Skocz do zawartości

sierpnióweczki 2014 | Forum dla mam


Donna30

Rekomendowane odpowiedzi

  • Mamusia
danusia1985 napisał(a):
Kasia- a skad ta pewnosc ze beda krzyzowe? kazda ciaza i porod nawet u tej samej kobiety sa inne. Ja bym wolala to miec juz z glowy, chociaz ja bardziej od porodu boje sie tego co bedzie potem, jak trafi mi sie znowu taki Szkodnik jak cora to nie wyrobie 😁


ja też się tego najbardziej boje... o.O wrrr...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 5,2 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusia
Część wam
Nie pisałam bo miałam kryzys wczoraj i dzis,juz pisze czemu
Moja mała kiedy się urodziła i położyli mi ja na piersi to zauważyłam na główce małe na palec wgniecenie,kiedy przyszła na drugi dzień pediatra by zbadać mala powiedziałam o tym i zaczęła to oglądać,potem przyszło jeszcze dwoje lekarzy,potem chirurg dziecięcy,nawet dzwonili do Warszawy po konsultacje i jutro ma mieć malutka ust przezciemiążkowe,muszą sprawdzić czy nie uciska nic na nerw jakiś,boje się cholernie co jutro bedzie,czy wyjdzie dobrze ust to wyjdziemy do domu a jak nie to znów zostajemy,od wczoraj tylko rycze a dzis jeszcze mnie siora wkurzyla ze swoimi radami setnymi i wyszła wielce obrazona,a na dodatek maz jej stronę podtrzymał i kazałam mu się wynosić,wiec znów rycze i mam juz doooooość!!!!!!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
zuziek napisał(a):
danusia1985 napisał(a):
Kasia- a skad ta pewnosc ze beda krzyzowe? kazda ciaza i porod nawet u tej samej kobiety sa inne. Ja bym wolala to miec juz z glowy, chociaz ja bardziej od porodu boje sie tego co bedzie potem, jak trafi mi sie znowu taki Szkodnik jak cora to nie wyrobie 😁


ja też się tego najbardziej boje... o.O wrrr...


dokladnie, zrobic swoje i miec z glowy bo i tak mnie to nie minie wiec im szybciej tym lepiej.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Renatko wszystko posprawdzają i bedzie OK a ty nie denerwuj się bo dzieciątko to wyczuwa nawet po za brzuchem ;*

a siostra no cóż ważne żebyś nie dała jej wejść sobie na głowe... ja nie lubie cudownych rad bliskich 😜 i pokiwam glową a i tak robie swoje 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
danusia1985 napisał(a):
Kasia- a skad ta pewnosc ze beda krzyzowe? kazda ciaza i porod nawet u tej samej kobiety sa inne. Ja bym wolala to miec juz z glowy, chociaz ja bardziej od porodu boje sie tego co bedzie potem, jak trafi mi sie znowu taki Szkodnik jak cora to nie wyrobie 😁


bo juz od czasu do czasu mnie lapia takie bole w krzyzu slabe ale podobne do tamtych.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Renata- dobrze ze sie odezwalas 😘 nic sie nie martw, moja tez po porodzie miala wgniecenie- albo nierowna czaszke, pewnie przy porodzie bo glowe moiala wielka- obwod 37, albo trak lezala w brzuchu ,usg chyba nie robili i jest wszystko ok, bardzo ladnie sie rozwija a jak miala 3 miesiace to glowka juz byla rowniutka.A jak sobie radzisz z karmieniem no i jak sie czujesz?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Basia - nie dotarł :-( ponoć u nas dziś było 38 stopni!!

