Skocz do zawartości

Mamy lutowe 2011 | Forum dla mam


Admin

Rekomendowane odpowiedzi

  • Mamusie
a dziewczyny trzymajcie kciuki,ide na 13:30 na zabieg laserem frakcyjnym 😞 bardzo sie boje bo jest strasznie bolesny a pozniej,potwor na twarzy,opuchlizna zaczerwienienie i bol.Likwiduje slady,niewielkie blizny potradzikowe.Cos za cos ale i tak sie strasznie boje 😞
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 11,9 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Joanna1984_m

    1092

  • sobolinek_m

    2610

  • julik_m

    922

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusie
Najpierw dziękuję wszystkim za słowa otuchy. Dziś mi już lepiej i nie widzę wszystkiego w czarnych barwach.
Evek - trzymam kciuki, żeby było małobolesne.
Maja - gratki dla Mji za przewracanie a dla Ciebie oklask.
Alwo - super, że masz agu - ja się do tego przymierzam od dawna ale nie mam czasu.
Nanusia - Michaś wierci się okropnie. Nic nie da się przy nim zrobić jak nie ma zabawki w rączkach. A co do noszenia, to strasznie się wyrywa i ciągnie za włosy.
Już pewnie pisałam, jak kiedyś byłam u fryzjera i babka mnie czesała na wesele znajomych i ciągnęła za włosy. Przepraszała mnie, że boli, a jej na to, że mam malutkie dziecko i to co ona ciągnie to nic w porównaniu do małego. 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Ula jest spokojna w miarę i na rękach i przy przewijaniu, czy ubieraniu (ba, nawet przy ubieraniu pomaga, np. wkłada rączki w rękawy). Tylko przewracanie na brzuszek jest najfajniejsze właśnie przy zmianie pieluchy 😜 ale dajemy radę, ładnie ją proszę, żeby chwilę na plecach poleżała i jest w stanie to dla mamusi zrobić 😜
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
ZUziu nasza kochana 100 lat!!!!!!!!!!!!!!!!!!! rośnij zdrowo ślicznotko!!!!!!!!!!!

Evek Blanka na samym początku jak miała najpierw katar (2 tygodnie) to tak własnie lekko kaszlala, ale potem ten kaszel stał się poważniejszy i taki zachrypnięty, no i jak to mój tato mówi szczekający...mam nadzieję, że u Was to tylko kaszel katarkowy! Trzymam kciuki za zdrowie Szymcia!!
A co do żłobka to każą jakieś umowy podpisywać, deklaracje, oświadczenia kiedy nie będzie dziecka w żłobku, regulaminy czytać i podpisywac ze się zapoznalismy, no i jest problem ze zmianami, bo pierwsza zmiana jest od 6:30 do 16:30 a Blanka będzie do 17:15 i już robią problem, ze nałoży się jej pobyt na dwie zmiany :/ umowiliam sie na rozmowe z dyrektorką, dlalam juz jej mój grafik zeby zobaczyla jak ja pracuje, ze to nie takie proste zadeklarowac się do jednych konkretnych godzin :/ ehhh zobaczymy jak to będzie!
No i powodzenia kochana na tym zabiegu!!!!!!!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Joanna przeciez to żłobek jest dla dzieci ,a nie odwrotnie ,dla mnie to co piszesz jest totalnie bezsensu,to juz nie te czasy gdzie ludzie pracowali po 8 godz.kazdy wie jak teraz jest tym bardziej Panie w zlobku powinny to wiedziec przeciez nie oddajesz tam dziecka dla przyjemnosci ,to chyba one powinny sie dostosowac do godzin pracy rodzicow,.skoro pracuja na 2 zmiany to chyba po to zeby zajac sie tymi dziecmi ktorych rodzice nie moga wczesniej odebrac,normalnie mnie to poruszylo...
Sobolinek ,mnie Zuza tez uciska za piers jak pije ,ale nie pomyslałam tak jak Ty ze to moze dla tego zeby szybciej lecialo,ale cos w tym jest bo ostatnio jak tak sciskała sutek to mleko trysło na komputer i zalało klawiature,ja jak naciskam sama to nic nie leci ale mala to chyba opanowała,u mnie kwiaty na tarasie jeszcze stoja i jakos nie maja zamiaru zwiednac i przekwitnac,wyjatkowo dlugo w tym roku rosna sobie w najlepsze ,az szkoda ze jesien tuz tuz,ale lubie tez jesienne dekoracje tylko ze one to gora 2 miesiace sa
Dziekujemy wsztstkim za zyczonka
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
100 latek dla Zuzi 🙂 Rosnij zdrowo! No i przede wszystkim zycze wiekszego apetyty, zeby rodzice nie musieli sie tak trudzic podczas karmienia 🙂

Alwo fajnie, ze zalozylas aguagu 🙂 Pozniej obejrze Twoje fotki i innych dziewczyn, bo jakos nigy nie mam na to czasu.

