Skocz do zawartości

Czerwiec 2010 | Forum dla mam


Maria_m

Rekomendowane odpowiedzi

  • Mamusie
Hej,
i jak tam po Wszystkich Swietych, ja z racji wolnego Kindzi mialam troche timu dla siebie 😉

Dzis jakze cudowna pogoda leje deszcz... matakra....
Maxym dalej chyrla...ae w pon na stowe juz go posylam do przedszkola jeszcze troche i pzerwa bozonarodzeniowa t sie podkuruje na dobre...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 6,5 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusie
hejka a ja sie melduje z zapaleniem oskrzeli dziś byłam u lekarza bo już oddychać nie mogłam i dostałam antybiotyk a jutro impreza urodzinowa męża 😠
dziś cały dzień w kuchni zrobiłam krokiety z mięsem, pieczarkami i żółtym serem, rybe po królewsku i tort kombinowany he he a jutro jeszcze 2 sałatki mnie czekają
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Witam 🤢

Melduje się skoro świt, chociaż tego świtu jeszcze nie widać. Mój mały gnomek obudził się o 5:55, poszła zrobić siusiu - pierwsza noc bez pieluchy i sucha, i za nic nie chciała już spać. Wypiła mleczko z miodem, obejrzała 2 bajki na Disney Junior i zażyczyła sobie na dvd Kubusia Puchatka i przyjaciół. Przynajmniej mam chwilę oddechu, żeby wypić kawę i posiedzieć chwilę w necie.

Skórka nadal super, jedynie po 2 małe placuszki na stópkach utrzymują się, pomimo, że są bledsze i gładkie, a przy dłoniach i troszkę na jednej rączce są lekkie ślady po drapaniu. Mam nadzieję, że zejdzie i nie zostaną blizny. Reszta ciałka rewelacja - czysta i aksamitnie gładka 🙂 Po 7 dniach miała odstawić syrop Atrax i jedną maść. Tę maść miała zastąpić inna Protopic 0,03 %, którą mamy uzywać tylko w tych miejscach, gdzie nadal są zmiany aż do całkowietego ich zniknięcia.

Wogle chcemy zrobić zdjęcia Oli przed pójściem do żłobka, jak wygląda jej skóra, a jak jej coś pojawi to zrobimy zdjęcia. A czemu tak, jak po tych 5 dniach po chorobie ściągneli męża po Olę do żłobka, bo miała aż 38* temp. to pisałam tylko, że wkurzyłam się co mi mąż powiedział, ale nie podałam konkretów. Zasugerowano nam jakbyśmy lekceważyli stan Oli, nosz kur.., bo trzeba iść do alergologa albo pediatry, trzeba specjalistyczne maście, a my co robimy - nic? Maście sterydowe, antybiotykowe, nawilżające robine w aptece na receptę, syropki, kosmetyki z emolientami, domowe sposoby. Lekarze - alergolog na nfz, do którego zapisała nas w kwietniu zaznajomiona pani doktor,, poszła szybciej niż miała na L4, bo była w ciąży, zmienila nam się lekarz, która chciała zrobić mix prób na jesieni, jesienna wizyta na przepadła przez chorobę Oli. Teraz mamy na 16 listopada, ale chyba odwołamy, bo czekamy na termin diagnostyki, zresztą zadzwonię w poniedzialek do tej naszej nowej pani alergolog odnośnie terminu, ieliśmy w razie co kontaktować się. A pediatra nim coś przepisze to musi dziecko zobaczyć, a wiecznie jest komplet, a czekać ze zdrowym dzieckiem na dzieciach chorych to ja dziękuję, niepotrzeba mi nadprogramowych chorób.

