Skocz do zawartości

Lipiec 2010 | Forum dla mam


kkkkoralik_m

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 6,3 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusie
kkkkoralik napisał(a):
Jak to mówią nie wchodzi sie dwa razy do tej samej rzeki, poza tym nie wiem co Ci napisać Izunia to wszystko wydaje mi się takie dziecinne troche bez urazy


Koralik ma rację.

Jak się ciesze, że zniknął już śnieg z ulic, chociaz nie jest za ładnie, większa szansa na wiosnę, niż jak były tony śniegu 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Hej 🙂

Izunia, ja też Ci nie pomogę, musisz sama w sobie te decyzje podjąć, żeby one były Twoje i dojrzałe.

Jestem dumna ze swojego dużego synka 🙂 Wczoraj na pierwszych warsztatach został pod opieką pań bez żadnych problemów i wytrzymał od początku do końca. Jak przyszliśmy, ledwo nas zauważył, tak był zajęty swoją robotą 😉 Fakt że było tylko 5 dzieci z czego 2 od razu odpadło i siedziało z rodzicami w sali, a jedna dziewczynka trochę tu trochę tam. Całe dwie godziny wytrzymało tylko dwoje dzieci: Staś i jeszcze jedna dziewczynka. Ale o wspólnej zabawie nie było mowy, Staś siedział w kącie i dłubał w klockach różnego rodzaju. Śmiejemy się z M że będzie dobrze dopóki nie skończą się zabawki których jeszcze nie rozpracował 😉

Co do warsztatów to te pierwsze były raczej zapoznawczo - organizacyjne, my mówiliśmy o swoich oczekiwaniach a prowadzące o tym czy mają zamiar je spełnić. Podali nam program na 9 kolejnych tygodni, wygląda bardzo sensownie ale gotowych recept ma nie być np. nie będzie mowy o tym jak uregulować sen. Będzie natomiast mowa o tym jaka jest specyfika poszczególnych faz rozwoju i jakie problemy ze snem może to za sobą pociągać, co to oznacza i jakie mogą być wtedy potrzeby i emocje dzieci. Będzie mowa o tym co jest normą dla danego wieku i co trzeba po prostu przetrwać a co jest już zaburzeniem. Będzie sporo o stawianiu granic, karaniu i chwaleniu. Będzie w też mowa o emocjach rodziców (tych dobrych i tych złych) i jak sobie z nimi radzić żeby nie stracić głowy. No i będzie o rozwoju emocji dzieci i typowych sposobach ich wyrażania na poszczególnych etapach. A, i wszystko zaczyna się od tematu dotyczącego tego co się w naszym życiu zmieniło po urodzeniu dziecka i jak sobie z tym radzić. Ale i też o tym z czego faktycznie warto zrezygnować/zmienić a z czego rezygnuje się pochopnie i niepotrzebnie.

Jak dla mnie tematy bardzo ciekawe i trafione, szczególnie że warsztat dotyczy tylko dzieci w wieku 0-3. Po pierwszych zajęciach widzę że mniej więcej wszyscy mają podobne problemy, a poza tym najmłodsze dziecko ma tam 14 miesięcy więc nie będziemy nadmiernie skupiać się na tym wcześniejszym okresie.

Aż mi się nie chce wierzyć że coś takiego jest za kompletne free, finansowane przez dzielnicę. Oni też robią bardzo fajne jednorazowe zajęcia tematyczne, też bezpłatne, mają różne konsultacje psychologów, terapeutów, prawnika:
http://dobryrodzic.fdn.pl/nasza-oferta?cat1=&cat2=663&cat3=726

Dziś wszędzie potworne kałuże, ubrałam Stasia nieprzemakalnie od stóp do głów i słusznie, bo najchętniej wchodził w kałuże po kolana. Ubranie generalnie wytrzymało, jeśli nie liczyć
wody która dostała się górą butów mimo założenia na nie spodni nieprzemakalnych. Trzeba będzie go jednak z tych najgłębszych wyciągać.
Zastanawiam się czy już mu można kupić pierwsze kalosze, czy jeszcze o rok za wcześnie?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Aniu - mam nadzieję, że posłużysz nam ewentualną pomocą 🙂 Fajnie, że Staś odnalazł się, jest szansa, że w żłobku/przedszkolu nie będzie miał problemów.

