Lutoweczki 2013 | Forum o ciąży

Dzikuska, no dziś mamy drugi dzień 34 tygodnia, więc jeszcze "chwilka" przed nami do tych dni już bezpieczniejszych 🙂 Dzięki Kochana, jakoś się trzymamy, w święta gorączka w połączeniu zapewne z fenoterolem powaliła mnie bardzo, ale antybiotyk już jakoś chyba zwalcza to paskudztwo, choć kaszel jeszcze nęka. A Ty jak?

Hmm a mnie sie wydawało że to pokazuje że masz 34 skończony i 2 dzień 35 tygodnia dzisiaj...aż zaczęłam teraz sprawdzać kalendarze różne i wszystkie mi pokazują że jestem w 32 tc, bo w sumie jutro ostatni dzień 32 tc i zacznę 33 i tak też liczy mój lekarz.

A ja przez świeta przesadziłam i brzuch mi zjechał w dół i wczoraj czułam się okropnie ale dziś już lepiej...gdyby tylko ten kręgosłup mnie tak nie bolalł a w zasadzie krzyż to byłoby w miarę ok. Chociaż oczywiście leżę i nigdzie się nie ruszam.

wiem o co chodzi z tym liczeniem 🙂 już się z tym spotkałam, że na dwa sposoby się to liczy, ja liczę tak jak z urodzinami - jak miałam w maju 36 urodziny to mam tak naprawdę 36 lat nie 37 przeciez 😉, mimo, że zaczął mi się niby 37 rok życia. I mój lekarz też tak zawsze liczy i Ci z dodatkowych usg też 🙂 Bo wszystko zaczęło się od 0, nie 1. Ale nie ważne, kilka dni w tą czy w tą teraz z tym liczeniem to już kropla w morzu, dużo leżę, choroba mi też w tym pomogła 😉 i fenoterol też spowodował, że moje skurcze ustały, więc jestem dobrej myśli 🙂 I Ty też bądź 🙂

dobrze czytać, że póki co każda w duecie 🙂 jeszcze tylko troszeczkę trzeba na siebie pouważać ... dosłownie odrobinkę to już 'mały miki' w porównaniu z tym co za nami 🙂 co nie znaczy, że macie sobie folgować laseczki ... niech tam żadna za mocno piruetów na sylwestra nie wywija 😉

coś nam się kobietki zmrowiły ... ani Kuki ani Smarkatej dawno nie widziałam i nie czytałam ... ciekawe jak tam one się trzymają 🤔

Sonka ale super zdjęcie 😘

Kasia-nic się nie przejmuj z takiego gadania! nie powinien nikogo oceniać ten lekarz....

Mój lekarz podaje tak jak Dzikuski ten tydzień w trakcie którego jesteśmy. I właściwie 2 poprzedni lekarze też tak liczyli. Ale to wszystko jedno-z każdym dniem nasze dzieciaczki są coraz bardziej bezpieczne 🙂

Basiu ja też często myślę o dziewczynach,które tak zniknęły.... zwłaszcza o Kuce.. mam nadzieję,ze wszystko u nich dobrze..

Bulek a u ciebie to juz naprawde blisko...mozesz sie zalapac nawet na polowe stycznia...i juz bedzie donoszona ciaza. Patrzylam dzisiaj na tabelke(jest blad bo mam termin na 23 lutego...nie wiem czemu napisalam 26) i jestem jedna z ostatnich wiec pewnie niedlugo zostane sama w 2paku:P

Zakupilam wlasnie laktator i zestaw startowy butelkowy i tylko czekac na przesylke 😎

O jejku-właśnie zaczyna mnie to stresować.... do tej pory skupiałam się na tym żeby jak najpóźniej był ten cały poród a teraz już niedługo może się zacząć.. już mi się oczywiście śnił-ale taki poród jak we śnie to chciałabym mieć 😁
Ale coraz częściej mam takie myśli czy na pewno wszystko pójdzie dobrze, czy z mała też wszystko jest ok-(bo niby na usg wszystko jest dobrze ale po porodzie może okazać się różnie), czy sobie poradzę no i jak to wogóle będzie.... jak ona taka maleńka to jak tą pieluszkę zmienić, jak wykąpać takie maleństwo AAAAAAAAAAAAAAAAAAAA!!!!!!!!!!!!!!!! na prawdę zaczynam mieć stresa....

Dzikuska -A Butelki i laktator to Aventu czy jakiś innym wkońcu wybrałaś?

