Skocz do zawartości

Czerwcóweczki 2014 | Forum dla mam


Julka85

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 3,3 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusia
beata8811 napisał(a):
biedronka123 napisał(a):
o kurcze 😁 😁 😁 pomyliłam sie hehe oczywiście waży więcej bo 2400 😁 😁 widocznie już jestem zmęczona 😁

😁 Też się zdziwiłam 😁

Ja rownież ale nie śmiałam podważać słowa koleżanki 😜 😉 😁

W takim razie życzę Ci naturalnego porodu 🙂 moze jeszcze sie przekreci 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
biedronka123 napisał(a):
A maciejeszcze jakieś badania zlecane przez lekarza ?

Tak, ja mam. Wczoraj miałam już pobierany wymaz na paciorkowca, w 36 tc mam jeszcze zrobić morfologię i mocz no i zleciła mi USG, które mam 13 maja, bo wydaje jej się, że brzuch mam duży jak na 34 tc i chce sprawdzić czy znów nie będzie makrosomii 🙂 Mi w sumie obojętnie czy synuś będzie duży bo przecież mam mieć cc na kilka dni przed terminem, albo wcześniej jeśli zacznie się akcja porodowa 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
A mi znów kapie siara... Tzn może i częściej się to zdarza, ale jak mam stanik to nie czuję. A wczoraj wieczorem sobie zdjęłam i za chwilę miałam plamki na koszulce 🙂
Oby tylko po cc mleko było 🙂

Beata Sz.
- schizy dziś nad ranem miałam przez Ciebie, bo mi się ubzdurało, że Ty może się tym półpaścem zaraziłaś? 🤔 Te bóle ud i dreszcze by pasowały, ale cała reszta nie.. Ach te hormony ciążowe, wszystko się intensywnie przeżywa.. Aż boję się czasu po porodzie i tej "depresji". Z Lenką wyłam 2 tygodnie i doły miałam wiecznie.. ☺️
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
alexia_79 napisał(a):
A mi znów kapie siara... Tzn może i częściej się to zdarza, ale jak mam stanik to nie czuję. A wczoraj wieczorem sobie zdjęłam i za chwilę miałam plamki na koszulce 🙂
Oby tylko po cc mleko było 🙂

Beata Sz.
- schizy dziś nad ranem miałam przez Ciebie, bo mi się ubzdurało, że Ty może się tym półpaścem zaraziłaś? 🤔 Te bóle ud i dreszcze by pasowały, ale cała reszta nie.. Ach te hormony ciążowe, wszystko się intensywnie przeżywa.. Aż boję się czasu po porodzie i tej \"depresji\". Z Lenką wyłam 2 tygodnie i doły miałam wiecznie.. ☺️


Mi jeszcze nic nie leci, raz widziałam na skutkach troszkę czegoś białego- było zaschniete. Pewnie siara, ale teraz jeje dawno juz nie wiedziałam.
Generalnie mam nerwy jak pomyśle, ze z cycków będzie lało mi sie cuchnące mleko 🤢
Zwłaszcza na początku kiedy leci jakby ktoś zawór odkrecił 😲
Dla mnie to było okropne, wszystko mokre, non stop sie przebieralam, posciel, piżamy, ubrania, wkładki laktacyjne na 5minut. Pózniej kupiłam specjalne plastikowe miseczki ktore zbierały mi mleko, ale trochę niewygodne sie wz tym chodziło. Miałam tyle mleka, ze mogłabym 5raczki wykarmić 😲 😮 na studiach ciagle chodziłam do toalety i wylewalam to mleko z miseczek.... 🤢
Przebieralam sie w wc bo co chwila gdzieś mleko leciało...brrr


Ola półpasiec raczej mnie ominął 😆 całe szczęście, bo jeszcze tego by mi. Brakowało.