Renata - dobrze że zareagowałaś i lekarze się zajęli. Siostra no cóż... Jeszcze będziesz mieć mnóstwo takich ludzi ze złotymi radami, to na pewno tylko przedsmak więc musisz się uzbroić w cierpliwość. A mąż się nauczy trzymać twoją stronę. Głowa do góry!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Danusiu dzięki za słowa otuchy,wszystkim wam dzięki, czuje się fizycznie tak sobie,szwy jeszcze ciągną,jestem zmęczona,niewyspana cholernie,psychicznie też niezbyt,dzis cały dzień ciężko małej złapać chcą i ssać,złości się i płacze a raczej się drze w niebogłosy zanim wreszcie dossie się,jest 1 w nocy i siostra wzięła ja przepoila glukoza i się uspokoiła a ja się poryczalam bo wydaje mi ze ja nie umiem karmić jej dobrze,
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Renata- no karmienie cycem na poczatku nie jest wcale takie proste i naturalne jak by sie moglo wydawac (przynamniej ja mialam ciezkie poczatki ale jak sie wszystko ustabilizowalo bylo ok), trzeba sie uzbroic w cierpliwosc, te pierwsze tygodnie, miesiace sa najgorsze jak laktacja saie stabilizuje, jak sie to przetrwa juz jest dobrze 🙂 popros kogos z poradni laktacyjnej- w szpitalu napewno maja taka osobe, albo polozna ktorakolwiek zeby popatrzyly jak ja przystawiasz, to Ci powie jesli cos robisz zle.Lepiej sie upewnic bo jak jest zle przystawiana to porani Ci sutki, potem niepotrzebny bol i stres.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Zwłaszcza, ze nmie ma czegos takiego jak brak pokarmu, jak sie odpowiednio stymuluje piersi i dobrze przystawia to wszystko z czasem sie stabilizuje. Pamietam swoje poczatki, to byl horror 😲 jak teraz tak bedzie to rezygnuje z karmienia i daje butle bo chyba az tak nie chce sie poswiecac.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Część po ciężkiej nocy 😞
W nocy mala znów nr mogła przyssac się,niby lapie ale nie ma sił ciągnąć czy mało leci,juz sama nie wiem,w końcu siostra przyszła wzięła ja i przepoila glukoza i jak usnela to o 7 się obudziła i zaczęła szukać chcą wiec znów zaczął się koszmar przez pol godz,za nic w świecie nie ciągnie,zadzwoniłam po siostrę ale nie maja czasu przyjść,dałam jej mońka i jakoś Mońka ale pewnie nie na dlugo
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Renata, ja nie rozumiem jak to możliwe że położna nie przychodzi Ci pomóc bo nie ma czasu... moim zdaniem powinnaś chodzić do skutku, przecież to jej obowiązek.
Mam nadzieję że z Twoją małą będzie wszystko ok i wyjdziecie dziś do domu i w końcu odpoczniesz.

Justyna jak minęła podróż?

Ja dziś miałam mieć wizytę u gina ale dzwonił w sobotę że ma pilny wyjazd i musimy przełożyć na wtorek czyli kolejny dzień niepewności 😞
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Dzień Dobry 😉
dzisiaj co chwile wstawałam do kibla i budził mnie ból brzucha... ale nic się z tego nie kręci narazie... pije kawke zjem śniadanie i cisne do mamy bedziemy coś sprzątać to może mnie co złapie 😜

