Skocz do zawartości

Mamy lutowe 2011 | Forum dla mam


Admin

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 11,9 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Joanna1984_m

    1092

  • sobolinek_m

    2610

  • julik_m

    922

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusie
U nas też byli tylko najbliżsi tj. dziadkowie, chrzestni i nasze rodzeństwo. A ubranko dla Pawełka kupiliśmy na allegro. Zaproszeń żadnych też nie wręczaliśmy. A po chrzcie zaprosiliśmy wszystkich do domu. Jedzonko mieliśmy zamówione. Odebraliśmy je w sobotę a w niedzielę tylko odgrzaliśmy. Wszystko bardzo fajnie wyszło i o wiele swobodniej niż w restauracji.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
malamyszka napisał(a):
julik napisał(a):
qurcze dajcie spokój z tą zimą wrrrrr cieszmy się tymi ostatnimi dniami lata 😉 nienawidzę zimy
lepiej powiedzcie gdzie kupić ładną sukieneczkę na chrzciny a może macie jakieś rady co do samych chrzcin? teraz chodzi się do fotografa? wysyła zaproszenia czy nie?

dzięki Asiula 😁

Julik - myśmy nie wysyłali zaproszeń tylko zadzwoniliśmy do najbliższych i zaprosiliśmy na mszę i na obiad po. Fotografa nie mieliśmy - zdjęcia robił mój Tato i brat Pawła. Ubranko można kupić na allegro - bardzo ładne tam są i niedrogie. my kupiliśmy w Smyku błękitnego pajacyka (w kwietniu było zimno), bo wyszliśmy z założenia, że białe szybko się zbrudzi i jest niepraktyczne.
No i zrobiliśmy imprezę dosłownie dla najbliższych. Nasi Rodzice, Brat Pawła z żoną, chrzestni i ich rodziny. I to wszystko.