Dziś to juz sie czuje jak nowo narodzona 🙃 wczoraj wieczorem juz dom wysprzatalam i do sklepu pojechałam na chwile. Jak trochę lepiej sie poczuje to juz w miejscu nie usiedze 🙃

Zaraz jadę wreszcie złożyć PIT - w końcu dziś ostatni dzień ☺️
Pózniej zakupy do domu, wpadne na troche do pracy, oplace wszystkie rachunki, posprzątam dalej w domu,obiad, spakuje nas na działkę i moze wypiore cos dla bobasa 🙂
Jeszcze muszę przenieść wszystkie rzeczy syna do nowej szafy a do komody włożę juz ubranka córy, ktore muszę wcześniej wyprasowac... Wiec na kilka najbliższych godzin mam zajęcie. 😉

Tak sobie mysle, ze gdyby mnie wczoraj zatrzymali w szpitalu a dziś juz czułabym sie dobrze tak jak dzisiaj i musiałabym tam siedzieć na obserwacji to chyba bym fijoła dostała 😮
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
beatasz napisał(a):
http://www.wojcikonline.com/index.php?str=nkolekcja&dla_kogo=dziewczynka&promocja=nie&rozmiary=62&PHPSESSID=b477154cc23505962bc0a3bc0a71a0a0

Fuck! gdyby były trochę tańsze-wszystkie bym kupiła!!!! 🙃

Ojjj tak, Wójcik ma piękne ubrania zwłaszcza dla dziewczynek, kupowałam mojej córce sukienkę na mój ślub kościelny od nich właśnie i w ten deseń - biało-granatową 🙂 Czasem oni mają outlet, można kupić taniej ładne ciuszki 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Hej 🙂
Mi siara nie leci, tak jak w poprzedniej ciąży, ale po porodzie faktycznie dużo leciało, szczególnie podczas karmienia śmiesznie to wyglądało jak druga pierś dosłownie sikała mlekiem 😁 I też mam te plastikowe miseczki na mleko, bo wkładki przeciekały. Najlepsze dla mnie wkładki są firmy Johnsons, a np. Bella była do d..., bo od razu bluzka była mokra.
Co do "baby blues" to ciekawe czy tym razem też mnie dopadnie, mam nadzieję, że nie....

Mam pytanie - czy orientujecie się czy na porodówkę można pojechać z pomalowanymi paznokciami? Może komuś pytanie wydać się głupie, ale jak moja siostra rodziła 12 lat temu, to jej położne zmywały lakier, bo po paznokciach coś tam miały sprawdzać, a jak ja rodziłam w zimie, to nie miałam pomalowanych paznokci, więc nie wiem 🤔
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Śmiałam sie z depresji, bo myślałam, ze to wymysł-ale jak mnie dotknęła tak nagle! To wiedziałam, ze to nie jest tylko takie gadanie, a żyć z depresja jest strasznie cieżko ojjjj ile ja łez wylalam, ile głupich myśli w glowie 😲
Nigdy wiecej! A ze rodziłam w listopadzie to juz w ogóle masakra 🤢 normalnie można złapać deprechę w takim "pięknym" miesiącu 😁

Beata nie maluj paznokci. Jesli w trakcie wyjdzie cc, albo po sn musza uśpić pacjentkę, np. Lyzeczkowanie, szycie szyjki itd. To patrzą na płytki paznokci czy nie robią sie sine.

Ja dostałam dwa razy opieprz od lekarza za pomalowane pazury ☺️
Raz jak miałam wycinamy wyrostek, a raz jak porońilam i szlam na zabieg w narkozie...

Teraz będę miała żele ale przezroczyste wiec nikomu nie powinny przeszkadzać a u stop tez nie będę malować. To dla naszego bezpieczeństwa.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
beata8811 napisał(a):
Hej 🙂
Mi siara nie leci, tak jak w poprzedniej ciąży, ale po porodzie faktycznie dużo leciało, szczególnie podczas karmienia śmiesznie to wyglądało jak druga pierś dosłownie sikała mlekiem 😁 I też mam te plastikowe miseczki na mleko, bo wkładki przeciekały. Najlepsze dla mnie wkładki są firmy Johnsons, a np. Bella była do d..., bo od razu bluzka była mokra.
Co do \"baby blues\" to ciekawe czy tym razem też mnie dopadnie, mam nadzieję, że nie....