W kazdym razie w poniedziałek idę na 16:00 do pracy, to na spokojnie podejdę sobie do kierowniczki żłobka (z pierwszego zawodu jest pielęgniarką), pokażę Olę jak wygląda dziecko zaleczone będące w domu i prawie jedzące wszystko (oczywiście w żłobku obstawiają alergię pokarmową, bo przecież żłobek jest czysty, z kolei lekarze obstawiają wziewną, nam też tak się wydaje, ale dopiero diagnostyka prawdę nam powie), powiem że nie mają dawać kakao (lekarka kazała narazie nie dawać, nawet jeżeli nie wystąpiły po nim zmiany, mają nawilżać skórę często, bo raczej tego nie robiły albo sporadycznie (widać było po suchej skórce), zależy które panie były, pomimo pisemnego zalecenia lekarza i przekazanej maści, która w domu nam schodzi po tygodniu, góra 2 zależy od nasilenia zmian i częstotliwości przebywania w żłobku. Oni mają tę maść od sierpnia, przez ponad 1,5 m-ca nie zeszła im, pomimo, że Ola przed chorobą przebywała w żłobku po 5 dni w tygodniu (poza długim weekendem w sierpniu) przeważnie od 7:30/ok.8:00 do 16:30/40. Rozumiem mają gromadę 2-3 latków, które są indywidualistami, ale mogłyby się trochę postarać. Kolejna sprawa do poruszenia u kierownik to pieluchy - gów.. mnie obchodzi, że Ola nie mówi im siusiu czy kupa (tyczy się to szczególnie tych 5 dni w październiku) to one przeprowadzają trening czystości, mogłby trochę zwrócić uwagę, tym bardziej, że nie wszystkie dzieciaki są odpieluchowane, bo wiem od rodziców, nie dam zniweczyć naszych starań, bo Ola jest w 99% odpieluchowana.

Poza tymi sprawami jestem ze złobka i pań zadowlona, bo Ola bardzo je lubi.

Jezu, ale wyzaliłam się ...

Sylwia, bidulko, zamiast leżeć w łóżku to siedzisz w kuchni, ale co zrobić, urodziny trzeba przygotować. Ja też w kuchni siedziałbym 🙂 Dużo zdrówka!!!

Komsi, jak Maxymkowi oprócz kaszelku nic nie jest to poślij do przedszkola. Dawaj mu codziennie na wieczór syropek z cebuli albo przy okazji porozmawiaj z lekarzem o syropku na odporność lub witaminkach dla dzieci, może one coś pomogą. Zresztą sam organizm musi nałapać odporności i niestety dzieciaczki muszą troszkę się nachorować.

Na koniec jeszcze przypomniało mi się - Ola w środę była doszczepiana na ospę i żółtaczkę typu A. Braliśmy udział w szpitalu w programie szczepień, oprócz tego była jeszcze szczepionka na grypę, ale okazało się, że Olcia była w grupie ospowo-żółtaczkowej i pierwsza tura szczepionki przyjęła się, więc teraz był czas na doszczepienie. I za darmo. W ogóle szczepionka na ospę była kiedyś dodatkowa i odpłatna, a teraz w przychodniach (przynajmniej tak jest w naszej) jest program, że darmowo szczepi się dzieci uczęszczające do żłobka.

Miłej soboty 🙂

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Hej 🙂

Ale pustki...jednak się nie dziwię choroby, brak czasu itd.

Ola po kolejnej przerwie poszła do żłobka, zademonstrowałam paniom jak obecnie dziecko wygląda bez zmian skórnych, mają często ją smarować i trochę ściemniłam, że już wogle pieluch nieużywam (po części to prawda, ale to była dopiero 3 noc bez pieluchy 😜) - zobaczymy jak to będzie. Pani kierownik żłobka nie ma i przez jakiś czas będzie nieobecna, więc porozmawiałam z panią, która ją zastępuje o alergii i smarowaniu, o pieluchach, opłatach - kurcze nagle okazało się, że zabrakło nam jednego dnia z poprzedniej nieobecności, żeby nam potrącono z opłaty stałej 😠 A tak to musimy zadowolić się tylko pomniejszoną kwota za posiłki. Muszę jeszcze raz przeczytać ustawę, bo wydawało nam się, że było 11 dni, a nie 12 😮
Dzisiaj Olcię odbieram szybciej po drzemce, bo idę na 16 do pracy 🤨 nim mąż wróci, przyjedzie moja mama posiedzieć trochę z Olą.

