Majóweczki 2014:) | Forum dla mam

Dzień dobry 🙂

hejka 🙂
mi dzisiaj rodzice przywiezli lozeczko ,bo wczoraj byl u nich kurier 🙂 az sie cala trzeslam z podekscytowania jak otwieralismy ta wielka paczke 😁 oczami juz widze jak bedzie pelnic wspaniala calos z poscielka i innymi bajerami 😁 ja narazie nie piore , bo wychodzi na to ze musze zwiekszyc ubrankowe zasoby 😁 wzielam sobie tez wczoraj ulotke ze szpitala w ktorym mam rodzic w czechach i juz nie moge sie doczekac az bedziemy miec czas zeby sobie to tam wszystko dokladnie ogladnac 😁
Dzisiaj tez dziwnie puchna mi nogi , nie wiem czy to nie wynik niskiego cisnienia hmmm...

Ja sie też za pranie jeszcze nie biorę. Do końca maja jeszcze daleeeeeko 😉
Dobrej nocki 🙂

🙂
Mieszkamy wlasnie w okolicach dolnej Morawy , naprawde piekne tereny, a szczegolnie podczas zimy, ktorej w tym roku niestety niezbyt wiele bylo :p do Pragi mamy okolo 300 km ,wiec tez bez tragedii 🙂

.

Dzień dobry... Większość nocy nie spałam. Kręgosłup daje się mocno we znaki, ból w nocy promieniował aż do kostek 😞 Nie wiedziałam co ze sobą zrobić.

Witajcie ciężarówki 🙂
Też mam coraz większy problem z ułożeniem się do snu :P nawet rogal mi już tak nie pomaga. Rano budzę się z bólem w krzyżu :P
We wtorek idę na USG. Już nie mogę się doczekać 🤪

A ja o dziwo, śpię ostatnio jak suseł. Niunia chyba mnie posłuchała i dokazuje w dzień, a w nocy mamie nie dokucza. 🙂 Ale juź bym chciała mieć ją przy sobie.Miłego popołudnia w ten pochmurny dzień, juź niedługo zaczniemy witać nasze słoneczka, ciekawe która pierwsza 😆

🙂 A my dziś zrobiliśmy sobie ognisko i kiełbasy na dzialce 😆 Pogoda super, więc sezon grillowo-ogniskowo u nas rozpoczęty 🤪 🤪

Dobry wieczór... Mój Groszek coś niesamowicie mi ostatnio daje popalić. Nie dość, że plecy mam uszkodzone i bolą, to jeszcze brzuch napięty na maxa. Chyba ciągle jest główką w górę bo jak ucisnę pod mostkiem to czuję taką kulkę małą 🙂

Hej,

Dziewczyny, przesyłam Wam link do fajnej analizy jakości chusteczek nawilżanych, same zdecydujcie, co wybierzecie 🙂 Poczytajcie

http://www.srokao.pl/2013/01/analiza-chusteczki-nawilzane.html

Przypominam Wam też, że do kąpieli maluszków można używac naturalnych olejów migdałowego i kokosowego. To świetny kosmetyk dla każdego i małego i dorosłego, polecam, poczytajcie i tez zdecydujcie 🙂 100% naturalny bez sztucznych dodatków i konserwantów 🙂 Można go jeść 🙂

RZadko zaglądam do Was ostatnio przez przeprowadzkkę i milion spraw na głowie ale czytam co jakis czas i Jestem z Wami myslami 🙂 Tez mi juz ciężko, mam zadyszkę, chodzę jak babcia i czuje się jakbym miała niewydolność naczyniowo sercową conajmniej... We wtorek idę na usg 30 tyg i dowiem się, czy łożysko się podniosło, czy nie. Czy będę leżeć do końca ciąży... czy mogę normalnie starać się żyć 🙂

Buziaki dla Was, oby każda z Was ułozyła się dziś do snu wygodnie i w miarę wyspała bez sikania w nocy 🙂

Cześć 🙂
Aga to raczej nie dupka, bo co chwila obrywam po pęcherzu. Chyba że zrobił sobie worek treningowy i zaczyna karierę boksera 😉 Ale górą czuję tylko takie wypychanie a wszelkie uderzenia pod pępkiem, więc wydaje mi się, że głowę ma na górze. Za 3 tygodnie się dowiem. 🙂