My zaproszenia dawaliśmy chrzestnych prosiliśmy indywidualnie do fotografa nie szliśmy tylko zdjęcia sami robiliśmy ubranko tak samo na allegro kupione imprezka w lokalu była a osób 18 mały ubrany był w popiel bo białe też wydawoło mi się niepraktyczne nie ma gdzie póżniej tego założysz a inny kolorek to nawet do kościółka czy z wizyta u babci zawsze jakieś możliwości są 🙂 a i wiadomo trzeba jeszcze świecę i szatę kupić 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no to naskrobalam ,przepraszam za bledy ale pisalam jedna reka ,na drugiej mala spi,jakbyscie mialy jakes pytania chetnie odpowiem
W wakacje 2007 r.moja znajoma z pracy po powrocie z Tunezji ,powiedziała ze poznała tam ludzi którzy brali udzial w programie zamiana żon,i za kase z tego programu pojechali 4 osobową rodzinę na wczasy.Pomyslałam fajnie ,tez bym gdzies pojechała ,Bo 2 lata wczesniej wybudowaliśmy dom który jeszcze nie był całkowicie wylonczony i nie zapowidalo się na wakacjie przez kolejnych pare lat.Znajoma powiedziala nao to spróbuj poslij zgłoszenie .Zapytałam Adriana ,co on na to ,usmiechnoł Si etylko i powiedział wyslij zgłoszenie Itak nas nigdzie nie wezma.Jak się zdziwil po 2 tygodniach jak zadzwonili ,ze chca nas do programu,wtedy to już nie było A do śmiechu,ale się zgodzil.To był wrzesien a program był zaplanowany na listopad.Tydzień przed nagraniem programu Adrian miał bardzo poważny wypadek samochodowy,jest kierowcą ciężarówki,zjeżdżał z za szybką prędkością na autostradę i samochód przewrócił się na barierki ,które wbiły się w kabinę która i tak była już zmiażdzona,wyciągano go poprzez rozcięcie całej kabiny,i wiecie co,oprócz zatrucia tlenkiem wegla który wydobywał się z rury wydechowej, nie miał Nawet zadrapania,ale cały tydzień spędził w szpitalu na obserwacji,ja codziennie po pracy do szpitala i nie mialam czasu na nic w domu.W sobote wyouscili go do domu ,a w niedziela przyjechala ekipa filmowa.
Program polegał na tym ze na tydzień Mezowie zamieniaja się zonami,ale gdzie i do kogo się przybedzie dowiadujesz się na miejscu jak już dotrzesz do celu.
Wiec w niedziele rano wsiadlam z ekipa do samochodu i jechalal w nieznane,w sumie duzo podrutuje samochodem to eidzialam gdzie jade,ale mimo wszystko zdziwilam się ze tak daleko bo dojechałam na mazury,do wsi w ktorej jest może z 6 domów a reszta to kampingi dla turystow wypoczywających latem,no i ma tam dom Ewa Bem która okazala się znajoma tej rodziny.Namiejsce przybylam wieczorem ,nie było tam zadnych latarni wiec nie wiedziałam gdzie jestem,ale jakie było moje zaskoczenie jak zobaczylam mojego „nowego męża”w wieku ok. 50 lat i 2 chłopcow 17 i 12 lat,rany bylam przerazona i pomyślałam biedny mój Adrian.
W tym domu miałam spędzić 5 dni z tym facetem który okazał się sołtysem, ale cóż chciałam to mam…Po pierwszym dniu zorientowałam się o co chodzi,otóż moje drogie nigdy nie wierzcie w to co widzicie w TV,ekipa a zwłaszcza reżyser miał za zadanie pokazać jakim to niedołęgą jest starszy z synów Państwa W,co okazało się zupełną nieprawdą,młodszy był rzeczywiście kompletnie rozpieszczony i niepotrafił zrobić sobie nawet herbaty,co wydawało mis ie dziwne w tamtym czasie,bo mój 8 letni Michał wyprowadzał rano psa przed wyjsciem do szkoły i potem sam do niej szedł bo ja bylam już w pracy,ale dzisiaj wiem ze chłopcy w wieku 12 lat po prostu tacy SA ,sama się o tym przekonałam rok temu.
Reżyser próbował strasznie manipulowac nami a my jakos nie poddawaliśmy się ,ale nie zawsze to się nam udawalo,szukal sensacji i czasami nas podpuszczal do jakiejs klotni ,czy łez,wiecie to rzyci aga telewidzow.Ekipa spała w hotelu i przyjeżdżali rano a wyjeżdżali wieczorem ,kamera nie zawsze była wlaczona ,tylko jak się cos dzialo.Oczywiscie pokazano moja nieudolność w gotowaniu ,ale co mi tam nigdy się z tym nie krylam.Mialam wspaniala ekipe ,rano zwykle nie mogłam się doczekac ich przyjazdu,po 5 dniach spedzonych z nimi bolały mnie wszystkie miesnie od smiechu,tacy weseli panowie,zal się było z nimi zegnac,za to Adrian,przezywal katorge ze swoja ekipa,przyjeżdżali tylko na 3 godz dziennie i przed nagraniem instruowali ich co maja mowic,niestety A i Pani B tez się buntowali,do tego przyjeżdżali po nocnych imprezach bo było czuć,Na szczescie „nowa żona”mojego męża okazała się fajną babką.Niestety w związku pobytem Adriana w szpitalu nie miałam czasu na sprzątanie,i ekipa w moim domu to wykorzystała pokazując jaka to ja niby jestem bałaganiara-nie wytarłam kurzy, i miałam nie poukładane ciuchy w szafie,ale wiecie ludziom to wystarczy do wydania opini na czyjś temat,dlatego pisałam wam ze Tv pokazuje tak jak chce a nie tak jaka jest rzeczywistość.
