Skocz do zawartości

Witajcie majóweczki | Forum o ciąży


martam83

Rekomendowane odpowiedzi

  • Mamusia
U mnie jest to samo 🙂mój mąż boi się że dotknie Małego, tłumaczyłam mu, ale nie da sie przekonać 🙂 więc oglądam go tylko pod prysznicem który razem bierzemy 🙂

Właśnie byłam na dworze, pogoda jest cudowna mimo że mroźnie. Niebo błękitne jak nad morzem 🙂 słoneczko świeci, ptaszki ćwierkają...może w końcu mróz ustąpi niebawem.. 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 4,9 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusia
Witajcie Brzuszaczki 😁
Pieknie dzis 🙂 Wczoraj bylam tak zabiegana ze nie mialam nawet kiedy Was poczytac...
Co do Świat to u nas zaczyna sie je czuc ..palma wczoraj poswiecona i powiem szczerze ze na moje szczescie dzielnie przestalam 1,5 godz.w kosciele bo wszyscy patrza sie na moj brzuch z przerazeniem zebym przypadkiem nie stanela oboki i żeby nie musieli mi ustapic 😜 a ja miałam ich w nosie i czułam sie swietnie 😉
Dzisiaj mam zamiar wziac sie za pranie chodnika w przedpokoju bo po zimie przypomina obraz picassa 😆 i musze ogarnac Mai pokoj bo cuda tam sie dzieja 😮 ...
Moja kolezanka ta o ktorej Wam pisalam ze grozil jej przedwczesny porod w 30 tc wyszla ze szpitala bylismy wczoraj u niej 😮 jeju wyglada strasznie chuda jak patyk az tak niezdrowo..brzuszek ma malutki ale dzidzia zdrowa i przez to ze ma ten pierscien na szyjce nie moze wogole wstawac i lezy taka roslinka ledwo sie przewraca z boku na bok..bidulka..wiec stwierdzilam ze ja naprawde nie mam co narzekać bo latam jakbym wogole w ciazy nie byla 🙃
Mam zamiar jeszcze jakies malowanko uskutecznić ale zobacze na co czas mi pozwoli...
Chcialabym juz posprzatac na balkonie i rozstawic stolik i krzesła i posiedziec sobie w kocyku ale niestety sople jeszcze wisza wiec nie ma co 😜
Dobra uciekam bo pranie musze wywiesic 😉 Trzymajcie sie Kuleczki 🙂
PS.oliczeko bardzo dobrze ze sobie poszlas na disco 🙂 wkoncu ciaza to nie choroba dlaczego mialabys sobie na takie szalenstwo nie pozwolic 🙃 a gdzie byliscie??
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Cześć Dziewczyny,
ja wreszcie wygrzebałam sie z przeziębienia 🙃 Za oknem śnieg i słoneczko a na termometrze zero stopni 😉
Marcysiu to może i ja napisze kilka słów....Współczuję kiepskiej sytuacji finansowej ale z pewnością nie będzie ona trwac wiecznie. Życzę Ci z całego serca zeby mąż jak najszybciej wrócił do pracy i zebyś mogła skompletować wymarzoną wyprawkę. Z drugiej strony przyznaję się że trochę nie rozumiem dlaczego dałaś się tak wkręcić w rywalizację z bratem. Ja chyba mam podejście zblizone bardzej do Twojego męża i jeżdżę używanym wózkiem z przyrysowana ramą 😜 Co gorsza jest wiecznie brudny bo poruszamy się głównie po parkach i lasach i to niezaleznie od pogody. Nie stać nas na wszystko co chcielibyśmy kupić córce a mimo wszystko zdecydowaliśmy się na drugie dziecko. Pytasz dlaczego jednych Bóg/los doświadcza i inni maja z górki. I tu mi trochę ciśnienie skoczyło bo od wczoraj nie mogę przestać myśleć o kobiecie z mojej miejscowości która wpadła w poślizg samochodem i uderzyła w drzewo. Jej sześcioletnie dziecko nie przeżyło. Myślę że każda z nas wolałaby do końca życia jeść suchy chleb....Nie będę mnożyć przykładów
Mam nadzieję że się nie obrazisz o to co napisałam, poprostu przestań się zadręczać - z kłopotami finansowymi można sobie poradzić, wózek uzywany będzie pewnie góra rok zanim przeniesiesz się do lekkiej spacerówki a nagrodą za zgryzoty będzie śliczny zdrowy dzidziuś i to jest najważniejsze. A tak poza tym to mam wrażenie/ przeczucie że Twój mąż zaraz wróci do pracy 🙂 I za to trzymam kciuki
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
wanilia masz absolutną rację !!!! i ani trochę nie gniewam się za to co napisałaś.czasami potrzebuję takiego kopniaka w du... 😮 😁
są dni,że przesadzam sama ze sobą...tylko,że u nas wszystko tak jakoś się układa,że nie mam dobrego kontaktu z bratem .mamy zupełnie inne poglądy na życie,na rodzinę,itp.
mój brat wziął ślub jużprzeszło rok temu ale nadal nie mieszka ze swoją żoną.on mieszka u moich rodziców a ona u swoich i spotykają się kiedy to jest im wygodnie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
u mnie świeci słońce,ale wieje zimny wiatr...ja od rana sprzątałam,a teraz chętnie bym się przespała,ale nie za bardzo mogę,bo mąż pojechał z swoją mamą do lekarza i jestem sama ze synkiem.
kwasy mnie męczą...niunia mnie wczoraj tak kopała,że nie mogłam zasnąć do 24.00 😮
śmiałam się do męża ,że to niezła cwaniara będzie.bo jak położę się na lewy bok to mnie kopie jak talala,jak położę się na prawy to mnie kwasy zżerają od środka 😮...a jak na plecy i wysoko pod głową to niuni pasuje ale ja za to ledwo oddycham tak mi ugniata
i całą noc w takich męczarniach...a do tego wyjście na pisiu co godzinę 😮 😮
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
W sobotnią noc spałam do drugiej, a póżniej do siódmej rano oglądałam tv 😞 Później się zdrzemnęłam na dwie godzinki, to znowu głód mnie obudził, i jeszcze wszyscy mi mówią że jak ja nie śpię w nocy to dzidziuś też nie będzie :P

