Lutoweczki 2013 | Forum o ciąży

Super! No i wszystkie nasze pociechy nareszcie bezpieczne i prawidłowo rozwijające się 😁
Oby tak dalej dziewczyny!!!
\
Ja też ostatnio myślałam o Kuce (kuka) czy może coś się stało bo baaaaardzo długo się nie odzywa a wcześniej często się udzielała....

Też ostatnio myślałam o ....Titi... może nie wszystkie dziewczyny ją pamiętają...ale ciekawa jestem co u niej 😞

pamiętam Titi ... i nawet wczoraj przeglądałam sobie nasze forum z początkowych miesięcy i jakoś tak na sentymenty mnie wzięło 😞

Śliczne zdjęcia dziewczyny 🙂
Jeśli chodzi o łóżeczko, to jak już pisałam planujemy kupić turystyczne, tylko dokupić dobry materac. Wezmę pewnie to Baby design dream - fioletowe, o którym pisałam wcześniej 🙂 często wyjeżdżamy (mieszkam 380 km od rodziców i brata, a siostra też ma się przeprowadzić 200 km ode mnie), więc musiałabym kupić dwa jeśli chciałaby mieć w domu drewniane...Poza tym mamy małe mieszkanie i podoba mi się, że te łóżeczka łatwo przetransportować z pokoju do pokoju - zazwyczaj mają 2 kółka i myślę, że będę korzystać z tej możliwości, jak mąż będzie wracał z nocki...chociaż zobaczymy jak to naprawdę będzie 🙃

Dziewczynki, wróciliśmy niedawno z wizyty ze smutną miną.. Pan doktor martwi się, że nie dotrwam do 34 tygodnia co wypada w święta akurat. moje ciągnięcia brzucha nadal są, podobno lekko mi się opuścił brzuch, choć ja tego nie widzę, niby pessar nadal szyjkę trzyma, ale jeśli te ciągnięcia wzbudzą skurcze, to puści i szyjka już nie da rady zatrzymać, na fenoterol mam już wypisaną receptę, ale to ostateczność, mam teraz leżeć i tylko leżeć, no-spa nadal i jeszcze spróbujemy uspokoić te napinania luteiną, ale jeśli to nie pomoże, to mam dzwonić i dostanę wskazówki na ten fenoterol, a na końcu szpital - kurcze, nastraszył nas strasznie pan doktor, nie tęgą mam minę.
Miałam też znowu usg i też takie pomiarowe i nasza Córeczka na 31 tydzień i 2 dni waży 1656g. W zeszłym tygodniu na innym usg była nieco większa, no ale, to przecież poglądowa waga. Pan Doktor umówił się ze mną, że mam wytrwać i żeby to był chociaż 36 tydzień. No więc muszę wytrwać.

Basidrak, super ta figa, nasz Tymek też nam się tak wiercił na usg, że ciężko Go było sfotografować, a Tosieńka spała jak aniołek, więc foteczki wyszły prześliczne.

Moja dwójka wychowywana w drewnianych łóżeczkach, ze szczebelkami i trzema poziomami materacyka, turystyczne tylko i wyłącznie używamy na wyjazdach i teraz też tak będzie.

No to Sonka bierzesz się ostro za leżenie. Żarty się skończyły! Już mało zostało więc wytrwasz!
Uszy do góry!

halo córeczko Soneczki ... tu ciocie lutowe ... nie wierć się tam za bardzo i poczekaj jeszcze troszeczkę na wyjście 🙂 co by nasze pociechy miały szanse na tak doborowe towarzystwo w Twojej osobie jak teraz my mamy z Twojej Mamusi 🙂
a ty Mamusiu ... leż plackiem jak się da i ile się da i dbaj o siebie 🙂 😘

Sonka trzymaj się dziewczyno! A ja trzymam kciuki, żeby kruszyna wytrzymała w brzuszku jeszcze te 6 - 7 tygodni 🙂 Pozdrawiamy!!!

Sonka trzymaj się i leż cały czas bo wiesz że to pomaga bardzo...fenoterol też pomaga i skutecznie wycisza skurcze, tzn to pewnie zależy od organizmu ale ja biorę 3*0,5 tabletki i od kiedy biorę się nie pogarsza z moją szyjką. Co prawda skutki uboczne dla mnie nie są zbyt przyjemne ale czego się nie robi dla naszych maluchów.

