Skocz do zawartości

Pazdziernik 2013 | Forum o ciąży


SyLa1205

Rekomendowane odpowiedzi

  • Mamusia
Hej dziewczyny.
Jestem mega padnięta, brzuch mi ciąży i twardy jakiś taki ;/
Mąż był rano z moją siostrą na grzybkach i zebrali po pół wiadra. Jak wrócił to pojechaliśmy na zakupy po resztę rzeczy na obiad.. wróciliśmy po jakichś 2 h ;/ kolejki dziś w carrefourze straszne były. Zrobiłam dzisiaj pyszną zupkę grzybową z leśnych grzybków, na jutro na obiad i zorbiłam ten tort holenderski 😁 trochę roboty było, usiadłam w sumie spokojnie na tyłku o 20 dopiero ;/. Od tego chodzenia i stania dzisiaj miałam okropne kłucia w pochwie, znów ;/ ale dzisiaj to bardzo bolące, chodzić nie mogłam. No juro muszę ogranąc jeszcze chatę bo bałagan ;/.
Ale cieszę się ze dzisiaj mój mąż trochę mi pomógł 🙂 <3
Antoś się dziś strasznie wierci i kopie.
Chwilę odsapnę, wykąpię się i zakręcę włosy na jutro, żeby jakoś wyglądać 😜 a potem spać 🙂
Dobranoc!!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 3,2 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusia
No dziewczyny to widze, ze juz wszystkie mamy podobne dolegliwosci.
Fela z tym nastrojem to wydaje mi sie że to zwiastun zblizajacego sie porodu, same nie wiemy czego chcemy, mam podobnie, az sie dziwie ze maz wytrzymuje. pewnie sobie tlumaczy to ze juz koncówka 🙂
JUtro przyjezdza do nas znajoma z mezem i 2 dzieciaczkow, 2 latkiem i niunia 5 cio miesieczna 🙂 wiec bedzie wesolo. a ja dalej taka sobie niewyrazna z tym przeziebieniem, ale raczej zatokami nikogo nie zaraze bo to nie katar.
a od poniedzialku rusza sprawa z kredytem, a raczej jego zalatwianiem. i do konca wrzesnia musimy sie wyniesc z tego mieszkania;/ a jeszcze sie nie spakowalismy.MASAKRA boje sie ze nie zdaze i urodze wczesniej, wtedy to bedzie lipa. a wszystko przez wlascieiela, który nam wynajmuje, stwierdzil cytuje "ze nie umawialismy sie na 3 osoby" - debilowi chodzi o dzidzie w brzuchu i chce nam zwiekszyc oplaty. tak sie wkurzzylam ze znow zaczelam szukac mieszkania do kupienia i trafila sie mega okazja...... która kosztuje nas teraz duzo nerwów i ten porod .... który moze wyskoczyc w kazdej chwili.
ale sie najęczałam...
a kłucia i skurcze, okropne twradnienia brzucha, pobolewnaie jak na okres mam równiez, ale jakos sie do tego przyzwyczailam, tyle teraz mysli na glowie, a to moze byc oznaka zblizajacego sie porodu
🙂trzymajcie sie cieplutko
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Hej

