Skocz do zawartości

czerwiec 2010 :) czy ktoś dołączy ?? | Forum o ciąży


szalona

Rekomendowane odpowiedzi

  • Mamusia
Hej dziewczynki 🙂

Też melduje się w 2paku 🙂

Wczoraj jak wróciliśmy pod wieczór to źle się czułam - skurcze, ból podbrzusza i ucisk, ale tradycyjnie przeszło, więc nie udało mi się zajrzeć.

Napisałam wczoraj do Ani - pomimo terminu nadal jest w 2paku. Sms od Niej:
"(...) A ja byłam na kontroli w szpitalu i robi mi się rozwarcie, mam 1,5 cm i właśnie czop mi odszedł, ale odesłali mnie do domu, jeszcze za 3 dni mam się stawić 🙂 Może coś wypali 🙂"
Oczywiście mamy pozdrowienia od Ani 🙂

Komsi, Kicia, Agulka dobrze, że z maluszkami wszystko ok.

Kicia, gratuluję wygranej. Synek ma konkretną wagę, duży chłopczyk, teraz niech poczeka, żeby mamusia przeszła metamorfozę, a potem niech wychodzi mamę pooglądać.

Wczoraj się wkurzyłam, bo pojechałam do poradni K po zaświadczenie do becikowego, pomyślałam - będę miała z głowy, czekam na swoją kolej (przede mną była babeczka w ciąży na wizytę), jak już weszłam zaczyna mi wypisywać to zaświadczenie i pyta się jak maluszek czuje się i chowa, ja gładzę się po brzuszku i mówię że ok, a ona na to a pani jeszcze w ciąży? Ja no że jeszcze tak, w sobotę termin i okazło się, że oni akurat wystawiają dopiero po prorodzie, bo nigdy nic nie wiadomo 😠
Wróciłam z kwitkiem do domu,a wlaściwie, przez to się trochę spóźniłam, bo facet od rolet akurat przyjechał punktualnie, ale ok. roletki zamówione.

Tak jak czytam Wasze opisy, to zastanawiam czy jak będę następnym razem w ciąży to nie zmienić lekarza, ogólnie z mojego gina jestem zadowolona, ale co z tego, że moja ciąża przebiega prawidłowo, wg mnie powinien zbadać mnie ginekologicznie, zrobić jeszcze usg, nie wiem jakieś może badanie na posiew czy coś, a tu nie 38 tc ostatnia wizyta i tylko z ktg i sajonara. Wy macie jakieś jeszcze wizyty usg, ktg, mówią Wam co i jak - obojętnie czy prywatnie czy na NFZ.

Dziewczyny zmykam szykować się i lecę na nasze mieszkanko, gdzie od godziny jest już mój mąż (ma dzisiaj wolne), pojawię się może później albo dopiero jutro, zależy jak będę czuła się. Jakbym zaczęła rodzić to dam którejś znać, ale to raczej szybko nie nastąpi 😉

Miłego dnia 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 24,9 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • zuziek

    2811

  • laaf

    3647

  • Anulka81

    2446

  • kwasiek_

    2548

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusia
witajcie kochane 🙂 🙂 🙂

No to baby szykujemy si an kolejnego bejbisia czerwcowego 🙂
dzisiaj w nocy przed 3 dostałam esa od Zuziaka ze wyladowala na porodowce 🙂 🙂 🙂
w sumie kolejnego dostalam jakies pol h temu i ma dopiero 2,5 rozwarcia i mowi ze juz bole masakryczne...oj pomeczy sie bidulka bo 2,5 cm to dopiero poczatek drogi a juz ja tak boli. Napsialam jej pare cieplych slow i takie tam rady ciorki klotki...mam nadzieje ze bedzie informowala na biezaco. Niestety nie wiem jak zaczela sie akcja ale wyglada mi na to ze Zuziak mogla jesszcze troszke w domku posiedziec bo jednak za wczesnie to nie dobrze do szpitala bo stesa sie ma wiekszego... bede informowac na biezaco 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej Brzucholki,

jej Zuziek trzymaj się dzielnie.

My wczoraj też byliśmy w szpitalu, ale nie ze mną :P Moje szczęście skręciło wczoraj kostkę, a wieczorem tak go zaczęła boleć, że został tylko ostry dyżur. Na szczęście nie było ludzi 🤪 i od ręki nas przyjęli. Skończylo się na zastrzyku, skierowaniu do znf-tu po ortezę (lekarz powiedział, że nie będzie nas katował gipsem skoro jestem w 9 miesiącu ciąży), maści i tabletkach w składzie podobnych do morfiny!!!