Dzikuska -A Butelki i laktator to Aventu czy jakiś innym wkońcu wybrałaś?

no i mi suwaczki tak liczą wg OM jak i mój lekarz, że teraz jestem w 34 tygodniu i drugim dniu, więc chyba ok 🙂

Bulek, nie martw się, taki stres to norma, ja mimo, że już rodziłam i to w dwojaki sposób, mam takiego teraz stracha, chyba jak nigdy 🤢 tak to chyba już jest, ten strach to rzecz naturalna u nas Mam 🤔

Dziewczynki, mam taką fajną siatkę centylową dla naszych brzuchowych Maluchów:
22 tc 374 gram (10 centyl) 575 gram (50 centyl) 754 gram (90 centyl)
23 tc 351 gram (10 centyl) 588 gram (50 centyl) 839 gram (90 centyl)
24 tc 364 gram (10 centyl) 640 gram (50 centyl) 958 gram (90 centyl)
25 tc 409 gram (10 centyl) 726 gram (50 centyl) 1106 gram (90 centyl)
26 tc 483 gram (10 centyl) 841 gram (50 centyl) 1280 gram (90 centyl)
27 tc 584 gram (10 centyl) 983 gram (50 centyl) 1476 gram (90 centyl)
28 tc 708 gram (10 centyl) 1148 gram (50 centyl) 1689 gram (90 centyl)
29 tc 852 gram (10 centyl) 1331 gram (50 centyl) 1915 gram (90 centyl)
30 tc 1014 gram (10 centyl) 1529 gram (50 centyl) 2151 gram (90 centyl)
31 tc 1189 gram (10 centyl) 1738 gram (50 centyl) 2392 gram (90 centyl)
32 tc 1377 gram (10 centyl) 1955 gram (50 centyl) 2634 gram (90 centyl)
33 tc 1572 gram (10 centyl) 2175 gram (50 centyl) 2873 gram (90 centyl)
34 tc 1772 gram (10 centyl) 2395 gram (50 centyl) 3105 gram (90 centyl)
35 tc 1975 gram (10 centyl) 2611 gram (50 centyl) 3326 gram (90 centyl)
36 tc 2177 gram (10 centyl) 2819 gram (50 centyl) 3531 gram (90 centyl)
37 tc 2374 gram (10 centyl) 3015 gram (50 centyl) 3718 gram (90 centyl)
38 tc 2565 gram (10 centyl) 3196 gram (50 centyl) 3880 gram (90 centyl)
39 tc 2746 gram (10 centyl) 3358 gram (50 centyl) 4015 gram (90 centyl)
40 tc 2914 gram (10 centyl) 3496 gram (50 centyl) 4119 gram (90 centyl)

i wychodzi, że Moja Kruszynka jest ideałem wg tej siatki - w 33t1d ważyła 2170g, wg siatki 33t to 2175g w 50centylu 😉 😎

Bulek instynkt macierzynski od czegos jest i mysle ze kazda z nas da rade... 😎

Laktator aventu ten z serii natural comfort a zestaw startowy tez avent ale ten starszy bo jednak jest sporo tanszy niz ten z 2012 roku. Zastanawialam sie nad tym laktatorem avent isis ale czytalam duzo opinii o wyciakajacym mleku i ze nakladki sa za krotkie i dlatego tak sie dzieje no i zauroczyl mnie ten nowy z tego roku i postanowilam ze sobie go kupie. Zreszta ta opcja ze nie trzeba sie pochylac czy siedziec prosto do odciagania tez mnie zachwycila bo przy moim kregoslupie to bedzie fajne 🙂

Jeszcze musze troche rzeczy pokupowac, ale w sumie to same jakies kosmetyki dla dzidzi i dla mnie.
Zastanawialam sie tez nad wiaderkiem do kapania zamiast wanienki ze wzgledu na oszczednosc miejsca na przechowywanie ale takie wiaderko to wydaje 100 zl a wanienka 18 wiec spora roznica, a nie ma niestety zadnych tanszych tych wiaderek 😞 Chociaz nie ukrywam ze dalej kusi mnie ta opcja bo ponoc dzidziusiom lepiej w takich wiaderkach

Sonka...jaka ty masz figure fiu fiu, normalnie modelka 😉

ja też myślałam o tym wiaderku, ale nie wiem czy ja bym umiała się w tym odnaleźć 🙂

No, modelka tak, w 24 tygodniu to było, teraz jestem już z tych modelek XXL 😉

Jak ogladalam filmiki z kapania dzieci w tym wiaderku to wydaje mi sie to duuuuzo prostsze niz w wanience i jakos tak bezpieczniejsze, no ale wydatek spory mimo wszystko a niestety producentow malo i ceny maja zblizone wiec w zasadzie zaden wybor.