Renatko znam takie zachowanie z autopsji niestety musisz zdać się na siebie... wszystko zalezy od twojego nastawienia i determinacji... dzielna jesteś dasz radę ;**
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Renata wlasnie tez pomyslalam o laktatorze ja mialam nawal pokarmu w 2 dobie i cyce jak kamienie twarde a mala moja nie potrafila dobrze zalapac sutka i sie wnerwiala maz przyniosl mi laktator i zaczelam odciagac po trochu i w koncu jakos malej udalo sie jesc z cyca. Ale ona chyba za plytko brala bo mialam sutki poobcierane jednak okres karmienia cycem to wspaniale uczucie mimo poczatkowego bolu jednak smarowanie kremem na sutki pomagalo i szybko sie wygoilo. Trzymam kciuki bys sie nie zniechecila bo nAprawde warto cycem karmic
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Hej,
Renia wszystko bedzie dobrze. Nie martw sie, badania wyjda super. Dobrze ze to zauwazylas 🙂
Co do karmienia to poczatki sa trudne... ja np. pomimo ze karmilam 9 miesiecy to wydaje mi sie ze nie mialam zbyt dobrego pokarmu. Mlody sam odrzucic cycek i wiecej nie chcial. Do tego mam male brodawki wiec karmilam glownie przez silikony, bo maly nie umial sie dossac.
Sprobuj jak sugeruje mph wziac laktator i zobczyc nim. Nie wiem tez jak wygladaja Twoje sutki, moze masz takie jak ja ze jak naciskam obok nich to sie chowaja... mi wtedy pomogly tzw. kapturki. Musisz to ocenic sama. Trzymam kciuki zebyscie dzis szczesliwie wyszly do domku, odpoczniesz sobie nabierzesz sily i zobaczysz ze karmienie sie ureguluje 🙂
Zuziek do roboty... Milego sprzatania, oby szybko Ci pomoglo 🙂

A jaka pogoda dzis u Was? U mnie piekne sloneczko z wiaterkiem wiec jest suuuper. Do tego klima w pracy i mozna zyc 🙂 Moj Floro nabawil sie anginy ropnej. Pierwszy raz widzialam cos takiego... spuchl mu tylko jeden wezel chlonny ale do takich rozmiarow ze myslalam ze to jest swinka... Na szczescie mamy w rodzinie pediatre wiec zapakowalam wczoraj Flora do auta i pojechalam szybko zeby sprawdzic co to jest. Najdziwniejsze w tym jest to ze nie mial goraczki... i oprocz tego wezla chlonnego zadnych innych objawow. Normalne wesole dziecko... teraz trzeba niezle uwazac bo Anginy uwilbiaja taka piekna pogode...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Renata Napewno wszystko będzie dobrze,musi być.. Co do karmienia itp nie umiem pomóc nigdy nie miałam z tym styczności i samą mnie to czeka.. Ale ja to chyba bym się nie męczyła i gdyby mi nie wychodziło i mały miałby krzyczeć i płakać w niebogłosy wolałabym karmić sztucznym mlekiem z butli. 😞

Od 5 rano brzuch boli mnie jak na okres,raz mocniej raz słabiej i znów lecą mi jakieś przezroczyste "gluty" niczym żelatyna... ohh niech mały lepiej usiedzi jeszcze chociaż z tydzień,dwa w brzuchu . 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
zuziek napisał(a):
Dzień Dobry 😉
dzisiaj co chwile wstawałam do kibla i budził mnie ból brzucha... ale nic się z tego nie kręci narazie... pije kawke zjem śniadanie i cisne do mamy bedziemy coś sprzątać to może mnie co złapie 😜

Renatko znam takie zachowanie z autopsji niestety musisz zdać się na siebie... wszystko zalezy od twojego nastawienia i determinacji... dzielna jesteś dasz radę ;**

a moze pozyczyc Ci pilke, to sobie poskaczesz....
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
mi dzieki laktatorowi udalo sie rozkrecic laktacje bo na poczatku cyce mialam puste a nawalu nie mialam wcale, dopiero po 2 tygodniach karmnilam juz tylko cycem, wczesniej musialam dokarmiac, ale zawzielam sie- dzien i noc co 2 godziny molestowalam cyce laktatorem i wkoncu mleko przyszlo... to bylo przy pierwszym dziecku, teraz chyba nie bylo by mnie stac na takie poswiecenie jak mam starsze dziecko takie malutkie jeszcze, ktore tez mnie potrzebuje.