A tak wogle nie wiem czy męża nie złapła jakaś jelitówka lub grypa, co prawda leci tylko dołem i nie zaczęsto, brzuch go bolał i miał na wieczór gorączkę i dreczcze. Do pracy pojechał, wróci szybciej lub nie, zależy od samopoczucia. Najwyżej jak mąż nie da rady i moja mama nie zostanie dłużej to zadzwoni się po teściową, niech Olę położy spać. Ja będę w domu przed 23:00, więc Ola o tej porze śpi.

Dopijam już dzisiaj drugą kawę i tradycyjnie trzeba co nieco ogarnąć, nastawić pranie...

Za oknem szaruga...eeehhh
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
hejo hej, Anulka tak to jest kurna chata ja powiedzialam ze maxyma nie bedze dwa tyg jak jechalismy na urlop no i liczylam ze moze cosik, bo przeciez we wrzensiu byl tylko 5dni bo nie zaczal pierwszego tylko siodmego... ach i nic z tego za caly miesiac trzeba bylo zaplacic...

Dzis moje dziecko zadowolone poszlo do przedszkol nawet nie rozdarl sie za glosno, siedzial na laweczce pani powiedziala do niego choc maxym idziemy po dzeci do sali i maxymek wyciagnal raczki i pa poszedl 😉

Juz nie moge sie do czekac, ostatnio byl fotograf w przedszkolu, jestem strasznie ciekawa co zrobil za zdjecia no i jak moj synus wyszedl.

Ide go budzic zaraz bo spiocha od 12.30 w snesie w drodze z przedszkola padl 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Ann jak dla mnie to mega dziwne ze dziecko musi spac widmo nie od dzis że nie każde dziecko spi. U nas jest tak że sa grupy które spia i jedna z dzieciakami które nie spia i w tym czasie cos robią. Ale z drugiej strony te pianie przecież sa po to ze maja obowiązek zajac sie dzieckiem.
Stas teraz jest w żłobku, tak to moze zapisz go od września do 3 latków do przedszkola.

Anulka dobrze ze chociaż udało sie porozmawiać z zastępca zawsze to cos 🙂
a mąż może cos zjadł że go tak meczy. Oj jelitkowski mu nie życzę. Zwłaszcza tej na dwie strony bo to istna masakra. Apropo meza jak po tym szpitalu co kiedys był dba o siebie czy wrócił to starych zwyczajów.

Bo bez sensu jest płacić żłobek i jeszcze nianie 😞

Ja byłam dzis u okulisty dał mi skierowanie do neurologa. A w dodatku mnie gardło boli, oby sie jakoś rozeszło po kościach bo za kilka dni zabieg.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
hej dziewczyny 🙂
bylismy na wszystich swietych u rodzicow meza, pogadalismy troche z familia, calkiem milo i sympatycznie bylo 🙂
Poza tym bez zmian. Mloda dzis poszla do przedszkola, miala 1,5 tygodnia przerwy. Pobila w tym miesiacu rekord nieobecnosci - 17 dni jej nie bylo. Czyli zaoszczedzimy na przedszkolu 170 zl (potracaja za posilki, ale nic z oplaty stalej).
U nas tez deszczowo i byle jak.

Anulka, powodzenia z odpieluchowaniem w zlobku. U nas Panie praktycznie co godzinke pytaja dzieci czy chca siku i maluchy w ciagu dnia sa sadzane na wc 4-5 razy. Twoja relacja ze skorka Olci brzmi obiecujaco, trzymam kciuki, zeby Panie sie wywiazywaly ze swoich obowiazkow i ze bedzie coraz lepiej 🙂 🙂

Lece wylaczyc obiad.

Milego wieczoru!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
U nas z tymi opłatami za żłobek jest o tyle fajnie, że płaci się faktycznie tylko tyle ile się wykorzysta, zarówno opłaty stałej jak i stawki żywieniowej. Czyli za przechorowane dni i wcześniejsze wyjścia nie płacimy. W tym sensie nie pokrywa się to z opiekunką.