Z kolei wczoraj męczyła mnie zgaga, ale chyba siemie mnie uratowało :P Zasnełam jak nie wiem 🙂
Dzisiaj u nas brzydko i wietrznie, zmusiłam się tylko żeby jechać do US oddać pity, bo miałam trochę tego, i dość szybko poszło mało ludzi było 🙂 Chyba się szykują na święta :P Ale z całego tego lenistwa nie ugotowałam obiadu więc zjemy od teściów :P Chyba kolejny plus że mieszkamy z nimi :P Al e sumei tak jest ze niedzielny obiad jemy wspólnie, coś a' la tradycja 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
malina101 to nie prawda...po prostu dzieci tak mają,że jak w dzień mamusia chodzi i kołysze brzuszkiem to więcej śpią...a w nocy kiedy my się smacznie układamy do snu to one zaczynają buszować.ja w pierwszej ciąży miałam takie zgagi i kurcze w nogach,że od 24 nie spałam nie raz do samego rana...a mój synuś jak się urodził to pięknie spał 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
wpadam na chwilę pochwalić się wam czymś
otóż dziś mój mąż jechał ze swoją mamą po wyniki babci chorej na raka do Bydgoszczy...a mamy spooooro kilosów do bydgoszczy,więc nie było go pół dnia.tam oczywiście kolejki ,ze ho ho ho.więc wyszedł do auta posłuchać muzyki,a tam na parkingu jakaś pani adwokat załapała kapcia.i spytała czy mąż potrafi wymienić koło ...jakaś beemka to była.mąż jej wymienił i dała mu 100zł za to 😮
a mój mąż poszedł do dziecięcego sklepu i kupił piękny przewijak morelowo-łososiowy,wanienkę,i akcesoria do kąpania 🙂 😜
ależ mi się plapsko ucieszyło ...takie piękne kolory ☺️
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Marcysiu, ciesze sie razem z Toba, widzisz wszystko sie ulozy pomalutku.
Mily gest ze str tej pani a i maz zachowal sie super 🙂
Ja wrocilam z kliniki, wszystko ok ale przytylam w 2 tyg 1,80....kg....ufff....sporo 😞
Na paciorkowce za 4 tyg ...a juz normalna wizyta za 2 tyg.
U mnie dzis snieg z deszczem
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Marcysia Twój mąż super się zachował!!! Widzisz jemu pewnie też jest przykro, że nie może dać Ci tego wszystkiego o czym marzysz dla dzidziusia, tym bardziej jak patrzy na Twoją smutną minkę.