U nas kolejny dzien mega upalu , a mowili ze ma byc ochlodzenie i zachmurzenie 🤔

Basia- ja tez mam male sutki i moja jak brala je do buzi to caly jej wchodzil, ale nigdy nie mialam poranionych, to tez pewnie zalezy od dziecka jak ssie. Na szkole rodzenia do znudzenia powtarzali ze nie ma czegos takiego jak malowartosciowy pokarm matki, ja zakonczylam karmienie po 8 miesiacach ale to z musu bo chcialam podjac leczenie i starania o dziecko. A karmilas cyem po powrocie do pracy czy odciagalas i dawalas z butli? bo ponoc jak sie tylko odciaga to laktacja stopniowo zanika.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
danusia1985 napisał(a):

Basia- ja tez mam male sutki i moja jak brala je do buzi to caly jej wchodzil, ale nigdy nie mialam poranionych, to tez pewnie zalezy od dziecka jak ssie. Na szkole rodzenia do znudzenia powtarzali ze nie ma czegos takiego jak malowartosciowy pokarm matki, ja zakonczylam karmienie po 8 miesiacach ale to z musu bo chcialam podjac leczenie i starania o dziecko. A karmilas cyem po powrocie do pracy czy odciagalas i dawalas z butli? bo ponoc jak sie tylko odciaga to laktacja stopniowo zanika.

U mnie Floro nie umial chwycic sutka wogole. Ja nigdy nie mialam ich poranionych. Moim problemem bylo to ze nie byl wystajacy i jak sie dawalo go dziecku to sie chowal. Jedyne przez co moglam go karmic to byly kapturki. Wtedy sobie wysysal sutek moglam sciagnac kapturek i potem karmic go normalnie.
Karmilam go rano i wieczorem, a w czasie pracy odciagalam 3 razy.
Tez slyszalam opinie ze nie istnieje cos takiego jak malowartosciowy pokarm. Natomiast jak sie tak patrzylam na niego po odciagnieciu to powiedzmy 4/5 butelki to byla woda i 1/5 "smietanka". Wiem ze kuzynka miala duuuuzo wiecej tej "smietanki".
Ze Florek sam odrzucil cycka jak mial 9 miesiecy to nie wiele sie tym przyjmowalam.
Ciekawe jak bedzie teraz. Kupilam sobie kapturki do szpitala, tak na wszelki wypadeki jakie urzadzenie do wyciagania sutka, ale to bede stosowac dopiero jak ze szpitala wyjde 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej !
Ja dzisiaj mam do gina,po proszę by cosik tam zruszył jak będzie mnie badać na samolocie 😉
Wy tu o problemach z karmieniem...sama się zastanawiam jak to będzie u mnie. Z Alkiem pokarmu miałam dużo i był on naprawdę niezły (gęsty jak śmietana i było go dużo) Pomagałam sobie laktatorem,mroziłam,chłodziłam i inne cuda. Piersi Alek bardzo kaleczył i wolałam go karmić butlą.
Spytam dzisiaj ginekologa jak to z tymi moimi pasożytami,czy one szkodzą dziecku,czy mogę w ogóle karmić. Jeszcze by mi tej \"atrakcji\" brakowało żeby bobasa karmić sztucznym od początku i wydawać na mleko 200 zł miesięcznie :/
Wizyta udana,podróż spokojna,droga dobra, Alek db zniósł ja również 🙂 Zalecenia mamy na dietę bezmleczną,bezglutenową,bez soi, bez cukru więc od rana kombinuję co do jedzenia mu dać. Najgorzej z piciem,bo Alek nie nauczony picia samej wody,ale w ten upał jakoś mu tam idzie. lekarka robiła mu biorezonans i pasożytów nie ma,ale za to są drożdżaki i stąd zalecenia dietowe. Jest bardzo zatruty rtęcią i ołowiem- wg dr w jego przypadku szczepienia to była pomyłka i jej sugestia bym odpuściła szczepienia drugiego dziecka. Długo by pisać,ogólnie na myślen ie o ciąży nie mam czasu 🙂
W sobotę pobawiłam się na weselu, potańczyłam co by rozkręcić poród i przez chwilę się udało bo miałam skurcze co 15 minut,ale cholera przeszły ! 😮 Śmiałam się do męża,że musimy na szybki numerek do łazienki skoczyć,ale miał przerażoną minę 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...