czerwiec 2010 :) czy ktoś dołączy ?? | Forum o ciąży

Ann, To nie za ciekawie... ale nie rozumiem dlaczego to wnuczek prezent taki zgotował babci??

Ja przed momentem dzwoniłam do przychodni czy mnie jeszcze przyjmą z Marysią bo znowu ma świszczący oddech tak jak przy ostatnim zapaleniu oskrzeli. Chciałam to skonsultować jeszcze dzisiaj ale niestety nie ma mieksca, a żeby się do pani dr dodzwonić do gabinetu trzeba mieć anielską cierpliwość. Jak narazie mi się nie udało. A chce zapytać które z 4 syropów najlepiej w takiej sytuacji podać... i lipa. Oby tylko nie powtórzyło się znowu to samo zapalenie 🤢 😮

hej

laff już właśnie 3 tydzień mija i cisza 🤢

dziś pada więc murzarz nie przyszedł dopiero w poniedziałek przyjdzie bo mówił że w weekend zabijają świnie na święta u nas zresztą też to nie będzie takiego zamieszania

ja powoli biore się za porządki świąteczne bo musze je zrobić sama bo umówiłam się z teściową ze ona gotuje dla murarzy a ja się zajmuje domem żeby go uprzątnąć na święta i pasi mi taki układ jak najbardziej bo dla 5 chłopa to jest troche gotowania obiad na 2 dania + śniadanie i kolacja

ja dziś pełna energi przestało mnie wreszcie tak mdlić i dziś pieke sobie królika w musztardzie 😜

Igula drańska 2 razy w nocu mi się budzi ok 2 i ok 5,30-6 rano na żarcie i próbowałam ją przetrzymać bez jedzenia ale drze się w niebogłosy 😮
i wogule pasie mi się ostatnio chyba ją na dietke przerzuce bo brzuchol ma wielki i taka ubita jest że nie raz nie mam siły jej dźwignąć he he

I wszystkiego naj dla Piotrusia żeby z serduszkiem było wszystko ok

ja też musze pomyśleć o jakiejś bieliźnie ale gdzieś za miesiąc jak troche schudne na razie ma 2 biustonosze które pasują he he i styknie

wogule to nie mam się w co ubrać na święta ale z drugiej strony bezsensu żebym teraz kupowała jak za niedługi czas mam być laska he he 😁 😁 😁 a mój m ostatnio na zakupach wydał 4 stówy i tona cementu poszła się ttttiiiiiiiiiiiittttttttttt ale faktycznie nie miał się już w co ubrać

No bo Babcia kupiła od Stasia przeziębienie i od tego się zaczęło. Na razie siedzą w kolejce w izbie przyjęć, zobaczymy co z tego będzie, mam nadzieję że to fałszywy alarm. Cholera, czy my zawsze musimy chorować na Święta? Jak nie my to rodzice...

A ja chyba znalazłam sposób na swojego niejadka - od dwóch dni mi się sprawdza więc jeśli to nie jakiś przejściowy skok rozwojowy to być może ruszymy z tą wagą. Chodzi o to żeby nie celebrować jedzenia: nie sadzać w krzesełko, nie zakładać fartuszka. Przed chwilą mi wciągnął mały słoiczek risotta marchewkowego z indykiem, nie przerywając zabawy. Trochę dostał na stojąco, trochę u mnie na rękach, trochę na klęcząco jak obrabiał swoje zabawki. Kanapeczki też daję w taki sposób i wchodzą. Widzę teraz że on jest głodny co 2-2,5 godziny i nawet to widać po marudzeniu, tyle że jeśli się go wsadzi z honorami w jego krzesło szefa to jeść nie chce bo mu szkoda czasu. Np. dziś do tej pory mi zjadł: o 6:30 100ml kaszki owsianej ze śliwką + trochę razowca + cyca, o 8:45 pół słoika deseru jogurtowo-owocowego + trochę grahamki, o 10:00 cyca, o 12:00 pół żółtka + kawałek słodkiego palucha + cyca, o 14:30 cyca + mały słoiczek risotta. Sporo jak na niejadka, nie? Ale tylko kaszka była w krzesełku i to zaczęła wchodzić dopiero jak mu dałam do łapy kawałek razowca.
I być może Sathi z mojego wątku o niespaniu miała rację: odkąd Stasiek więcej je w ciągu dnia, zdecydowanie lepiej też śpi w nocy, choć zasypia prawie tak samo jak dotychczas.

