Skocz do zawartości

Lutoweczki 2013 | Forum o ciąży


innicone

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 4,3 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusia
ja wczoraj co nieco ogarniałam mieszkanko a dziś zaczynam taniec w kuchni nad garkami 🙂

Kochane Brzuchaleczki ... życzymy Wam zdrówka, wytrwałości, radości, ciepła domowego ogniska, bogatego Mikołaja i pełnego brzuszka bez późniejszej zgagi i niewielkich wskazań wagi po tych świątecznych łakociach 🙂 nie rozstawajcie się z brzuszkami i razem 3majmy się lutowego grafika 🙂 uściski i buziaki dla Was Laseczki :*
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Dobry wieczor Laseczki:*Nie ma mnie teraz tak czesto jak wczesniej,przygotowania do Swiat ida pelna para 🙂Zycze WAM w te Swieta spelnienia marzen,przede wszytskim zdrowka,duzo usmiechu na twarzy,atmosfery radosnej i spokojnej w rodzinnym gronie przy wigilijnym stole oraz przyjemnosci w tych ostatnich tygodniach i przygotowaniach do najpiekniejszej chwili w Naszym zyciu 🙂Dbajcie o Siebie i Malenstwa 🙂Buziaczki :***
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Ja również pragnę Wam kochane dziewczęta złożyć najszczersze świąteczne życzenia. Aby Was zarówno zdrówko jak i szampański (bezalkoholowy) humor nie opuszczał, życzę Wam wszelkiej pomyślności i rodzinnego spokoju i szczęścia. Cieszę się bardzo,że Was poznałam i jednocześnie z życzeniami chciałabym Wam podziękować za wsparcie, które naprawdę dużo dla mnie znaczy 🙂
WESOŁYCH ŚWIĄT KOCHANE BRZUCHATKI
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
i juz po swietach 😞 szkoda bo moj maz musial isc do pracy a ja w domu sie nudze.

niestety za duzo sie ruszalam przez swieta i odbilo sie to tym ze skurcze powrocily 😞 poza tym bol kregoslupa i bioder:/ a wiec teraz mam rezim lozkowy i nie ruszam sie dalej niz toaleta i kuchnia...obnizyl mi sie tez troche brzuszek, mam nadzieje ze jeszcze troche wytrzymam w 2paku.

a wy jak tam po swiatecznych dniach??
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
hej Laseczki 🙂
ja też nadal w duecie z Wiktorkiem, ale pietra małego miałam ... robiąc co nieco w kuchni blondynkę podkusiło popijać sobie Pepsi 😞 tak się Malec rozbrykał, że przez całą noc max 5 godz. może spałam ... dopiero w połowie nocy uświadomiłam sobie, że 3 szklanki z mega dawką tej nie najlepszej kofeiny mu zaserwowałam 🙃 a tak dość spokojnie te świąteczne dni minęły 🙂

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
haha Basiu-to miał zabawę Wiktorek 🙂

A ja się cieszę,że już po świętach 🙂 wszystko pięknie, fajnie ale w poniedziałek na wizycie będzie ważonko i aż strach pomyśleć ile mnie przybyło 🙃

Mój brzucho na miejscu ale znowu chyba mi wyskoczył bardziej-już nie mam pępka 🤪 aż się boję żę zaraz pęknę hehe
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
a to moja mala ciagle swiruje a szczegolnie w nocy... 🙂

ten moj brzuch to mnie stresuje ze sie obnizyl chociaz ponoc to jeszcze nic nie znaczy...moze dzidzia ciezka a szyjka nie wytrzymuje ciezaru...tak czy siak leze i nie ruszam sie z domu...
w tej sytuacji chyba sylwestra spedzimy w domu...cos zjemy i ogladniemy filmy a pozniej spac.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Czesc Dziewczynki 🙂Ja sobie nadal az do 1 stycznia odpoczywam nad morzem....tak mi sie wydaje,ze gdzies 3 tygodnie temu malenka sie obrocila pupcia na dol,bo od tego czasu bardzo mnie boli brzuch z lewej strony,tzn gdy leze to nie,ale gdy sie podniose badz siedze to jest takie uczucie szczypania skory i bardzo to meczace.Oprocz tego w nocy od paru dni lapie mnie skurcz w lewej lydce i bola nogi od kolan do kostek i sie budze.Brzuch tez mam nizej.Dzis do poludnia zlapal mnie maly skurcz w prawej pachwinie i troche trzymal,ale zasnelam i pozniej przeszlo.Wiecie kobitki my juz coraz blizej do rozwiazania i nie ma sie co dziwic 🙂Ale pomarudzic zawsze mozna 🙂Swieta zlecialy i nawet sie nie obzeralam...oczy chcialy ale brzusio nie mogl 🙂