Gratuluje każdej z was tych wszystkich rocznic i życzę kolejnych ;-)
Ja dziś produktywny dzień miałam i popralam i pogotowalam i pomalowalam cokolikiw przedpokoju.
Działań dzień zarloka nim stop jem aż jestem w szoku bo uczucie sytosci nie ustępuje a ja pchalabym coś jeszcze ;D humorki ahh te humorki 😉 mam ogromne heh ale to już wiecie ;-) znalazłam chyba wózek jaki chce i jedna dziewczyna ma na sprzedaż jak go do czwartku nie sprzeda to będę miała wózek a jak nie to szukam dalej ;-)
Uciekam bo leci hobbit w canal+ i oglądamy cho idą ja już ledwo 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Dzień dobry
Dziś już lepiej się czuję , przez moje wczorajsze humorki w końcu nie poszliśmy na tą imprezkę, w sumie może i lepiej tak to przynajmniej jesteśmy wyspani a i Maks cały szczęśliwy , że rodzice w domu i w dodatku pozwoliliśmy mu spać z nami i oglądać Mam talent , już co prawda na pierwszej reklamie zasnął , ale radość i tak była ogromna 🙂
Na 16 idę zwiedzać porodówkę i na badanie u położnej , ciekawa jestem co mi powie.
Ula - jak to się mówi "nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło " co prawda macie mało czasu , ale przynajmniej szykujecie się już na swoje mieszkanko. U nas też tak było , gdyby nie zaczęły się problemu z właścicielami mieszkania to dalej byśmy wynajmowali , a tak to już 4 lata z 30 mamy wpłacone za swoje 😁
Syla - szalejesz 🙂 ale nie dziwię się , na nowym mieszkanku zawsze coś do zrobienia. Jaki wózek wybrałaś ?
Kati - cudowne masz te "karaiby" w brzuszku 😁 U nas takie nie wchodzą w gre na 5 rocznicę ślubu , no ewentualnie też na 20 🤪 😁
Miłej niedzieli 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Hej dziewczyny
wczoraj miałam ciezki dzien bo do szpitala do lekarza musiałam isc z córcią , maostre zapalenie gardła 😞 umęczylam sie z nia caly dzien i sama też nie za dobrze sie czułam bo też mam te klucia w dole brzucha i w pochwie... az czasem chodzic sie nie da... a córcia praktycznie nie chciała mi schodzić z kolan ! a dzidizuś w brzuchu wierci się że nie wiem ... w nocy z córcią duzo lepiej tyle ze gorączke miała 38.5 C koło 3rano ale chociaż tak ją kaszel nie dusił tak jak poprzedniej nocy. a dzisiaj widać ze z nią troszke lepiej ale z kolei mnie choróbsko dopadło ;/ 😞 gardło boli okropnie i katar ;/ jakby mi było wszystkiego mało to jeszcze to ;/ w mieszkaniu zimno bo u mnie centralne włączają zazwyczaj gdzieś w październiku dopiero ;/ chcialam poprać i poprasować ciuszki dla maleństwa ale strasznie słabo wszystko schnie przy takiej temp. wiec chyba troszke z tym poczekam , chociaż z 2 strony boje się że później nie zdąże się spakować do szpitala... coraz gorzej czuje dzidziusia na dole, coś mi się wydaje że z mojej szyjki nie zostało za wiele jak w ogóle cokolwiek zostało hehe a wizyte mam dopiero 1 października a badania miałam sobie zrobić 18 września ale jak przeziębiona jestem to nie wiem jak z tymi badaniami czy mi bd chciały w labolatorium pobrac przy przeziebieniu... no chyba ze mi przejdzie... zaraz popłucze gardło woda z solą a na noc wypije mleko z czosnkiem bo moze coś da. pije taki własnej roboty syrop z sosny to na kaszel jest ale to nie wystarczy trzeba tez wlaczyc inne domowe sposoby 🙂 dobra tyle marudzenia
3majcie się dziewczynki 🙂 miłego dnia 🙂 bd do Was zaglądać 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Oj Giga to współczucia, niunia się męczy i jeszcze Ciebie dopadło. Nie czekaj na wieczór tylko mleko z czosnkiem juz rób, ja zaczełam kuracje wieczorem we wtorek, bo w dzien jeszcez sie dobrze czulam i dzis juz jest o nniebo lepiej, migdaly nie bola, zatoki przeziebione ale to ja tak mam zawsze nie zwykly katar tylko odrazu to/ ;/
a ten syrop masz na spirytusie, bo ja robilam z szyszek wlasnie ale ze spirytsuem jest to raczej nie bede go pic, zrobie sobie z cebuli, ponoc pomaga. oczywiscie duzo smrodku bedzie 🙂 ale wole to a czuc sie lepiej.
Fela masz racje z tym mieszkaniem, to jedyna pocieszajaca rzecz w tym wszystkim 🙂
trzymajcie sie 😘
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
hej,