No to fajnie,że Agusia tak ładnie spi, ja do tej ksaizki sie zastosowąłam i Kubus od początku łądnie zasypiał, ze az czasem sie nudziłam ☺️ 😮 a teraz spi akurat i pewnie nieługo się obudzi, byłysmy z kolezanka i dzieciaczkami po brzózke, a pozniej z mezem jedziemy po drzewko brzózki dla teściowe.

Babcia wraca do domu, na szczęście to "tylko" zapalenie oskrzeli na granicy zapalenia płuc, dali kolejne antybiotyki, zapisali na dodatkowe badanie i odesłali do domu 🙂

Ann super że to nie zapalenie płuc i może mama wrócić do domu

a ja myśle co tu na święta sobie przygotować i komsi ty chyba robiłaś jakiś sernik czy on był dukana?

Aga dziś ma jakiś senny dzień 🤨 znów śpi... 🤔 ale zaraz będę ją budzić, bo to już przesada...

Kubus tez miał czasem dzien, ze spał co 2 godz od wstania 😮 ale czasem, teraz sie bawi, pospał dobra godzinkę. Kubus czasem tak ugryzie,ze mam jego zeby przez dłzusza chwile na palcu ten mały cwaniak. No Ann, to świeta powinny byc spokojne i w zdrowu juz może 😉
Sylwia, sernik na pewno jest jakis dukanowski i Komsi chyba ma przepis 😉

hahaha Sylwia nie umiem sobie wyobrazić spasionej Igusi 😉 przeciesz to okruszek tak jak Zuzka i Stasiek 😉 i ciesz się że je bo my z Ann nie możemy tego zawsze powiedzieć :P

my dzisiaj z Zuzka u tesciów bo młoda przeziębiona ja też cos nie teges się czuje i żeby jej nie wozić w tą i spowrotem (jutro ide do pracy) to z rana ja se pójde a ona zostanie u tesciów)

a musze sie wykurowac bo w sobote na urodzinki idę (bez Zuzki) podobno planuje solenizantka nas zabrac na dyske 😎 o boziu jak ja dawno nie byłam na dysce 🤔 😎

zuziek zrobie jej fotke wieczorem przed kąpaniem to wam pokaże jaki ma bębenek he he

hej dziewczynki 🙂


KOmsi napewno mowila o serniku dukana i poczywie dukana, tak wiec Sylwia napewno Ci doradzi 🙂

Ja tez jestem ciekawa tego "niby" tlusioszka w postaci Igusi 😉

Co do bielizny to oczywiscie zapraszam ale najpierw sie dokladnie pomierzycie i wtedy bede wysyłac, oczywiscie jakas znizka bedzie 🙂

A Stasiek się chyba dziś przeżarł 😉 Właśnie słyszę ryki dochodzące z drugiego pokoju gdzie tatuś próbuje go nakarmić wieczorną kaszką 😉
Z ciekawych umiejętności: słuchamy często Akademii Pana Kleksa i Stasiek oprotestowuje ciszę w przerwach między piosenkami 😉

hej

co do nowych umiejętności to Iga umie robić papa i jak pytam jak robi kotek to piszczy he he

a tu obiecana fotka mojego grubaska

[URL=http://img17.imageshack.us/i/1000915o.jpg/][IMG]http://img17.imageshack.us/img17/584/1000915o.jpg[/IMG][/URL]

Uploaded with [URL=http://imageshack.us]ImageShack.us[/URL]

No Igusia widac juz grubsza 😉

Bardzo dziękujemy z Piotrusiem za życzenia

Sylwia jak Ty przez swieta wytrzymasz na diecie jak w około tyle pysznosci. Ile schudłas jak byłas kiedys na diecie Kopenhaskiej - dla mnie ona była nie do przejścia niby to tylko 2 tyg ale przy niej mozna by pasc z głodu.
No, no Igusia ma nie zły brzusio i wcale z niej nie jest juz kruszynka 😉 ale jest słodka.

