Skocz do zawartości

Lutoweczki 2013 | Forum o ciąży


innicone

Rekomendowane odpowiedzi

  • Mamusia
spoko luz ... już na pewno sobie wykalkulował, bo u nas wyrko w sypialni dało się tylko postawić po szerokości pokoju (2,40m x 6,50m = skarpeta) i tak wyszło, że ja śpię z brzegu ... i wszystko jasne kto będzie w nocy wstawał 😉
chociaż wczoraj jak zajarzył, że trochę bardziej trzeba będzie grzejnik odkręcić to już coś kombinuje na zamianę miejsc 😁 bo nie lubi spać w mocno nagrzanych pomieszczeniach 🙂 a mi w to graj, bo to on będzie wstawał 😉 hihihihi
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 4,3 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusia
Bulek napisał(a):
Z tym opuszczaniem brzucha to ja nie wiem jak to u mnie ma wyglądać bo ja od początku mam go nisko. Także gdzie on niżej ma się opuścić 🥴


Ja mam bardzo wysoko...przez to nie lubię nosić biustonoszy, bo mi się w ten brzuch wrzynają...a później będę miała cycki jak cebule w kawale Weroniki: patrzysz i płaczesz 😉 🤢
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
aaa...
Tak sobie pomyślałam, że mogłaby w sumie Sonka urodzić, bo tak jakoś cicho się zrobiło w tym temacie 😜 jak Kuka urodziła, to myślałam, że się zaczęło i teraz już jedna za drugą będą rodzić, a tu nic 🙃

A Inka, to już ze sto lat się nie odzywała... 😮
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Moje malenstwo bedzie spalo w swoim wyrku,wiadomo na karmienie sie wyciaga itd...pamietam,ze jak Paulke bralam do karmienia w nocy to czasem z nia przysypialam i sie budzilam wystraszona ,ze cos jej niechcacy narobilam 🙂Jeszcze raz bedzie sie pzrechodzilo to wszystko i nawet nie moge sie jzu doczekac.
Mnie sie troszke brzusio obnizyl ale nie duzo.Lepiej mi sie oddycha i jak to mowisz SYLWIA nie wrzyna mi sie juz staniczek 🙂A ten kawal to dobry jest z cebulkami 🙂Nie bedzie tak zle 🙂Moje piersiatka po trojce dzieci sa nawet ladne choc troszke rozstepow maja.MOjemu mezusiowi sie podobaja a to najwazniejsze 🙂
KOBITY widze same Pomyslowe Dobromirki hihi...uwielbiam remonty ale jak maz robi a Ja sprzatam 🙂Zawsze tez swoje piec groszy wcisne jak to woman...a co 🙂
SONKA halo halo nie mow ,ze juz rodzisz!!! 🙂...moze biedna odpoczywa i chora gorzej jest 😞
A z ta oksytocynka chodzi Wam o taka natural?POnoc pomaga aby szybciej porod sie zaczal.Wiadomo kazda ma inny organizm i roznie to dziala 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Basidrak napisał(a):
Kuka to nam całkiem zamilkła prawie wieki temu 😞
Makolcia to pewnie z maleństwem już w domku 🙂 przynajmniej taką mam nadzieję 🙂
ej no nie Sonka my mamy razem się trudzić 😉 a do 6 lutego jeszcze troszeczkę czasu 😆


Jestem niezła...mówiąc Kuka, miałam oczywiście na myśli Makolę 🙃 🙃
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Dziewczyny co porabiacie?Haha ale glupie pytanko przeciez macie u boku swoje polowki i napewno Wam sie nie nudzi jak mnie 🙂Siedze i gram bo nudyy jak nie wiem.Obejrzalam film na TVN-ie i nie ma co robic!Spac zachce sie pewnie po 1 w nocy jak zawsze...pazurki u stopek sobie nawet zrobilam ale ciezko bylo 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
spoko luz Syluś o tej porze i w tym stanie wszystkie niezłe gafy strzelamy 😉 a z Kuką chyba na serio coś się dzieje 😞