oj dziewczyny współczuję Wam tego przeziębienia :/ chociaż dzisiaj zauważyłam że mój młody też załapał katar narazie taki lekki, ale trochę zła jestem bo latał bez skarpet i nie chciał założyć ja zapomniałam i katar gotowy - no ale mam nadzieję że na tym się skończy 😉

męzu mnie też dzisiaj denerwuje i moje dziecko zadające ciągle pytania 😮 pewnie gdyby nie ciąża normalnie by mnie to nie wkurzało, ale cóż trzeba to przetrwać 😉

u mnie już teraz coraz częściej zauważam bóle jak na okres, no i wogóle twardnienie brzucha - wczoraj zaszalałam i zrobiłam sobie kąpiel w wannie, zrelaksowało mnie to bardzo ale właśnie w nocy czułam najwięcej bóli... więc pewnie następna taka kąpiel będzie po porodzie 😉

no nic idę się trochę z młodym pobawić bo biedakowi się nudzi a mąż oczywiście w kościele
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oj Giga współczuję, dużo zdrowia i siły życzę.

Mnie w nocy obudził taki skurcz że od razu sobie przypomniałam o co w tym wszystkim chodzi. Brzuch mi się napinał co 10-15 min przy czym takie potężne to były 3, na szczęście przeszło, ale znów mnie opętał strach w wydłużaniu przerw pomiędzy tabletkami. Oby do piątku chociaż.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Ursulina to tak jak miód można go też rozrabiać ze spirytusem czy wódką no ale przecież teraz nie bd takiego pić :P a z tym mlekiem to chyba masz racje zaraz sobie zrobie , bo slabo się czuje ...

ja niby skurczy takowych nie mam narazie ale te klucia są bardzo uciazkiwe bo sie ruszac nie moge juz nie wspomne o chodzeniu... i wiecie chyba jednak nastawie pranie chociaż z tymi najmniejszymi ciuszkami a reszte dopiero po porodzie albo jak zaczną grzać w centralnym. musze sobie spakowac torbe zeby miec z glowy
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Cześć dziewczyny jestem już w domu. Ciężko nadrobić czytanie bo nie miałam tam internetu w tym szpitalu.
Nie było najgorzej, oswoiłam się z tym miejscem poplotkowałam z innymi brzuchatkami więc nie było tak zle ale nudy jak nie wiem. Dostałam te zastrzyki więc jak to lekarz określił dzidziuś jest zabezpieczony wrazie porodu, dodatkowo kroplówki na skórcze, więc ustały. Puścili mnie do domku bo już nic się nie dzialo a przynajmniej doszykuję się do końca bo to chyba już długo nie potrwa.Leci mi z piersi ciurkiem a nie miałam tam wkładek laktacyjnych a biustonosz uwierał i był przemoknięty więc leżałam tam z całą koszulą mokrą od wczoraj. Mam tak nabrzmiałe balony i bolą jak nie wiem! Muszę już leżeć jak najwięcej. Zrobili mi dokładne badania, mały waży 2800 więc wcale nie jest taki mały i na tym dokładnym usg fajnie było wszystko widac, lekarz mówi że ma bardzo długie włosy, zmierzył je i mają 2cm 😁 Widziałam jak falują w wodach. No i nasłuchałam się serduszka bo co chwile miałam ktg. Dziś dochodzę do siebie w domu bo nie umiem się odnaleść, nie wiem co ze sobą zrobić. Pozdrawiam i napiszę puźniej
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Witam! Trochę się musiałam naczytać, żeby wejść w temat... U mnie na szczęście przeziębień nie widać w rodzinie póki co. A za niedługo jedziemy powyciągać ciuszki z piwnicy u babci - kolejny maluszek w nich będzie 'chodził'. Zaczęło się od mojego syna Dominika, później siostry syn, mój młodszy i co nieco jeszcze siostrzenica... Ale po tym młodzieniaszku chyba trzeba będzie już zacząć wydawać, bo niestety piwnica babci nie jest z gumy :P . Skurczy jeszcze nie mam więc na razie na luzie, a we wtorek idę do lekarki i pewnie już nic ciekawego mi nie powie - chyba, że każe się jeszcze odwiedzić jak się nie wysypę. Wczoraj mieliśmy imprezę - 10 urodziny Dominika. A co do różnych rocznic, to może ten mały bąbelek będzie prezentem na moje urodziny... Ja ponoć też się miałam 10.10 urodzić, a urodziłam się 17... Okaże się za niedługo... A i tak mam sporo dat do ominięcia, bo u nas z początku października są 3 osoby. Zdrówka wszystkim życzę!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Ola super wieści 🙂 i ładna waga synia 🙂