Tesciowie zamówili Msze na roczek bedzie dokładnie w dzień urodzin o godz 18. I tak właśnie wymyśliłam ze upieke mu torcika zeby sobie dmuchną świeczuszkę a po Kościele zrobimy sobie grila. Nie będziemy nikogo zapraszać wcześniej. Po Kosciele zaproszę na grilla tych co przyjdą na Mszę a zapewne będzie to mój brat ( chrzestny) i chrzestna Piotrusia i ewentualnie dziadki. Stwierdziłam ze powiem tym co byli na roczku ze Piotrus ma tylko Mszę a jak juz ktoś przyjdzie to załapie sie na torta i małe co nieco.
Co o tym myślicie?

hej. Madalena to nie jest zły pomysł, kto będzie chciał to przyjdzie, my zaprosimy na pewno pare osób i może tez damy na msze, zobaczymy, bo juz powinno być dane w sumie. Akurat w sobote przypadaja jego urodziny i fajnie pasuje 🙃 ja dziś o 6 wstałam z mężem, w nocy zero pobudek 🤪 🤪 🤪 aż nie chce mi sie wierzyć 😉 no ale się wyspałam. No Sylwia ja tez bym przeszła na dukana ale nie czuję sie jeszzce na tyle swobodnie w kuchni teściowej żeby coś robić po dukanowsku 🤢 no trudno, może kiedyś, w sumie waże 61, a chciałabym 58 😜 i tak dalej uważam na to co jem od tyg i zero słodyczy się staram.

Doberek ;*

a tam Sylwia gadasz zdrowiutkie dziecko 😉 moja Zuzka jak zje to tez ma bębenek 😉 a tak to okruszek 😜 najlepsze są jej chudzutkie nóżki :P

ja dzisiaj okropnie się czuje 🤢 a jeszcze do pracy trzeba iść... po za tym teściowa do lekarza chyba wyśle z Zuzką 😞 bo łzawia jej oczka kaszle i ma katar okropny...

Hej 🙂
Z Igusi jest śliczny bobasek 🙂 ale widzę że oponki na brzuszkach wszytkie dzieci mają jednakowe 😁 😁 😁 😉 Ostatnio wujek kupił Marysi sukienkę i wszystko byłoby ok gdyby mogła się dopiąć 😉 😎 rozmiar dobry tylko brzusio za duży więc musimy ją poszerzyć 😆

No Marysia przespała dzisiaj noc z jedną pobudką i od 6:30 gotowa jest do zabawy 🙂
Dopchałąm się wczoraj w końcu do lekarza i mamy inhalować Marysie. Nie jest to łatwe bo ona ciągle się kręci i nie podoba się jej ta maska którą trzeba trzymać przy buzi. Już mi pomysłów brakuje czym ją zajmować żeby się nie kręciła.
Wczoraj wieczorem jeszcze po leki musiałam lecieć do najbliższej apteki i coś mnie trafiało kiedy się okazało, że nie mogę wykupić jedej recepty a mój mąż niestety tyłka z domu nie ruszył (bo to moja praca zajmowanie się dzieckiem). Po namowach i proszeniu pojechał po lotto i przy okazji zabrałąm się z nim. Jeden lek do inhalacji mamy do odebrania dzisiaj w centrum miasta i żyje nadzieją że pojedziemy razem jak wróci z pracy (i by na nadziejach się nie skończyło). A ja po wczorajszym godzinnym spacerze w deszczu czuje się jeszcze gorzej 🤢

hej 🙂 🙂
u nas nadal dobre noce trwają 🙂 Aga się budziła, ale sama bez problemu zasypiała 🙂 jak padła o 21:00, tak się obudziła koło 1:30, później jeszcze się trochę pokręciła w łóżeczku (nie patrzyłam na godzinę) i o 5:30 wstała głodna. Dostała cyca, położyłam ją rozbudzoną do łóżeczka, po kilkunastu minutach gadania do siebie zasnęła i spała do 8 🤪 🙂 tak więc super 🙂

właśnie walnęła takiego kupona, że konieczny był prysznic 🤔 🤢 jak za starych dobrych czasów 😁