Ja już się nie mogę doczekać jutrzejszego USG żeby usłyszeć że wszystko ok 🙂
No a poza tym pół nocy nie śpię bo mam zatkany nos w pozycji leżącej, mój mąż też ma mnie dość bo ciągnę nosem i on spać nie może... 😞 ale już nie wiem co z tym katarem robić:/ Woda morska nie pomaga, inhalacje też nie 😞 a to chyba nie przeziębienie tylko nieżyt nosa;(

Sonka mocno tzrymam za Ciebie i Twoja kruszynke kciuki,obyscie wytrwaly do tego conajmniej 36 tygodnia 🙂U mnie tez z szyjka bylo krucho ale na szczescie szybko lekarz zareagowal i jak od pazdziernika biore leki to jest okey.Ja dopiero 20 grudnia zobacze moje malenstwo na monitorze usg juz nie moge sie doczekac.A tak w ogole to WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO MIKOLAJKOWEGO Dziewczyny!!!:*:*:*Trzymajcie sie cieplutko...u mnie jest -2 na termometrze i nawet znosnie 🙂Buziole 😘

Kornelia chyba dzisiaj tańczy sambę - brzuch żyje własnym życiem. Jeszcze tak ostro jak dzisiaj nie było 🙂)) Cudowne uczucie, chociaż czasami bolesne 🙂

My idziemy na wizytę 19 grudnia, szkoda, że nie można sobie codziennie oglądać dzidziusia... takie podręczne USG to byłby fajny prezent mikołajkowy 🙂

Ech... tym razem ja mam gorsze wieści...
teraz moja szyjka wariuje.. mam dwukrotnie zwiekszyć dawkę nospy 😞 i leżeć z nogami do góry 😞
A najgorsze jak mi powiedziała,że musimy wytrzymać do tego 35 tyg...
Ja nie wiem co to się dzieje teraz,że co druga dziewczyna ma problem z tą szyjką 😞

Bulek ale co sie dzieje? skraca sie? rozwiera?
nic sie nie martw bedzie dobrze, nasze maluchy juz i tak sa w bezpiecznym okresie a juz naprawde nie dlugo bedzie nasz czas 🙂
ja lezakuje, biore grzecznie leki i nie jest gorzej a to juz cos 🙂 i u Ciebie kochana napewno bedzie ok

Powiedziała,że jest wiotka i że coś tam jest nisko.
a do tego to moja nowa ginekolog bo moja poprzednia rozwiązała umowę i już nie pracuje 😞

Jestem dobrej myśli, leże przecież cały czas grzecznie 🙂 najwyżej jakiś korek sobie zamontuje żeby mała nie wyszła 😁 co tym dzieciaczkom tak śpieszno? ja bym oddała wszystko żeby na chwilę wejść do maminego brzuszka.. ciepło i przyjemnie i z daleka od problemóow 😞 szkoda że się nie da.

Powiedziała,że jest wiotka i że coś tam jest nisko.
a do tego to moja nowa ginekolog bo moja poprzednia rozwiązała umowę i już nie pracuje 😞

Jestem dobrej myśli, leże przecież cały czas grzecznie 🙂 najwyżej jakiś korek sobie zamontuje żeby mała nie wyszła 😁 co tym dzieciaczkom tak śpieszno? ja bym oddała wszystko żeby na chwilę wejść do maminego brzuszka.. ciepło i przyjemnie i z daleka od problemóow 😞 szkoda że się nie da.

to masz to samo co u mnie, ja mialam jeszcze poczatki rozwierania, bedzie dobrze 🙂 dotrzymamy 🙂

o kurcze to szkoda ze musialas zmieniac lekarza:/ wiem cos o tym bo to moj 3 lekarz ale mam nadzieje ostatni 🙂

Mój też 3-ci 😁
Najpierw chodziłam na fundusz, potem okazało się,że mam opiekę w Medicover i się przeniosłam no i teraz jest 3-cia dr..
Może dzięki temu przyzwyczaję się do tego,że co chwilę ktoś inny mi TAM zagląda. Bo wcześniej to miałam z tym problem ☺️