Powoli już nam się klaruje plan gry. Po pierwsze wykorzystujemy najbliższy tydzień kiedy Stasiek jeszcze będzie w domu na przestawienie jego rytmu dnia. Już dziś zerwałam go wcześniej, uśpiłam ok. 12:45 (spał godzinę), a zaraz go zaczynamy kąpać i może do 21:00 już zaśnie. Po drugie zawalczymy o to żeby jednak w żłobku spał. Nie będę siedzieć w szatni, bo wtedy nikt nie jest do tego spania zmotywowany odpowiednio, jak można w każdej chwili dziecko ubrać i odtransportować do mamy. Dopiero jak po jakimś tygodniu się nie uda, uznamy że to jeszcze nie pora, ale wtedy spróbujemy zawalczyć, żeby panie zaproponowały mu coś innego zamiast spania (czarno to widzę, ale spróbujemy).
Równolegle zaczęliśmy już szukać opiekunki, bo w pracy żadnego z nas nie pójdą na takie długie L4 przy byle chorobie Stasia. Mamy zamiar brać zwolnienia tylko przy poważniejszych chorobach póki jest gorączka (realnie na razie 2-3 dni trwa taka faza) a potem będzie ze Stasiem zostawać opiekunka. A jeśli nie uda się ze spaniem, ta sama będzie Stasia codziennie odbierać wcześniej.
A dopiero jeśli nie uda się nam znaleźć nikogo odpowiedniego, zdecydujemy że przedłużamy mój urlop wychowawczy.

Magda, z przedszkolem to nie takie u nas proste! Rekrutacja startuje w marcu, a wcześniej to tylko na wolne miejsca przyjmują kolejne dzieci z kolejki które nie dostały się we wrześniu.

Anulka, fajnie że się jakoś tam dogadałaś 🙂 Może nawet lepiej wyszło że była zastępczyni?

Stasiek coraz śmieszniejsze teksty rzuca. Dziś M go mobilizował do sprzątania (staramy się go nauczyć że zanim wyciągnie nowe zabawki, powinien schować te którymi się już nie bawi). Stasiek usiadł na krzesełku i mówi do tatusia: "Tatusiu Ty posprzątaj a ja tu sobie siedzę i będę sobie patrzyłam!". A wczoraj jak wyciągnęłam nową kurtkę, strasznie się ucieszył i mówi: "Jaka fajna! Spodobało się to mi!".
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
hejka

u nas chorób ciąg dalszy igula jeszcze pokasłuje o sobie nawet nie wspomne jak mam atak kaszlu to przylatuje i mówi na zdrówko mamusiu (myli jej się z kichaniem) i ciągle pyta jeśteś chola jeśteś zdlowa?

w wekend był męża brat i robiliśmy losowanie kto komu prezent kupuje pod choinke bo nie wiadmomo czy do świąt jeszcze przyjadą i tak się zastanawiam nad prezentami co planujecie kupić maluchom?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Hej 🙂

Ola w żłobku, ja na popołudnie do pracy, a mąż na L4 - jelitóweczka tzn. już jest ok, my póki co zdrowe i oby tak zostało.

Chciałam dzisiaj porozmawiać w żłobku z pielęgniarką, ale oczywiście nie ma.

Powiem Wam, że coś jest w żłobku, może jakieś roztocza, na pewno troszkę kurzu, detergenty, którymi czyszczą, bo Ola po wczorajszej pobycie miała niewielki wysyp na boczkach i na dłoniach, na boczkach zeszło, ale rączki są lekko zaczerwienione. W jadłospisie nie było nic takiego co mogłoby uczulać. I jeszcze jest jedna opcja lateks, one używają przy zmianach pieluch, przy higienie rękawiczek jednorazowych, nie zdziwiłabym się, jeżeli smarowałyby Olę w nich, ale trudno powiedzieć (?)

Dzisiaj zadzwonimy do szpitala w sprawie terminu na diagnostykę Oli, nasza pani alergolog kazała ich bombardować telefonami.

