Skocz do zawartości

czerwiec 2010 :) czy ktoś dołączy ?? | Forum o ciąży


szalona

Rekomendowane odpowiedzi

  • Mamusia
kwasiek_ napisał(a):
hejka 🙂

laaf, jaki Dawidek zaśliniony 🤪

Wiejska Babo, to ja jestem z kategorii "o zgrozo matki" 😉 tyle tylko, że ja z Młodą na piechotę do przychodni pomykam 😉

Aga sobie chyba wczoraj odmroziła pyszczek 😞 ma strasznie czerwone policzki i bródkę 😞 😞 smaruję jej co chwila kremem, troszkę przez noc to przyblakło, ale pewnie przy pierwszym lepszym wyjściu na dwór znów będzie to samo. I to niezależnie od tego, czy wyjdę z nią dzisiaj, czy za tydzień 🤢 na szczęście nie przeszkadza jej to. No ale wygląda strasznie 😞


na dziecku goi się jak na psie,jak to mawia lekarz Marysi. więc bedzie dobrze1!
ale to mi przypomniało że trzeba krem kupić ochronny.

Ja zresztą trochę po spartańsku traktuję moją młodszą (może dlatego że nad starszą mocno się trzesłam). Czapkę nosi od paru dni (odkąd przyszła zima) Wcześniej miała na głowie 2-3 razy jak była straszny wiatr (jakoś z miesiąc temu wiało, że hej). Jak były upały po 30 parę stopni to widziałam - też u lekarza-jak matka zapakowała dziecko w śpioszkiz długimi nogawkami i w body, ale tu była oryginalna, bo z krótkim rękawem. A ja się wtedy zastanawiałam, czy młodej nie zataszczyć do lekarza w samym pampersie... 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 24,9 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • zuziek

    2811

  • laaf

    3647

  • Anulka81

    2446

  • kwasiek_

    2548

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusia
witajcie 😉

Laaf Dawidos boski 🙂 ma się zdolnego zięcia 🙂 a z oklaskami to chyba na innym wątku dają oklaski często więc to dla tego 😁

ale wczoraj zaszalałam 🤢 miałam dzisiaj iść na zawody zobaczyć gimnastyke sportową ale tak kiepsko się czuje (kac) że do południa małą się mama zajmowała 😮 teraz już doszłam do siebie i ogarnęłam się :P jaki wstyd ☺️ hehe ale na szczęście młoda chyba wyczuła co jest grane i taka kochana jest nawet teraz 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Angela przy nastepnym dzieciaczku bedziesz bardziej tolerancyjna...ja Dawida urodziłam duzo, duzo po Kamisce i tez czasem mi odbija...nie przejmuj sie 🙂

Zuziaku milej bez/z alkoholowej imprezce 😜
KKasia moj Mirek generalnie nie zapija nigdy w pracy ale to juz drugi raz w ciagu miesiaca i mnie szlak trafia bo wlacza mu sie szwendalski...ledwo zipie a on do mnie ze na kregle albo do kina...i wez tu pijusa utrzymaj w ryzach. Juz sie raz przebudzil i mi dupe zawraca. Bron boze agresywny nie jest wrecz zamecza mnie tym swoim przytulaniem itp. dlatego jutro mu wygarne a mam nadzieje ze juz do rana bedzie spal...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
mój mąż też śpi 😉 przespacerował się 1,5 godziny i padł buehehe 😁 😁 😁 śniegu nasypało u nas, na drogach ślizgawka, przed blokiem co chwila jakiś samochód jedzie stojąc w miejscu. Najgorsze, że mieszkamy na górce i żeby do nas wjechać, trzeba pokonać po płytach budowlanych dwa zakręty 90 stopniowe - jeden tuż za drugim. No, ciekawe kto pierwszy będzie miał niespodziankę 🤢
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
elo, wszystkiego nie docztalam jutro nadgonie, bo dzis troche nieogar, maruder plus zakupy, plus sprzatanie, ale sie qrna zaraz napije z tego wszystkiego przyjda zaraz znajomi, kinol zaraz z pracy bedzie, i bede maruderem jak mirek od laas 😉 Pozdro dla szwedacza, ja niestety poszwdeac sie nie poszwedam ale czuje ze jakiegos andrzeja dzis moocno zdrowie opije 😉 Bo jestem wykonczona;/o goscie sa!!!paaa
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Hej, wpadam tylko powiedzieć dobranoc, bo padam na pyszczek. Wyciągnęliśmy kołdrę dla Staśka (ba, kołdrzysko!), zobaczymy jak mu podpasuje. Dziś nie było kąpieli bo wróciliśmy od rodziców z zezwłokami Staśka, które po rozebraniu wpadły od razu w rytm nocny i obudziły się tylko na cyca. Mam wrażenie że on mi jakoś głębiej śpi przy tych temperaturach. W sypialni mamy 18 stopni.
Może powinnam mu teraz na noc jakąś czapinę zakładać na tę łysą glacę?
A za oknem biaaaaaaaaaaało 🙂 Wiecie jakie fajne zygzaki w śniegu można robić wózkiem?