Mój nowy maz ,okazal się starszym niereformowalnym soltysem który nie potrafi niczego załatwić,chcieliśmy mu pomóc w załatwieniu oświetlenia wsi,wiecie kamera i Tv działaja na urzędników ,wystarczylo pojsc do urzedu i popytac ,ale on nie chciał bal się ze straci stanowisko,nigdy nigdzie nie wyjeżdżał ze swoja rodzina,dzieciaki nie mialy tam zadnych atrakcji,nawet neta nie było.A cala formula programu polegala na tym ze Mezowie zamieniaja się na tydzień zonami i one poznaja prze 3 dni zasady tej rodziny i musza zgodnie z nimi zyc w nowej rodzinie a po tych 3 dniach wprowadzaja swoje zasady i wtedy ta rodzina musi się do nich dostosowac,ja nie wiele chciałam zmieniac,poza tym żebym nie musiala wstawac po to żeby 17 latkowi zrobic sniadanie o 5 rano ,bo tak wstawal do szkoly,no i chciałam żeby młodszy umył po sobie szklanke jak wypije herbate,jaki był bunt jak to usłyszeli panowie,tata stwierdzil ze to SA babskie zajecia i jego dzieci tego robic nie będą,ale coz musieli.Za to nowa zona mojego meza nudzila się u mnie w domu,bo mi A zawsze robi kolacje i sniadania i ona była tym bardzo zdziwiona.
Po tych 5 dniach spotkaliśmy się calymi rodzinami w knajpce w Warszawie i przed kamerami dzieliliśmy się spostrzeżeniami,wtedy poznali się tez nasi Mezowie i dzieci.Pani B bardzo spodobało się Zycie naszej rodziny i jak jej Maz to usłyszal to był bardzo zly,nawet nie chciał słyszeć o reformach w swojej rodzinie,prawie pokłócił się z moim A.No i wtedy pożegnaliśmy się i każdy pojechal do domu, przynajmniej tak myślałam,bo dowiedziałam się pozniej ze Panstwo W dostali od Tv bilety do opery narodowej,bo nigdy byli ,bylam zla bo nas zawiezli do domu i potraktowali okropnie ,bo musieliśmy się klocic o pieniadze ,ponieważ po 3 miesiacach powiedziano nam ze sponsor się wycofal i oni zaproponowali nam tylko pobyt w Spa na Mazurach do którego musieliśmy się sami dostac na wlasny koszt.Wtedy pierwszy raz widziałam mojego meza w AKCJI,taki byl tym rozjuszony ze pieniadze znalazly się na koncie po tygodniu.Panstwo W zrobili za ta kase remont domu i wymienili wszystkie okna,My wykończyliśmy nasz dom i postawiliśmy plot,na wczasy nie pojechaliśmy.Oprocz tego w czasie programu za kase TV kupowalam jedzenie ,kupilam chłopcom drukarke do komp.i byliśmy na kreglach w Olsztynie.Zato mój maz sam musial kupowac jedzenie,Pani B postanowila mi kupic kwiaty do domu i jak poszla do kwiaciarni to mowili jej ze ma wybrac tenajtansze ,no i niby kupili mi podgrzewacz do wody do kuchni i tez kupili najtańszy który okazal się bezużyteczny bo ma za mala moc i leci letnia woda.Po tym jak maz interweniowal u producenta programu powiedział mu o tym wszystkim i postraszyl ze Pojdzie to opowiedziec do konkurencji,okazalo się panowie z jago ekipy zgarneli kase która była przeznaczona na potrzeby programu na swoje potrzeby ,czyli alkohol i dziewczyny.
No i jeszcze zapomniałam napisac ze przez ten tydzień nie mogliśmy się kontaktowac z rodzina.W sumie ciekawe przezycie ,ale drugiego nie chce.Jednego tylko załuje ze podpisując umowe nie zastrzeglam sobie ze będę otrzymywać kase za każdy wyemitowany odcinek,bo pokazywali to już chyba z 5 razy,byłabym dzis bogata.
Nikomu o tym nie powiedzieliśmy nawet rodzicom,ja powiedziałam dopiero po przyjezdzie z Mazur,tylko najbliższej rodzinie,pomyślałam ze nikt tego nie oglada tym bardziej ze w czasie emisji naszego odcinka był finał tanca z gwiazdami,pomyślałam pewnie to oglądają,ale jakie było zdziwienie jak puszczono nasz odcinek i rozdzwonily się telefony zdziwionych znajomych.Najlepszy był szef mojego meza”ADI wiesz co twoja zona jest w TV,o kurcze ty tez tam jestes a le jak skoro gadasz ze mna”Wsumie od nikogo nie usłyszeliśmy zlego slowa,może z grzeczności,tego nie wiem,jak przyszlam do pracy to tylko niektórzy dziwnie patrzyli.Teraz program znowu lecial jak byliśmy na wakacjach i jak A po urlopie poszedł do pracy to chcieli od niego autografy a on nie wiedział o co chodzi.
Dzis jedno wiem po tym programie ,czasami doceniamy cos dopiero jak to utracimy nawet na tydzień,i za nic nie zamieniłabym mojej rodzinki na inna ,a SA czasami naprawde nie do zniesienia
🙂 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Bierzemy udział w konkursie dziecko na okładkę "Mamo to ja" :-D