Madalena, pytałaś o mojego męża - ostatnia wizyta i badania wykazały, że serducho zregenerowało się i nie ma śladu po zapaleniu mięśnia. Co do nałogów kawę pije, papierosy pali z tym, że trochę mniej, alkohol - piwko lub winko wypijemy sobie wieczorem w weekend, dieta - ja nie prowadzę tłustej i ciężkostrawnej kuchni, więc specjalnej diety nie trzyma. Leki jeszcze musi brać, następna wizyta kontrolna 11.01.2013.

Sylwia, my Oli kupujemy pod choinkę kasę, mała zobaczyła kiedyś w gazetce i chce sprzedawać 🙂 Dziadkom i mojej siostrze zasugerowaliśmy do wyboru lepsiejszy i trwalszy zestaw lekarski (Olcia zafascynowana jest bajką Klinika dla pluszaków), bo mamy taki niedrogi i przy Olci zdolnościach może niebawem być po nim, pianinko z mikrofonem - przecież mamy małego muzyka w domu, większego kucyka Pony, puzzle. Moja mama coś wspominiała o klockach Duplo lub zestawie do czesania, tzn. jest sama głowa jakby lalki i można ją czesać itp.

Ann, trzymam kciuki za drzemki Stasia i znalezienie fajnej niani, a ta pani co opiekowała się Stasiem nie mogłaby być dochodząca?

Ola w domu w ciągu dnia już nie śpi, ale w żłobku z innymi dziećmi to śpi...gnomek mały 😁

Kawa wypita, wypadałoby zjeść śniadanko.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Śniadanko zjedzone 🙂

A zapomniałam jeszcze napisać, że pani poinformowała mnie, że Ola w żłobku zaczęła wołać, że chce siusiu i kupkę, ale padło też pytanie czy nie mam nic przeciwko, żeby do spania zakładać pieluchę - wstępnie zgodziłam się, ale za max. 2 tyg. jeżeli nadal będzie Ola miała po spaniu suchą pieluchę to powiem, że mają całkowicie je odstawić. Pomyśleliśmy z mężem, że jeżeli obawiają się w razie co zmoczenia pościeli to możemy zamiast pieluch kupić paczkę podkładów, nie do spania Oli kładą, ciuchy to mały pikuś, bo w swoim woreczku ma kilka sztuk majtek i rajstopek oraz zapasowe rzeczy na zmianę.

Ola ze swoimi gadaniem zaskakuje mnie/nas z dnia na dzień. Wczoraj wracamy ze żłobka i mówię Oli:
- Oleńko, a wiesz, że tatuś jest już w domku?
- Hurra, tatuś w domku.
- Tatuś był u pana doktora, bo jest chory.
- Tak, tatusia boli brzuszek (wow i tu kilka minut przeżywania tego faktu)
- Pan doktor zbadał tatusia i musi zostać w domku.
- Nie, Olga zbada tatusia (znowu przeżywanie)
- Tatuś dostał lekarstwa, żeby brzuszek nie bolał.
- Nie, Ola da tatusiowi lekarstwa.
- Dobrze zbadasz tatusia i dasz lekarstwo 😉
- Taaak 🙂

Oczywiście tatuś został zbadany kilka razy do czasu kąpieli hehe
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Anulka super ze udało sie załatwić termin. Dobrze ze po chorobie meza nie ma śladu bo z sercem nie ma żartów.

Komsi jak by to powiedzie jestesmy tak i nie. Tak bo may juz wszystko przeniesione a nie bo spimy jeszcze na starym gdyz doszlismy do wniosku ze jak pójde do szpitala to dla Piotrusia mo że to byc podwójny szok , nowe miejsce i brak mamy. Obawiamy sie ze nagłe zmiany mogę wrócić te biegunki u niego. I tak stwierdzilismy ze jeszcze tydz damy rade a jak mnie nie bedzie to tu ma babcie pod reka wiec zawsze jakos pomoże. Piotrus od urodzenia nie spedzał ani poł dnia bezemnie wiec moze byc róznie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Anulka to gites!!!