Mam pytanie - czy orientujecie się czy na porodówkę można pojechać z pomalowanymi paznokciami? Może komuś pytanie wydać się głupie, ale jak moja siostra rodziła 12 lat temu, to jej położne zmywały lakier, bo po paznokciach coś tam miały sprawdzać, a jak ja rodziłam w zimie, to nie miałam pomalowanych paznokci, więc nie wiem 🤔

Nie można mieć pomalowanych ani tipsów ani niczego takiego.. Jak sobie pomalujesz bezbarwnym to nie będą robić problemu, ale generalnie chodzi o to, że gdyby się coś działo to płytki robią się sine etc.. i nie byłoby widać, że się coś dzieje niedobrego..
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
beata8811 napisał(a):
Hej 🙂


Mam pytanie - czy orientujecie się czy na porodówkę można pojechać z pomalowanymi paznokciami? Może komuś pytanie wydać się głupie, ale jak moja siostra rodziła 12 lat temu, to jej położne zmywały lakier, bo po paznokciach coś tam miały sprawdzać, a jak ja rodziłam w zimie, to nie miałam pomalowanych paznokci, więc nie wiem 🤔


ja 4 lata temu nie mogłam mieć pomalowanych, a teraz podobno już nie zwracają na to takiej uwagi 🙂 koleżanki które już rodziły (teraz w kwietniu) miały żele pomalowane, zdobione i nikt nic nie mówił
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
neverlosehope napisał(a):
beata8811 napisał(a):
Hej 🙂


Mam pytanie - czy orientujecie się czy na porodówkę można pojechać z pomalowanymi paznokciami? Może komuś pytanie wydać się głupie, ale jak moja siostra rodziła 12 lat temu, to jej położne zmywały lakier, bo po paznokciach coś tam miały sprawdzać, a jak ja rodziłam w zimie, to nie miałam pomalowanych paznokci, więc nie wiem 🤔



ja 4 lata temu nie mogłam mieć pomalowanych, a teraz podobno już nie zwracają na to takiej uwagi 🙂 koleżanki które już rodziły (teraz w kwietniu) miały żele pomalowane, zdobione i nikt nic nie mówił


Moze i tak ale chyba lepiej dla wlasnego bezpieczeństwa nie malować.
Jak to mówią- smierć idzie od kończyn 😁 😉 robią sie sine i zimne 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
beatasz napisał(a):
ola znam tez ta stronę, neiktore maja w atrakcyjnych cenach ale te naj naj zazwyczaj sa juz wykupione...
Za to Fajne legginsy widziałam w outlecie 🙂

A Ty juz zorientowałam sie z Engerixem? Zaszczepia Ci synka w szpitalu?

Tak, właśnie dziś dzwoniłam do szpitala na Solec, nie ma problemu, mogę mieć swoją szczepionkę, ale nie muszę, bo podobno lekarz na miejscu wypisze mi receptę i obok szpitala jest apteka, mąż wyskoczy i przyniesie 🙂 Jak dla mnie super 🙂 Nie będę się musiała stresować, żeby dowieźć w dobrych warunkach. 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
beatasz napisał(a):
Dobra lecę! Bo ja na forum siedzę zamiast PIT wreszcie złożyć heheh. Ciekawa która będę w kolejce i ile godzin w niej postoje .... Jak cos to pójdę najwyżej na pocztę i wyślę.
Miłego 🙂

Można przecież przez internet wysłać 🤔 Po co masz biegać z takim brzuchem po urzędach i stresować się czy ktoś Cię bez kolejki wpuści? 😮
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
alexia_79 napisał(a):
beatasz napisał(a):
ola znam tez ta stronę, neiktore maja w atrakcyjnych cenach ale te naj naj zazwyczaj sa juz wykupione...
Za to Fajne legginsy widziałam w outlecie 🙂

A Ty juz zorientowałam sie z Engerixem? Zaszczepia Ci synka w szpitalu?

Tak, właśnie dziś dzwoniłam do szpitala na Solec, nie ma problemu, mogę mieć swoją szczepionkę, ale nie muszę, bo podobno lekarz na miejscu wypisze mi receptę i obok szpitala jest apteka, mąż wyskoczy i przyniesie 🙂 Jak dla mnie super 🙂 Nie będę się musiała stresować, żeby dowieźć w dobrych warunkach. 🙂