Mam taka aplikacje z telefonie gdzie codziennie rano po wazeniu wpisuje wage z danego dnia, no i dzieki temu wiem ile przytylam w ktorym miesiacu no i czy jest w miare ok i wlasnie moj maz sie smial ze dokladnie 9 stycznia kolo poludnia bede miala nadwage, bo w aplikacji pojawila sie zolta kreska oddzielajaca wage prawidlowa od nadwagi hehe 😁

Tak też sobie tłumacze,że żadna normalna matka nie skrzywdzi swojego dziecka i skoro ludzkość istnieje tyle lat i kobiety sobie radziły w dużo gorszych warunkach to dlaczego ja miałabym sobie nie poradzić 🙂 ale i tak nie zmniejsza to mojego stresu 🤔
I jakoś tak nie do końca umiem sobie wyobrazić jak to będzie jak już wrócimy do domu... że ja będę miała dziecko i to już na zawsze....do niedawna jakoś tak nie skupiałam się na tym. A teraz im ten moment jest bliżej tym jakoś tak bardziej nie umiem sobie tego wyobrazić....


Ja do kąpania kupiłam zwykłą, dużą wanienkę w Ikea za chyba 16 zł. Jedyne co ona ma to taki antypoślizgowe dno. Długo się zastanawiałam nad tymi profilowanymi i z bajerami ale mama mi poradziła żebym kupiła najzwyklejszą i dużą to wystarczy mi na dłużej a tak to jak dzidzia podrośnie to trzeba nowe kupować a spokojnie można sobie poradzić i w takiej tradycyjnej wanience.
Minus jest rzeczywiście taki,że trochę miejsca zajmuje-u nas póki co jest ciągle w samochodzie a potem myślę,że pod prysznicem będzie stać a jak ktoś się będzie kąpać to ją wystawi na chwile 🙂


A jakie macie szalone plany na sylwestra?

hahaha, to dobre, ciekawe czy się sprawdzi 😉 jedz mniej do 9 stycznia 😉
ja właśnie wciągnęłam pół plasterka murzynka i kawałek sernika 🤔 nadrabiam święta 😉

Ale fajny bąbelek z Tobą Sonko na zdjęciu 🙂

Bulek to mój Tymuś, sam wszedł w kadr, jak widać trzymając się w taki sam sposób za brzuszek jak ja 🙂 uśmialiśmy się bardzo jaki z Niego mały obserwator - zrobiliśmy sobie całą taką serię zdjęć z moim i Tymka brzuchem 😉

Z wanienką to potwierdzam, jeśli się na nią decydujesz to taką najprostszą, bez leżaczków, gąbeczek itd, zwykła pieluszka tetrowa na dno w pierwszych tygodniach wystarczy. Najwygodniej ustawiać do kąpieli taką wanienka na specjalnym stelażu - on po złożeniu zajmuje mniej miejsca niż deska do prasowania 🙂 a wanienka pod prysznicem w ciągu dnia to dobry pomysł i tak służyć nam będzie ok 6 msc, potem jak już Maluch siedzi, można spokojnie przenieść kąpiele do normalnej wanny.

Z tymi obawami to doskonale Cię rozumiem, każda z nas chce być tą idealną najlepszą matką na świecie i boimy się, że popełnimy jakiś błąd, że coś nam nie wyjdzie itd, ale to tylko dobrze o nas świadczy, troszczymy się i już, a instynkt i tak nam we wszystkim pomoże 🙂

Widzę, że tu jakaś modelka się wkradła do naszego forum 🙂 Ślicznie wyglądasz Sonka 🙂

My z mężem wreszcie zakupiliśmy porządny aparat fotograficzny i mam nadzieję, że w końcu będę miała jakąś "sesję" ciążową 🙂 bo do tej pory tylko zdjęcia "komórkowe" leciały.