Magda, no tak to warto poczekac, jeszcze troszke, grunt ze juz wszysto jest 😉
Moze potrenujcie jakies rozstania na troche, nie wiem jedz na zakupy jak maz w domu. zeby Piotrus nie plakal mocno. zeby wiedzial ze mama przyjdzie zaraz.

Anulka fajnie Oluska gada 😉 pani doktor, no przynajmniej bedzie miala zajebisty zawod jak tak bedzie trenowac na rodzicach, kto wie.
Moj syn to chyba kierowca zostanie... ciagle tylko auta albo ratownikiem gorskim bo helikopter jak leci gdzies(a dosc czesto i gesto jakis ratunkowy sie pokazuje) to amxym malo z balkonu nie wyskoczy 😉

Maxym opowiada co w przedszkolu:
Maxymku jak bylo w przedszkolu?
Fajnie
A co robiles
Alc autem z maxem
aha a dzwony dzis dzwonily?
Tak, bim bam bom dzwonic. Pani nicht bim bam bom maxm 😉
No juz sobie wyobrazam jak on im tam bimbambuje 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
czolem 🙂
widze ze te wasze maluchy niezle nawijaja 🙂 Dawid jeszcze takich zdan nie sklada, nie umie zaczac wyrazow na D albo na W, np. wysoko+busioko, uczyam go ile ma lat: ile masz lat? dwa i pol a on : i pol lat odpowiada, dwa gdies gubi 😜
wlasnie dzisiaj w nocy zlapal katar i poplakiwal od 2 rano, padam na pysk 🥴

dziewczyny daje linka na filmik, w sumie okolo 4 min. poczatej to sesja wykladowa i chwila z gali:
http://dentowizja.pl/film-8,Sympozjum,CEIA,w,Krakowie.html#.UI-yWTvLVLk.facebook
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
hej 🙂

Anulka, dzieci dość często mają uczulenie na lateks, a panie w przedszkolu na pewno smarują Olę w rękawiczkach - inaczej w razie jakichś chorób skóry mogłyby chorobą obdarować wszystkie dzieci. W sumie każda z nas by tak zrobiła, gdyby musiała smarować czymś dziecko z niezbyt ładnie wyglądając skórą... cieszę się, że udało się dostać termin jeszcze na listopad 🙂
Magda, bardzo dobra decyzja. To na pewno będzie mniejszy stres dla Piotrusia. Jak długo nie będzie Cię w domu? I też popieram pomysł przyzwyczajania Piotrusia do Twojej nieobecności.
Ann nowy plan dnia to dobry pomysł. Ja Agnieszkę zaczęłam przestawiać jakiś miesiąc przed pójściem do przedszkola i w sumie nie ma problemów z planem dnia - ładnie śpi w przedszkolu, wszystko jest ok.

A właśnie, dziś pani w przedszkolu pochwaliła Agnieszkę za samodzielność - podobno (mimo, że jest najmłodsza w grupie) najsprawniej posługuje się sztućcami i najładniej korzysta z toalety. Rzeczywiście, odkąd chodzi do przedszkola, ani razu nie popuściła siuśków. Rzadko też ma brudne ubranka po jedzeniu 🙂 dumna z córy jestem. I strasznie miło mi się zrobiło, jak pani przedszkolanka powiedziała, że bardzo by chciała, żeby inni rodzice też stawiali bardziej na samodzielność dzieci, bo zajmowanie się takim dzieckiem to czysta przyjemność 🙂 fajne uczucie, jak ktoś to docenia, choć w sumie niewiele zrobiłam, po prostu nie stopowałam Młodej i tyle 🙂