No wlasnie ja tez mam receptę, jak bede na ktg w maju to zamówień w aptece na dole w szpitalu i tez mi przyniosą 🙂 wlasnie ze względu na przewóz, tymbardziej ze mam daleko 🙂 go rozwiazanie jest bardzo komfortowe 😉
Co do urzędu , to wlasnie stoję W kolejce ale jest krótka 🙂 u nas to troche zagmatwana sprawa... Wolałam byc osobiście. Wlasnie pani cos sie nie zgadzało. Ale to okaże sie pozniej. Generalnie do wczoraj księgowi liczyli poprzedni rok, bo wyszły u nas zmiany z rozliczeniem i ogolnie jest małe zamieszanie... Nie chce mi sie nawet tłumaczyć, troche stresująca sytuacja... I bardzo kosztowna :/
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
beatasz napisał(a):
neverlosehope napisał(a):
beata8811 napisał(a):
Hej 🙂


Mam pytanie - czy orientujecie się czy na porodówkę można pojechać z pomalowanymi paznokciami? Może komuś pytanie wydać się głupie, ale jak moja siostra rodziła 12 lat temu, to jej położne zmywały lakier, bo po paznokciach coś tam miały sprawdzać, a jak ja rodziłam w zimie, to nie miałam pomalowanych paznokci, więc nie wiem 🤔



ja 4 lata temu nie mogłam mieć pomalowanych, a teraz podobno już nie zwracają na to takiej uwagi 🙂 koleżanki które już rodziły (teraz w kwietniu) miały żele pomalowane, zdobione i nikt nic nie mówił


Moze i tak ale chyba lepiej dla wlasnego bezpieczeństwa nie malować.
Jak to mówią- smierć idzie od kończyn 😁 😉 robią sie sine i zimne 😉


ja to w ogóle jestem taka że "przezorny zawsze ubezpieczony" więc na pewno nie będę miała pomalowanych ani u rąk ani u stóp - zresztą kto patrzy na paznokcie w trakcie porodu ?!?! helllooo 🙃 dojdę do siebie to wybiorę się do kosmetyczki , bo to w końcu lato będzie 😆
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
neverlosehope napisał(a):
beatasz napisał(a):
neverlosehope napisał(a):
beata8811 napisał(a):
Hej 🙂


Mam pytanie - czy orientujecie się czy na porodówkę można pojechać z pomalowanymi paznokciami? Może komuś pytanie wydać się głupie, ale jak moja siostra rodziła 12 lat temu, to jej położne zmywały lakier, bo po paznokciach coś tam miały sprawdzać, a jak ja rodziłam w zimie, to nie miałam pomalowanych paznokci, więc nie wiem 🤔



ja 4 lata temu nie mogłam mieć pomalowanych, a teraz podobno już nie zwracają na to takiej uwagi 🙂 koleżanki które już rodziły (teraz w kwietniu) miały żele pomalowane, zdobione i nikt nic nie mówił


Moze i tak ale chyba lepiej dla wlasnego bezpieczeństwa nie malować.
Jak to mówią- smierć idzie od kończyn 😁 😉 robią sie sine i zimne 😉


ja to w ogóle jestem taka że \"przezorny zawsze ubezpieczony\" więc na pewno nie będę miała pomalowanych ani u rąk ani u stóp - zresztą kto patrzy na paznokcie w trakcie porodu ?!?! helllooo 🙃 dojdę do siebie to wybiorę się do kosmetyczki , bo to w końcu lato będzie 😆


A ja patrzę i mam fobię, jeśli o stopy chodzi 🙂 I jeśli się nie posypię to pójdę dzień wcześniej na pedicure, żebym się czuła komfortowo.. Już nie chodzi o paznokcie ale o wygląd stóp ☺️ Nie daj boże jak widzę u kobiety buty odkryte i pięty jak kopyta 🤪 Dla mnie to masakra jest ☺️
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
alexia_79 napisał(a):
neverlosehope napisał(a):
beatasz napisał(a):



A ja patrzę i mam fobię, jeśli o stopy chodzi 🙂 I jeśli się nie posypię to pójdę dzień wcześniej na pedicure, żebym się czuła komfortowo.. Już nie chodzi o paznokcie ale o wygląd stóp ☺️ Nie daj boże jak widzę u kobiety buty odkryte i pięty jak kopyta 🤪 Dla mnie to masakra jest ☺️


wiadomo że zadbane stópki i dłonie to podstawa ale już w dniu porodu niekoniecznie pomalowane 😆 chociaż na co dzień nie wyobrażam sobie nie mieć pomalowanych 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
  • Dodaj nową pozycję...