Tak Was czytam kochane i trzymam za Was bardzo mocno kciuki.Przypomina mi to moją pierwszą ciąże z Julką,gdzie od 11 tygodnia brałam luteinę,a potem po drodze jeszcze fenoterol i duphaston bo wiecznie były jakieś cyrki.Na początku plamienia i ciąża zagrożona a potem szyjka się skracala itd.Ale pociesz Was laseczki,że mała urodziła się zdrowa i to dopiero w 41+6tc.Naturalnie i z wagą 3620.Także nie martwcie się na zapas.Poprostu odpoczywajcie ile się da i dbajcie o brzuszki.Dla pocieszenia nasze dzieciaczki już nawet gdyby się urodziły to są na tyle silne że w dobie dzisiejsej techniki poradziłyby sobie.Ja jestem wcześniakiem urodzonym w 27tc w 1986r i mam się dobrze 🙂
Oczywiście dla maluszków najlepiej będzie gdy sobie posiedzą jeszcze u nas w brzuszkach do 37-38 tc,ale nie martwcie się i leżcie!! 🙂Będzie dobrze 🙂
Ja dzisiaj byłam na ćwiczeniach,jazda rowerkiem,ćwiczenia z piłką i na macie i powiem Wam szczerze,że przypomniałam sobie o istnieniu mięśnie nóg,pośladków i brzucha 🙂Mam tylko nazieję,że dzidzi to nie zaszkodzi,bo mimo,że ćwiczenia te prowadzi trenerka,która wie co robi,ale i tak troszkę mam obawy czy nie przesadzam.Miłego Mikołajkowego wieczoru.Buziaki:*

Dzięki dziewczynki za sowa otuchy 🙂 ale widzę, że i u was krucho! kurcze, co się dzieje, strasznie dużo wokół takich ciąż z problemami. Trzymajmy się zatem razem, to zawsze raźniej, a post inki niech nam tylko pomoże myśleć pozytywnie - dzięki inka, choć widzę, że łatwo nie było, ale finał najważniejszy przecież 🙂

Byliśmy dzisiaj na USG i z dzidzią wszystko w jak najlepszym porządeczku 🙂 🙂 rośnie prawidłowo i waży 1300 g 🙂 ułożona już główkowo...podczas badania się wierciła strasznie hehe 🙂

U nas dzisiaj zimno bardzo i śnieg prószył w nocy więc ślicznie biało się zrobiło 🙂

Na Śląsku też piękna zima, cudownie leżeć sobie pod kocykiem i patrzeć co się dzieje za oknem 🙂

Dzikuska napisał(a):

Byliśmy dzisiaj na USG i z dzidzią wszystko w jak najlepszym porządeczku 🙂 🙂 rośnie prawidłowo i waży 1300 g 🙂 ułożona już główkowo...podczas badania się wierciła strasznie hehe 🙂

Nasz Michaś też w 29 tygodniu był ułożony już główką do dołu i myślałam, że już tak zostanie...a tydzień później okazało się =, że znów ułożył się pośladkowo... 😉 Oby nie chciał się pchać na świat jak mamusia, bo ja się rodziłam właśnie pośladkowo 😜

Jeśli chodzi o pogodę to u mnie jakaś taka mgła... 🤨

Sylvie 26 ja tez sie obawialam posladkowego porodu tym bardziej ze i ja i moj maz sie tak rodzilismy, ale lekarz mnie uspokoil ze to nie ma zadnego zwiazku to jak my sie rodzilismy...
a nasza Kruszyna sie obrocila niedawno chyba przedwczoraj bo czulam wyraznie zmiane ruchow w roznych miejscach 🙂

USG bylo 2D ale takie jedno zdjatka mam noska i usteczek otwartych sliczne 😉 ale mi lekarz nim sprawil radosc 🙂i coraz bardziej sie zastanawiam czy nie zrobic 3D...

Dziewczynki, ściskać szyjki ze wszystkich sił! A my będziemy trzymać kciuki 🙂

madzia_mm85 czyżbyś miała zamiar rodzić na Ligocie? ;>

Kasia, ściskamy 🙂
Dzikuska, to super wieści - dobrze będzie, jeszcze mają nasze Maluchy czas na wiercenie się i w kółko zmienianie pozycji, więc bez stresu 🙂

kasiazett napisał(a):

Dziewczynki, ściskać szyjki ze wszystkich sił! A my będziemy trzymać kciuki 🙂

madzia_mm85 czyżbyś miała zamiar rodzić na Ligocie? ;>

Nie Kasiu - nie na Ligocie. Ja planuję rodzić na Łubinowej - jeśli zdążę tam dojechać 🙂))