Ania ja z kolei jestem z 7.10 i Szwagierka z 2.10 😁 no a ja mam termin na 29.10 ale jakoś czuje że nie dotrwam i urodze jeszcze przed 23.10 ...

u mnie z gardłem troszke lepiej poplukałam sobie wodą z solą i tak nie dokucza 🙂 ale za to katar masakra leje sie jak z wiadra hehe noc mam juz taki czerwony i podrazniony od wydmuchiwania, córcia też o wiele lepiej w dzien praktycznie nie kaszlala wcale 🙂 ale o 17 miała lekką gorączkę więc trzeba bd dzisiaj jeszcze w nocy czuwać... już 3 nocka aj... zmęczona jestem dzisiaj bardzo ... poprałam te najmniejsze ciuszki zeby mogla spakować torbe na dniach i miec z glowy... te kłucia na dole brzucha i w pochwie nie ustępują i nie wiem czy jutro się nie wybiorę do gin na wszelki wypadek... chyba ze mi przejdzie to poczekam do wizyty 1.10
dobrej nocki brzusie 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Hej dziewczyny.
Rocznicę mamy za sobą :P
Obudziły mnie dziś około 6 skurcze. I ciężko już było mi leżeć bo dość mocne były. Wstałam więc i się wykąpałam. Skurcze jeszcze miałam ale do południa ustały. A myślałam ze może się zacznie :P
Później przygotowania do obiadu, mąż mi pomagał dzielnie we wszystkim <3 Obiad o 15, zjedliśmy, później ciacho (mój tort holenderski wyszedł wyśmienity 😁) i około 19 pojechaliśmy z mężem do szpitala odwiedzić moją przyjaciółkę i jej synusia którego urodziła we wtorek 🙂 Śliczny pulpuś 🙂 już bym chciała mieć swojego :P
Wróciliśmy to już musiałam usiąść spokojnie bo nie dałam rady chodzić. Włączyły się kłucia i brzuch miałaam okropnie sztywny i ciężki. 😞
No ale dzień szybko minął.
jutro muszę się wybrać do swojej szkoły policealnej do której dodatkowo sobie chodziłam (bo dostaję wtedy rentę rodzinna) bo rozwiązali mój kierunek ;/ i muszę się szybko zapisaać na cokolwiek innego żeby mi renty nie cofnęli. ;/
dobra. idę do męża :P
ps. łóżeczko dzisiaj uszykowałam do końca, ubrane i przykryte kocykiem żeby się nie okurzyło 🙂
DOBRANOC!!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Kurde urwało mi post ;/
muszę od nowa dopisać..
po obiedzie, około 19 pojechaliśmy do szpitala odwiedzić moją przyjaciółkę która urodziła we wtorek. Śliczny pulpuś 🙂 chciałabym już swojego 😉
wróciliśmy to musiałam odpocząć bo po całym dniu miałam ciężki i twardy brzuch.