Teraz opiszę Wam moją wizytę u położnej. Śmiech na sali, mam takie nerwy, że szok 😠
W pipke mi nie zajrzała, bo :" nie badamy szyjki, bo ciężarnej można wprowadzić bakterie" jak to usłyszałam, to myślałam że padnę, więc mówię jej o rękawiczkach, a ona wzruszyła ramionami i nie zbadała mnie. Pytam o test na paciorkowca, a ona że tego nie ma w rutynowych badaniach i że nie zrobią, bo w UK tylko zdarza się 1 przypadek na 1000 😮 😮
I standardowo: zmierzyła mi brzuch, to zamiast 36 cm mam 37(do 2cm jest to dopuszczalne), stwierdziła, że Amelka jest pokaźnych rozmiarów, po macaniu brzucha, ale nie była pewna jej ułożenia. Najpierw mówi, że mała głową do dołu, a za chwilę że chyba do góry; po czym że nie jest pewna i zobaczymy za 2 tyg!!!! Długo wsłuchiwała się w serduszko, że aż spytałam czy wszystko ok. Powiedziała, że mam czuć do 10 ruchów dziennie, a jak nie to mam jechać do szpitala.
Powiedziałam jej, że mnie strasznie stopy swędzą, szczególnie w nocy, to pobrała mi krew, bo może to być od wątroby( cholestaza?). Mam czekać do dwóch dni. Jak zadzwoni, to znaczy, że źle i skieruje mnie na dalsze badania do szpitala, a jak nie zadzwoni, to znaczy że ok. I to by było na tyle! Szlag mnie dzisiaj trafił!!!!!!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Marta zupełnie nie rozumiem dlaczego opieka medyczna nad ciezarna tak bardzo sie rozni... 🤔
ok. za 2 tyg.zobacza połozenie a jesli zacznie sie cos dziac wczesniej ? 😞 to funduja kobiecie niezlego stresa 😮 a szyjke przeciez mozna obejrzeć poprzez USG 🤨 nie dziwie Ci sie ze sie zdenerwowałas bo o czym nie pomyslisz to same niewiadome...a co do badania na tego paciorkowca to podobno (tak sie dowiedzialam) ze jesli kobieta ma te bakterie to poprzez porod moze zarazic nimi dziecko dlatego tez podaja antybiotyk podczas porodu ...nic juz z tego nie rozumiem a niby my jestesmy daleko za murzynami 😲
Ale napewno wszystko bedzie dobrze 🙃tylko po co ta opieszałosc i nerwy matki?? 🤔
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Dzień dobry Dziewuszki kochane! 😆
Jak dobrze znowu być z Wami! Przez ostatnich kilka dni miałam kłopot z forum - nie mogłam dodawać postów i inne takie tam cuda, ale Mężulek mój kochany coś poustawiał na nowo i już działa. Co ja bym bez tych swoich mężczyzn zrobiła? 😘

Piękne słoneczko naładowało mi w końcu akumulator i od piątku wszystko w domku fruwa! Robię generalne, mega porządki wiosenne, segreguję ubranka, by po Świętach wziąć się za ich pranie, prasowanie i układanie, nawet piwnicę już wysprzątałam 🤪 🙃 A jak się Jasiulkowi podoba na takich wysokich obrotach! Nawet skurcze praktycznie mi zniknęły 🙂
Do końca tygodnia mam w planie skończyć porządki w mieszkaniu, a tak do 10 kwietnia skończyć z ubrankami. Wiedziałam, że ubranek dziecięcych mamy jak dla pięcioraczków, ale że jest ich aż tyle i to do 86 cm - tego się nie spodziewałam. Dziękuję losowi, że mamy wokół siebie kochanych ludzi, którzy zupełnie bezinteresownie dali i pożyczyli nam wszelkie możliwe rzeczy dla Jasia. Nawet napoczęte pieluchy dla noworodka, nówki majtki poporodowe i podkłady dostaliśmy! Łóżeczka też jednak nie będziemy kupować, bo dostaniemy od przyjaciół w prezencie... Zawsze się rozklejam, gdy pomyślę o tych naszych Aniołach i o tym, jak cudownie mieć kochaną rodzinę biologiczną i tą rodzinę wybraną przez nas samych...

No i znowu wyszło mi wypracowanie, przepraszam 😉 ☺️

Marcysiu, bo Ci nasi Panowie, to właśnie tacy kochani kosmici są! Nieba by nam przychylili, w ogień za nami skoczyli, ale jak coś czasami palną, czy zrobią to aż się chce im rzucić z zębami do krtani... No ale taka ich natura 😉 Z resztą, "nie kocha się dla zalet, lecz pomimo wad", a ja swojego Mężulka kocham nad życie i on mnie również, choć czasami pewnie każde z nas marzy, by udusić to drugi poduszką przez sen :P I tak właśnie zleciało nam osiem wspólnych lat, a zakochani jesteśmy w sobie jak nastolatkowie 😁

No dobra Kaczuszki, turlam się na drugie śniadanko, a po dd tvn wracam do "wicia gniazda" :P Miłego dnia 🙂!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Rudzielec napisał(a):
Grazynko az miło czytac to co piszesz..taka pełna energii jestes i szczescia 😜 cudnie ..oby tak dalej 🙃


Justynko, tak mnie te dobra energia nosi, że boję się, że korki wywali :P A miałam już wcześniej zapytać - to Twój brzusio w avatarze? Śliczny, rozkoszny i ogromniasty!!! Ale czy to możliwe, aby taka kruszynka jak Ty miała taką dynkę? 😜