Jeśli mialybyscie ochotę zagłosować, bylibysmy bardzo wdzieczni :-)
Głosowanie jednak polega na wyslaniu smsa, ktory kosztuje 1 zł ..

http://www.mamacafe.pl/forum/gallery/showimage.php?i=70937&c=46

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
zuzka napisał(a):
Edzia ,Piotruś idzie jak burza, super jest.Ta lampke pewnie zaraz bedziesz musiała schować 😁


już się przymierzamy do jej schowania chociaż mamy do niej sentyment bo to w sumie pierwsza rzecz którą kupiliśmy do domu w trójkę (jak malutki był w brzuszku), ale za bardzo mu się ona podoba hehe
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Ja kupiłam śliniaczek w biedronce z rękawami materiałowy folią od spodu pokryty i jest super, zapłaciłam ok 12 zł. Na pewno jeszcze będą bo tam sie produkty powtarzają! Moja siostra znalazła też w lumpeksie prawie taki sam, jak nowy za 1 zł 🙂 Ten z ikei jakoś nie bardzo mi się spodobał.
Ale słuchajcie jaką dzisiaj okazję z mężem trafiliśmy w tesco! Kupiliśmy krzesełko do karmienia takie drewniane, co później można przerobić na krzesełko i stolik takie jak to http://allegro.pl/krzeselko-stolik-do-karmienia-pola-teak-i1759131232.html no ale słuchajcie jaka cena!!! Przecena z 75 zł na 37,50!!! Szok!

Zuzka to faktycznie niezłe przeżycie z tym programem, jestem w szoku, ze tak oszukują i chcieli was wykiwać na kasę! Całe szczęście, ze się dobrze skończyło i wykończyliście domek!