Wercia moja męska część towarzystwa ulokowała się przy kompie stacjonarnym i luka swój serial 😉 co chwila tylko słyszę chichranie 😉 więc można stwierdzić, że jest a jakoby go nie było 😉

a ja się chyba będę zbierać do spanka Lasencje, bo Dziubasek coś mniej aktywny to jest szansa, że szybko zasnę 🙂
dobrej nocki i kolorowych snów Słonka 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
To i ja się też dołączam do domowych robotnic 🙂 Właśnie jesteśmy z mężem w trakcie skręcania mebli, bo wybraliśmy się dzisiaj do Ikei kupić jakieś szafki, bo u nas wiecznie wszędzie miejsca brakuje. Oczywiście nie obyło się bez kupna kilku gadżetów do kuchni 🙂
No i przyznam się, że popełniłam dwa cheesburgery w McDonaldzie, bo później to chyba z pół roku tam nie zawitam 😞 a niestety ja lubię ten syf.
Słodkich snów Kobitki Kochane Wam życzę no i przespanej calutkiej nocki, ewentualnie z max dwiema przerwami na sik 🙂

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Ja chcę żeby młody spał u siebie od początku, też się boję, żeby nie przyzwyczaić go do spania w łóżku z nami. No i na jego łóżo muszę moskitierę zamontować, żeby nie było tak, że będzie łóżko kota i Ola.. A kot się szczególnie w łóżkach lubuje. Jak już zamówimy i przyjdzie, to wypróbuję też patent z balonami 🙂

Wczoraj późną bezsenną nocą nagle mi stwardniał brzuch, akurat pod ręką, jakos leżałam na boku i trzymałam ją na brzuchu, że się zdziwiłam, bo nie czułam skurczu. Ale macam, no twarde na maksa.. Macam w innym miejscu - miękko. Obróciłam się na plecy a brzuch zdeformowany 😁 Tak się dupką wypiął rozrabiaka jeden 😁 Męża zawołałam i się nieźle z tej dupki uśmialiśmy, bo długo taki był wypięty, chyba się przeciągał czy coś 🙂

Sonka no bez takich.. nie strasz, że po odstawieniu leków jest tak szybko! Pokaż się przecież!

Dzikuska ja też kończę już pakowanie 🙂 Może częściej masz skurcze, bo maluch rośnie? Ja tak miałam ostatnio, że po bardziej skurczowych 2 dniach (mimo Fenka co 4 godziny) zauważyłam wzrost brzucha.. I też pani doktor przez telefon mi potwierdziła, że może się mocniej napinać jak się maluch rozpycha bardziej. Mam nadzieję, że u Ciebie to właśnie od tego, żebyś spokojnie mogła doleżeć jeszcze te parę tygodni 🙂

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Moja myszka to buszuje po nocach w brzusiu i zastanawiam sie kiedy jej sie odechce 🙂Ale gdy tylko sie klade troche pofigluje i tez idzie spac,w nocy nawet mnie nie budzi.Jeszcze sobie posiedze na kompie i tez wskakuje do lozeczka...jakby co to do jutra ,bo juz prawie ono jest 🙂

BUZIACZKI:*****
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Jestem szalone moje - ja tu byłam cały dzień można rzec, tyle, że nie dane mi poczytać i pisać było 🙂
Nie rodzę, halo, nie rodzę - fenoterol zakonserwował tak pięknie moją Kruszynkę, że z wielomiesięcznych obaw przed przedwczesnym porodem, zaczynam przeskakiwac na obawy przenoszenia 😉
Najpierw wysprzątałam łazienki (ależ ja o tym marzyłam, choć kondycha masakra), resztą porządków zajął się T, potem okazało się, że kabel od laptopa padł na amen, a bateria już od dłuzszego czasu wołała o pomstę do nieba, więc nici z leżenia na kanapie i pisanie z Wami, jak poszłam odpalić komputer T, to Tymek się obudził z drzemki, T akurat był poza domem, więc trzeba było dziecku obiadek dac itd, potem jak znowu usiadłam, to Tymuś wybłagał o włączenie Mu na you tubie Koparki, więc znowu oddaliłyście mi się, potem przyjechała teściowa 🤢, no a potem.. pojechaliśmy zobaczyć studniówkowego poloneza Zuzy 🙂

Zelazna my ewidentny zakaz na podnoszenie oksytocyny mamy od 12 tygodnia ciąży.. policz choć w ten sposób pocieszę Cię 😉 A z kondycją, łatwo nie będzie, dziś się o tym przekonałam po raz kolejny przy sprzątaniu łazienek, na które porwałam się, jak z motyką na słońce 🤪

Dołączam do teamu budowlańców - od zawsze uwielbiałam takie rzeczy i również sama lubię podziałac z młotkiem czy pędzlem 🙂

Jakie piękne zdjątka brzuszków widzę w avatorkach - śliczności 🙂

Tulipanko zrobię sobie tą herbatkę, dzięki za przepis, choć sam zapach majeranku już mnie odrzuca, ale co tam 🙂

Tymek miał w nocy ponad 38C, więc szlag trafiał mnie coraz większy, ale postanowiliśmy Mu nie zbijać jej, bo to naturalne leczenie organizmu i chyba podziałało, rano obudził się bez, ciut mniejszy katar i znacznie lepsze samopoczucie, zobaczymy co przyniesie ta noc, może jakoś się z tego wykaraska na samych inhalacjach, syropkach i aerozolach.

