czerwcowe Maleństwa 2013:) | Forum o ciąży

armiatka napisał(a):

Blue napisał(a):

Mnie boli krocze od wielu tygodni, najbardziej w nocy 😞 czasami za dnia jak chodzę.

No i mnie boli, ciagnie, kłuje, jak bym siniaka wielkiego tam miała... Czy to normalne?

Niby "normalne" mówiłam o tym gince, ale czy ja wiem? w pierwszej ciąży nic takiego nie miałam, a teraz to tak piecze/rwie, że ledwo wstaję z łóżka.

armiatka napisał(a):

Blue napisał(a):

Mnie boli krocze od wielu tygodni, najbardziej w nocy 😞 czasami za dnia jak chodzę.

No i mnie boli, ciagnie, kłuje, jak bym siniaka wielkiego tam miała... Czy to normalne?

Hej Armiatka napisz jak na turnusie, na facebook-u widziałam jak Polunia świetnie radzi sobie na spacerze. Poprostu jest słodka 🙂
Ja juz męża odprawiłam do pracy i jeszcze do 8.00 pospie i wstaje bo muszę ogarnąć dom a dzisiaj mam w zamiarze generalne porzadki 🤨 ciekawe czy dam rade, bo ostatnio to leniuchowałam.
U nas juz pada deszczyk 🤢
Milej soboty.

Hej dziewczyny..trochę się pocieszylam jak was poczytalam bo ja też mam takie pobolewania w kroczu..wczoraj wpisalam symptomy zbliżającego się porodu i boję się że nie dotrwam do tego 9 maja..zostało tylko liczyć że moja szyjka wytrzyma i się nie zacznie rozwierac..chyba umowie się na wtorek do gina niech podejrzy czy nie ma rozwarcia.

no ja tez mam te bole w kroczu i pachwinach nie moge w nocy obrocic sie z boku na bok wstac z lozka tez problem, z chodzeniem tez. ale pytalam mojego gin. i mowil ze to normalne ze miesniei sciegna sa naciegniete itp ale w pierwszej ciazy tego nie mialam 😮

hullu napisał(a):

fijolek wybacz że nie odpisałam wczesniej ale mnie nie bylo, mielismy remont i wkoncu nie pojechalismy do tego portu.. podobno bylo bardzo duzo ludzi 🙂

nic nie starcilas. bylam 10:07, około 60 numerkow było już rozdanych a mieli robic 7usg na godzine 😁 poszlam na zakupy :P

Blue napisał(a):

armiatka napisał(a):

Blue napisał(a):

Mnie boli krocze od wielu tygodni, najbardziej w nocy 😞 czasami za dnia jak chodzę.

No i mnie boli, ciagnie, kłuje, jak bym siniaka wielkiego tam miała... Czy to normalne?

Niby "normalne" mówiłam o tym gince, ale czy ja wiem? w pierwszej ciąży nic takiego nie miałam, a teraz to tak piecze/rwie, że ledwo wstaję z łóżka.

mnie czasami cos zakłuje. ale to bardzo rzadko. nic mnie raczej nie boli.

Mnie krocze nie boli, ale tak jak piszecie to Wasza 2 ciąża. Co do puchnięcia to nogi mi też zaczynają puchnąć, najbardziej jednak widzę po palcach i na buzi. Co do tego picia to też nie wiem ile pić. Cały czas piłam dużo ale teraz to mało co oddaję moczu i pewnie ta woda zostaje we mnie 😮 o tabletce moczopędnej można zapomnieć ...

Właśnie miałam wejść na forum i zapytać Was czy też Was tak kuje w kroczu, bo mnie tak od wczoraj tak delikatnie, najgorzej w nocy jak chce się siku... widzę że nie jestem sama i że to chyba normalne...

Mi nogi nie puchną, tylko palce od rąk, ale to mam zawsze. Dziewczyny wszystkie macie wytrzymać do 37tyg. a potem pozwalam Wam rodzić 😉 jeśli mocno skraca się szyjka to czemu lekarz nie zakłada pessara? 🤨 bo to już za późna ciąża?

