Skocz do zawartości

Witajcie majóweczki | Forum o ciąży


martam83

Rekomendowane odpowiedzi

  • Mamusia
Wróciłam do domu! W dwupaku na szczęście! 🙂 Udało mi się uprosić lekarzy, żebym mogła wyjść dzisiaj 🙃 Mam leżeć plackiem do porodu, który może nastąpić w każdej chwili. Więc idzie wiosna a ja leże 😞 no ale dla małego wszystko 🙂 ciesze, się że jestem już w domu i, że z synkiem all ok. Mam wrócić jak tylko zacznie się coś dziać bo mam zagrażający przedwczesny poród. Z tego wszystkiego poprosiłam męża żeby jutro złożył łóżeczko bo nic nie wiadomo 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 4,9 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusia
Czesc Grubaski 😜
Nihasa wytrzymaj jeszcze chociaz do kwietnia 😉 ciesze sie ze jestes juz w domku wiadomo ze musisz lezec ale to zawsze u siebie 😉

Ja dzisiaj dokupiłam Stachurkowi wszystkie ciuszki do szpitala w 2 rozmiarach i nie bede juz wiecej gromadzic bo nie załorze mu tego wszystkiego 😮
zostaly mi tylko kosmetyki dla małego...łozeczko ale to zamowimy pod koniec miesiaca zeby nie zajmowalo narazie miejsca...kupilismy juz szafe na ciuszki wiec jak szafa przyjdzie zaczne dopiero segregacje i pranie...no i pozniej wozek..powiem Wam ze te zakupy mnie juz tak mecza ze nawet nie chce mi sie przegladac po raz kolejny tych rzeczy.. 🤨

No i wracam do tych podkladow ..czy ktoras z Was planuje moze kupic podklady Hartmann??
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Nihasa fajnie, że już w domku jesteście. Dacie radę 🙂

Rudzielec, podczytałam ostatnio kwietniówki i u nich temat podkładów, to kilka stron 🙂 i pisały też o tych Hertmanach, to podpytaj kwietniówki, bo one już pokupowane mają to Ci doradzą, bo majówki chyba niezdecydowały jeszcze 🙂







Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Czesc Brzuchole 🙂
Nihasa super ze jestescie juz w domu i to jeszcze w jednym kawalku 😉 Trzymaj sie tak oby jak najdluzej :*

Kochane nareszcie wybralismy imie a raczej imiona dla naszego Dziubaska 🙂 Jestsem mega zadowolona bo juz myslalam ze nie dojdziemy do porozumienia 🙂 A wiec nasz maluszek bedzie sie nazywal Alex Nathan 🙂 Alex-faworyt Meza Nathan-moj faworyt 🙂 Juz poszlam na ugode i Meza faworyt jest pierwszy a moj drugi 🙂 Ale i tak sie ciesze 🙂
Co do zdrowka u nas to odpukac narazie wszystko ok nic nam nie dokucza oprocz mega zlosliwej zgagi no i tych skurczy co juz sie u nas czasami pojawiaja....
W srode przychodzi do nas polozna omowic torbe do szpitala dokladnie co mam wziac bo ja bladego pojecia nie mam i bedzie tez omawiac karmienie piersia. W czwartek do gina na kontrole i znowu zobacze mojego malusia kochanego 🙂 Stesknilam sie juz za nim choc wizyty mam co dwa tygodnie i za kazdym razem sie widzimy 🙂
Pozdrawiam Was Kochane Dwupaczki 🙂
Angela
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
martam83 napisał(a):
Nihasa fajnie, że już w domku jesteście. Dacie radę 🙂

Rudzielec, podczytałam ostatnio kwietniówki i u nich temat podkładów, to kilka stron 🙂 i pisały też o tych Hertmanach, to podpytaj kwietniówki, bo one już pokupowane mają to Ci doradzą, bo majówki chyba niezdecydowały jeszcze 🙂


a tam 😜 juz zamowilam 30 szt.jak cos to dokupie te bella i z glowy 😉 polog przeraza mnie najbardziej 😮 choc pewnie strach ma wielkie oczy 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Hej dziewczyny dzięki za słowa otuchy! 🙂