Aniu my mieliśmy bardzo nieszczęśliwy początek przedszkola. Najpierw ciężko było Mateusza przekonać (mimo że pierwsze dwa dni zostawał) i było troche płaczu. Jak on już się oswoił, to Laura trafiła do szpitala z ostrym zapaleniem uszu i ja z nią tam siedziałam prawie 24h/dobę. Mateusz bardzo to przeżył i dużo płakał więc zostawili go w domu i od nowa przyzwyczajaliśmy się do przedszkola jak wróciłam ze szpitala. Niestety w międzyczasie Mateuszowi od ciągłego płaczu rozwinął się bardzo mocny katar i zaraz też miał zapalenie ucha. Laura od września choruje właściwie co chwilę zarażana przez Mateusza ale ona ma osłabioną odporność bo już chyba 3-4 razy miała zapalenie uszu i co chwila antybiotyki. Wcześniej z każdym katarem zostawiałam Mateusza w domu. Teraz odpuściłam bo widzę, że to bardziej alergiczne niż chorobowe.

Witajcie brzuchatki,
Doti na Twoim miejscu wykonałabym wymazy z uszu Twoich dzieci. Nie daj sobie wmówić, że to jest alergiczne. Lekarze jakoś mają tendencję do mówienia, że to alergia kiedy nie chce im się kierować na badania. Mój M nabawił się alergii, bo dostał zyrtec (czy jakoś tak nazywał się ten lek) i teraz mamy niezłą jazdę :P. Co do uszu, to sama jestem przypadkiem nieudolności pomocy lekarskiej :P jako dziecko miałam tendencję do łapania infekcji uszu, potrafili mnie wyleczyć antybiotykami, ale co rusz coś się działo (a to woda pojawiała mi się w uszach, a to swędzenie, ale jak zanikało to nie było pomocy lekarskich, bo ALERGIA). Trzy lata temu zaczęło się na dobre. Znowu zapalenie, do tego stopnia, że leki przeciw bólowe mi nie pomagały - znowu antybiotyk. Przeszło. 3 miesiące później znowu zapalenie, przeszło na błędnik i wylądowałam w szpitalu. Wykryli u mnie niedosłuch powstały na skutek tych zapaleń. Wpakowali we mnie antybiotyki o szerokim spektrum, jakoś mi to zaleczyli. Po 3 - 4 miesiącach znowu. Wkurzyłam się i tym razem poszłam na badanie wymazu - prywatnie. Wiecie co wyszło? Mam bakterie w uszach, które można w pełni wyleczyć tylko antybiotykami dożylnymi w szpitalu (a im było szkoda zrobić badanie za kilkanaście złotych). Od tamtej pory mam nawracające zapalenie. Nawet teraz w trakcie ciąży, ale mój gin powiedział, że bakterie są odporne na antybiotyki bezpieczne dla dziecka.
Reasumując: zabierz dzieci na badania - wsadzą patyczek do ucha i tyle. Przynajmniej wyklucz coś takiego i być może je uratujesz przed męką z jaką sama muszę bujać.
Ale się rozpisałam :P jednak krew mnie zalewa kiedy słyszę o "alergiach".

Szysza może się zdziwisz ale żaden lekarz nie powiedział nam o alergii i z trudem wyprosiłam skierowanie do alergologa. Starszy na uszy chorował raz - niestety przez katar zatokowy. Za to katar ma właściwie co chwilę. Jak się wyleczy to zaraz jest od nowa. U nas w domu jest wilgoć i trochę pleśni, nie wiem jak w przedszkolu ale pewnie kurzu sporo stąd moje podejrzenie alergii, zwłaszcza że u mnie w rodzinie mama i siostra są alergikami....Mała jak raz zachorowała na uszy tak właściwie co chwila łapie. Ale podobno tak jest, że jak raz się złapie uszy to potem lubią wracać. Laryngolog powiększonych migdałów nie stwierdził więc szukam dalej przyczyny. Planuję im zrobić wymazy z nosa i gardła, a czy z uszu to nie wiem...