Jeszcze wtrące o spaniu z Dziecięciem - zrobimy tak jak z poprzednią dziatwą, do ok 3msc w kołysce w sypialni przy łóżku, potem sio do swojego wygodnego łóżeczka w osobnym pokoju i tak jak Mamuska napisała, zapewne nie raz zdarzy się, ze podczas nocnego karmienia zaśniemy razem w łożu sypialnianym, to jednak osobne spanie będzie 🙂 Co oczywiście nie zmienia faktu, nie myślcie sobie, ze te nasze bąble nie będą do nas potem jak podrosną przychodzić w nocy - będą przychodzić, a jakże, to normalne - Tymek przyłazi prawie co noc, jeśli jest to przed 6.00 rano konsekwentnie T wynosi Go do łóżeczka z powrotem i On grzecznie tam śpi dalej do pobudki, ale jeśli jest to już po 6.00 to pozwalamy Mu ten jeszcze poranny sen z nami spędzić 🙂

To jak tam, ja dziś nie urodziłam hehehe, a Wy jak? Ciekawe co nam niedziela przyniesie 😉


Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Dobrze, że jesteś Sonka, w sumie im dłużej wszystkie będziecie w 2-paku, tym mniej może mi się będzie dłużyło do mojego terminu... 🤢 Ps.gdyby nam padł kabel od laptopa, to całkiem dupa blada...bo bateria padła już dawnooo, a stacjonarnego nie mamy 🤔
Mamuśka, ja też się nudzę tego wieczora...mąż poszedł na noc do pracy, zostałam sama z psem.... 😉 i chyba pójdę już spać....w telewizji nic ciekawego, a od kompa już mnie oczy bolą...
dobranoc Mamuśki 😘
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
no sonka, nie strasz nas;p

bleee beznadziejna noc od 3 spać się nie dało, spacer po domu potem po 5 mialam kilka skurczy ale nie wiem jakich bo nie bolały tak czułam że mi stopniowo brzuch twardnieje i po jakimś czasie puszcza i znowu się powtórzyło ale tylko z 3 czy 4 razy także nie panikuję ale powiedzcie mi co to za skurcze to te takie co macica ćwiczy????
potem dalej nie mogłam zasnąć a jak już zasnełam to pobudka na siku po 6 a potem po 7.... bleeee nie lubię takich nocy....


Moja teściowa wymyśliła że mi przywiezie elektroniczny stymulator bólu. słyszałyście o tym, macie jakąś opinię na temat tego urządzenia przy porodzie?? ponoć pomaga i zmniejsza ból... nie wiem czy chcę się bawić w takie zabawki rodząc, choć nie wiadomo jak z tym znieczuleniem będę tutaj miała więc może się skuszę na wszelki wypadek... bo ma możliwość wypożyczenia tego urządzenia...

namawia mnie jeszcze na jakieś olejki duperki do masażu brzucha przy porodzie aromaterapią chce mnie skusić ale olejki chyba sobie daruję bo jak mnie coś boli to ja tylko świeżego powietrza chce a nie jakiś zapachów

słyszałyście jakieś opinie na temat tego stymulatora????
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
bryyyy 🙂

Smarkata: ja tam nic o symulatorze czy stymulatorze nie słyszałam 😁 ale powiem Ci tak: jak Cię dorwą prawdziwe skurcze porodowe, nawet takie co 25 minut, to z bólu nawet nogi nie podniesiesz, tchu nie złapiesz i telefonu nie odbierzesz: jak tylko czujesz skurcz ale taki, że jeszcze jesteś w stanie normalnie do męża gadać: to nie porodowy 😉 tylko pewnie przepowiadający..
na szkole rodzenia nam tak położna mówiła i u mnie akurat co do joty się sprawdziło 😉 😁

