Skocz do zawartości

Kwietniowe bobaski :) | Forum o ciąży


Wiola1983

Rekomendowane odpowiedzi

  • Mamusia
Hejka a ja mam dzisiaj doła. Bo kurna na nikogo nie mozna liczyć. Już predzej obe osoby CI człowieku pomoga niz rodzina. Kazdy kladzie l..... na wszystko.... ech ale jak im potrzeba to wielka pretensja jak odmowisz... ech... splakalam sie jak głupia ale wiadomo hormony...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 6,1 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusia
Leniuch no niestety tak jest. Ja tez juz kilka razy się o tym przekonalam. Od porodu Zosi mogę liczyć tylko na siebie. Nie ma się co rozczulac, zacisnac zęby i działać :-). Dasz rade, juz nie raz pokazywalas ze sobie świetnie sama radzisz.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Ania w sumie to powinnam sie juz do tego przyzwyczaic ale wiara ludzi zaburza moj tok myslenia 😉

My dzis werandowalismy sie na balkonie. Jutro tez bedziemy a we wtorek moze pierwszy spacerek 🙂 zeby to moje strasze dziecko moglo sie troche na dworzu wyszalec bo tak to w czterech scianach ciagle
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
hej

Wiola współczuję kolek - doświadczyzmy bólów brzuszka to jest maskara... dziś jest ok ale przez parę dni między 16 ao 22/24 to było jedzenie 40 min, przebieranie spanie 10 min, jedzenie, płakanie, przebieranie, spanie 10 min... i tak w kółko.. dokarmiałam w końcu mm bo mi w piersiach pokarmu brakło i gdzieś przed pólnocą katogra się kończyła...

dziś był u nas fizjoterapueta - bo moja doula stiwredziła, że jej kłopoty z jedzeniem mogą być spowodowane napięciem... rzeczywiście ma problem z napieciem nózek i rączek - tak jak u wcześniaka ma zachowania, poza tym odruchy i napięcie tułowia ma ok. Mamy ćwiczenia zalecane i mam jeszcze mieć kurs jak pielęgnować malutką, zeby ja rekaksować przy tym...

Leniuch współczuję..

dziewczyny co macie 2 kę.. jak sobie radzicie? ja kurczę z 1 nym praiwe nie mam czasu żeby iść do toalety...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
My zmieniamy mleko więc mamy fazę przejściową. Dzisiaj od 19 marudziła aż w końcu przed chwilą zasnęła (nie wiem na ile). Było to jednak marudzenie a nie kolka. U nas kolka pojawia się zwykle o 19 i trzyma do 23-24. Wtedy płacze właściwie cały czas 😞 Poza tym jest aniołkiem. Za to starsza to czort ale żal mi jej bo wiecznie słyszy "za chwilę", bo albo karmię, albo przewijam, albo noszę albo usypiam. Wcale się nie dziwię że się denerwuje.
Wczoraj przyjechała do mnie moja kuzynka, mama i babcia i wszystkie stwierdziły że mam istne pole bitwy w domu - wieczny bek i krzyk. Starsza krzyczy i na 5 minut nie usiądzie a młoda płacze bo albo spać przez starszą nie może albo ją boli brzuch.

A mój Tomek dzisiaj już cierpliwość stracił (a o to trudno serio) i jak Laura na siebie zupę wylała (on ją karmił) i zalała wszystko wokoło a Natasza płakała w niebogłosy (nie wiadomo o co) to stwierdził, cytuję "Ja to wszystko pierdolę, niech się obie drą ja mam już dosyć bo taki tu sajgon" 🙂 Uśmiałam się z niego bo 2 dni był w domu i do pracy nie chodził i już wysiadł. A powiem wam że on raczej z racji swojego wieku jest opanowany 😁 😁 🙃 🙃 No ale spoko. Jak dzisiaj o tej porze mogę pisać posta to jestem pozytywnie nastawiona. Powtarzam sobie że jeszcze parę miesięcy i będzie lepiej 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
hehe widzę że doła można złapać....kurde nas kobiety to powinni na rękach nosić, bo chłopy to na serio wysiedli by po paru dniach 😉 zarówno będąc w ciązy, rodząc jak i potem zajmując się dzieckiem
moja Lena ma trudny czas jak się obudzi o 8 to potem ją uśpić to meksyk....czasem do 12 nic nie da się zrobić, potem jest ok szybko zasypia a następnie po 19, to śpi dopiero po 21....... i nie ma szans żeby sobie z mężem beztrosko posiedzieć 🙃
też mi żal Mai bo ciągle ją zbywam, nawet nie mam kiedy się z nią pobawić 🤨 w dodatku kilka dni przed porodem kupiliśmy jej zestaw do nauki czytania i ona chętna do tej zabawy, prosi mnie żeby jej pokazywać słowa a ja nie mam kiedy.....
mam nadzieję że jak nasze bobki będą mieć po 3 miesiące będzie lepiej 😜

