Skocz do zawartości

Lutoweczki 2013 | Forum o ciąży


innicone

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 4,3 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusia
kasiazett napisał(a):
Ja też słyszałam, żeby najlepiej przemywać (psikać) Octeniseptem.

Wczoraj byłam u okulistki i mam skierowanie na cesarkę :/ Właśnie się tego obawiałam... Dżizus, jak to przeżyć?


oooooooooooo a ja się ciągle zbieram z wizytą i jakoś trafić nie mogę 🥴 ... jak dużą masz wadę Kasiu, że dała Ci przykaz na cesarkę 😉 ?

w takim układzie oprócz termometru jeszcze specyfik do pępuszka na listę wciągam 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
ooo 🥴 Kasia współczuję, ja się bronię bardzo przed cc.. może się uda. miałam już cc i sn i nigdy więcej cc - ale to tylko moje osobiste odczucia i przeżycia.
A z tym pępuszkiem powiem wam tak, przy pierwszym dziecku zalecano spirytus, odpadł, nie paprał się, ale trochę to trwało, przy drugim tylko woda z mydełkiem i w kilka dni po porodzie pępuszka nie było, bez żadnych problemów.
Kurcze, muszę chyba sobie spisać, te przez Was podane preparaty do krocza..
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Rozmawiałam wczoraj z koleżanką, która rodziła kilka miesięcy temu i pytała się mnie właśnie ile kupiłam tych podkładów poporodowych. Jak powiedziałam,że 2 paczki to zaczęła się śmiać,że na 2 dni mi wystarczy..Więc muszę dokupić jeszcze duuużo :/
Też kupiłam te podkłady Seni-dzięki Basi bo ja nie miałam o nich pojęcia 🙂
Do pępka mam zwykły spirytus- jest tani i dobry 🙂

Ja też n ie mogę ćwiczyć sobie tam na dole i tego masażu krocza też nie mogę (chociaż tego to i tak bym pewnie nie umiała robić). Kurcze Sonka-ja też miałam którejś nocy tak,że mnie obudził raki ból jak miesiączkowy ale wzięłam nospę i przeszło. Natomiast mam jakieś takie dziwne ukłucia tam nisko i trochę mnie to martwi-byle do poniedziałku bo wtedy mam wizytę.

Podobno po porodzie każą się zaraz wysikaći to ponoć jest duży problem (psychiczny no i ze szczypie). Wczoraj ta koleżanka mówiła żebym kupiła wodę do picia w tej butelce z dziubkiem i jak ma się sikać to jednocześnie polewać sobie tą okolice wodą. Raz,że wtedy jakoś łatwiej się wysilać a 2 że woda rozcieńczy mocz i nie szczypie.
A o przemywaniu to tylko słyszałam,że czystą wodą.Jak by się płukało czymś z alkoholem to szczypie potwornie.

Kasiu nie zazdroszczę Ci tej cesarki. Chociaż czasem myślę,że tak jest lepiej bo przynajmniej nie uszkodzą dzieciątka przy wyciąganiu...
Ale tak myślałam o Mamuśce czy jak po każdym porodzie pogarsza Ci się wzrok to może właśnie powinnaś skonsultować to z okulistą?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
nam położna powiedziała, że nie ma co się czaić z wypróżnianiem ... wleźć pod prysznic puścić wodę i na spokojnie się opróżnić 🙂 i od razu się umyć ... a no i jeszcze przykazała wietrzyć krocze 🙂 dopływ świeżego powietrza działa najlepiej na gojenie się ran