Sonka: no to git, że nie zdecydowałaś się rodzić, choć tak myślę.. atrakcji byś nam wniosła, miałabyśmy o czym mówić i nad czym dywagować 😉 ale rozumiem jeżeli zechcesz poczekać 😉 😘 i super, że choroby u Was już w tendencji spadkowej 🙂

co do spania pacholęcia w sypialni..( Honorata uśmiałam się jak zwykle z Twoich opowieści 😁 😁 😁 ) to powiem Wam jaki ja mega błąd zrobiłam 😁 😁
Witek od początku spał w swoim łożeczku, można rzec że nawet w swoim kąciku pokojowym a my nadal w swojej sypialni: byłam zdecydowana jak lwica bronić swojej prywatności, możliwości bzyknięcia się bez udziału dziecka obok itd..NASZA i już, DZIECKO ma swoje itd...i tak nam sielanka trwała przez półtora roku: aż pacholę zaczęło chodzić i wykorzystywać fakt wyjęcia szczebelków z łóżeczka: jakoś dziwnym trafem zawsze budziliśmy się nad ranem w trójkę 😁 😁
ale to jeszcze nic: najgorsze poczyniłam teraz w ciąży.. ☺️ ☺️ ☺️ pewnego razu usypiając Witka sama poległam w sypialni: ten bojąc się ciemności przylazł do mnie radośnie a ja mu głupia na to pozwoliłam, na drugi dzień: on kładzie się spać: ja padnięta padam u siebie: on przychodzi.. ja mu na to pozwalam nie mając siły Go wynosić..na trzeci dzień już na hasło: masz mleczko i idź się połóż: poszedł do naszej sypialni 😮 😮 😮
efekt? po prawie półtora roku samodzielnego zasypiania w swoim łóżeczku Witek został przeze mnie nauczony spania w naszym łóżku i tego, że przy zasypianiu któreś ( zwykle musze to być ja..) musi leżeć obok niego bo zaczął się bać samodzielnego zasypiania i zaczął się bać ciemności ( ale to inna już historia..). Masakra 🤢 🤢 ☺️ ☺️ ☺️ a najlepiej mu jak ojciec idzie spać na kanapę a ja śpię z nim: non stop jest we mnie wtulony i śpi 3x lepiej i dłużej niż sam 😮 😮 aż strach co to będzie jak się Hania urodzi..

a wiecie jaki numer swojemu wczoraj wieczorem strzeliłam 😁 😁 😁 😁 😁 😁
jestem sobie w łazience i w pewnym momencie krzyczę spod prysznica: o kuuurwaaaa !!! i wyskakuję naga z łazienki i krzykliwym szeptem ( bo po 23 już było.. ) mówię do niego: WODY MI ODESZŁYYYYY !!! ten jak bidulek zbladł... 😁 😁 widok jego skamieniałych ze strachu oczu: bezcenny 😁 😁 😁 a ja tylko: NO DOBRA, ŻARTOWAŁAM 😁 😁 😁

ale ubawiłam się, a co ..

miłego dnia. Wybieramy się dzisiaj i my do Ikei ( ach ten syndrom wicia gniazda..) więc pewnie będę później.
BTW: czy jak się urodzi w Ikei to ma się jakieś zniżki tudzież dożywotnie bony towarowe ? 😁 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
hahaha dobre ale się uśmiałam ;ppppp

co do spania to faktycznie narobiłaś ;p jak s ię bobo urodzi to dopiero będziesz kanapa dla taty a dzieciaki z tobą w sypialni ;p

ja wlasnie chce tak jak ty twardo trzymac sie tego ze sypialnia nasza -oby nam się udało;p

no i nie wiem jak z tym stymulatorem bo to 100zl za wyporzyczenie a ja moge tego nawet nie uzyc... bo sceptycznie podchodze do tego....
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Tulipanna wymiatasz normalnie ... tak w środku nocy faceta straszyć 😉 hihihihi aparatka jedna no 😉 a ze spaniem to rzeczywiście sama sobie prezent zrobiłaś 😉

Sylcia z rana smaka narobiła, więc chyba wieczorne plany pieczenia muffinek przesuwam w czasie i biorę się za robotkę 😉