Jutro muszę jechać do swojej szkoły policealnej do której sobie dodatkowo chodzę (bo dostaję rentę rodzinną) bo rozwiazali moj kierunek i muszę szybko się zapisać na inny kierunek żeby mi nie cofnęli renty.. eh.

dobra idę do męża 🙂
ps. uszykowałam już łóżeczko 🙂 ubrane w pełni czeka 🙂
dobranoc!!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Kurde ja to czytam na raty i juz pózniej nie pamietam czy odp co chciałam napisać ehh

Fela chyba pytalas jaki wozek to baby elegance ego travel system gondola do 3m a potem spacerowka w całości zmieniajaca pozycje. Na necie kuknij przypomina troche quinny buzz.

Ja dzis kupilam piękny gruby ochraniacz na łóżeczko jeden na start na polowe łóżeczko i drugi na cała długość ;-) super taka ciufcia 🙂 łóżeczko mąż mi dzis złożył przemeblowanie zrobione w sypialni 😉 kolyske(huśtawke) juz mąż złożył dzis wypralam jej obicie pomału pomału gotowe :-) w czwartek zamowie materac i posciel i mam z głowy juz wszystko. A jak u was ???? Macie wszystko ? Powiedzccie mi ile macie pieluch tetrowych kupionych bo ha narazie 3 i nie wiem ile dokupić w sumie ... Do ślinienia sie i ulewania mam mnóstwo sliniaczkow.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Cześć Dziewczyny 🙂
Syla ja mam chyba około 10 pieluch tetrowych i chyba ze 4 flanelowe(dostałam od bratowej),myślę ze mi wystarczy bo śliniaków też mam kilka.
Wczoraj u nas była taka w miarę fajna pogoda i wybrałam się na krótki spacer z mężem i miałam nockę z głowy,Cały czas mnie łapały takie nieregularne skurcze,ale dość mocne i w sumie boli do teraz.Całą noc wstawałam co chwila i już o piatej jak córcia wstawała do szkoły to zrobiłam jej śniadanie i juz nie mogę wyleżeć 😞
Jeszcze dwa dni temu byłam pewna ,ze wytrwam do terminu a dziś juz jestem wystraszona na całego tymi skurczami i to cały czas biorę tą No-spę. Na szczęście juz wszystko czeka,pościel poprana,wyprasowana i w worku (w tej torbie ,w której kupiłam kołderkę)tylko czeka na małego 😜Ubranka już też przygotowane ,kosmetyki i torba dla mnie tez czeka i już mnie coraz większy stres łapie 😞 😞 😞
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
dzien dobry 🙂
Na razie nie rodzę 😁 i jeszcze tydzień , półtorej pochodzę z brzuszkiem , ale tak na 90 % w sobotę będę wiedziała kiedy to nastąpi. Po wczorajszej wizycie w szpitalu trochę mam pietra. Położna pokazała mi porodówkę , sale wszystkie i najgorszy dla mnie widok - sala operacyjna - okropny widok , a łóżko tak wąskie , że nie wiem jakim cudem bym miała się tam zmieścić , oczywiście paskudne, całe metalowe z pasami , za głową jakieś maszyny z rurami , OKROPNE , szybko stamtąd poszłyśmy , bo położna chyba widziała strach w moich oczach. Porodówka nawet fajna , jest wanna więc luz tylko trochę mało miejsca , jesdnak lepiej było w tamtym szpitalu co rodziłam poprzednio , niestety został zamknięty 😞
A po badaniu - szyjka miękka , ale cały czas dość długa , mam przez 3 dni mierzyć sobie obwód brzucha przy pępku aby zobaczyć czy jeszcze rośnie czy nie , Pola na oko waży ok. 3700 i jest głowką w dól , ale nadal dość wysoko. W sobotę ma mi zrobić KTG i jeszcze raz zbadać to zobaczy jaki postęp i będzie bardziej pewna terminu porodu , wypiszemy tez wszystkie te papiery do przyjęcia do szpitala żeby nie robić tego przy skurczach 😁 Jak wróciłam do domu to złapały mnie dość bolesne skurcze , takie właśnie z kłuciem w pochwie jak pisałyście i aż promieniowały do ud , ale to pewnie po badaniu. To chyba tyle , dziś wstawiam ostatnie pranie i muszę dokończyć pakowanie torby , bo nigdy tego nie zrobię. łóżeczko tez już chyba zrobię w tygodniu, choć mąż się zarzeka , że on to zrobi jak ja będę w szpitalu 😁