Bulcia co do podkładów to nie szalej 😉 ... ilość zużytych zależy od ilości upławów ... a to nie problem posłać męża po kolejną paczkę - w każdej aptece przecież są do kupienia - po co robić żelazne zapasy 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Właśnie wady to ja nie mam żadnej. Mam pomarszczoną siatkówkę i lekarka boi się, żeby się nie odkleiła 😞 Powiedziała, że jak chcę rodzić naturalnie, to mogę, ale na własne ryzyko. I że jakbym była jej córką, bo by jako matka upierałaby się, żeby mi zrobili cesarkę. I teraz sama nie wiem... Ale chyba się zdecyduję na cesarkę, bo chcę widzieć na to oko...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Bulek to witaj w klubie, będzie nas więcej "cierpiących" 😉 z tym kłuciem powiem Ci, że też tak czasami mam, ale myślę że to nasze Bąbelki nawalają nam w szyjkę macicy chyba. Gdzieś ktoś mówił, że to może być objaw infekcji, ale ja jestem profilaktycznie od 12 tygodnia non stop na nystatynie, więc chyba jestem zabezpieczona w 100% przed wszelkim bakteriami tam, zresztą wszystkie wyniki ok, więc chyba to nie to. Ale w przyszły czwartek ma m wizytę i się chyba podpytam.
Z tymi bólami podobnymi do miesiączkowych, to podobno to objaw rozciągającej się teraz macicy i przy zdrowych ciążach to nic groźnego, lecz jednak jak jest jakieś ryzyko, to zbyt bezpieczne nie jest, tak mnie mój Pan doktor nastraszył, stąd myślałam, że ja naprawdę wczoraj urodzę. Bulek, zgłoś te bóle na wizycie i mocno się oszczędzaj, to powinno pomóc, no-spa też wskazana, ale to 3x1 bierz, podobno jedna nospa na dobę niewiele może pomóc.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
to rzeczywiście nieciekawa opcja, ale tak jak piszesz - lepiej dać się pociąć i widzieć ... a przede wszystkim mieć pewność, że z Malutką wszystko ok 🙂

ja mam krótkowzroczność i astygmatyzm ... wada się pogłębia z roku na rok 🤔 uroki 10 lat pracy przy kompie ;/
trochę mi pietra narobiłaś i chyba się wybiorę na konsultację 🥴

patrzcie jak się wszystko pozmieniało ... pamiętam jak jeszcze jakiś czas temu ciężarne płaciły, żeby mieć cesarkę a teraz każda z nas stara się tego uniknąć ... ale zauważyłam też u nas w szkole rodzenia, że reklama jednego ze szpitali zzo robi swoje i dziewczyny decydują się na ten szpital głównie z tego względu, że prosisz i dostajesz zzo bez oporów
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Ja biorę 3 razy dziennie tą Nospe forte. A przy jakiś takich dziwnych napadach biorę dodatkowo tą zwykłą nospę. Teraz to już wszystko mnie stresuje. hmmm mnie to kłuje jak chodzę więc to chyba nie od bakterii tylko jaby skurczowo. Dowiem się w poniedziałek.

A z tymi podkładami to byłam też wczoraj u siebie w pracy i tam mam koleżankę,która ma 2 letnie dziecko i też mówiła żeby się zaopatrzyc w dużą iloś bo leje się tego wszystkjego dużo po porodzie.
Ale może rzeczywiście kupię jeszcze 1 paczkę żeby mieć na szpital a potem w razie co myk do apteki 🙂

Kasiu-ja bym na Twoim miejscu nie ryzykowała...Oczy są w sumie najważniejsze...bo nbez nich to bieda. A o cesarce zapomnisz i tylko blizna będzie Ci przypominać. Ja wiem,że cesarka to niby gorzej ale staraj się myśleć o pozytywach.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Ja biorę 3 razy dziennie tą Nospe forte. A przy jakiś takich dziwnych napadach biorę dodatkowo tą zwykłą nospę. Teraz to już wszystko mnie stresuje. hmmm mnie to kłuje jak chodzę więc to chyba nie od bakterii tylko jaby skurczowo. Dowiem się w poniedziałek.

A z tymi podkładami to byłam też wczoraj u siebie w pracy i tam mam koleżankę,która ma 2 letnie dziecko i też mówiła żeby się zaopatrzyc w dużą iloś bo leje się tego wszystkjego dużo po porodzie.
Ale może rzeczywiście kupię jeszcze 1 paczkę żeby mieć na szpital a potem w razie co myk do apteki 🙂

Kasiu-ja bym na Twoim miejscu nie ryzykowała...Oczy są w sumie najważniejsze...bo nbez nich to bieda. A o cesarce zapomnisz i tylko blizna będzie Ci przypominać. Ja wiem,że cesarka to niby gorzej ale staraj się myśleć o pozytywach.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
No to Basiu lepiej się wybierz, żebyś miała pewność co jest dla Ciebie najlepsze.

Moja Malutka od wczoraj tak się wierciła, że teraz co się ruszy, to obrywam w pęcherz :/ Oj niemiłe uczucie.

U mnie też czasem pojawia się ból, ale tylko w podbrzuszu i lekarz po zbadaniu powiedział, że wszystko jest ok i żeby tylko w razie takiego bólu brać właśnie No-Spę i zwiększyć dawkę magnezu.