Edzie Piotruś bardzo ładnie sobie radzi! 🙂 Zasuwa już po całym pokoju, a widać, że już zaraz będzie chodził, bo pupę do góry podnosi 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Cześć kochane
Ale się rozgadałyście 😉 Ja na tych wakacjach mam mniej czasu niż w domu, ale tak to jest w obcym miejscu z takim maluszkiem 😉
A propos Ani to dziś była już odrobinę spokojniejsza. Byliśmy dziś całą rodzinką nad wodospadem Szklarka. Szliśmy szlakiem jak za dawnych lat... jak jeszcze byłam zdrowa... tylko że teraz z wózkiem. Miejscami tatuś nosił wózek z córką bo inaczej się nie dało przejechać, ale ogólnie było bardzo fajnie.
zuzka tak czytałam ten opis Waszego wystąpienia w tym programie i doszłam do wniosku, że ja bym się na takie coś nie zdecydowała, a mój mąż to już na pewno 🙂 Ale jestem pełna szacunku dla Was no i najważniejsze, że cel został osiągnięty i bo kaska zawsze jest potrzebna. Super!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Joanna super okazja Wam się trafiła, naprawdę 🙂
Ania takie drewniane krzesełko dostanie od swojej chrzestnej a mojej siostry na chrzciny, chociaż tak naprawdę sami je sobie wybraliśmy, bo w sklepach są różne, a ja chcę z wysokim i regulowanym oparciem.
http://allegro.pl/krzeselko-6-36-drewno-kolor-baron-duze-lolek-i1773542814.html
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Sobolinku też fajne te krzesełko, ma regulowane siedzonko, nasze niestety nie ma, ale myślę, że się obejdzie bez tego 🙂 Blanka już prawie siedzi sama, tylko do tyłu czasem poleci, na boczki już rzadko się przewraca, bo już się podtrzymuje rączkami, ona aż się rwie do siadania, nawet w wannie chce siedzieć, bo jak ją kładę to od razu jest płacz 🙂 tak samo jak już siedzi to się podrywa do wstawania, coś mi się wydaje, że ona pominie raczkowanie i będzie chodziła prędzej!
Wypoczywaj tam kochana, ale Ci zazdroszcze! Uwielbiam góry! Może za rok pojedziemy, ale sami , bez Blanki bo ona i tak nic nie będzie pamiętała :/ tak sobie ostatnio wlaśnie myślałam, że pierwszy raz nad morze zabiorę ją jak już bedzie miała z 5 lat, tak żeby właśnie zapamiętała, że była, ale nei wiem czy tyle wytrzymam 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
To samo krzeselko dostal Szymcio od babci i dziadzia 🙂 z Klupusia z zyrafka 🙂 identyczne jak wy macie.Joanna ale to ty faktycznie trafilas na okazje-super 🙂
Zdecydowalismy ze w tym roku niepojedziemy nad morze,chce zeby maly byl troszke wiekszy tym bardziej ze wiem jak znosi dwu godzinna podroz samochodem a co dopiero 12 .Ale za to wybieramy sie w gory na trzy dni i mamy dosc sprzyjajaca sytuacje,poniewaz Tomek ma tam ciocie ktora jest wlascicielka malego pensjonatu,tak ze prawie jak w domu 🙂 oczywiscie nie bedzie to taki typowy wypad w gory, mysle ze to by bylo bardzo meczace dla Szymcia,np Morskie Oko hm nie nie poczekamy az bedzie starszy 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
hej dziewczyny
nie napisze duzo bo mam za duzo nerwow !! 😞 chyba z tego wszystkiego jakis wrzodow rzoladka sie nabawilam. Glowna przyczyna sasiadka- wczoraj zaczela odkurzac o 21:50 na zlosc i ja poszlam do niej to nie otworzyla tylko mnie zwyzywala- naszczescie wszystko nagralam 😉
No i chyba od piatku ide do pracy z Luska 😞 musze kupic drugi playpan zeby tam ze soba zabrac- z tesciowa taka klotnia, ze skonczylo sie na tym ze powiedziala, ze zrywa z nami wszelkie kontakty!! I bardzo dobrze na dobre nam to wyjdzie i jej i nam !
Pozatym kupki dlaje nie ma- kolejny stress 😞 😞 😞 😞 juz sama nie wiem o co chodzi ??!
No i ogolnie trzese sie jak galareta od kilku dni 😞 biedna Alusia napewno czuje moje nerwy choc tak staram sie przy niej maskowac ehhh i jeszcze moj tatus sie rozchorowal 😞 nie moze wiecej malowac samochodow tymi okropnymi farbami a nie ma wyjscia bo to jedyny dochod 😞 😞 biedak!
No i jak sie wali cos to wszystko na raz ! ☺️ Ratunku !!!
Edzia Piostrus super 🙂
Dziewczyny krzeselka widac pozadne gratuluje zakupow 🙂
Gabb zchecia bym zaglosowala na BOryska ale moje smsy nie dojda 😞
Sobolinku tak ci fajnie, ze jestes na wkacjak, mozesz odetchnac- ja takich tez potrzebuje !!
Zuzka opis czytalam szok ! Ale domyslam sie jak to bylo - obejzalam ostatnio Polski film "randka w ciemno" i tam bylo wlasnie pokazanae ocb. DObrze, ze odzyskaliscie pieniazki !!! 🙂
No i to chyba na tyle sorki dzieczyny nie bede sie rozpisywac bo mam strasznego dola ide sie polozyc, wyciszyc ehhhh
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
nanusia69 napisał(a):
http://www.youtube.com/watch?v=S10uB_EEO5o a tu moj maly raczkownik 😁
Edzia Piotrus duzo lepiej sobie radzi niz Luska ! 🙂
a tu po 2 tygodniach pracy z koleczkami Luska w koncu troszke cos zaczela czaic 😜 heheh http://www.youtube.com/watch?v=SmmVQCe4TaE


Nanusiu Lusia świetnie się bawi kółeczkami, i pięknie zaczyna raczkować u nas dokładnie tak to wyglądała i z dnia na dzień siup i poszedł ładnie 😁