Ja podkłady kupiłam z baby ono. Są cieńsze od bella mama i maja klej także nie będą latać po całych majtach 🙃 Mam nadzieje, że okażą się dobre 🙂

Z piersi zaczęło mi pokapywać mleczko! Normalnie aż musiałam zacząć nosić wkładki 🙃
Taka śliczna pogoda dzisiaj słonko i w ogóle a my w łóżku...no ale cóż jak mus to mus 🙂
Dzisiaj zagonie męża do złożenia łóżeczka bo nic nie wiadomo 🤪
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
ech dziewczyny jak ja Wam zazdroszczę tych dobrych nastrojów 😞
ja dziś jestem jak chmura gradowa 😮...a mój mąż niech lepiej do mnie nie podchodzi!!!!! wkurzył mnie i nie mam ochoty z nim gadac.mój brat zadzwonił wieczorem(a na dniach się spodziewają dziecka z żoną) i zapytał czy ja i mąż pojedziemy z nim do miasta za wózkiem dla ich dziecka.powiedział,że funduje paliwo i jakąś pizze czy coś....no a mój jak zwykle zaczął wymyślać...że to na pewno będzie zimno dla mnie,że się przeziębię,że w sobotę tyle ludzi,nie ma gdzie zaparkować,że on nie ma kasy więc nigdzie nie jedzie.....no myślałam,że go uduszę.siedzi w domu od 3 miesięcy z dupą i jeszcze mu ciężko jechać.
a ja się napaliłam,że pojadę i sobie znowu pooglądam,po przymierzam wózki 😉....rano wstaliśmy i pytam go czy mam zapytać brata o której ruszamy....a on do mnie,że nie bo to bo tamto. 😠 wkurzyłam się na niego i postanowiłam,że nie będę się odzywała...w nosie go mam.
a o 11.00 pytał się czy chce iść sobie do mamusi na cały dzień...a ja mu na to "wypchaj się...jak będę chciała to sobie pójdę nawet na noc"

a do tego prawie całą noc nie spałam,bo miałam mega cholerne kwasy,aż się poryczałam 😞 😮
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
no taki mam dziś nerw,że hej!!!! nie dość ,że ta zima się wlecze,wyłazić człowiek nie mógł tak z domu...brakuje tak tej rozrywki,kontaktu z ludźmi,a ten jeszcze nie chce jechać do miasta,bo za duży ruch!!!
wie jaką frajdę sprawia mi oglądanie i macanie takich dzidziusiowych rzeczy.jaka jestem zestresowana tym brakiem jego pracy i utratą wszystkich oszczędności ,które miałam uzbierane na synka i dzidzię.garderoba synka też wymaga już wymiany...

ale powiem wam,że dostał mąż wczoraj telefon i od wtorku myka do pracy 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Hej brzuszki!
Nihasa ja Ci właśnie pozazdrościłam tego leżenia ☺️ odkąd wstałam jestem ledwo żywa i najchętniej wróciłabym do łóżka; spać mi się chce jak nie wiem. Tyle, że u nas zamiast słoneczka deszczowe chmury 😞
Marcysia to super, że mąż do pracy wraca. A jak taką masz ochotę na te zakupy, to czemu sama się z nimi nie zabrałaś? Ja tam na męża bym się nie oglądała. Mój M. nie cierpi zakupów(a na początku to ganiał ze mną od półki do półki 😁), więc zawsze go pytam czy jedzie, jak nie to zabieram się sama i koniec. I on zadowolony, a ja przynajmniej nie muszę znosić jego kwaśnej miny i się denerwować 🙂