A co do cesarki, to ja najbardziej boję się znieczulenia nadoponowego :/

Będzie dobrze dziewuszki 🙂 Damy radę! 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Basiu bo nam tu teraz łatwo mówić,że wolimy naturalnie rodzić. Moja przyjaciółka,która rodziła teraz w Płocku też tak mówiła,że nie chce cc. Dodam,że w Płocku nie ma opcji żeby dostać znieczulenie jak się rodzi nasturalnie. No i jak trafiła na porodówkę to błagała o cc bo wtedy dostałaby znieczulenie....

Także to chyba dlatego się zmienia ,że jest większa dostępność znieczuleń. Chociaż ja nie mam pewności czy mi dadzą 😞
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
współczuję Wam z tymi oczami, ale faktycznie, utrata wzroku to chyba najgorsza rzecz, cesarka przy tym to pikuś 🙂 tak sobie mówcie i będzie dobrze.
Mam znajomą która po znajomości zażyczyła sobie cc z obawy, że będzie miała.. brzydką pochwę - do mnie takie argumenty nie przemawiają, cc to jednak ingerencja, to operacja wiążąca się z różnymi zagrożeniami. Ale zdanie na ten temat, że jest cudem medycyny który równolegle bardzo pomaga w razie komplikacji i niejednokrotnie ratuje życie i zdrowie, nadal podtrzymuję. Po takich właśnie akcjach, jak namnożenie się "cc na życzenie" z błahych powodów, szpitale zaczęły bardziej zdrowo i rygorystycznie do tematu podchodzić, co jak dla mnie jest logiczne, ale może jeszcze nie wszędzie to dotarło, bądź nadal jest jeszcze spora korupcja.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Dzięki dziewczyny na te bezcenne rady od razu się jaśniej w głowie zrobiło:]
Bulek a co do cc i tego ,że nie uszkodzą dziecka to też tak do końca nie jest. Moja znajoma jak miała cc to nie wiem jakim cudem ale malutkiej płucko uszkodzili:/
Z tymi podkłądami to ja chyba kupię po parę sztuk z różnych rozmiarów a jak by co to wyśle męża do apteki, która jest na przeciwko szpitala i w dodatku 24 h 🙂
Wiem, że może długo z tym czekałam ale lepiej późno niż wcale...dzisiaj mamy pierwsze spotkanie w ramach szkoły rodzenia :] strasznie się cieszę i mam nadzieje ze nie będziemy żałować 😉 jak bym miała jakieś nowinki to się podzielę
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
O ile dają 🙂 ja to nie mam zaufania do tych szpitali. Zdarzają się też teksty typu "Boli? no przecież to poród to co ma nie boleć". W dużych miastach to jeszcze jakoś wygląda ale w mniejszych miejscowościach to dramat jest....Staram się nie myśleć o tym jak to będzie. Jakoś może przeżyję 🙂 chociaż ciągle jest to dla mnie trudne do wyobrażenia,że dziecko może wyjść tamtym malutkim wyjściem 🤢
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
ja ostatnio trafiłam w tv na reportaż dot. porodu zony tego sztangisty z Olimpiady Bartłomieja Bonka ... nie wiem czy o tym słyszałyście ... ciąża bliźniacza ... w 8 miesiącu poród - kazali siłami natury rodzić chociaż od lekarza prowadzącego były wskazania do cc - 1 dziewczyna urodziła się i jest ok a 2 po 45 min. i po dziś dzień leży w śpiączce 😞 z wywiadu z Bonkiem kojarzę, że ordynator jak przyszedł na salę porodową to zamiast zająć się rodzącą zaczął z nim rozmawiać o sukcesach i medalach ... po prostu brak słów 😞
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
wczoraj w wiadomościach mówili też o babce która z bólami przyjechała do szpitala, chyba o 7 nie wyczuwali tętna i dopiero o 8 zrobili cc ale już było za późno.... 😞 normalnie masakra z tymi lekarzami, znowu jak moja kuzynka rodziła to nie było odpowiedniego lekarza, żeby dał jej znieczulenie to wzieli jakiegoś dziadka który dał jej taką dawkę, że ledwo ją wybudzili....i nawet mojego kuzyna nie powiadomili. Ale musimy być dobrej myśli ja aktualnie to się jeszcze za bardzo nie stresuję szczególnie, że idziemy do tej szkoły rodzenia którą prowadzi główna położna z mojego szpitala i zajęcia również sa w szpitalu. A poza tym na dzień dzisiejszy maż twierdzi że idzie ze mną to też dla mnie WIELKIE wsparcie... 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Anciek napisał(a):
Dzięki dziewczyny na te bezcenne rady od razu się jaśniej w głowie zrobiło:]
Bulek a co do cc i tego ,że nie uszkodzą dziecka to też tak do końca nie jest. Moja znajoma jak miała cc to nie wiem jakim cudem ale malutkiej płucko uszkodzili:/
Z tymi podkłądami to ja chyba kupię po parę sztuk z różnych rozmiarów a jak by co to wyśle męża do apteki, która jest na przeciwko szpitala i w dodatku 24 h 🙂
Wiem, że może długo z tym czekałam ale lepiej późno niż wcale...dzisiaj mamy pierwsze spotkanie w ramach szkoły rodzenia :] strasznie się cieszę i mam nadzieje ze nie będziemy żałować 😉 jak bym miała jakieś nowinki to się podzielę