Nanusia, Maja tez lubi podgrzane obiadki, ale deserki juz nie...Co dp przebierania to ona tez sie wierci na wszystkie strony 🙂

Evek ja widzialam we Wroclawiu w sklepie malutkie Emu za 150 zl, ale to futerko w srodku nie jest takie mieciutkie jak w Ugg'sach :/ A co do przemakania to moje nie przemakaja. W zimie wchodzilam gdzie bylo sniegu po kostki i nie przemokly.
No i trzymam kciuki za Ciebie 🙂 Daj znac jak bedziesz po.

Joanna z tym zlobkiem to faktycznie przesadzaja...Zamiast isc na reke to tylko utrudniaja :/

Asiula ciesze sie z waszych przewrotow 🙂 Wiem co to znaczy czekac tyle czasu, bo Maja wczoraj tez zaczela i ogromnie mnie to cieszy, bo juz sie martwilam.

Tak poza tym to zauwazylam, ze Maja zaczela byc bardziej ruchliwa..Dzisiaj nawet pelzala przez chwilke 🙂 Faktycznie teraz chyba pojdzie z gorki.
A my nie pojechalismy do Krakowa, bo Maja jak sie obudzila to miala cale oczko w ropie i bylo tak sklejone, ze musialam woda przemyc. Potem poszlismy do lekarza i sie okazalo, ze to od noska moze byc, bo tez zatkany i antybiotyk w kropelkach mamy dawac. No i Maja wazy 7230 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Hej
I moja Ania znowu śpi 😉 Zmęczyła się chyba spacerkiem. Dziś nie chciała obiadku a dałam jej dodatkowo całe żółtko. Może jak wstanie to uda mi się ją jeszcze nakarmić.
Rano zjadła słoiczkowe jabłuszko z suszoną śliwką (dla zainteresowanych w tesco są deserki z gerbera 3 za 6 zł) i jej smakowało.
Joanna na Twoim miejscu bym się zastanowiła nad tym żłobkiem, bo tak ja zuzka pisała to jest instytucja która ma służyć pracującym rodzicom a nie odwrotnie. Łaski nie robią, a skoro Ty masz zaufaną nianię dla Blanusi ...
malamyszka wczoraj cały czas o Tobie myślałam (w związku z tą sytuacją w pracy) i z tego wszystkiego zapomniałam napisać. Wiem co czujesz, bo ja podobny tekst usłyszałam jak mi się kończył macierzyński. Też jestem bez pracy, z tą różnicą, że i tak chciałam iść na wychowawczy. Na początku pewnie jest Ci trudno zaakceptować tą sytuację, ale jestem zdania jak dziewczyny, że nic nie dzieje się bez przyczyny. Widocznie tak ma być i gdzieś czeka na Ciebie Twoja nowa wymarzona praca 😉 Głowa do góry !!! I jeszcze jedno: szukasz pracy w biurach podróży czy otwierasz się na nowe. Wiem, że to daleko od Zabrza, ale niedawno czytałam na stronie Silesii City Center, że szukają właśnie osoby do biura podróży, znającej system rezerwacji. A pewnie Ty na tym pracowałaś. Jak to przeczytałam to pomyślałam o Tobie, a później napisałaś, że Ci podziękowali.
zuzka ja musiałam wywalić wyschnięte surfinie, które załatwiła mi sąsiadka w czasie naszych wakacji (miała podlewać, ale patrząc na kwiaty to chyba tego nie robiła). Na szczęście jeszcze mi kwitną clematisy i winobluszcze się czerwienią 😉 Więc nie jest tak tragicznie 😉
Evek jak się czujesz po zabiegu? No i super, że Szymek się rozgadał. U nas na początku był: gej, później dada, a teraz tata 😉
Asiula gratulacje dla Uleńki za przewroty. Teraz będzie Ci się turlać na wszystkie strony i musisz na nią bardziej uważać. Nasza Ania potrafi w kilka sekund znaleźć się pod firanką 😉 i próbować za nią ciągnąć, dziś odkryła też kabel od anteny, który nie daje jej spokoju. Muszę mieć na nią oko. No i wielki szacunek dla Ciebie za konsekwentne wprowadzenie BLW!
Marta super, że Majeczka dołączyła już do grona wiercipiętków 😉 Teraz będzie jej wszędzie pełno 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Joasiu,dzieki za odpowiedz i mam nadzieje ze uda Ci sie dojsc do ladu z godzinami w zlobku.