Kochana, bidulko jak coś się wali to na raza jedyne dobre to "rozstanie" z teściową, pamiętaj że zawsze możesz tutaj nam się wygadać i zawsze będziemy z tobą. Zobaczysz zaraz wszystko się po układa jak to mówią po deszczu zawsze wychodzi słońce, a w pracy może nie będzie aż tak źle. Sąsiadki to Ci współczuje, będziesz dalej coś z tym robić??
Ja swoją drogą sąsiadów nad sobą i pod sobą nie mam za ciekawych, ale ta pode mną to typowy kościelny mocher, zawsze się o coś czepiała aż któregoś dnia mój D w niedziele musiał przywiercić coś i ta przyszła z pretensjami że jak to w niedziele nie wytrzymałam powiedziałam jej co o tym myślę że jak jej synuś nawalony w niedziele chodzi to dobrze a jak my coś robimy to wiecznie źle i trzasnęłam jej drzwiami przed nosem a później jak spotkała moją mamę na rynku to się poskarżyła hehe i powiedziała jej że odniosła wrażenie że nie jest godna żeby ze mną gadać, do czasu byłam miła ale się skończyło...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Nanusia trzymaj się i głowa do góry. U mnie też tak jest, ze jak się wali to już wszystko na raz. Ale na pewno szybciutko wszystko się wyprostuje i znowu będziesz miała powody tylko do śmiechu. Alunia też już sobie ładnie radzi 😁 Zaczynam się troszkę martwić, że Pawełek jeszcze nic. Ale on też jeszcze nie siedzi samodzielnie, muszę go jeszcze podtrzymywać. Ale z drugiej strony każde dziecko rozwija się w swoim własnym tempie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
kasiaw napisał(a):
Evek napisał(a):
Mam do was pytanko ,podajecie moze soczki swoim maluszkom ?? np z bobovity ??


doberek 🙂

Pawełek pije soczki właśnie z Bobovity. Bardzo smakuje mu jabłuszko z mięta i malina z dziką różą i winogronem.


Piotruś też pije, ale w sumie nie wypija całego nawet przez 3 dni dlatego rzadko je kupujemy za to lubi te herbatki rozpuszczalne, choć ostatnio pije wodę więc chyba przestawimy się na nią 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
kasiaw napisał(a):
Nanusia trzymaj się i głowa do góry. U mnie też tak jest, ze jak się wali to już wszystko na raz. Ale na pewno szybciutko wszystko się wyprostuje i znowu będziesz miała powody tylko do śmiechu. Alunia też już sobie ładnie radzi 😁 Zaczynam się troszkę martwić, że Pawełek jeszcze nic. Ale on też jeszcze nie siedzi samodzielnie, muszę go jeszcze podtrzymywać. Ale z drugiej strony każde dziecko rozwija się w swoim własnym tempie.


Kasiu zobaczysz Pawełek zaraz zacznie siedzieć 🙂 ja się śmiałam że mój mały prędzej zacznie chodzić niż siedzieć a tutaj nagle sam sobie usiadł hehe

a co do walenia się wszystkiego na raz tu chyba większość tak ma, pamiętam jak miałam wychodzić z Piotrusiem do domu ze szpitala i D jak po nas jechał miał wypadek samochodowy (niestety z jego winy), samochodu nawet nie opłacało się robić, w ten dzień wieczorem w domu zepsuła nam spłuczka w wc więc nawet nie można było spuścić wody, a w dodatku D przyznał mi się że jak byłam w szpitalu poszedł na L4 bo dowiedział się że mają zamykać ich lokal bo szef za niego nie płacił (tyle dobrego że pierwsze dwa miesiące z małym posiedział ze mną w domku), nie dość że nie mogłam odnaleźć się w nowej roli to jeszcze to wszystko ale jakoś wszystko się ułożyło, zobaczysz Nanusiu i u Ciebie tak będzie 🙂 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
kasiaw napisał(a):
Edziu Pawełek taką buteleczkę soczku ma na dwa dni. A jaką wodę mu dajesz z butelki czy zwykłą przegotowaną?
Piotrek tylko w upalne dni pije więcej a tak to może nawet wogóle nie pić, a wodę daję zazwyczaj przegotowana choć w nagłych sytuacjach z butelki też daję 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...