Yvonne jesteś moim rocznikiem, tak patrzę, że masz urodziny 05.06 i taki sam termin (ja też mam ten sam licząc wg moich cykli) planujesz urodzić synka w prezencie? 😁 😁

ja mam urodziny 27 czerwca a termin porodu na 24 wiec tez sobie prezencik zrobie 😉

Blue to ile nas łączy 😁 tak wyszło, że termin na moje 26 urodziny 😉 wolałabym urodzić w maju, ponieważ nikt u nas w maju urodzin nie ma 🙂

aniutka102 napisał(a):

chyba zaczyna mi z piersi leciec, sa bardziej obolale , a wokół sutków zrobiła mi sie brązowa otoczka. jak tam u was z piersiami?
a tak z innej beczki, oglądacie progran na tvn style O MATKO?! jest ciekawy i fajny...

Hejka ja o matko oglądam ale chyba ze dwa odcinki mi uciekły. Bardzo fajny był odcinek o ubrankach.
Co jakiś czas mi też leci z piersi ale tylko lewej a wczoraj z obu mi zaczęło lecieć więc już zaczęłam codziennie nosić wkładki laktacyjne 🙂

Mi leci najwięcej po nocach z piersi... ale nie używałam jeszcze tych wkładek.

Kuje mnie podbrzusze i krocze... 😞 Nie fajne to jest 😞 Krzyż też mnie boli i głowa dzisiaj coś mnie zaczyna boleć 😞

Też oglądałam ten program O MATKO 🙂 ale tylko raz, a kiedy on leci?

Mamuska2706 napisał(a):

ja mam urodziny 27 czerwca a termin porodu na 24 wiec tez sobie prezencik zrobie 😉

ja mam termin na 27 czerwca a mój gin mówi do mnie że to akurat data jego urodzin 😉 Ja z porodem chciałabym wytrwać chociaż do czerwca tak do 36 tyg. Wtedy będę spokojniejsza o mojego Antosia.

mnie siara leci ale nie az tak żeby nosic wkładki laktacyjne 🤢
ciekawi mnie ile Wam już leci skoro ich używacie co będziecie uzywac po porodzie? bo wtedy to leeeeci 🤪 🤪

magdad86, Ania13 u mnie to samo czuję małą jak bryka i pod ręką też, ale jak chciałabym zaobserwować to rzadko się udaje.
Ania13 "Byłam wieczorkiem z mężem w sklepie i sprzedawczyni pytała ile jeszcze do końca a ja ze 2 miesiące. Ona do mnie ze myślała ze 2 tygodnie a mi się podoba moja kuleczka i na pewno nie chce żeby był mój brzusio mniejszy".----- u mnie było odwrotnie pytało się mnie kilka osób ile do końca, a ja mówię, że ciut ponad miesiąc to się dziwią, bo dali by mi co najwyżej 5 miesiąc.
Plany na majówkę przeprowadzka, umowa podpisana, zaliczka dana. A teraz niestety muszę wykombinować do piątego maja 850 na czynsz, bo kasa na konto dopiero wpłynie po dziesiątym
Blue masz rację po 30 tygodniu ciąży nie zakładają już pasera ani szwu. Karzą leżeć, w czwartek jak byłam na wizycie to jedna z dziewczyn opowiadała właśnie o tym, ma dwoje dzieci i tak to było u niej.
Udało mi się zapisać do endokrynologa na najbliższy wtorek jupi 🤪
Mnie nic nie lecie

program o matko leci w sobote o 17,dzis chyba był juz poród! ale powturki czesto sa! własnie ja dzis przegapilam 🤨

Dzisiaj na TVN Styl i bodajże jutro też są same programy dotyczące porodu,dzieci itp 🙂
Ja Filipka urodziłam 10 dni wcześniej niż planowany poród i teraz tak licząc datę z 10 dniowym wyprzedzeniem to jest akurat dzień matki,moje imieniny i mojego Filipka 😁 Narodziny małej też były fajnym prezentem 😁
A żeby było śmieszniej ja jestem z 12 stycznia,mój mąż z 12 marca a Filipek zrobił mam psikusa i urodził się 13 lutego 😁 więc z miesiąca na miesiąc świętujemy urodziny 😆no tylko mała się wyłamie 😉

To jak koncert życzeń co do daty to ja poproszę na 13 czerwca, bo my lubimy 13. Ja mam 13 urodziny i 13 braliśmy ślub a maz jakby podwójna trzynastka bo 26 oczywiście każdy inny miesiąc.
Ja jeszcze mam spokój z piersiami i raczej nie mam żadnych boli poza tym jak posiedzę na krzesełku to mnie brzuch do góry boli a i ostatnio czuje brzuch taki ciężki na dole ale to naj częściej jak wstane zbyt gwałtownie. Gdyby nie ta moja grypa to okaz zdrowia 🙂 ha ha do czasu 😁.