Co do kaloszy, to mam 3 pary, ale są nieco za duże, myślę, że na przyszły rok będa ok. Poza tym u nas póki co nie przydadzą się, młody ostatnio nie wychodził na spacer przez pogodę i katar + moje przeziębienie. Poza tym on nie ma parcia na kałuże 🙂 Jak idzie i w rozpędzie natrafi na taka, hamuje przed nią prawie w nią wpadając i omija 🙂 Ciekawe, na jak długo 😜

Dzisiaj gotuję żurek, ale taki żeby Franek mógł go zjeść 🙂 Mam nadzieję, że posmakuje mu 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Aniu my kalosze mamy, mała juz po mieszkaniu je zakłada wiec tym bardziej przydadzą sie po zimie, wiosna nie wiadomo jaka będzie. Często w kwietniu i maju pada wiec jak znalazł takie butki 😁 A te warsztaty to faktycznie świetna sprawa 😁
Izunia co do twojego ex to wiesz, kazdy inaczej na to patrzy. Ja tam np nie obraziła bym sie na swojego jak by np wysłał smsa byłej z życzeniami czy np czasami coś popisał na gg. Ja tez sama wysyłam byłemu na urodziny smsa. Dla mnie top głupota udawać ze sie kogoś nie zna jak sie było znim tyle czasu. Nie ma w tym nic złego pod warunkiem ze jest to relacja czysto koleżeńską. Idac ulica i spotykając byłego tez bym sie zatrzymała i pogadała co słychać....oczywiście przy rozstaniu w przyjacielskich relacjach 😁 Wiesz jak wy sie kłócicie o takie sprawy to co będzie jak razem zamieszkacie? przemyśl to sobie

Iriu, ja tez cos mułem zarastam ostatnio, Gabi tez daje popalis szczególnie jak teraz jest chora i jeszcze te zeby ida...nawwet jesc nie chce

Lusiu, to widze zei u ciebie troche chorobowo..
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Witajcie!
Trochę się rozpisałyście 😎 Fajnie, ale raczej do wszystkiego się nie odniosę... ☺️

ELUNIA-strasznie mi przykro,że straciłaś pracę 🤨 Pewnie będzie Wam teraz ciężko. Mam nadzieję,że Lenka szybko wyzdrowieje,a Ty znajdziesz sobie jakąś fajną robotę.

IZUNIA-uważam,że wkładka w Twoim przypadku to nie był dobry pomysł,ale skoro już ją masz to bez sensu zastanawiać się co trzeba było zrobić wcześniej tylko teraz trzeba dobrze przemyśleć co będzie najlepsze. Najlepiej jeśli pójdziesz do innego lekarza by się poradzić.
Co do Twojego chłopaka to sama musisz podjąć decyzję co będzie dla Was najlepsze.

MONIA-fajnie,że Gabi podoba się w żłobku.
Hania już prawie 2 tygodnie nie była w żłobku (ferie u dziadków) i już tęskni 🤪 Kilka razy w ciągu dnia mówi: Jaś, LAura i Julia (jej kumple). Jak się pytam czy chce jechać do dzieci to mówi,że tak i biegnie po buty 🤪 🙂

Moje dzieci wczoraj wróciły od dziadków, ja mam do końca tygodnia wolne, remont skończony (w końcu!), no i wiosnę czuć w powietrzu 🤪,więc spędzamy czas na świeżym powietrzu.
Co do kaloszy to myślę,że już się w tym roku przydadzą. Muszę młodej kupić.
ANN- a jeśli chodzi o wchodzenie Stasia do każdej kałuży to nie myślałaś o tym by go trochę zacząć tresować (jak ja to mówię 😉 )? Moja Hania też należy do tych łobuzujących dzieci i oczywiście chce włazić tam gdzie nie może, ale zaczęłam jej zakazywać i generalnie się słucha.

Powiem Wam,że posiadanie starszego rodzeństwa jest cudowne. Moje dzieci potrafią cały dzien się ze sobą bawić (a raczej wygłupiać i łobuzować), oczywiście kilka razy w ciągu dnia słyszę:"Mamo zabierz Hanie bo mi psuje","Haniu jesteś niemiła","Haniu wypluj bo się udusisz","Haniu nie gryź mnie" 🙂 Oczywiście małej jak coś nie pasuje to leje brata,ale od razu go przytula jak karzę jej przeprosić 😁