Dziewczynki, to chyba normalne, że się denerwujemy. Inaczej beznadziejne mamy by z nas były. Ale zobaczycie, pójdzie nam jak z płatka 🙂 W końcu baby jesteśmy, nie? I kto jak nie my miałby sobie poradzić? 🙂

Co do wanienki, to ja też mam tą z Ikei, ale kupiłam dodatkowo tę gąbkę, bo mi koleżanka poleciła, ale nie mam pojęcia jak to się będzie w praktyce sprawdzać. A zamiast stelaża do wanienki kupiliśmy ten najtańszy przewijak w Ikei, i będzie służył zarówno jako przewijak i jako stelaż pod wanienkę.
A, no i zamówiłam jedną pieluszkę wielorazową do wypróbowania. Ma przyjść w styczniu i będziemy z mężem próbować na nią "sikać" szklanką wody :P

dzięki Kasiu ☺️ ☺️ ależ mi tu słodzicie dziewczynki ☺️ 😉
z gąbką Kasiu jest tak, że nigdy jej dobrze się nie wypłucze i nie wysuszy przez coi staje się szybko siedliskiem nieproszonych bakterii, jak każda myjka gąbkowa itp, stąd nie polecam, chyba że będziesz ją bardzo często wymieniać na nową 🙂

U nas znowu mróz, tyle, że już bez śniegu, ale za to z pięknym słoneczkiem 🙂
miłego dnia

Dziewczyny jak mi się nie chce iść na to wesele!!! ;/// jedyne co poprawia mi humor to fryzura prosto od fryzjera 🙂)) Mam nadzieję, że jakoś to przeżyję - zaopatrzyłam się w małą poduszeczkę pod kręgosłup, co by mi się w miarę siedziało i baleriny na zmianę. Żebym się tylko rosołem nie pochlapała, bo ostatnio nie umiem się nachylić nad talerzem, bo mam tak wysoko brzuchol 🙂))
Także mykam się malować, a Wam życzę miłego weekendu!!!

fiu fiu fiu .... Sonka ty na serio jak modelka 🙂 pięknie wyglądasz ... po prostu marzenie ciężarnych na taką figurę 🙂 gratulować genów? czy tak się starasz i ograniczasz 😉

co do wiadereczek do kąpania ... u nas na szkole rodzenia położna mówiła o nich, że jest to super rozwiązanie, bo pomagają bioderkom się rozwijać ... fakt są bardzo drogie, więc zasugerowała nam zwykłe wiaderko oby miało delikatne wykończenie - w sensie nie posiadało ostrych krawędzi - wyparzyć i środkiem dezynfekującym umyć a funkcjonalność będzie taka sama 🙂 nie zagłębiałam się jakoś w tematykę i nie wiem czy te drogie są w jakiś specyficzny sposób profilowane czy to po prostu wiaderko vel. doniczka 😉
ja do kąpania też mam zwykła wanienkę tylko z tych mniejszych i stelaż do niej 🙂 koleżanka synka przesadzała w większą i tą nam oddała w całym zestawie. A jak nasz Szkrab podrośnie i będzie już siedzący to mamy wanienkę po moim mężu fajnie wyprofilowaną do siedzenia 🙂
kwestia gąbki do kąpania nam położna zakazała jej kupowania właśnie ze wzg siedliska bakterii - ta moja znajoma używała i co miesiąc wymieniała a raz w tygodniu prała ją w wysokiej temperaturze i Maluch czyściutkie plecki i dupka 🙂 ja póki co jeszcze nie kupiłam i chyba zacznę od podkładania pieluszek

Oj Madzia-nie zazdroszczę ci tego wesela... dla mnie święta to była mordęga.. mimo że przy moich rodzicach to mogłam leżeć z nogami do góry to jednak w takich ładniejszych ciuszkach nie za wygodnie :/ Nie przemęczaj się tam za bardzo i baw się dobrze 🙂

Sonka napisał(a):

Bulek to mój Tymuś, sam wszedł w kadr, jak widać trzymając się w taki sam sposób za brzuszek jak ja 🙂 uśmialiśmy się bardzo jaki z Niego mały obserwator - zrobiliśmy sobie całą taką serię zdjęć z moim i Tymka brzuchem 😉

Haha to prawda takie małe brzdące śmiesznie naśladują. Mam koleżankę, która ma niespełna 2 letnią córeczkę. Teraz jest w 5 miesiącu i ta mała tak śmiesznie naśladowała,że niby ma mdłości 😁 tak zasłaniała sobie usteczka i się tak wzdrygiwała 😁

Ja to jednak jestem zdolna 🙂 ze to co chciałam napisać wyszło jakbym cytowała 😁
Zatem jeszcze raz: Haha to prawda takie małe brzdące śmiesznie naśladują. Mam koleżankę, która ma niespełna 2 letnią córeczkę. Teraz jest w 5 miesiącu i ta mała tak śmiesznie naśladowała,że niby ma mdłości tak zasłaniała sobie usteczka i się tak wzdrygiwała