A tak z innej beczki to dzis zmarl nagle moj wujek 😞wczoraj normalnie funkcjonowal a dzis rano stracil przytomnosc i zmarl w szpitalu o 17-ej...mial przerzut raka do mozgu..szkoda wujka 😞..no i wypadaloby go pozegnac....Przyjechalam nad morze na pogrzeb...wszystko sie moze zdarzyc...a najgorsze jest to,ze 6 stycznia mial zostac dziadkiem po raz drugi...smutne....

Fajnie,ze znow mozemy poplotkowac drogie Kolezanki i ciesze sie,ze Was moglam poznac:*Buziole Brzuszki:***
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
A mój brzusio z dnia na dzień coraz większy. Czuję, jakby zaraz miał pęknąć 😞
Święta minęły spokojnie, ale jakoś apetytu nie miałam, także nie było jak co roku 🙂
Mogłabym całymi dniami leżeć i się nie ruszać - niestety w sobotę muszę iść na wesele siostry mojego męża ;/ Normalnie nie poszlibyśmy, ale skoro to rodzina to musimy ; / nie wiem jak to zniosę...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
tak się naczytałam Mamuśka o tym morzu, że wczoraj jak zobaczyliśmy z mężem jak pięknie słonko przygrzewa to rach ciach i w 15 sprzęt fotograficzny spakowany i jazda na spacerek 🙂 niecałe 1,5h i świeży jod dostarczony 🙂 rewelacja 🙂

a ja właśnie wróciłam ze spacerku na porodówkę do Szpitala Wojskowego 🙂 i zgodnie z mężem stwierdziliśmy, że to jest ten szpital 🙂 po tym co czytałam, że jest nieremontowany to wyobraźnia zaczęła działać 😉 a na miejscu okazało, że wcale tak źle nie jest - nie jest to hotel, ale też nie noclegownia - czysto, ciepło wręcz gorąco a że na podłodze płytki pcv i starszego typu glazura i terakota w wc to mi akurat nie przeszkadza. pielęgniarki dojrzałe kobiety i widać, że doświadczone a przede wszystkim przesympatyczne 🙂 pozwoliły nam się pokręcić po oddziale a w razie pytań kazały przyjść do dyżurki 🙂 na oddziale cisza jak makiem zasiał - akurat mieli 2 kobietki po porodzie i jedna trakcie akcji 😉
do torby dla Maluszka mam spakować tylko pieluszki, chusteczki nawilżone i kremik do pupki 🙂 nic więcej. Dla siebie podstawowe rzeczy - co mnie zdziwiło nawet podkładów poporodowych ani tych bella ani seni też nie muszę mieć 🙂 mają swoje - zapobiegawczo na pewno wrzucę 😉 a no i dla osoby towarzyszącej przy porodzie jednorazowy fartuch, buty i czepek 🙂 i to wszystko 🙂
także jutro pakuję torbę do szpitala, bo już wiem co mam tam wrzucić 🙂 a no i na 'do widzenia' bardzo serdecznie zaprosiły i stwierdziły, że już na nas czekają 🙂 bardzo miłe to było 🙂
co więcej mój 'ślubny' bardzo swobodnie się tam czuł i widać było po jego buźce, że bardzo mu się podoba to co tam zastał ... stwierdził, że właściwe osoby we właściwym miejscu i jest spokojny, że będziemy pod dobrą opieką 🙂 i nie ma opcji na inną miejscówkę do rodzenia 🙂 tym bardziej, że to jest od domu 'rzut beretem' 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
witam poświątecznie, steskniłam się za wami
fajnie, że wszystkie nadal w dwupakach 🙂