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Amelio fajnie ze juz macie za soba remont. Teraz będzie sie przyjemniej w domku siedzieć przy takiej pogodzie 😁. U nas mała jeszcze chora, kaszel juz ma mokry wiec mam nadzieje ze szybko dojdzie do siebie.
Ja juz w czwartek do pracy ide i tak sie zastanawiam jak mala wytrzyma te pierwsze dni...no i kiedy pójdzie do żłobka? nawet na drzemki jeszcze nie zostawała. m tak porobił ze pierwsze dni miesiąca ma wolne wiec spoko, mam tylko nadzieje ze do tego czasu zdąży sie zaaklimatyzować
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Eluniu, no to teraz jak jeszcze masz zwolnienie to dobrze by było rozejrzeć sie za nowa praca no i chyba zasiłek powinnaś dostać? eehhh tak to juz jest z ta praca..... w mojej zlikwidowano to stanowisko na którym pracowałam przed ciażą wiec równie dobrze tez by mogli mnie zwolnic.Teraz mam dostac trochę strych obowiązków i kupę nowych...eh mam nadzieje ze sie w tym odnajdę....jedyny taki duzy plus z mojego powrotu do pracy to to ze wreszcie bede zarabiac i szybciej spłacimy nasze kredyty.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Mamusie małych kobietek, polecam super kurtkę (bez kaptura), typu SoftShell, wiatroodporną i oddychającą. My mamy taką tyle że czarną, gdyby była rozmiar większa natychmiast bym kupiła na zapas jak wyrośnie z obecnej. Jest naprawdę super, sprawdza się świetnie zarówno na wierzch jak i pod drugą kurtkę, Stasiek przechodził w niej większość jesieni (z polarową bluzą pod spodem). Jeśli któraś byłaby zainteresowana, to jest właśnie w dobrej cenie na Allegro:
http://allegro.pl/86-kappahl-kurtka-wiosenno-letnia-super-i2160937071.html

A co do kałuż to ja nie jestem zwolenniczką tresowania dzieci tam gdzie nie jest to konieczne. Tzn. wiadomo że w ubraniu wyjściowym po kałużach bym mu nie dała chodzić ale po to mamy nieprzemakalne ciuchy żeby go nie musieć stopować przed wszystkim. No ale mimo wszystko zdecydowaliśmy z M że kałuże do kolan to przesada i do takich głębokich Stasia nie będziemy więcej wpuszczać, muszą mu wystarczyć te płytsze. Generalnie nie boję się wybrudzenia i o ile będzie sensownie ubrany, będę mu pozwalać włazić w różne zakamary. Najwyżej po każdym spacerze spodnie będą do prania (w sumie od dawna już tak jest i nie przeszkadza mi to za bardzo).
Pamiętam jak na jakiejś wycieczce klasowej trafiliśmy do parku w Studziankach - wszystkie dzieci czołgały się po okopach i wchodziły do bunkrów a mnie nie było wolno bo moja Mama była z nami jako dodatkowa opieka. Reszta klasy była od stóp do głów oblepiona błotem a ja byłam czysta i nieszczęśliwa i do dziś to mojej Mamie pamiętam 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Monia ale zadali ci pytanie na wstepie..masakra...a jesli chodzi o kłocenie sie o glupiego sms to bylo glupie z mojej strony....przeciez tylko napisal co u ciebie slychac nic wiecej..postapilam jak gówniara....wrócilismy do siebie...i mam nadzieje ze juz nie bede sie z nim kłócila o takie glupoty..a jesli chodzi o spirale to ja jej nie chcialam tylko moja mama..zaczela na mnie wrzeszczec ze mam ja zalozyc i nawet wtedy pojechala ze mna do gina zeby na 100proc sie upewnic czy ja zaloze...szpieguje..kontroluje mnie na kazdym kroku....w nastepnym tyg musze sie dostac do fajnego gina..moja kolezanka tam chodzi i mowi ze jest dobry lekarzem..mam nadzieje ze mi doradzi co mam robic...szczerze mowiac wolalabym sie zabezpieczyc w inny sposob....oczywiscie pojade tam w tajemnicy przed matka..bo nie bede wysluchiwala jej herezji... 🤨 🤨 🤨
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Ania grunt to zdrowe podejscie 😉 Po to sie kupuje ciuchy na dwor zeby potem nie zalowac ze cos sie pobrudzilo 😉 Ja dlatego nei kupuje firmowych ciuchow za kosmiczne ceny bo sama nie jestem, taka zeby zaraz prac kazda plame, jak cos sie nie dopierze to trudno, zalu nie ma. Mala tez biega po kaluzach, ale ostatnio chciala w adidasach wejsc i byla zdziwiona, ze mama nie pozwala 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Monia - rozmowa jak na jakiejś rozmowie kwalifikacyjnej 🤢 Może ściąć z nóg....

Amelia - popieram, że starsze rodzeństwo to świetna sprawa. Frankowi też by się przydało takie, a niestety z KArolem tak rzadko się widuje, że nawet nie biorę tego pod uwagę. Jutro będą się widzieć, więc będą szaleństwa.
Jedyna opcja jaka została Frankowi, to bycie starszym bratem 🙂 😉

Eluniu - spróbuj z zasiłkiem dla bezrobotnych, jesli ci się należy. Zawsze coś...

