Skocz do zawartości

Wrześnióweczki 2013 | Forum o ciąży


Gosia734

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 3,3 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusia
piękne ubrano dla maluszka 🙂
ja mam dla swojej na wyjście coś takiego tylko obrazek inny a pod tego pajaca założę pajacyka cienkiego i juz ubrane maleństwo.
http://www.google.pl/imgres?start=218&um=1&hl=pl&biw=1280&bih=675&tbm=isch&tbnid=FrSXuCR5FvqyjM:&imgrefurl=http://forum.28dni.pl/comments.php%3FDiscussionID%3D323%26page%3D28&docid=CBdJbppdx1IddM&imgurl=http://img33.imageshack.us/img33/1033/pajac.jpg&w=375&h=500&ei=-ZD-UYXIDo2HPfH-gKgC&zoom=1&ved=1t:3588,r:18,s:200,i:58&iact=rc&page=10&tbnh=186&tbnw=136&ndsp=22&tx=70&ty=110

ja mam okropny dzień.tak strasznie przezywam ciążę i przygotowanie do porodu ze nikt nie moze ze mna wytrzymac....bardzo mnie to boli bo jestem dla blizkich bardzo zimna...a nie chce taka byc,no i z tego powodu dziś wyprowadził sie z domu moj partner...przezywam dziś taki stres ze ze strachu przed porodem z nerwów spakowałam sie i małą do szpitala w 15 minut.
siedze i wyje.
mała czuje ze jest mi źle i jest bardzo aktywna boje sie zeby nie zaplątala sie w pępowine...
musze iść pod prysznic i zmyć z siebie ten dzień....
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Evelina ja własnie o czymś takim myślę może jutro mąż mnie podrzuci do sklepu i popatrzę bo na allegro przejrzałam i nic tam mi w oko nie wpadło.
Spróbuj może coś słodkiego zjeść na poprawę nastroju. Mam nadzieję, że sytuacja w domu ulegnie poprawie. Mów tylko otwarcie o tym co czujesz.
Ja osobiście to bardziej obawiam się tego co będzie jak urodzę. Przy Hani po porodzie byłam mega szczęśliwa a mimo wszystko co najmniej 2-3 razy dziennie zaczynałam wyć i to tak że mąż już ręce załamywał 🥴
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no dziewczynki dzieje sie u nas dzieje ja jakis czas temu uderzyłam mojego męża pierwszy raz w zyciu głupio mi z tym było, ale powiem wam zestres co raz wiekszy dzis brzuch mam napiety a duzo nie robiłam chce juz urodzic ale nie wiem co mnie czeka. mam tylko nadzieje ze dzis nie pojedziemy 😜
Małgosiu moze zle ci obliczyli termin zobacz kiedy mi wyszło ze wczesniej moge urodzic...
Eveline ale co tak poprostu sobie poszedł?? nie chce byc nie miła ale powinien Cie zrozumiec tym bardziej ze jestes juz tak daleko, ale jestesmy wszystkie z Toba musimy przejsc wszystko, najwazniejsze sa nasze malutkie serduszka
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Gusia80 ja ciśnienie mam idealne, ale właśnie puls wysoki, plus ciśnieniomierz elektryczny pokazuje arytmie. To, że on pokazuje arytmię, nie oznacza, że się ją ma, jest to jednak sygnał, żeby sobie to przypilnować. Mówiłam o tym mojemu ginekologowi, powiedział, że przy końcu puls może do 120 uderzać, a kołatanie serca to rzecz normalna. Zauważyłam też, że odrobina stresu, puls wariuje plus kołatanie, a jak jest chłodny dzień plus leżę sobie spokojnie to jest ok i bez arytmii. Jeszcze tak wracając do pulsu i ogólnie ciśnienia, to miarodajne jest, jak się je mierzy o stałych porach i w stanie spoczynku.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Jejku ...
To jak widać nie jestem sama w takich dziwnych zachowaniach ..
Ewelinka głowa do góry.
Jest nas więcej..
Ja wczoraj powiedziałam własnie przyjaciółce, że ze stresu rodzinę traktuję jak wrogów (na szczęście szybko mi mija- a oni są wyrozumiali)
Na męża wciąż buczę, mimo że skacze koło mnie na palcach, dla Natalki nie mam cierpliwości..
A ona jest kochana, ma 7 latek i dzisiaj wyprasowała wszystkie pieluszki tetrowe dla Maluszka.
A później właśnie siedzę i wyję bo mam wyrzuty sumienia ... I kółko się zamyka.
Marzę, żeby minęły już te 4 tygodnie, głowę wtedy zajmiemy maluszkami, karmieniami, pieluszkami.
Nie będzie czasu na pierdoły.