Jutro składam wniosek o dofinansowanie i złożę jeszcze cv w kilku miejscach. Dziś byłam u naczelnej w pobliskim szpitalu, pytałam czy ukończenie jakiegoś kursu zwiększyłoby moje szanse na pracę, powiedziała, że dwa zupełnie mi się nie przydadzą, ale dwa inne byłyby mile widziane, aczkolwiek pracy mi po nich nie obiecają. Ale miło się rozmawiało (pierwszy raz) i może u naczelnej trochę zapunktowałam 🙂 jutro spróbuję też się dowiedzieć czy UP mógłby mi trochę kurs dofinansować, bo jeden kosztuje 500 zł,a drugi bodajże 360, więc wspacie finansowe by się trochę przydało 🙂

ok, lecę mężowi obiad podgrzać. Miłego dnia!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
A ja chyba niedługo oszaleję przy tych chorobach w taką pogodę. Wczoraj ani dziś nie wychodziliśmy na spacer bo praktycznie cały czas pada. Normalnie bym ubrała Stasia w kalosze i coś nieprzemakalnego i byśmy poszli, ale tak zaraz po chorobie jednak się boję. Jutro już na szczęście ma być lepiej.
Przestawianie idzie opornie tzn. zrywam siebie i Stasia rano wcześniej i usypiam w okolicach drzemki żłobkowej (bardzo protestuje ale zasypia bo jest zmęczony). Wieczoru niestety nie udało się nam na razie przestawić, nadal chodzi spać 22-23 więc ja chodzę na rzęsach ze zmęczenia bo ciągle nie dosypiam.

Być może będziemy mieć znowu więcej szczęścia niż rozumu - okazało się że nasza była opiekunka rozmawia z naszą wspólną znajomą o pracy na pół etatu od stycznia. Wstępnie pomysł jest taki, żebyśmy się z tą drugą mamą zgrały tak żeby pracować w inne dni, wtedy dałoby się pogodzić dwie prace na pół etatu - jedną stałą (u nich) i drugą dorywczą w razie chorób (u nas). Jeśli Staś by nie zaskoczył z tym spaniem, mogłaby też go odbierać wcześniej w dni kiedy ja będę pracować.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
hejka laski 🙂
Ann, bycie z mamą w domu nie wymęcza tak dziecka jak żlobek czy przedszkole. Agnieszka w domu troche sie nudzi, ja nie jestem w stanie jej zapewnić tylu rozrywek. A tam - tańczy, śpiewa, uczy się. Dziś wstałyśmy o 7:30, o 12:30 do 14:00 spała i o 21:30 padła. A jest raczej z tych nieśpiochów, którym wystarczy 7-8 godzin snu 🙂 więc zmiana planu dnia tak na sucho, be przedszkola, to zupełnie inna bajka niż już podczas przedszkola 🙂 więc być może nie będzie tak źle, jak myślicie, że będzie 🙂 trzeba być dobrej myśli 🙂

Kurna, własnie znalazłam siwego włosa 😞 😞 😞 SKS nadchodzi... 🤢 😉

Dziś m. pierwszy raz zawoził Agnieszkę do przedszkola (strasznie padało, nie dałabym rady jej tam dostarczyć). Jutro chyba też jego kolej, trzeba sie jakos dzielic obowiazkami. Znow mamy ciche dni, może miną, może nie. Zobaczymy.

Idę sie myc i spac, bo jutro koło 7 pobudka 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Helol z rana, ale pieknie jest!!Slnce swieci mrozik maly na gorach wysoko snieg na odle nie 😉
Maxym dzis znowu pieknie wbiegl do sali pozegnal sie ze mna po bawarsku (..) i gra gitara.

Kwasiek jeden siwy wlos babcia cie nie czyni 😉

Musze polatac zaraz na szmacie 😉 milego piatku babolki;**

Kwasiek a Ty to taki niemiec tez jestes?w snesie jak sie na mnie kindzio obrazi to ja dluzej niz godzine nie wytrzymyam zeby z nim nie gadac, chodze zaczepiam i takie tam. No ale np moja kumpela to zabij a sie nie odezwie nawet 3mieisace... ja bym tak ne umiala.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Ja też bym nie umiała 😉 Jakoś mi strasznie szybko złość przechodzi. Kiedyś nawet próbowałam się dłużej gniewać dla zasady ale nic z tego nie wyszło 😉

My już po wizycie kontrolnej, wszystko ok i od poniedziałku do żłobka, ciekawe na jak długo 😉 ?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...