Wiejska Babo, lejesz miód na moje serce, bo jak patrzę na inne niemowlaki to Stasiek jest praktycznie zawsze sporo chłodniej ubrany i zastanawiałam się już czy nie mrozimy faceta nadmiernie. Ale nie narzeka sobie, w ogóle nie choruje, kark ma ciepły więc chyba jest jednak ok. Natomiast stopy i dłonie ma prawie zawsze jak lody, dziś po raz pierwszy chyba odkąd pamiętam miał ciepłe po wyjęciu ze śpiworka.

Apropos: czy u Was śpiworek też jest tylko do pasa? Wszelkie próby upchnięcia łap w środku kończą się rykiem, więc odpuszczam i łapy machają na zewnątrz.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Jeszcze wywiążę się z obietnicy przepisu na piernik, dopóki o niej pamiętam 🙂

Piernik na piwie wg Ireny Gumowskiej

15 dkg margaryny (używam Kasi) zalać 35 dkg gorącego miodu (na ogół daję lipowy), utrzeć dodając 35-40 dkg cukru pudru oraz 5-7 żółtek. Wlać szklankę porteru. Dodać 75 dkg mąki pszennej wymieszanej z 1,5 dkg sody oczyszczonej i 1,5 paczki przyprawy do piernika oraz ok. 35 dkg posiekanych bakalii (orzechy, morele, śliwki, migdały, rodzynki, figi, skórka pomarańczowa itp.).
Na koniec zmieszać z ubitą pianą z 5-7 białek.
Piec ok. 1 godz.

Tyle przepis oryginalny. U mnie piecze się znacznie dłużej, po prostu aż patyk będzie suchy. Dobrze jest położyć na pierniku natłuszczony papier – wtedy skórka się nie przypali.
Piekę w temperaturze 180C.

Zdarza się, że zaraz po upieczeniu piernik twardnieje i ma konsystencję kamienia przez ok. 1 tydzień. Potem można go już jeść, ale najlepszy jest przynajmniej 2-3 tyg. po upieczeniu, bo wtedy dopiero wychodzą wszystkie smaki. Jest wtedy mięciutki. Spokojnie może leżeć dużo dłużej - zwykle kawałek zostawiamy na imieniny mojego taty, które są w drugiej połowie stycznia.
Przechowuję go w torbie foliowej na szafce w kuchni bez żadnych dodatków zmiękczających, bo one wpływają moim zdaniem na końcowy smak piernika.

Można polukrować albo polać polewą czekoladową, przełożyć powidłami itp. ale ja tego nie robię przy dużym pierniku, najbardziej lubię naturalny. Bawię się za to do woli przy małych piernikach przeznaczonych na prezenty - piekę je w małych foremkach do babeczek.
Im wyższy tym smaczniejszy, ja zwykle napełniam surowym ciastem do ok. 3/4 wysokości blachy, wtedy rośnie z dużą górką ponad krawędź blachy, najczęściej pęka na środku, ale tego nie uważam za wadę. Blachę w której piekę natłuszczam margaryną i posypuje bułką tartą (pewnie można by nie posypywać ale ja mam obsesję że piernik przyrośnie do blachy).
Acha, zdarza mi się sypnąć sporo więcej przyprawy do piernika, bo lubię ten smak 🙂 Zamiast miodu prawdziwego można dać sztuczny, wtedy piernik szybciej nadaje się do jedzenia, ale z prawdziwym miodem jest jednak dużo smaczniejszy.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Ann, gdzie takie prognozy dorwałaś??