Ja juz po zabiegu,powiem jedno chhhhoooolllernie bolalo 😞 Myslalam ze sie wykoncze,pot sie lal ze mnie ciurkiem z tego bolu.Fakt jestem malo wytrzymala na bol ale jak mozna nie czuc tego jak by "palenia"skorna zywca???? grrrrr I najgorsze ze czekaja mnie jeszcze 2 lub 3 zaniegi.
Teraz jestem cala w strupkach,spuchnieta i czerwona.Coz cierp cialo....
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Evek napisał(a):


Sobolinku a ile Ania je tuz przed samym zasnieciem ?? Pediatra malego,na ostatniej wizycie powiedziala ze,im dziecko jest wieksze(co ocenia po przyroscie wagi i wzrostu)potrzebuje wiekszej ilosci tresciwszych dan.Dobradzila mi zebym zaczela wprowadzac drugi gesty posilek np kasze manne na moim mleczku-od czego sie strasznie wzbranialam.Wyjasnila mi ze podawanie dziecku zageszczonego mleka w granicach rozsadku nie rozepcha zoladeczka.Spytala mnie czy ja bym sie czula syta po mleku ?? heh Jesli przesypia noce,nie ma koniecznosci podawac grysiku na noc,lepiej rano,tuz po przebudzeniu.


Wiesz, przed samym zaśnięciem to Ania doi 2 cycusie i sama się na końcu odrywa. Wiem, że jest najedzona. Ostatnio próbowałam jej dać najpierw kaszkę a później cycusie to mi zwymiotowała, bo było za dużo. Jej wystarcza na noc samo mleczko, a poza tym nie chcę jak już kiedyś pisałam żeby szła spać z naładowanym kaszką brzuszkiem.
W ciągu dnia to na drugie śniadanie od bardzo dawna (chyba nawet jako pierwsza) daję jej zwykłą kaszę mannę na wodzie ze świeżymi owocami.Później ze stałych posiłków to zazwyczaj cały słoiczek (190 g.) obiadku, na podwieczorek jakiś owoc lub deserek. Zdarza się, że jeszcze zje jogurt naturalny. Wydaje mi się, że to nie mało.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Jeszcze zapomniałam Wam napisać, że dziś Ania tak się podniosła na rączkach, że brzuszek i pół pupki było w górze. Śmiesznie to wyglądało i trwało krótko, ale pewnie to początek raczkowania, a myślałam, że ją (nas) to ominie 😉
A wczoraj to się zaśmiewaliśmy z niej. Leżała sobie na dywanie i śmiała się w głos z zabawy smoczkiem. Sama sobie ruszała rączkami ten smoczek i rechotała jak stary 😉 Żałowałam, że nie mam kamery.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
zuzka napisał(a):
Joanna przeciez to żłobek jest dla dzieci ,a nie odwrotnie ,dla mnie to co piszesz jest totalnie bezsensu,to juz nie te czasy gdzie ludzie pracowali po 8 godz.kazdy wie jak teraz jest tym bardziej Panie w zlobku powinny to wiedziec przeciez nie oddajesz tam dziecka dla przyjemnosci ,to chyba one powinny sie dostosowac do godzin pracy rodzicow,.skoro pracuja na 2 zmiany to chyba po to zeby zajac sie tymi dziecmi ktorych rodzice nie moga wczesniej odebrac,normalnie mnie to poruszylo...
Sobolinek ,mnie Zuza tez uciska za piers jak pije ,ale nie pomyslałam tak jak Ty ze to moze dla tego zeby szybciej lecialo,ale cos w tym jest bo ostatnio jak tak sciskała sutek to mleko trysło na komputer i zalało klawiature,ja jak naciskam sama to nic nie leci ale mala to chyba opanowała,u mnie kwiaty na tarasie jeszcze stoja i jakos nie maja zamiaru zwiednac i przekwitnac,wyjatkowo dlugo w tym roku rosna sobie w najlepsze ,az szkoda ze jesien tuz tuz,ale lubie tez jesienne dekoracje tylko ze one to gora 2 miesiace sa
Dziekujemy wsztstkim za zyczonka