A tak... Szaro, buro i ponuro. Ciągle pada!!! I kiedy tu te okna umyć???
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Hej, dziewczyny 🙂
I my trzymamy kciuki za Zuziaka 🙂 Dzielna dziewczyna, dała radę na maturze, to i teraz da 🙂 Mam nadzieję, że jej za bardzo nie wymęczy.
Ja sobie leniuchuję, ale to nie takie łatwe, bo już mnie nosi 😉 Mąż kazał sobie spisać listę rzeczy do zrobienia z priorytetami i ma zamiar realizować punkt po punkcie. Gorzej, że się rozkłada, jest już zasmarkany i zakaszlany - jak jeszcze on się położy, to będzie mało fajnie, bo tym razem tylko mój Tata zostanie do obsługi dwóch domów 😉 Na szczęście mamy trochę zapasów w zamrażarce, więc przynajmniej o jedzenie nie trzeba się martwić.
Nie dam rady nadrobić zaległości w czytaniu od ostatniego razu, ale będę zaglądać, czy są już nowe bejbiki czerwcowe na świecie 🙂 Trzymajcie się 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Kurcze ja juz mam rozwarcie na dobre 2 cm i nie zauwarzylam zadnych boli. Nawet nie odczuwam tych skurczy przepowiadajacych. Rzadko sie zdazy ze mnie zlapie taki skurcz a wtedy glebokie wdechy i nawet nie boli.
Oby u zuziaka wszystko ladnie szybko i prawie bezbolesnie wszystko poszlo 🙂
Trzymam kciuki 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Hej dziewczynki
ALe super to czekamy na Zuziaka 😉
Ja wczoraj miałam twrdy brzuszek cały dzień, a dziś od rana czuje jakieś tam drobne skurcze, ale do końca nie jestem przekonana, bo nie boli nic. No i są krótkie muszę jeszcze wybadać czy są regularne heh...
Właśnie ciekawe jak się to dokładnie u Zuźka zaczęło. Bo serio im bliżej to ja nie wiem kiedy mam stratować w razie czego żeby sie nie zbłaźnić hehehe...
Moja koleżanka rodziła teraz 16.05 i mówi że w nocy zaczęły jej się jakieś tam skurcze, a dopiero pojechała do szpitala koło 15.00 to już miała rozwarcie na 6 cm. Lekarz jej powiedział, że mogła ciutkę wcześniej, bo miała mieć to znieczulenie zewnątrzoponowe a troszkę trwa zanim sie znieczuli i zacznie działać. Ale już o 19.00 mała była a z nią. Ja też bym tak chciała trafić na 4 godzinki na porodówkę.
Jeju jeju.....
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
kruszyna tez marze o takim krotkim porodzie,zrezsta pewnie kazda z nas 😉 tak jak mowisz trza uzbroic sie w cierpliwosc i jak wszystko prezbiega w normie bez zadnych krwotokow itp to na luzie sie wybierac do szpitala,zeby jak najkrocej tam lezec 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Dziewczyny staram się nie nakręcać, ale jak mówię miśkowi że się boje to mówi, że będzię dobrze i tylko tyle. A on ma być przy porodzie, no nic się nie pyta wogóle o tym nie rozmawiamy i jakoś tak mnie to przeraża, że on sobie nie poradzi jednak i wyjdzie z porodówki. Kurcze waży 140kg niby taki byczek, a jak z kotem jedziemy do weterynarza to wychodzi jak mu pani daje zastrzyk. (kotu oczywiście 😜) Nie będe go zmuszać, ale znając siebie już wiem, że będe go potrzebować. Kurcze on taki jakiś spokojny jest, też bym tak chciała... się wyżaliłam....
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
kruszyna dzieks, i oddaje na odwage. Wiesz u mnie to bylo tak na poczatku ciazy zarzekalam sie ze nie chce mojego kindzi widziec podczas porodu, bo kobieta nie wyglada najlepiej, ze faceci to wzrokowcy i ze zapamieta mnie taka i ciagle bedzie u ten obraz wracal... i e juz nie bede ta jego fajna zonka...tylko tym potworem z porodowki. to sie stawial ze pierdziele, ze on chce ze skoro tak sie uparlam to on uszanuje moja wole,ale chcialby. a teraz moja droga kruszyno to jest tak, ja zmienilam zdanie bo stwierdzilam ze co mam tam sama lezec i przeciez to nie trwa 5minut tylko pare godzin, i ze kicha samemu i ze by sie mezaty przydal. No to teraz kindzio mowi, ze on na stowe w korku stanie, zebym brala taxe jak mnie zlapie, on dojedzie(daj boze po wszystkim) i bedzie jz niunius 😉
Tchorza chlopaki w takich momentach, dlatego sie zastanawiam dlaczego to na nas mowi sie plec slaba....na stowe wymyslil to bezdzietny facet...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Hej kobietki 🙂
Ależ pogoda jest do niczego... ciągle pada i pada. buuuuuu

🤪 Zuziek na porodówce... Trzymam kciuki baaardzo mocno żeby rozwarcie szybciutki się powiększyło i mała była już na świecie 🙂

Kruszyna żadna z nas nie wie jak tam nasi mężowie spiszą się na porodówce... twardy facet może nagle mdleć a niepozorny da rade do końca 🙂 😆
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Hej brzucholki

i następna dzidzia będzie żeby tylko była zdrowa i zuziaka nie wymęczyła za bardzo...

a mój mąż jakoś nie garnie się żeby ze mną rodzić i szczerze mówiąc ja też do końca nie jestem o tym przekonana więc na siłę go nie ciągnę...

ja wczoraj torbe do szpitala zakupiłam ale jakoś nie mam weny do pakowania pranie się suszy i prasowanko mnie czeka dzisiaj
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Agulka no żebyś wiedziała, że czasem tak bywa że twardzile mdleją a Ci niepozorni do końca się trzymają- starszy rodzony brat miśka wytrzymał cały poród, a wcześniej jak widział u swojego taty sączek to mdlał 😁 Naprawdę nikt się nie spodziewał, że da radę a tu...
Skurcze przeszły, więc na razie jeszcze nie moja kolej...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...