dobra koniec strasznych opowieści o różnych przypadkach ... .w TLC codziennie coś tam leci w tym temacie 🙂
i tak jesteśmy w bardziej komfortowej sytuacji niż nasze mamy ... są szkoły rodzenia, książki no i wszechwiedzący wujek GOOGLE oraz cały internet 😉 wszystko dla ludzi a nadmiar wiedzy szkodzi i za mocno pobudza wyobraźnię 😉

a wiem co jeszcze chciałam podpytać ... kupowałyście jakieś koszulki do karmienia piersią czy tylko staniki 🙂 mi podpowiadają, żeby już teraz spać w staniku co by biust został na swoim miejscu 😉 ale nigdy nie spałam i jakoś ciężko mi się przestawić 😮
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
tak, słyszałam o tym - masakra, zdrowe dziecko tak skrzywdzić, czasami bezsensowny nacisk na poród siłami natury, gdzie jest zagrożenie życia i zdrowia to bezsens, po to właśnie ktoś wymyślił cc, żeby unikać takich zdarzeń.
W szpitalu gdzie rodziłam, podkłady i pampersy dawali bez problemu, miałam swoje i tak, ale jak zabrakło to się nie stresowałam.
a z tym zzo, dowiedziałam się ostatnio, że w szpitalu gdzie teraz będę rodzić i owszem jest dostępne, bez problemu, na życzenie i gratis, ale.. pod warunkiem, że akurat anestezjolodzy będą dostępni. Umarłam ze strachu jak o tym się dowiedziałam. Bo już niby rodziłam bez znieczulenia, tzn znieczulenie mi podano, ale jak na nie się zdecydowałam to było już za późno i nie zadziałało, więc darłam się do końca, ale psychicznie pomogło ogromnie, bo po każdym skurczu czekałam, aż zadziała i jakoś dotrwałam do końca z taką marchewką na kiju. A teraz, jak z miejsca mnie ktoś uświadomi, że niestety zzo jest w tej chwili nie możliwe to ja nie wiem jak to przeżyję 🤢 😮 😮
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
To też słyszałam, chociaż jak słyszę takie historie to odrazu przełączam bo ja mam jakieś szczególne uzdolnienia w kierunku czarnowidztwa i zaczynam wkręcać sobie różne historie...

Często to nie jest wina lekarzy. bo jak na 1 lekarza przypada milion pacjentek to nie ma opcji żeby wszystko ogarnął 😞 mnie to przeraża,że w Warszawie nie przyjmują do porodów tylko odsyłają ze szpitala do szpitala, albo trzymają 5 godzin w poczekalni co w sytuacji porodu jest dość nie ciekawą perspektywą. Po porodzie można zapomnieć o tych 2 godzinach dla siebie i dla dziecka...od razu trzeba opuścić salę bo koleja taka... a podobno mało dzieci się rodzi? aż strach się bać co by było gdyby wkońcu więcej dzieci zaczęło się rodzić :/

Ale może nie mówmy o tych strasznych rzeczach tylko porozmawiajmy o czymś przyjemniejszym 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Bulek napisał(a):
Ale może nie mówmy o tych strasznych rzeczach tylko porozmawiajmy o czymś przyjemniejszym 😁


Zmieniam temat na coś przyjemniejszego, a mianowicie tort szwarcwaldzki 🙂 Właśnie piekę takie cudo na dzisiejsze urodziny męża 🙂 Jak macie ochotę, to wpadajcie albo wyślę po kawałku na maila 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...