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
A mam do Was pytanko, może któraś z Was to miała lub domyśla się co to może być 🙂
Otóż wczoraj na spacerze, złapał mnie okropny ból w pochwie(tuż pod wzgórkiem łonowym, tak jakby mi ktoś tam drutem grzebał), który trwał ok. 20-30min. Nie przestawał, tylko zmniejszał lub zwiększał swoje nasilenie, przy kolejnych krokach, aż w końcu ustał całkowicie. Mój M. to już spanikował całkowicie i na rękach do domu chciał mnie nieść 😮
Skurcze przepowiadające to chyba nie były, bo ból nie ustępował i nie trwał 2-3 min. Poczytałam trochę na necie i już sama nie wiem, bo każdy co innego pisze.
A Wy co myślicie?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Co do wózka to ja kochana od pocztaku balam za Emaljungą i Piotrek tez,w ostaetcznosci zdecydowalismy sie na ten http://www.wozki-emmaljunga.pl/pl/p/Mondial-Duo-Combi-Eko-Skora/102 tylko w wersji 3 w 1 czyli spacerowka i do tego fotelik 🙂 na zywo prezentuje sie jeszcze lepiej niz na zdjeciu 🙂 Polecam!swietne amortyzatory i w ogóle jest uroczy,gondola duza,wygdnie sie prowadzi,eko skora.Cud miód i orzeszki 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Marta ja miałam takie bóle. Okazało się, że szyjka zaczęła się skracać pod wpływem nacisku małego i teraz trzeba leżeć! Także kochana oszczędzaj się bo u mnie wesoło przez to nie było! Ale może u Ciebie to coś innego..może pomknij do położnej lub lekarza?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
martam83 napisał(a):
Hej brzuszki!
Nihasa ja Ci właśnie pozazdrościłam tego leżenia ☺️ odkąd wstałam jestem ledwo żywa i najchętniej wróciłabym do łóżka; spać mi się chce jak nie wiem. Tyle, że u nas zamiast słoneczka deszczowe chmury 😞
Marcysia to super, że mąż do pracy wraca. A jak taką masz ochotę na te zakupy, to czemu sama się z nimi nie zabrałaś? Ja tam na męża bym się nie oglądała. Mój M. nie cierpi zakupów(a na początku to ganiał ze mną od półki do półki 😁), więc zawsze go pytam czy jedzie, jak nie to zabieram się sama i koniec. I on zadowolony, a ja przynajmniej nie muszę znosić jego kwaśnej miny i się denerwować 🙂




chodzi o to,że bratowa musi leżeć,bo coś tam nie tak...musi się oszczedzać...a mój brat nie ma prawka.i brat prosił mojego męża by go zawiózł ....bratowa dokładnie pokazała bratu modele wózków które wchodzą w grę i kolory i brat chciał byśmy z nim pojechali naszym autem i poszukali tych modeli i jakby był to by zaraz kupił....
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Nihasa napisał(a):
Marta ja miałam takie bóle. Okazało się, że szyjka zaczęła się skracać pod wpływem nacisku małego i teraz trzeba leżeć! Także kochana oszczędzaj się bo u mnie wesoło przez to nie było! Ale może u Ciebie to coś innego..może pomknij do położnej lub lekarza?