Syla - rzeczywiście wózek podobny do buzz , nawet jak w google wpisałam to buzz też wyskoczył , bardzo fajny wózeczek , ja w końcu zdecydowałam się na ten biegowy x-lander x-run , mam nadzieje , że będzie mi dobrze służył. A pieluch tetrowych ja kupiłam 25 sztuk , bo z Maksem często używałam i co chwilę musiałam dokupywać , ale on często ulewał i szło mi ok 5 pieluch dziennie i na początku do kąpieli tez używałam , a i do łóżeczka i wózka pod główkę , także tym razem się zabezpieczyłam . Flanelowe mam 5 sztuk , ale tylko dlatego , że tak były pakowane i w promocji , tak to pewnie 2 by mi wystarczyły. Kocyki mam 2 grube i 2 cienkie i rożek - 1 sztuka.

Kati - Ty to bidulko się namęczysz z tymi skurczami , może męża wykorzystaj , może uda się przyspieszyć i będziesz juz po 🙂 sperma potrafi zdziałać cuda 🤪 🤪
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Hej dziewczyny.
Dziś mi się w miarę dobrze spało 🙂
Ja dopiero 30 września się dowiem (mam nadzieję że zrobi usg) jaki duży jest Antoś.
Kati twój synuś spokojnie może dobić do 4kg 😁 ale Cię pocieszę :P wczoraj jak byłam u przyjaciółki w szpitalu to mówiła że urodziła tam kobieta bliźniaki drogą naturalną, dzieci o wadze 4kg KAŻDY!!! ta kobieta to dopiero miała ciężką ciążę :P
Mój Antoś też ma być duży, ciekawe czy do 4 dobije. 😉

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hej dziewczyny 🙂
Po dwóch kiepskich dniach dzisiaj jest trochę lepiej, za to mam kolejny powód by poczekać trochę prawdopodobnie w niedzielę będzie u mnie w domu organizowany Roczek mojej chrześniaczki 🙂
Wypadało by być na nim 🙂 W sumie właśnie z teściową debatujemy nad organizacją osób będzie 16 + dwójka małych dzieci, ma być obiad i ciasto. Rodzice w tej chwili są na wakacjach we Włoszech, a mieszkają w Warszawie i chcieli byśmy załatwili jakiś lokal u nas w okolicy, ale kiepsko z miejscem no i wygodniej chyba dla dziecka w domu. Teraz tylko muszę przeforsować teściową do zamówienia jedzenia w knajpie, ewentualnie jakaś zupę może zrobić i tyle, bo ona śmie się rzucić na całą pracę a jest skazana sama na siebie. Także trzeba to wszystko pozałatwiać.

Co do tetr to ja ich używałam b.dużo śliniaków w ogóle na początku, przy samym kąpaniu szły z 3szt i teraz mam 22szt, flanel 10szt, też się przydają żeby gdzieś położyć jak nie jesteśmy pewni co do czystości, może być nawet dla mnie za mało.