Gosia wierzę, że z malutką będzie wszystko dobrze. Daj znać jak będziesz coś wiedziała.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Natalijka ja właśnie mierzę codziennie rano, bo gin. prosił, żeby pilnować.
Ale gdy robi mi się słabo to pierwsze co, to chwytam za ciśnieniomierz.. i tylko wtedy pokazuje arytmię.
W piątek powiem o tym na wizycie, zobaczymy co lekarz na to.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
ja we wtorek jadę do lekarza na wizytę.
a on tak,jest zły na wszystko
( nie potrafi zrozumieć ze ja sama sobie z tym nie radze wszystkim przerasta mnie myśl o porodzie poprostu sie boje i tak jakoś dziala na mnie ciąża ze jestem zła cały czas)
i dlatego sie spakował i poszedł
i na noc wczoraj go nie było
no masakra ja zamiast się cieszyc i odpoczywac to sie martwię płacze i szukam zajęcia zeby nie myśleć...

ciekawe co lekarz powie na moje suchniete nogi ...jak u słonia
i drętwienie prawej ręki , czasami czucia nie mam wogóle,a tak to pomidora nie moge pokroić ...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
hoho ale się rozpisałyście przez weekend 🙂
Wesele udane, siedzieliśmy do 2.30. W czasie wesela okazało się że nie doczytaliśmy na zaproszeniu o poprawinach 😜 więc miałam dziś zgryz co na siebie włożyć 🙃 Potańczyłam troche, najadłam się pyszności, wreszcie jakaś odskocznia od prozy życia 🙂
gigus super wdzianko 🙂
gosia nie martw się na zapas, każde dzieciątko rośnie teraz w swoim tempie. Mojej znajomej też teraz zrobili mętlik w głowie że dzidzia za mała - okazało się że do komputera źle wpisali date ostatniej miesiączki ehhh 🤔
eveline faceci czasem muszą mieć chwile na "przetrawienie" nowej sytuacji - na pewno wróci. W tym czasie zadbaj troche o swoje samopoczucie - wychodź na spacerki, jedź na basen, zaproś koleżankę, podjadaj sobie malinki, arbuzika albo boróweczki (a nie tłustą słodką chałwe). Ahhhh i jeszcze jedno.... Zamiast denerwować się porodem skurczami czy bólem, pomyśl że to będzie najpiękniejszy prezent jaki dostałaś i w dodatku TYLKO TY możesz go rozpakować 🤪. Nastawienie dużo zmienia, trzeba to w sobie wyćwiczyć.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Czytam to co dziś napisałyście i widzę, że prawie każda ma jakiś problem 😞 i ja też 😞
Mam termin na 20 września, moja mama może być u mnie w Anglii najdalej do 25, bo ppóźniej ma operację. Mój mąż będzie miał tylko 3 dni wolnego wliczając dzień kiedy będę rodziła. Chodzić już prawie nie mogę o to spojenie i coraz bardziej dochodzi do mnie, że istnieje prawdopodobieństwo, że po porodzie mogę być unieruchomiona. Normalnie nic tylko siąść i płakać 😞
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