chociaż i tak staram się tak jak któraś mówi, umalować, ulożyć włosy, posprzątać i szczerze powiem za Mai miałam większy sajgon w domu niż teraz więc też jestem w miarę usatysfakcjonowana 😜
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Moje dziecko najmłodsze ma chyba pierwszy skok rozwojowy na 5 tygodni. Nie może w ogóle zasnąć, oczka się zamykają, a marudzi. Oby to szybko przeszło. Jeszcze wczoraj pod karuzela obserwowała ja ponad godzinę a dziś 5 min nie powiedziała.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Czesc dziewczynki
Justynka co tam u Ciebie? mam nadzieje ze juz od rana jestes po i tulisz swoja kruszynke:-)
Marta witaj w domu:-)
No ja sie ciesze ze juz po wwekendzie..okielznalam dziadkow i jeszcze bylam na komunii syna u mpjej kizynki:-) wykorzystalam dziadkow do nianczenia Zuzki:-)
No a Zuzka dopiero od wczorajszego popoludnoa jest spokojniejsza..ja niestety nie..bo owszem pruts ale kupki nie bylo od soboty rano:-(
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Aha Leniuch pytalas chyba o masc na Blizne, ja uzywam cepan, ma zapach cebuli. Ale farmaceutka mi mówiła ze nieważne co kupiec ważne aby często wmasowywac masc, wiec kupilam najtańsza. Ale nie uzywam często, tylko jak mi się przypomniał bo ja mam ładna Blizne i w miejscu niewidocznym, majtki cala zakrywają wiec szczególnie nie zabiegami o jej zmniejszenie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czesc,

Mała moja jest pyzata i w zawijaskach na szyi odparzyla sie :/ co do potowek to ona miala na ramionkach 😞 no a na buzce ma troszke krostek ... wiec moze to faktycznie ten tradzik noworodkowy.

My od dwoch dni mielismy spokoj od kolek..wspolczuje wam,bo u nas kolki 1-1,5godz.trwaja,a ja wysiadalam..

Dzisiaj pierwszy raz sama z dzieciaczkami..A.na 14:00 ma,wiec boje sie wieczora..mam nadzieje,ze omina nas kolki..bo inaczej bedzie sajgon..poki co Mala spi,jakies dwie godzinki,a Alan poki co malo mojego zainteresowania potrzebuje,pewnie dlatego bo sprzatalam,bo jak juz siadlam to co chwila cos chce i pewbiee to samo bedzie jak Lila wstanie.

Ach i Lila katar..jak walczyc z nim u takiego malenstwa..odsysam jej,ale nie da sie wszystkiego bo zalega gleboko..
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiola wspolczuje naprawde .. zdrowka dla Twoich dziewczynek :*
Dziewczyny ja chcialam was zapytac o relacje z facetami..czy u was tez jest ozieble? Klocicie sie i wgl?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Tuska ja z moim mezemo dziwo mam dobre relacje, zęby nie zapeszyc. Nawet się pomigdalilismy i powiedział mi ze mam dalej super ciało. Pewnie chciał mnie pocieszyc 😁
Ja do mojego starszaka nie mam wogole cierpliwosci 🤢
Ana katar można po pierwszym miesiącu masc majerankowa, a wczesniej nie wiem czy można podawać. I ja co jakiś czas zakrapiam woda morska w ampulkach jak juz pisalam sprej jest wg mnie za agresywny dla takich małych nosków. I odciagam gruszką, bo fridy nie mogę znaleźć 😠
Staram się czyścić nosek nawet jak nie ma kataru bo juz dwa razy ulala mleko nosem i robi jej się wewnątrz taki biały paproch.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Wczoraj wieczór to na pewno nie była kolka bo faktycznie tylko marudzila i na pewno to od choroby. Żal mi tych moich dziewczyn 😞 A moje samopoczucie jest różne. Całkowicie brak mi cierpliwości. Co dwa dni jeżdżę po lekarzach albo na badania. Jak nie z dziewczynami to z sobą. Teraz siedzę w poczekalni szpitala onkologicznego i czekam na zabieg usunięcia znamion a o 18 jadę z Laura do endokrynologa i spróbujemy się wbić bez kolejki bo na skierowaniu ma napisane Pilne. I tak wygląda ostatnio moje życie. Istny zajob 😞
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie na migdalenie jeszcze zawczesnie,bo sie czyszcze jeszcze.. a tak wgl to nie mam jakos ochoty 🤢 serio .. a to dla mnie naprawde dziwne jest..
No moj mnie nawet nie przytuli i dla mnie to jest cos okropnego,boli mnie to strasznie,ale sie nie odzywam nic na ten temat,bo jeszcze sie dowiem,ze to moja wina..bo cos tam..
A klocilismy sie chyba dwa dni z rzedu w ostatnim tygodniu..za dlugo juz chyba w domu siedzial z nami..
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...