Ja w sumie wszystko mam dzisiaj udało mi się kupić kołyskę na allegro po kilku tyg. polowań i jestem zadowolona, ostatnio sprawdziła się super jeździłam nią po całym domu no i na noc do sypialni przez pierwsze 3-4 ms wstawiałam. Nie mam karuzeli nad łóżeczko i żadnego le leżaczka- bujaczka ale powiedzmy sobie szczerze nie jest to niezbędne a zresztą jak rodzinka będzie się pytała co kupić to można podsunąć pomysł.
A tak to wszystko poprane i poprasowane, łóżeczko ubrane tzn. bez pościeli bo tej jeszcze nawet nie kupiłam na początku ostatnio była mi zbędna, mam tylko ochraniacz i materac ubrany. Pokój czeka jeszcze kilka dekoracji, no ale to sukcesywnie bo wydatków już i tak było dużo. Muszę jeszcze wyprać pokrowiec z fotelika i wózka.
Pogoda niestety nie sprzyja schnięciu na szczęście w zeszłym tyg. super była i wszystko porobiliśmy 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Witam 🙂 Ja dopiero wczoraj pojechałam po ciuszki do babci. Myślałam, że mi z tym szybko pójdzie, ale moja siostra po siostrzenicy zostawiła taki bajzel, że jak to zobaczyłam to miałam ochotę ją rozszarpać... I w sumie dalej mam tylko jeszcze nie miałam okazji jej dorwać... Za to jak się dogrzebałam do pierwszych ciuszków po moim starszym synu to przeżyłam szok - jakbym normalnie obuchem dostała... Jeszcze niedawno jemu je zakładałam, a tu stanął koło mnie taki wielki chłop. Straszne przeżycie! Po południu wypadało by puścić chociaż jedno pranie z tymi 'wielkimi' ubraniami.
Nie wiem tylko czemu Wam idzie tyle tych pieluch tetrowych... Przy każdym nie było mi potrzebnych więcej niż 6 czy 7 za całe niemowlęctwo... A miałam ich chyba 25 na start, bo babcia mi kupiła starym zwyczajem tetre i przynajmniej teraz nie muszę kupować, bo jeszcze mi się zostały nieużywane. Znam kobiety, które miały 2 i w zupełności im wystarczyły. 'Mały' ma powiedziane, że ma się nie spieszyć, bo inaczej będzie musiał z nami spać do wypłaty 🙂 Wyprawienie 2 synów do szkoły pochłonęło o wiele więcej pieniędzy niż przewidywałam, a zaparłam się, że chce kupić nowe łóżeczko zamiast odświeżać stare. A zresztą tamto stare już zaproponowałam koleżance... Zresztą z czym tu się spieszyć? Jestem spokojna. Przy drugim miałam już spory dystans do tego wszystkiego, a teraz przy trzecim to już w ogóle luzik. Tylko porodu się obawiam - tym bardziej, że od tamtej pory zrezygnowali z rozpuszczalnych nici... Mojej koleżance przy wyciąganiu szwów poszarpali na nowo całe krocze - także na przyjemności się nie nastawiam -no chyba, że można się upomnieć o rozpuszczalne... Mogę za nie nawet dopłacić 😜 Pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
hej,

Dg - no to musisz zaciskać nogi jeszcze, masz motywację 🙂 podwójną 😉

mnie ogólnie też już wkurza moja ciąża i pewnie dlatego takie wysokie ciśnienie dzisiaj mam, młody rozłożył się zupełnie z przeziębieniem i do tego jest niegrzeczny więc już wogóle chce mi się płakać, nakrzyczałam na niego jak nie wiem co i teraz mam wyrzuty sumienia wrrr głupia baba ze mnie :/

u lekarza dzisiaj również byłam i nie chciał mnie póścić do domu bo ciśnienie było wysokie i nie chciało spaść 🤢 w domu też wysokie ale jak tylko próbuje się położyć to ciągle ktoś coś ode mnie chce, albo dzwoni telefon - męzu obiecał że jak tylko wróci z pracy to zajmie się młodym i ogarnie chatę 🙂 tylko czy będzie miał siłę bo dzisiaj też mają cyrk w pracy... heh samożycie, szkoda ze wszystkie babcie i wujkowie tak daleko bo napewno by pomogli, chociażby obiad by przygotowali 😁

a miałam pytać, czy Wam się też tak żołądek skurczył? bo ja normalnie jem jak ptaszek, normalnie jeszcze obiadu nie jadłam i nawet nie czuję głodu 😜
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...