Zuzka to jeszcze nie wszystko, nie może tez tak być ze nakłada się pobyt dziecka w zlobku na dwie zmiany bo wtedy dziecko się łapie na 4 posiłki a tak nie może być, no to oburzeni rodzicie mówią ze dopłacą za ten posiłek, ale tak nie da rady bo są w regulaminie 3 posiłki i koniec :/ masakra jakaś!!! I to wszystko określa nowa ustawa, panie w żłobku nei są tu niczemu winne, tylko rada miasta, sejm!!! One też są zmieszane i podejrzewam ze będzie łamany ten regulamin nieformalnie, bo inaczej to sie nie da:/ mam nadzieję, ze uda mi się wynegocjować u dyrektorki coś, bo ja głownie muszę przyprowadzać Blankę o 8h do 17:15! Nie ma innej możliwości.... przeciez bezsensu prosic nianię zeby odebrała na 45 minut mi Blankę:/ trochę to nie na rękę i aż głupio prosić o taką przysługę..
No i jakby tego było mało 2 koleżanki w pracy są w ciąży, jedna w 5 tyg a druga w 6 i zmienia się grafik ciągle, jutro i pojutrze pracuje po 12 godzin!!!!!!! 😞 😞 😞 😞 załamka! Jak ja to przetrwam :/
Sobolinku niania zaufana to prawda, tylko że ona może po południu jedynie się zając Blanką bo od października zaczyna studia 😞 😞 jak ona ni ebędzie mogla odebrac to wtedy mamę poprosi, jej mama była przedszkolanką, także musiałabym szukać innej niani...no niewykluczone ze to astapi, ale na razie nie poddaje się z tym żłobkiem, chce zeby Blanka rozwijała się w grupie, wsród dzieci, zależy mi na tym, to dla jej dobra.
No i brawa dla Ani za próbę raczkowania!!! U Nas jest podobnie tez już zaczyna kombinować 🙂

Evek zapomniałam napisać brawo dla Szymcia za DADA 🙂 No i niezle tortury sobie zafundowałaś, mam nadzieję, ze warto. Co my kobiety musimy przechodzić by być piękne 🙂 ja już od miesiąca się wybieram do fryzjera i coś wybrać się nie mogę :/