No właśnie chodzi o to, że tu w ogóle nie mierzą szyjki! Przez całą ciążę nikt mi nawet tam nie zajrzał!!! 😠 Moja mama też nakazała mi leżeć, ale jak tu leżeć przy 3 letnim dziecku 🥴a mąż ciągle w pracy 🥴
A Nihasa często miałaś te bóle? Bo odpukać dzisiaj cisza. Ale może temu, że dzisiejszy dzień spędzam na kanapie. Nawet udało mi się córcię przekonać do leżenia i zasnęła o dziwo 🤪, więc ja też spałam 2 godz. Teraz pewnie zamiast pójść spać o 21.00, pójdzie o 24.00 😮ale nie dałam rady. Nawet kawa nie mogła.
Nihasa a Ty jak się czujesz poza tym, że leżysz?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Ja miałam tak wtedy gdy za dużo np chodziłam i się zmęczyłam albo np jak sprzątałam i później le ten leżałam to mnie ciagnęło okropnie.. i jeszcze do tego dochodziły skurcze podbrzusza i bardzo mi się brzuch zaczął stawiać.. Właśnie to mnie zaniepokoiło bo czułam w środku ten bół i ten twardy brzuch, poza tym okropnie często zaczęłam biegać do łazienki siusiu...Teraz jak leże to jest ok brzuch nie ciągnie nie boli w środku też jest ok ale np jak wstałam i chwile pochodziłam po domu to znowu czułam ten ból. Także leżę plackiem w łóżku, wstaję do wc i ewentualnie czasem zajrzę do kuchni 😁 Wiem, że z małym dzieckiem na pewno ciężko się oszczędzać ale chyba musisz zacząć, chociaż co jakiś czas odpoczynek. Ja przez całą ciążę chciałam być taka super, pracowałam, w domu robiłam wszystko, chodziłam na zakupy no i przegięłam..nie da się tak chyba..jednak czasami trzeba trochę zwolnić 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Wiem, że jak się rozwiera to chyba odchodzi czop śluzowy i można zacząć podplamiać..tak mi dziewczyny w szpitalu tłumaczyły bo właśnie miały taką sytuację 🙂 A ten ból w środku to może świadczyć o skracaniu szyjki ale bez rozwierania jeszcze.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Dzięki Nihasa 🙂
W pierwszej ciąży mi odszedł czop śluzowy, ale wiem, że nie każdej kobiecie odchodzi. Kurcze widzisz ja nie umiem odróżnić tego twardnienia brzucha, bo ogólnie mam twardy, bo ponoć mała napiera plecami i pupą na niego. I fakt, że mam taki obolały/piekący od środka, ale tylko na górze teraz. A jak próbuję wstać na prosto tzn bez przekulania się na boczek 😉to bardzo ciągnie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
martam83 ja też miałam i mam wciąż taki twardy brzuch.tylko,że mnie nic nie boli.
byłam tydzień temu na wizycie i położna mi powiedziała,że na leżąco mam miękki,a twardy mam przez to,że mi rośnie tylko brzuch,że mam taką piłeczkę i dzidzia tak jest ułożona.

mnie piecze skóra,ale na zewnątrz i mi już powoli pęka ...a ty masz takie pieczenie od środka.hmmm to nie mam pojęcia co by to mogło być 🤔
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Ja też mam taką piłkę i na wizycie położna nie stwierdziła, że coś jest nie tak, ale wtedy jeszcze nic mnie nie bolało. Jak na złość wszystko zaczęło się po wizycie, a kolejna za tydzień. Najbardziej wkurza mnie to, że nie sprawdzają tej szyjki!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
BettyPe napisał(a):
Usmiechnieta napisał(a):
KarolinaMotyl napisał(a):
dziewczny smarujcie oliwkami,balsamami i czym sie da! to naprawde pomaga!dzien dobry 🙂
U nas dzis silny wiatr i slonca brak,ale i tak mam super nastroj,jakis ten tydzien szczesliwy dla mnie i pod wzgledem pracy i sampoczucia 🙂 wiec licze ze i u WAs jest super! 🙂 🙂


Karolinka, dobrze pamiętam, że ty chciałaś kupić wózek Dada Paradiso? Kupiłaś już może?


Ja kupiłąm wózek dada paradiso ( model denim)


I jaki jest? bardzo mi się podoba wizualnie, ale zastanawiam się jak się prowadzi, nie widziałam go nigdy na żywo.... Jak tam pierwsze wrażenie?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
marcysia86 napisał(a):
no taki mam dziś nerw,że hej!!!! nie dość ,że ta zima się wlecze,wyłazić człowiek nie mógł tak z domu...brakuje tak tej rozrywki,kontaktu z ludźmi,a ten jeszcze nie chce jechać do miasta,bo za duży ruch!!!
wie jaką frajdę sprawia mi oglądanie i macanie takich dzidziusiowych rzeczy.jaka jestem zestresowana tym brakiem jego pracy i utratą wszystkich oszczędności ,które miałam uzbierane na synka i dzidzię.garderoba synka też wymaga już wymiany...

ale powiem wam,że dostał mąż wczoraj telefon i od wtorku myka do pracy 🙂


no i czarne chmury przegonione!! super że mężyś wraca do pracy. Kaska będzie no i zdążycie za sobą z mężusiem zatęsknić 😜
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...