my dziś szybko zaczelismy dzien bo juz jestem po sniadaniu tak mi sie chciało pomidorka w smietanie ze szok 🤪
dzis dzien karmienia piersia takie myszeczki pokazuja w tv, juz bym chciała miec mojego maluszka ze soba, taka malutka gapka 😁
Zaczynamy nowy dzien, tydzien... Na pewno bedzie lepszy od poprzedniego 😁 BRZUSZKI DO GÓRY
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Karola miejmy nadzieje, ze nie zostaniesz unieruchomiona, a powiem Ci z doświadczenia bo jak urodziłam, to zostałam sama z Natalka, ponieważ mąż pracował zagranica, ze wcale nie było tak zle jak myślałam na początku. Szybko nauczylysmy się siebie wzajemnie, nikt się nie wpieprzal z radami, i całkiem dobrze sobie radzilysmy.
Teraz jest inna sprawa, bo potrzebuje pomocy w odprowadzaniu Natki do szkoły, zaprowadzeniu na zajęcia, i.t.p
Ale Ty możesz poświęcić się zupełnie tylko malenstwu, więc jestem pewna ze dasz radę. Taki skarb dodaje mnóstwo sił, i nawet jak człowieka coś boli to wstaje i dzielnie walczy, bo wie, ze nie ma wyjścia . A pózniej to już leci 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dziewczyny jestem juz 2 raz w wc i tak mysle ze to w cale nie jest po to zeby sie załatwic bo tak cos nie bardzo a chec jest taka jak bym z tydzien nie byla boli mnie brzuch goraco mi sie robi... dzis nigdzie nie wychodze nawet na klatke schodowa, jak mam rodzic to wole w domu zaczac
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
gigus informuj nas na bieżąco jak będziesz miała chwilkę,żebyśmy sie nie martwiły.
ja od rana sprzątam i powiem wam ze pomaga,śpiewam sobie piosenki na głos i śmieję sie sama do siebie 🙂 ale usiadłam odpocząć bo pot mi z czoła leci i brzuszek zaczął sie napinać,musze odsapnąć.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Asiu trzymam kciuki 😆 Spisz nr do którejś z nas na wszelki wypadek 😆
Ewelina przypomniało mi się, że ja w poprzedniej ciąży to non stop na głos śpiewałam 😁 😁 😁 sąsiedzi to musieli mieć mnie dość bo talentu do tego nie mam 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Gusia mam nadzieję, że tak będzie i w moim przypadku. Wiesz ja się boję, że nie będę umiała umyć Małej, przewinąć czy nakarmić, ale może dostanę jakiejś nadprzyrodzonej wiedzy i umiejętności.
Gigus to odpoczywaj i regeneruj siły, bo jakby miało się coś rozwinąć, to będziesz potrzebowała ich dość sporo w czasie porodu.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

była polozna mowiła ze na pewno rozpoznam i mam dzwonic do niej jak cos bo wizyte mam na czwartek do lekarza. mały tentno ma140/150 ja dosc wysoko z cisnieniem 140/80 mam siedziec w domu i obserwowac ale sama nie jestem mam kuzynke i mame za 2 godziny bedzie moj chłopiec wiec tez spokojnie, ale przewrazliwiona jestem ze szok ja pikole 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Oj dziewuszki widze ze nie tylko ja mam problemy z facetem on jest tylko na weekendy w domu i cala niedziele poswiecilismy na jakies bezsensowne klutnie i przytyki 😞 po czym wyszedl z domu i wrocil dopiero o 22 niby sie pogodzilismy ale dalej jakies napiecie czuje. stwierdzil ze mi na nim nie zalezy i ze chyba nie chce z nim byc a to jest prawda zalezy mi na nim moze teraz tak tego nie okazuje bo jestem przejeta ciaza i porodem caly czas o tym mysle a on zamiast mnie wspierac to jakies glupie teksty. czasem mu sie nie dziwie bo jak hormony zaczna mi szalac to mi ladnie odpier...
oby w przyszly weekend bylo juz dobrze bez klutni bo ja zaraz rycze i to strasznie bo mam jakies dziwne ataki paniki :/
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Ja mojego nie probuje tlumaczyc jest on bardzo wyrozumialy dla mnie znosi to wszystko bardzo dzielnie ale czasem i mu nerwy nie wytzrymuja wczoraj byla pierwsza taka sytuacja odkad jestem w ciazy ze sie poklucilismy .Wiem ze bardzo mnie i synusia kocha i mu na nas zalezy . Ja czasem poprostu za bardzo sie go czepiam bo potrafie nawet o to ze za glosno oddycha hehehe Bedzie dobrze pozytywne myslenie to podstawa jestm tego zdania 🙂 kazdej z nas ulozy sie wszystko wspaniale 🙂
A w ogole macie cos takiego ze dziecko wam tak uciska na drogi rodne i boli was podbrzusze? ja wczoraj tak miala na spacerze pierwszym od tygodnia .poszlismy sie z moim przejsc jak wrocil o tej 22 trzeba bylo glowy przewietrzyc i wyjasnic sobie wszystko
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...