A i dzisiaj nauczyłam Blankę pokazywać nieeee głową 😉 śmiesznie to wyląda i bardzo jej się spodobało, teraz jak powiem do niej Blanusia niee to się cieszy i macha głowką w lewo i w prawo 🙂 ale ubaw!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mmmmm.mniam właśnie jem naleśniki ze smażonymi jabłuszkami 😉
Joanna brak mi słów jeśli chodzi o te żłobki,ale wiem jak to jest z ustawami (pracowałam w Zusie)tworzą je ludzie którzy nie mają zielonego pojęcia o rzeczywistości jakiej dotyczą ustwy.Co do pracy ,to można pracować dzień po dniu 12 godz?moja siostra pracowała w Plazie w sklepie zawsze po 12 godz.ale co 2 dzien.Blanusia szybko się uczy ,ja uczę Zuzę juz 4 dzień robić papa,ale ona woli klaskać,najśmieszniej wygląda to jak ktoś do niej coś mówi to ona zaraz klaszcze chyba się popisuje w ten sposób,a jak wychodzimy ze sklepu i ekspedientki robią jej papa,to ona też klaszcze
Sobolinku ja też mam surfinie i też je ratowałam po powrocie z wakacji,siostra powiedziała że będzie je podlewać codziennie nawet sie do mnie wprowadziła na ten czas,ale jak wróciłam to te wiszące pod sufitem były całe wyschnięte,3 tyg.zajęło mi ratowanie ich.w zeszłym roku miałam to samo,wtedy podlewała moja 2 siostra,i tak do końca nie wiem czy nie wiedzą jak podlewać(pokazałam co i jak)czy poprostu zapominały,stwierdziłam że w przyszłym roku albo pojedziemy na wakacje jak jeszcze nie będe miała kwiatów albo jak już ich nie będzie.Ty to sięmasz dobrze zAnią nic tylko spi.
Asiula super że Ula pojęła o co chodzi z obracaniem ,teraz to tak jak dziewczyny piszą wszystko pójdzie szybko
Marta gratulacje dla Majeczki,szkoda że wypad do smoka wawelskiego się nie udał,ale pewnie jeszcze kiedyś pojedziecie,teraz ważniejsze zdrowie małej
Evek co Ty dokładnie robilaś z twarzą?strasznie mnie to ciekawi,ja to bym chyba uciekła jak by mi to sprawiało taki bół,albo by mnie pasami musieli przypiąć 😁
Dziewczyny,ja podobnie jak Sobolinek myślałam ze Zuza nie będzie raczkować ,ale to jej ostatnie marudzenie i niejedzenie to chyba rzeczywiście jakiś skok,bo od 2 dni mnie zaskakuje ,wczoraj na podłodze tak jakby prubowała podnosić pupkę ale rączki nadal były całe na podłodze ,a dzisiaj już podnosiła się na rączkach i nie tylko na kolanach ale na xałych nogach, może jeszcze parę dni i ruszy do przodu.Kiedyś na podłodze strasznie płakała a teraz się cieszy że cośnowego jej się udaje.Sobolinku ja też nie mam zwykłej kamery ale nagrywam wszystko aparatem,kiedyś muślałam że kamera to zbędny wydatek,ale teraz jak mam Zuzę to żałuję że nie mam żadnego filmu z okresu jak Michał był mały.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powiem Wam jeszcze jak dzisiaj wieczorem kąpałyśmy się razem z małą w wannie to ona w pewnym momencie popatrzyła na moje piersi i stwierdziła że będzie jeść 😁no i kolację zjadła w wannie.A jak po nią przyszedł to tylko się uśmiechnął i powiedział że to najdziwniejsze miejsce w którym Zuza jadła,a zdarzały się jej różne dziwne
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
zuzka a to się Zuzi zebrało na jedzonko 😉 Nieważne gdzie, ważne że od mamusi 😉 Myśmy obie z Anią się przyzwyczaiły do karmienia na leżąco. Ja odpoczywam i Ania się mniej wierci (chociaż nogi i kręgosłup to jej chodzą we wszystkie strony). Na początku karmiłam na siedząco, ale jak się robiła coraz dłuższa to miałam z nią ciężko, poza tym non stop się rozgląda na boki albo zaczepia mnie uśmieszkami 😉 i wtedy robi wszystko tylko nie je. Wiadomo jak jesteśmy na gościnnych występach to jemy jak ludzie 😉
A jeśli chodzi o aparat, to my mamy lustrzankę cyfrową NIKONa i ona nie ma funkcji nagrywania, za to ma masę innych zalet i robi super zdjęcia 😉 Coś za coś.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
zuzka
Mialam zabieg zwalczajacy blizny potradzikowe metoda lasera frakcyjnego.Tu skopiowalam inf na ten temat-
Metoda ta polega na "wypalaniu" w skórze setek otworów (np. od 50 -100 na jednym centymetrze kwadratowym) w obszarze leczonej skóry, co prowadzi do wytworzenia nowej zdrowej skóry i nowego naskórka - proces naprawy odbywa się w oparciu o "wysepki" pozostałej po skanowanym dziurkowaniu skóry.
Lekarz co chwile musial zmniejszac sile promieni,bo nie mal wilam sie na fotelu z bolu 😞
Teraz juz jest dobrze,nie boli i mam przepisana masc z antybiotykiem.Nastepna sesja za miesiac.Zalezy mi na tym bardzo,jest to moj maly kompleks ktory juz od dawna chcialam zredukowac.Tak ze musze wytrzymac !! Pocieszajace jest to ze efekty sa zdumiewajace i mozliwe bez uzycia skalpela 🙂
To wieczorne jedzonko Zuzi bylo urocze 🙂 Wiecie co, karmie moim mleczkiem, kilka razy udalo mi sie dostawic i karmic bezposrednio z piersi ale to tylko moze z trzy razy 😞 Szkoda bo to wspaniale uczucie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Evek dzielna jesteś, naprawdę. Trzymam kciuki za efekty w postaci pupy niemowlaczka na twarzy 😉 Ja jako dziecko/nastolatka miałam mega wielki trądzik i do tej pory od czasu do czasu mi coś wyskoczy, ale na szczęście śladu po tym młodzieńczym nie mam.
No i super, że jeszcze karmisz swoim mleczkiem. Masz rację to cudowne uczucie. Kiedyś zakładałam, że będę karmić do pół roku, bo jakoś dziwnie uważałam że z butelkami jest łatwiej (guzik prawda) ale karmienie piersią to prócz samego aktu jedzenia jeszcze te endorfiny jakie nam obu się wytwarzają jak na siebie szczęśliwe spoglądamy 🙂 Cudowne uczucie, którego życzę jak najdłużej każdej mamusi.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...