My próbujemy tak od eee... 21 uśpić Agnieszkę 😁 I ni chu chu! Moje dziecko wierzga nogami, wydaje okrzyki radości. Cmokać się nauczyła! Ugryzła mnie dziś w cyca (uhhh... 🤢). Teraz zarzuca sobie pieluchę na głowę i się chichra 😁 😁 😁

o, ryk. Może w końcu jej się spać zachciało? (w dzień spała moooże ze 2 godziny 😮 )

uśpię ją i sama tez się kładę. Więc spokojnej nocy kobietki 🙂 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Co do ubierania to ja Olcie też ubieram trochę lżej do samochodu, szczególnie jeżeli jedziemy do moich rodziców lub do sklepu dla dzieci, gdzie parkuje się bardzo blisko, natomiast jakby trzeba było pokonoć jakiś dłuższy dystans to małą ubrałabym tak jak na spacer, tyle że w samochodzie zdjęłabym czapeczkę i rozpieła kombinezon czy kurteczkę. Jak przyjdzie zima to jak mąż szybciej nie nagrzeje samochodu to trzeba będzie niunię normalnie ubrać, bo znając życie samochód nagrzeje się dopiero pod domem moich rodziców, ok. 20 min jazdy bez korków.

Wiejska Babo, sama na pierwszy spacer ubrałam małą tak, że teraz się za głowę łapię, ale o dziwo nie miała spoconeo karku, jak pamiętam. W minione upały na wyjście był sam bodziak, oczywiście z krótkim rękawem, czasem zakładałam cieniutkie skarpetki, jedyne stałym elementem była cieniutka czapeczka z wywietrznikami lub jakaś dziurkowana - teraz z perspektywy czasu wiem, że niepotrzebnie.
Jednak przy pierwszym dziecku człowiek się ogromnie martwi i trzęsie nad nim, ogólnie jest mega przewrażliwiony, przy drugim pewnie już inaczej się podchodzi.

Ann, fajny przepis na piernik już zaraz skopiuję sobie do mojego kulinarnego folderu i może na przyszłe święta wypróbuję, bo jak pisałam w tym roku mam w planach pierniczki, mogłabym go niezależnie zrobić, ale część rodziny mojego męża jest malo ciastowa,jak zjedzą po kawałku to i tak jest święto. Mój mąż z kolei okazyjnie zje ciasto i dzielnie mi towrzyszy jak jakieś ciacho jest w domu,ale bez niego mogłby żyć. Za to ja jestem ciatowo i moja rodzina hehe, więc na święta i u moich rodziców i u babci będzie sporo słodkości 🙂

Na koniec powiem Wam, że dzisiaj się wściekłam, miałam upatrzone kozaczki na płaskiej podeszwie, a w sklepie okazalo sie, że nie ma pary z mojego rozmiaru. Jeszcze 2 tyg. temu były, bo przymierzałam je, ale musiałam z zakupem poczekać do wypłaty.Ja to zawsze mam pecha, jak odrazu nie kupię to potem a wogle nigdzie nie ma albo nie ma rozmiaru. Facet ze sklepu sparwdził w systemie, że są 3 pary nr 39 w innym CH, jak wróciliśmy do domu to mąż wsiadł w samochód i pojechał, ale okazało się, że nie ma, a system mieli prawdopodobnie niezaktualizowany. Stanęło na tym, że pani zamówiła mi te buty i jak dobrze pójdzie to będą na 6.12. Dla mnie buty muszą mi się po 1. podobać po 2. muszą zapiąć mi się na łydce, a przy kozakach często mam ten problem, że jest za wąsko i dopinam się przeważnie do połowy łydki przy większości modeli butów 😞
Dobrej nocy 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
No i dupa - wariat szaleje nadal 😉 dobrze, że nie mamy sąsiadów na dole, bo tak tłucze nogami w podłogę, że na pewno do tego czasu sąsiedzi by się nieźle wkurzyli 😁

