz oczywiście tej emocjonalnej 😉

Co do tego lekarza to ja go nie winie bo jest chory i w sumie kazdy moze sie rozchorowac...umowilam ze do tej jakiejs lekarki i pojde tylko raz do niej a juz na 11 stycznia umowie sie do mojego lekarza bo on jest super wiec na stale nie bede zmieniac to tylko tak awaryjnie(na szczescie wszystko jest w systemie i lekarka bedzie widziec co i jak moj lekarz dzialal z ta moja ciaza)

Sonka ja czytalam ze nie powinno sie uzywac depilatora w ciazy i ze wlasnie bol jest wiekszy i ze to stres dla matki i dziecka...ja jak zaszlam w ciaze raz probowalam i faktycznie bolalo wiec zrezygnowalam i teraz tylko maszynki jednorazowe do konca ciazy:P

Co do karmienia moja mama nas karmila co 3 h okolo...ale mowila ze w sumie to jakos tak sami sie budzilismy co 3 h na jedzenie a miedzy posilkami jak byl placz to najpierw probowala cyca dac ale w zasadzie nie bardzo to szlo wiec dawala wode z butelki i troszke wypijalismy i dalej do spania. Wszystko wyjdzie w praniu oczywiscie.

no to żeś Dzikuska mnie pocieszyła no 😠 nie wyobrażam sobie nie depilowac tylko golić 😮 narazie zaciskam zęby, łzy powstrzymuję i działam, ale jak to nie minie to oszaleję chyba 🤢

To jak tak wyszło z tymi lekarzami, to dobrze. Oby Cię tylko nikt nie "olał" 🙂

Ja depilatora używam, wprawdzie rzadko, bo teraz w ciąży co jakieś 6 tyg., ale boli tak jak przed ciążą, więc spokojnie do wytrzymania. Ciekawe jak szybko będą odrastać po ciąży... Aż się boję, żeby nie było drastycznej zmiany...

A karmienie - oczywiście - wyjdzie w praniu 🙂

ja na szczescie mam jasna karnacje i co za tym idzie jasne wloski 🙂 nie musze za czesto sie meczyc 🙂

Z tego co czytalam to ta lekarka jest bardzo mila wiec mam nadzieje ze bedzie ok. Zreszta w sumie najbardziej zalezy mi zeby sprawdzila jak tam moja szyjka czy sie nie pogarsza...

Czuje ze moja dzidzia rosnie w brzuchu...ma coraz mniej miejsca i jest bardzo silna. Jak kopnie to az bola zebra...i wypina mi pupe strasznie i to takie smieszne jest:P Niestety dalej robi to co wczesniej czyli wciska glowke i raczki w lewa pachwine i to boli....musze ja wyganiac ale srednio slucha.

Wczoraj spakowalam do torby reczniki, koszule,szlafrok i klapki pod prysznic i juz miejsca nie ma hehe...bede musiala ja wymienic na wieksza. Wypelnilam tez zamowienie w sklepie na roznosci do porodu i moze dzis wysle zamowienie to w przyszlym tygodniu pewnie bedzie do odbioru 🙂

hmmm.. ja używam depilatora i wcale nie boli... jak zaczynałam używać to był koszmar a teraz to już skóra się przyzwyczaiła. Za to zaczynam mieć problem z goleniem krocza 🙂 brzuch mi przeszkadza i muszę różne wygibasy robić żeby sobie poradzić 🙂

Hahaha z tym kroczem to jest masakra...ja nic nie widze a i z lusterkiem trudno.... 😁 😁 😁

Jak staje na wadze codziennie rano to nie widze juz wyniku musze zejsc i popatrzec bo mi brzuch zaslania 😎

Ja jeszcze bez lusterka się obchodzę ale co to będzie za miesiąc 🤪

Chociaż za miesiąc to u mnie już będzie donoszone i będę mogła urodzić 🙂

hej dziewczynki jak sie miewacie??
wpadam tu do was troszke bo wczoraj moj ''idealny'' lekarz stwierdzil z usg ze termin porodu to 10 luty a zmiesiaczki mam na 7 stycznia 😁 😁 😁 ciekawa jestem kiedy urodze 😁 😁

Wow ale rozbieżność 🙂
A na którym usg Ci tak wyszło? podobno miarodajne jest to z 12 tyg.

ja już po wizycie 🙂
szyjka trzyma ... Krasnal główką w dół ułożony, ale niestety nie zważony ... serduszko bije jak należy 🙂 te skurcze i bóle po bokach brzuszka to efekt jego przeciągania się i braku miejsca 🙂 czyli wszystko w porządku 🙂 a to najważniejsze i oby tak do końca 🙂

co do depilacji i golenia ... ja z depilatora już dawno zrezygnowałam - jeszcze przed ciąża - urok posiadania żylaków i dolegliwości z nimi związanych, przerzuciłam się na krem Veet i opcjonalnie golenie maszynką ... pod prysznicem ogolenie nóg to jest nie lada wyczyn ... o bikini nie wspominając, bo też z lusterkowym wsparciem muszę działać 🙂

a propo ciekawostek ... lubię poczytać o naturalnych metodach wspierania zdrówka - wizyta u lekarza i leki to u mnie w domu ostateczność 🙂 - i o tej kawie się tak przypadkiem dowiedziałam .. resztę doczytałam 🙂 podpytałam też dzisiaj mojego gina o masaż krocza i okłady z kawy stwierdził, że na pewno nie zaszkodzi a wiele może pomóc 🙂 więc na pewno coś wprowadzę

porozmawiałam też o szpitalach i coraz bardziej jestem przekonana, że będę rodzić w szpitalu wojskowym = nie remontowany, ale za to z położną do każdej rodzącej, bardzo dobrą opieką i zaledwie 5 - 10 min. od mieszkania 🙂 mój gin mi mówił, że tam jak jest 5 rodzących na dzień to pada hasło 'tłoczno' 😁 to ja w takim tłumie mogę rodzić 🙂 nie przeszkadza mi brak toalety przy pokoju i brak remontu - w końcu to nie hotel 🙃

michasia24 napisał(a):

hej dziewczynki jak sie miewacie??
wpadam tu do was troszke bo wczoraj moj \'\'idealny\'\' lekarz stwierdzil z usg ze termin porodu to 10 luty a zmiesiaczki mam na 7 stycznia 😁 😁 😁 ciekawa jestem kiedy urodze 😁 😁

Wow a to ciekawe...miesiąc różnicy to dużo...doklładnie jak Bulek pisze to z okolo 12 tyg jest najbardziej miarodajne...chociaż ja od początku mam z miesiączku 23 i z usg tez 23 luty...wiec jesli szyjka wytrzyma to 23 bede siedziec jak na szpilkach i czekac 😎

Ale ponoc jeszcze duze znaczenie ma to czy cykle byly regularne czy nie...bo jak nie to czasem ciezko ustalic...u mnie np bylo regularnie co do dnia a nawet pory hehe 🙂