A tu, ku przestrodze, gdy chce się powiększyć ponownie rodzinę 😉 :
Zenek i Maria uznali, że aby mięć chwilę dla siebie w niedzielne popołudnie, jedynym wyjściem jest wysłać syna na balkon i poprosić go o komentowanie tego, co się dzieje w okolicy.
Chłopiec zaczyna komentować, a rodzice robią swoje.
- Holują samochód na parking - mówi - przejechała karetka. Wygląda na to, że Kowalscy mają gości - mówi po chwili - Mateusz jeździ na nowym rowerze, a Nowakowie uprawiają seks.
Mam i tata podskoczyli w łóżku:
- A skąd wiesz? - pyta zaskoczony ojciec.
- Ich dziecko też stoi na balkonie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
martam83 niezła ta Twoja wizyta u położnej,szok...ale mogę cię pocieszyć,że ja też nie mam wspaniałej położnej.taka nawiedzona baba...jak mi wtedy powiedziała,że mam sobie ogolić brzuch koło pępka. 😮.w pierwszej ciąży zawsze gadała,że tętno płodu jest na chłopaka.stale to powtarzała.teraz jak ją zapytałam o tętno o dziewczynkę...to mi odpowiedziała,że nie mam się tym sugerować,to takie gadanie 😮 😲....sama nie wie co gada.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
A ja wstałam w nie najlepszym humorze 😞 Wczoraj wieczorem chyba z 40min straciłam na tym żeby się położyć, ułożyć wygodnie w łóżku myślałam że mnie coś trafi, aż w końcu się rozpłakałam 😞 Żal mi było męża, chociaż mówił że wszystko ok, ale zwyczajnie pewnie też chciał już zasnąć bo na drugi dzień do pracy. A ja ciągle lewy boczek, nie, prawy boczek w sumie chyba jakoś owinęłam się rogalem i chyba z tego żalu zasnęłam. Bo zbudziłam się o 5, a co tam, bo po co sobie pospać dłużej 😞 I tym sposobem będę miała zaraz gotowy obiad, zupa pieczarkowa i kluski śląskie, tylko zastanawiam się jeszcze nad sosem :p U nas dalej brzydko, szaro i ponuro i chyba zimno, bo pies nie chciał za długo siedzieć na podwórku.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Dzień dobry brzusie! Tu usg dopochwowego nie robią, przynajmniej nie słyszałam. Do 3 miesiąca w ogóle Cię nie badają- naturalna selekcja. Dopiero jak wytrwasz to dostajesz polozna i w szpitalu robią Ci pierwsze usg przez brzuch. Do tej pory byłam zadowolona z opieki, ale po wczorajszej wizycie mam wiele zastrzeżeń! Mojego kolegi córka po porodzie zmarła po zarażeniu paciorkowcem, bo lekarz w Pl nie zlecił tego badania, a ona wcześniej o tym nie słyszała. A jeszcze tu jak dziecko jest ułożone posladkowo to każą rodzic naturalnie! W PL to chyba od razu cesarka nie? Mi to chyba pozostaje sie tylko modlić i wierzyć ze wszystko będzie dobrze.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
malina101 ja też tak mam...od leżenia na tym lewym boku to mnie tak już boli biodro,że chodzić nie mogę.na prawym boku mam okropne kwasy,a na plecach strasznie ciężko mi się oddycha...tylko,że moja niunia najbardziej lubi jak ja na plecach leżę,a jak na bokach to mnie strasznie kopie. 😮
u nas słońce,ale wiatr,zimno i mroźno 😞
co to za święta dziwne będą...Boże Narodzenie jest zawsze tak samo,a ta Wielkanoc tak skacze.nieraz jest 25 kwietnia,raz 8 kwietnia a tera 30 marca 😮
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Dziewczyny bardzo sie ciesze ze sie u Was wszystko zaczyna tak super ukladac!u nas ostatnio slonce,wiec humorek fajny 🙂 w ogole w grudniu tak sobie myslalam,ze jak juz bedzie wielkanoc to to bedzie straszliwie blisko porodu o i prosze...rach ciach i wielkanoc :P No my niestety nie dostajemy niczego bo u nas w rodzinie prawie w ogole nie ma dzieci(dlatego wlasnie zaczelam sie starac bo myslalam,ze zajmie nam to z rok poltora a tu prosze-celny strzal) ale za to kupilismy wyprawke !! 😁 tylko sie przerazilam ze tyle tego a jeszcze jakąś masc mi Pani kazala kupic na pękające i bolace sutki przy kamierniu 😮 wiec jeszcze ie karmie,a juz wiem,ze bedzie bolec 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...