Ach jeszcze sobie troche po narzekam. Dzisiaj troche się napracowalam, posprzatalam dom, objadek naszykowalam, samochód posprzatalam i ogrodek podlałam a na koniec zakupy i o dziwo nie padlam 🤪, choć myślałam ze po tygodniu lenistwa w łóżku to nie bede się mogła ruszyć.
Mam pytanko do hullu i fijolka -czy w Łodzi obchodzi się jakoś specjalnie tzw. pępkowe. Dzisiaj przyjechał nasz sąsiad z Łodzi, ma działkę koło nas i pytał kiedy ma się szykować na pępkowe? Tak sobie pomyślałam że dopytam was ? 🙃
U nas sezon grillowy otwarty 😜, jak skończyliśmy kiełbaskę piec to zaczęła się burza i leje do tej pory. 😠
Moje brzusie spokojnej nocy życzę.

Jak koncert zyczen,to ja dodam swoje, niech ta dzidzia sobie siedzi do terminu, a jak ma zamiar wyjść wcześniej,to zapraszam mojego Zuziaczka na dzień matki 🙂
A tak z innej beczki, to na wtorek mam termin wizyty, ale pojde w pon. wrazie jakby mu druczkow brakło 🙂 No i juz mam stresa przed spotkaniem z tym kretynem, a krocze mnie dalej kuje, do tego doszły "kujki" w podbrzuszu 😞

TITINKA napisał(a):

Dzisiaj na TVN Styl i bodajże jutro też są same programy dotyczące porodu,dzieci itp 🙂
Ja Filipka urodziłam 10 dni wcześniej niż planowany poród i teraz tak licząc datę z 10 dniowym wyprzedzeniem to jest akurat dzień matki,moje imieniny i mojego Filipka 😁 Narodziny małej też były fajnym prezentem 😁
A żeby było śmieszniej ja jestem z 12 stycznia,mój mąż z 12 marca a Filipek zrobił mam psikusa i urodził się 13 lutego 😁 więc z miesiąca na miesiąc świętujemy urodziny 😆no tylko mała się wyłamie 😉

No to u mnie nieco inaczej córa z początku stycznia, mąż z początku marca a ja z końca kwietnia 😁 no i moją też urodziłam 10 dni wcześniej. Chciałabym urodzić w maju najlepiej do 20 żeby była jeszcze byczkiem jak mamusia 😎

magdad86 napisał(a):

Jak koncert zyczen,to ja dodam swoje, niech ta dzidzia sobie siedzi do terminu, a jak ma zamiar wyjść wcześniej,to zapraszam mojego Zuziaczka na dzień matki 🙂
A tak z innej beczki, to na wtorek mam termin wizyty, ale pojde w pon. wrazie jakby mu druczkow brakło 🙂 No i juz mam stresa przed spotkaniem z tym kretynem, a krocze mnie dalej kuje, do tego doszły "kujki" w podbrzuszu 😞

Wczoraj bardzo kuło mnie w pochwie wydaje mi się, że to sprawka małej 🙂

TITINKA napisał(a):

Dzisiaj na TVN Styl i bodajże jutro też są same programy dotyczące porodu,dzieci itp 🙂
Ja Filipka urodziłam 10 dni wcześniej niż planowany poród i teraz tak licząc datę z 10 dniowym wyprzedzeniem to jest akurat dzień matki,moje imieniny i mojego Filipka 😁 Narodziny małej też były fajnym prezentem 😁
A żeby było śmieszniej ja jestem z 12 stycznia,mój mąż z 12 marca a Filipek zrobił mam psikusa i urodził się 13 lutego 😁 więc z miesiąca na miesiąc świętujemy urodziny 😆no tylko mała się wyłamie 😉

u nas podobnie z datami: 10 maja urodziny Hani, 10 czerwca rocznica slubu, 12 lipca moje urodziny 🙂 ciekawi mnie jak się Maluszek wstrzeli :P