Ja chyba jedyna nie przytyłam przez święta, bo apetytu zero, gdyż Ja znowu na antybiotyku 😠 😠
Wigilia odwołana, odbyła się bez moich rodziców Tymuś miał 40,1 gorączki i też jest na kolejnym antybiotyku - a miało się udać bez, nie wyszło jednak.. ja też, obydwoje żeśmy przeleżeli wigilię podsypiając co i rusz.
Myślałam, że jest tak super - ale fenoterol w połączeniu z gorączką i antybiotykiem to mieszanka zwalająca nawet najtwardszych z nóg.. nie polecam 🤢 🤢

Mamuśka, wyrazy współczucia z powodu wujka (*)..
na te skurcze łydek kup sobie Aspargin, działa cuda i kosztuje grosze, mi to zaleciła doktor jak byłam z Tymkiem w ciąży i też mnie tak łapały nocne skurcze łydek.
Basidrak - piękne zdjęcie, zazdroszczę Wam dziewczyny tego zimowego morza..
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Basiu, jak zobaczyłam to morze, to aż mi się zachciało pojechać i obejrzeć na żywo. Ale niestety za daleko 😞 Dobrze, że przynajmniej zdjęcia można pooglądać 🙂

Mamuska, przykro mi z powodu wujka. Taka nagła śmierć jest trudna dla wszystkich bliskich osób 😞

Ja byłam wczoraj na Ligocie na wizycie u mojego lekarza. Powiedziałam mu o tym skierowaniu do cc, to się spytał co tam mam wpisane, bo "my się często śmiejemy z takich skierowań, no ale jak pani chce cc, to zrobimy". Ja mu na to, że wcale nie chciałam, ale się po prostu boję o wzrok. To on na to, że jeżeli są wskazania, to zrobimy tak, jak ja będę chciała, bo jakby się coś stało podczas porodu naturalnego, to "będziemy na siebie krzywo patrzeć". Dokłądny termin mamy ustalić na kolejnej wizycie.
Powiem Wam, że tak jakoś dziwnie się czuję po tej rozmowie, bo wyszło na to, że to moje widzimisię... No ale jak facet nie zna całej historii, to mógł sobie tak pomyśleć. No trudno.
Później mnie wymęczył pobierając wymaz z szyjki macicy. Sam mówił, że go chyba przeklnę :P bo cholernie to nieprzyjemne było.
A w usg wszystko idealnie i na milion % będzie dziewczynka, bo pokazał nam pochwę powiększoną na cały ekran :P

Pozdrowionka dla Was 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Kasia nie przejmuj sie tym lekarzem, mysle ze on tak zareagowal bo wiem ze jestt duzo kobiet ktore bardzo chca cc nie wiadomo czemu i szukaja sposobu bo nie kazdy lekarz bez wyraznych przeciwwskazan do sn sie zgodzi.
Jesli ma sie cos stac podczas sn to sie nie przejmuj tylko zadaj cc i juz.
Fajnie że z córą wszystko w porządku 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Kasiek nie przejmuj się gadaniem lekarza a myśl o sobie i Malutkiej. Wiesz może on to odebrał jako kombinowanie oby nie rodzić siłami natury a z innej strony oczęta to nie jego rewir i pewnie nie jeden taki świstek widział jak się któraś chciała od sił natury wywinąć 😉 Ty pilnuj siebie i własnego zdrówka 🙂
fajnie, że z twoją mała kobietką wszystko w porządku i 3majcie się tak laseczki do końca 🙂

co do morza ... nie ma problemu laseczki ... co jakiś czas mogę się z wami dzielić takimi widokami 🙂 jak jest pogoda sprzyjająca to zawsze się gdzieś z Grześkiem wybieramy w bliższą lub dalszą okolicę i robimy fotograficzne szaleństwo 😉 więc teraz oby tylko wiosny 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Kasiu, dokładnie jest mnóstwo kobiet które kombinują jak mogą aby mieć cc z różnych błahych powodów i stąd szpitale bardzo sceptycznie zapewne podchodzą do zaświadczeń do cc, ale jak Ty wiesz, że w Twoim wypadku jest ono naprawdę wskazane i lekarz nie robi żadnego problemu to spokojnie przystań na to cc i będzie ok 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...