Izunia - chore to, chore!!! Jak to, twoja mama kazała ci założyć spiralkę??!! I dziwię się, że zgodziłaś się. Ze mną nie poszłoby jej tak łatwo. To już przesada, żeby ingerowac w tak intymne sprawy 😠

Co do kałuż - to już się wypowiedziałam, nie ma z tym problemu 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
MONIA- na pewno Gabi się zaklimatyzuje. Moim zdaniem to rodzice gorzej znoszą rozłąkę 🙃

ANN- nie chodzi mi o zakazywanie wszystkiego, tylko o stawianie granic czyli właśnie np. zabronienie wchodzenia do głębokich kałuży 🙂 Moje dzieci generalnie mogą bardzo dużo (obserwując inne matki- to ja na dużo więcej pozwalam), ale od początku są uczone,że są też zakazy i ustalonych reguł trzeba przestrzegać.
Mój synek generalnie był grzeczny,więc to nie było trudne by wychować go na rozbrykane ale grzeczne dziecko (nie wyobrażam sobie żeby np. brzydko się do kogoś odezwał, pyskował czy robił histerię), z Hanią już tak łatwo nie jest,ale działamy 😉
A wracając jeszcze do kałuży to pamiętam jak synek miał ok 2 lat i będąc u moich rodziców wyszliśmy na podwórko przed blokiem i mały przebiegał przez wielką kałużę, kilka razy się poślizgnął i tyłkiem lądował w wodzie. My z mężem staliśmy z boku i mieliśmy niezły ubaw,a sąsiadka obserwująca to przez okno powiedziała później mojej mamie że jesteśmy wyrodnymi rodzicami 🤪 😁

No i moja zdolna córka ma nową umiejętność- potrafi tak kręcić tyłkiem do muzyki jak dziewczynka z reklamy pampersów 🤪 Tatuś jest tym załamany 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Nie no, Stasiowi też przecież nie pozwalamy na wszystko! Jest sporo zakazów różnego rodzaju, jednych przestrzega lepiej innych gorzej ale generalnie nie jest tak źle.
Co do histerii, wydaje mi się na teraz że jej nie będę zabraniać tylko będę ignorować i robić swoje (o ile mi nerwy nie puszczą) - raczej na zasadzie że się nie opyla bo nie ma pożądanego efektu niż na zasadzie zakazu. Ciekawa jestem czy potwierdzą moje przemyślenia na ten temat na tym kursie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
hey...musze sie was poradzic...troche glupio mi o tym pisac ale musze sie was poradzic..wczoraj sie kochalam ze swoim...i dziewczyny zlapal mnie taki bol nie do wytrzymania...godzine plakalam bo nie moglam wytrzymac..moj zadzwonil odrazu do gina i przyjmie mnie dopiero we wtorek....nawet sie juz kochac nie moge 😞 😞 😞 😞
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
IZUNIA- przede wszystkim powinnaś zostać przebadana przez gina, no i zobaczysz co Ci powie.

ANN- ja również uważam,że najlepszą metodą na histerie jest ignorowanie. Na Hanie świetnie to działa i w sumie po kilku atakach histerii mamy spokój. Raz też zostala karnie zaniesiona do pokoju na matę (i o dziwo od razu zakumała o co chodzi:woohoo 🙂 i ostatnio jak zaczęła o coś histeryzować powiedziałam,że ma iść do pokoju się uspokoić,więc płacząc poszła, posiedziała na macie i przyszła mnie przeprosić 🤪
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Cześć kochane 🙂

Monia to cappucino jest z Mokate i jest rewelacyjne!!!! Zakochałam się w tym smaku. Wyraźnie czuć maliny, jak dla mnie numer jeden 🙂

Justi ja właśnie myślę o rowerku biegowym dla Emi, bo też słyszałam wiele opinii, że są genialne.

Elunia to coś mi się pomysliło ☺️ Pamiętam, że dawałaś nam mnóstwo rad apropo księgowości itp stąd moje podejrzenia 😉 A nie myślałaś, aby się odnaleźć w tym fachu skoro się na tym znasz??

Emi ostatnio tak się rogadała, że szok 🤪 🤪 🤪 Wczoraj np. jak jej powiedziałam, że jedziemy do znajomych, to cąły dzień powtarzała "pojedziemy Kubusia i Talki (czyli Natalki)" 🤪 Wogóle już można z nią przeprowadzać małe rozmowy 🙂 Nareszcie się doczekałam, teraz będzie już tylko lepiej 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
U nas też Hania zaczyna gadać na całego. Powtarza wszystkie słowa. Najbardziej podoba mi się jak mówi "O Boje"czyli o Boże! 🤪 Dzisiaj byliśmy na mszy dla dzieci i mała najpierw tańczyła na ołtarzu a potem krzyczała"O Boje!" 😁 Rozbawiła strasznie księdza!

Też planujemy zakupić rowerek biegowy 😉Świetna sprawa.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...