Smarkata i ja nic o żadnym ustrojstwie nie słyszałam a o tych olejkach coś mi koleżanka wspominała, ale też olałam temat ... wiem, że niektórzy biorą na salę porodową jakieś "jeżyki', gniotki i okłady żelowe - cały ten asortyment niby ma pomóc w łagodzeniu bólu 🙂 ale w nic się nie zaopatrywałam 🙂 idę na żywioł 😉 najwyżej własne zęby zjem 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
MrsTuliPanna mój małż to chyba by mi nie wybaczył i chyba musiałyby te wody mi chlusnąć w jego obecności gdyby się zaczęło na prawdę żeby uwierzył drugi raz 😁 A z synkiem to faktycznie sobie narobiłaś bigosu 🤢 Oby udało się odkręcić jak się urodzi malutka 🙂

Smarkata gdzieś czytałam wypowiedzi, że to urządzenie faktycznie pomaga, ale muszę poprosić męża żeby położnej w szkole rodzenia spytał co o tym myśli. Sama nie znam nikogo kto tego używał. A olejki.. no cóż, jeśli komuś pomagają to super, nie zaszkodzi chyba spróbować, jeśli jest możliwość chociaż odwrócenia uwagi od bólu, to czemu nie 😉 Ale też nie słyszałam, żeby ktoś używał 🙂

Te poranne bułeczki z facebooka chodzą mi cały czas po głowie! Właśnie składałam zamówienie ze sklepu żeby mi dzisiaj przywieźli, bo wody wypijam straszne ilości, odkąd nie mogę kawy ani herbaty ani nic innego (nie mam ochoty). I zamówiłam też bułeczkę z jabłkiem 😁 Nie będzie taka pyszna jak robiona w domu, ale zawsze coś 😁 W. już przytył 3 kilo i ma do mnie oczywiście pretensje.. A co ja mam powiedzieć przy prawie 14!!! I to zdecydowanie JEGO wina, bo gdyby nie on, to przecież w ciąży bym nie była 😜

W. jedzie po kołki (wczraj radośnie zaczął wysuwać się nam karnisz ze ściany i półka z książkami..) bo okazuje się, że te dołączone przy zakupie są totalnie do d.. a nie do trzymania ciężkich zasłon i książek.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
o to ustrojstwo mi chodzi mamatens ja do tego dość sceptycznie podchodzę ale teściowa mnie namawia bo jej koleżanka aktualnie położna która z nowinkami na bieżąco jest bardzo jej poleciła i dała jakąś zniżkę. sama nie wiem ale pewno trzeba by to załatwiać jeśli mam sie zdecydować a myślę otym bo tutaj to nie wiadomo czy dostanę znieczulenie w szpitalu bo to położne decydują czy potrzebuję czy nie... one mają zdecyddować czy mnie wystarczająco bardzo boli żeby dać znieczulenie;p

może sobie to wezmę przynajmiej odwrócę swoją uwagę od bólu choć może się skończyć na tym że albo nie założę tego wcale albo zerwe po 5 minutach 🤢
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Hello 🙂
SONKA dobrze,ze nie rodzisz jeszcze 🙂Jak wszyscy maja w terminie to tak trzeba bez wyjatkow 🙂
TULIPANNO niezle jaja zrobilas swojemu hahahaa...dobrze,ze zna sie na zartach 🙂Nie zazdroszcze Ci odnauczania malego spania w łozu malżenskim,znow sie troche natrudzisz aby bylo jak dawniej 🙂Maluchy jak byly male tez przychodzily do naszego wyrka z rana i trzeba bylo sie pomiescic w czworke na tych paru metrach 🙂
SMARKATA nie slyszalam o nowych wynalazkach usmierzajacych bol porodowy.Jestem zdania ,ze trzeba urodzic i tyle, i nie wazne czy malo boli czy wiecej..teraz daja znieczulenie w razie odczuwalnego bardzo intensywnie bolu,bo kazdy ma inny prog natezenia tego bolu.Ja urodzilam troje dzieci i nawet bliźniaki i strachu jakiegos nie mialam ,wiedzialam ze takie sa prawa natury i musialam sie im poddac...tyle kobiet na swiecie i jakos rodza 🙂

Dzisiaj mam depreche chyba przedporodowa hahaha meza na skypie opierdzielilam za nic doslownie i teraz sie zle z tym czuje...no nic nie poradze ze przychodza takie dni hormonalnego szalu i czlowiek wyje o wszystko co sie rusza i nie rusza 🙂

A tak wogole rano wstaje i patzre a brzusio jest nizej....Cycki juz mi nie leza na nim ,sa na swoim miejscu 🙂Wiadomo 9 mieisac i wszytsko moze sie zdarzyc..nie znamy dnia ani godziny 🙂Teraz bardzo uciska mi na dole corusia i w kibelku co 20 minut laduje 🙂Trzeba jeszcze pzrezyc te ostatnie tygodnie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Mamuska82 mi też się zdarza wyzłaszczać na męża, chociaż zawsze jakiś mały powód się znajdzie, to mam świadomość, że jednak większość z tego to hormony, bo kończy się zazwyczaj moim płaczem..