Sylwia, Igunia super wygląda! Brzuszek ma faktycznie duży, ale reszta ciałka zrobiła jej się taka bardziej proporcjonalna 🙂 🙂

Agulka, jak czytam o Twoim mężu, to aż mnie wnerw bierze 😠
A co do inhalacji, to nie trzeba tej maski trzymać tuż przy twarzy dziecka. Może być kilkanaście cm, byleby dziecko oddychało "dymem". No i polecam inhalacje podczas snu 🙂 choć nie wiem jaki macie inhalator i czy dałoby się go uruchomić bez budzenia Majki.

hej

a wściekła dzisiaj od samego rana awręcz od nocy wyobraźcie sobie że ok 2 w nocy Iga obudziła się na jedzenie więc poszłam na dół zrobić jej mleko przychodze i co widze tatuś wzioł ją do nas do łóżka i dał dziecku kaczuszke do zabawy bo płakała więc o jedzeniu już nie było mowy bo chciała się bawić dostał zjebke że niech się teraz bawią tą kaczuszką ale nawet nie wiem czy usłyszał bo zaraz zaczoł chrapać a ja zostałam w środku nocy z rozbawionym dzieckiem 😠 😠 😠 😠
szczerze mówiąc to nie wiem o której usneła najpierw leżała z nami na łóżku później udało mi się wcisnąć butle przysnęła ale jak ją odkładałam do łóżeczka to słyszałam że coś sobie gada ale nie wstawałam do niej ale spać nie spałam jakoś nie potrafie zasnąć z myślą że ona jeszcze nie śpi

to się rozpisałam z rańca lece na kawke i jakieś śniadanko zmontować

hejka 🙂

Dawid mial troch niespokojna noc i przez to i ja jestem nie wyspana 🥴

Igusia slicznie sie zaokraglila a jak jest ubrana to nic po niej nie widac 🙂 ale jak pisze Kwasiek proporcje jak najbardziej zachowane 🙂
Wczoraj jak ten moj cielak zasnal tez mu sie przygladnelam i niby taki drobny ale waleczki na udkach , lydka i ramionka tez ma 😉
co do inhalacji to Dawidowi trzymalam wlasnie kilkanascie cm od buzki a i tak nerwa mial bo go halas maszyny straszyl...no ale plakal i inhalowalam bo wiedzialam ze pomoze...

Zuziaku, Agulka kurujcie sie, szlak teraz taki okres ze wszyscy sie przeziebiaja a najgorsze wlasnie ze maluchy tez lapia 😞 no ale jak sie z tymi szkrabami nie przytulac?

znow gratuluje Agusi specjalenie male litery zeby nie zapeszyc 😁

Kwasiek chyba spróbuje podczas snu... a tak się zastanawiam czy cały płyn który tam wlewam musi wyparować???? czy wystarczy tak 10-15 min wdychać?

Madalena napisał(a):

[
Sylwia jak Ty przez swieta wytrzymasz na diecie jak w około tyle pysznosci. Ile schudłas jak byłas kiedys na diecie Kopenhaskiej - dla mnie ona była nie do przejścia niby to tylko 2 tyg ale przy niej mozna by pasc z głodu.
No, no Igusia ma nie zły brzusio i wcale z niej nie jest juz kruszynka 😉 ale jest słodka.

Madalena nie pamiętam czy wogule schudłam bo wytrzymałam tylko tydzień teściowa mnie pizzą złamała he he 😜 😜 😜 ale wtedy nie ważyłam tyle co teraz to mi tak strasznienie zależało

a mówiłam wam że Igusia grubasek się robi to nie wierzyłyście zacznie chodzić to może schudnie troche he he

Agulka temu twojemu to jakbym kopa w dupe zasadziła to by ze 3 dni leciał weź no jakoś nim potrząśnij niech się obudzi bo myśli że w bajce chyba żyje że będziesz koło niego kicać i robić wszystko tak jak on chce nie chce się wtrącać ale Aleksanadra jak swoim potrząsneła konkretnie to chodzi jak w zegarku