ja w lecie ubierałam Agę w bodziaka z krótkim rękawem i na nóżki zakładałam leciutkie skarpetki. Na budkę wózka zawieszałam pieluchę tetrową i tak sobie śmigałyśmy. Ech, dobre czasy 🙂 🙂 a teraz samo ubieranie zajmuje 20 minut 🤔
posmarowałam Adze przed wyjściem buziaka 3 razy kremem Nivea "na każdą pogodę". Skubaniec, dobry jest : bardzo tłusty, ale dzięki temu rzeczywiście chroni pyszczek. Już nie ma takiego czerwonego (mimo godzinnego spaceru!), tylko szorstką skórkę ma w niektórych miejscach, ale z tym będziemy walczyć i mam nadzieję, że za 2-3 dni będzie już normalnie 🙂

Ależ to moje dziecko ma energii 😲 ADHD małe. No ale będąc w brzuchu koło godziny 23 zaczynała zwykle szaleć... zostało jej to aż do teraz 😉 a my z mężem już padamy. No ale cóż zrobić...Musi się młoda wybawić.Na silę jej nie uśpię...

Anulka, ja zwykle mogłabym dwie nogi wsadzić w cholewkę kozaków 😉 Teraz kupiłam zimowce - wyglądają jak adidasy, tylko że z długą pikowaną cholewką 😉 mało "wyglądowe", ale cholernie ciepłe, na płaskim obcasie, bardzo wygodne i antypoślizgowe 🙂 🙂 a właśnie na tych cechach mi zależało 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Ja po odwiedzinach Piotruś dodtał od znajomych taki zegar http://allegro.pl/wesoly-zegar-nauka-przez-swietna-zabawe-i1330443441.html . Ale mu się spodobał tyle miał przy nim radosci jak chodził ten zegar po dywanie.
Wkońcu troszkę się oderwałam od codzienności. Brakowało mi tego.
Dzisiaj miałam zwariowany dzień. Cały dzień sprzątałam i przy okazji spaliłam firany. Prasował a Piotruś bawił się na kocyku i tak głęboko wsadził zabawkę do buzi że zaczął wymiotować a ja lecąc do niego na ratunek zostawiłam żelazko na firance i tylko się z niej skopciło (firany były z organtyny więc szybko się przy jarały . Ale ciul z nimi dziecko ważniejsze.

Muszę troszkę sprostować wypowiedz Laaf że Kwasiek mieszka w najzimniejszym miejscu. Ja mieszkam w górach. Dokładnie w Beskidzie Żywieckim w Żywcu ( tam gdzie robią piwko ).Ten bokser Adamek też mieszka nie daleko od Żywca. A dokładnie pod Pilskiem przy granicy słowackiej. Tak że u nas można na sankach jeździć a zimno nie miłosiernie.
Idę spac bo już ledwo na oczy patrzę.
Miłej nocki. 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
hej , widze ze ostatnio najwczesniej mam pobutke 😉
moj maz myje naczynia i sprzata a ja przy kawce na kompie , kochany facet ostatnio 😜
dzis widze nici ze spacerku bedziem siedziec w domku , nie moge sie doczekacv swiat jedziemy w moje strony gdzie sie wychowałam i mieszkałam do 25 roku zycia , ahh wspomnienia 🙂
miłej niedzielki
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
hejo ;* moje dziecko wczoraj poszło spać ok. 23 a wstało 9 🤪 moja mama mi ją porwała i Zuzia spała z babcią :P aż mi szkoda było protestować bo wole jak moje dziecko śpi we własnym łożeczku ale ostatnio widze jaka jest samotna i potrzebuje towarzystwa chociaż albo aż Zuzki 🙂

wczoraj impreza nawet spoko Zuzia w towarzystwie jak zawsze grzeczna i w swoim żywiole 😁 mój mąż na końcówce już padał także zebrałam go do domu :P dzisiaj do teściów na obiad 😜 znając życie nie na cieszą się Zuzka i bedą chcieli żebyśmy zostali na noc 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...