A że w sklepie nie mieli owoców, to mąż pojechał po nie sam i przywiózł nam na deser PĄCZKA I BUŁKĘ Z JABŁKIEM! Podgrzał je jeszcze przed podaniem i do kawy wciągneliśmy na spółkę 😁 Muszę gdzieś ukryć wagę..
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Sylvie26 napisał(a):
Bulek napisał(a):
Z tym opuszczaniem brzucha to ja nie wiem jak to u mnie ma wyglądać bo ja od początku mam go nisko. Także gdzie on niżej ma się opuścić 🥴


Ja mam bardzo wysoko...przez to nie lubię nosić biustonoszy, bo mi się w ten brzuch wrzynają...a później będę miała cycki jak cebule w kawale Weroniki: patrzysz i płaczesz 😉 🤢


A dla mnie 5 minut bez stanika to koszmar. Cycuszki mam takie wielkie i ciężkie :/ A jak bym miała tak jak Wy wysoko brzusio to bym miała półkę na cycki 😁 😁 😁 😁

Zelazna powiedz swojemu mężusiowi,że ja bym chciała przytyć w ciąży 3 kg jak on 😁 😁 😁


Sonka dobrze,że się znalazłaś 🙂 chociaż tak -ewidentnie brakuje nam tu wrażeń i jakieś małe bobo mogłoby podbić nasze serduszko wreszcie!

Kuka ach... nawet boje się myśleć....

A co z tym spaniem to niby też chcę żeby spała w swoim łóżeczku ale nie wiem jak to będzie możliwe bo przecież cały czas będę chciała ją przytulać 😉 😉 😉 no chyba że będziemy obie spać w jej łóżeczku 🙂 140 cm długości ma a ja przecież nie za duża jestem-troszku nóżki podkule i się zmieścimy 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Widzę, że Sylwia narobiła wszystkim niezłego smaka na bułeczki 🙂 Dobrze, że dopiero niedawno włączyłam komputer 🙂
MrsTulipanko, jakby Ci się zdarzyło urodzić w Ikei, to myślę, że dałoby radę wynegocjować jakieś specjalne warunki zakupowe dla Dzidziusia 🙂 Poza tym myślę, że mogłabyś sobie wybrać sofę, tudzież fotel, na którym byś miała życzenie wydać na świat swoją Córeczkę 🙂 A w Ikei sporo do zwiedzania, więc wszystko może się zdarzyć 🙂

My z mężem w ramach wicia gniazdka 😉 upraliśmy kota i wypucowaliśmy lodówkę, aż nam światełko w niej padło i teraz nie będę widziała co wyciągam, czyli ewentualne dodatkowe kilogramy będę mogła zgonić na brak światełka ☺️
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
O właśnie wiedziałam,że coś zapomniałam napisać! Tak nawiązując do Ikei 🙂
Mój P. jak usłyszał w telewizji że jakaś kobieta gdzieś tam-już nie pamiętam-rodziła i potem dostała zniżki to powiedział że mam rodzić albo u jubilera albo w salonie samochodowym 😁
I jeszcze mi się przypomniało o tym odróżnianiu skurczy! Zawsze jak z kimś rozmawiam i pytałam skąd wiadomo,że te skurcze to jeszcze za wcześnie a inne to już czas. I zawsze wszyscy z głupim uśmiechem mówili ,że rozpoznam. A tu proszę TuliPanna zwięźle i na temat przedstawiła sytuacje 😁 😁 I to lubię 🙂

Pranie kota-na pewno się ucieszył 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Hej, a mam pytanko jak to jest z poloznymi srodowiskowymi? musze jakas wybrac?czy jak wyjdziemy ze szpitala i szpital wysle papiery do wybranej przez nas placowki to polozna sama przyjdzie?

Kompletnie nie mam pojecia jak to dziala...normalnie mam prywatna opieke, ale dzidzius bedzie u nas w najblizszej przychodni zapisany i dopisany do mojej prywatnej opieki tez, ale szczepienia czy cus to raczej na nfz.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...