Mamy lutowe 2011 | Forum dla mam

hejka,melduję się że jestem,wieczorem ciotka wyjeżdża więc wpadnę do Was jak nie padnę ze zmęczenia 😉no i nie wiem czy dam radę nadrobić bo się rozpisałyście hehe,a mam duuuużo do opowiedzenia(jak zwykle) 😜

Asiula ja uwielbiam tulipki,to moje ulubione kwiaty,a jak widze żółte to pękam i kupuje cały pęk 😁
Dobry wieczór kochane mamusie

Jestem ,A poszedł do pracy wiec mam chwilę ,puki Zuza (zołza)śpi,
Jestem wykończona i NIE POLECAM urodzin w domu,jakbym miała kasę to zrobiłabym w lokalu,niestety u mnie zwykle brak więc zaoszczędziałm jakieś 500 zł.ale żyję i to jest najważniejsze,więc pokolei(jeśli jeszcze pamiętam) 😉
W piatek rano o 11 przyjechała ciotka z Gdanska,A był po nocce i spał tylko 3 godz.bo trzeba bylo po nia jechać,a ja w czwartek poszłam spac po północy bo sprzatałam jeszcze dom żeby mi znowu nie wypomniala ze mam bałagan(nie wiem dlaczego ja się tym przejmuję ,ale taka juz jestem)no i wszystko posprzatałam ,a rano jeszcze A poskładał pranie z suszarki i przed wyjazdem po ciotke połozył je ładnei w sypialni na łózku bo nie wiedział jak ma być ułozone w szafkach,i wyobraźcie sobie że jak ciotka weszła do domu to nie zauważyła ze wszystko jes posprzątane na cycuś0glancuś ,tylko zapytała dlaczego mamy bajzel na łóżku w sypialni 😠 😠normalnie rozwaliła mnie totalnie,zostałam bez słowa,po południu przyjechała kuzynak A ,ale trzeba było odebrać ją w Czechach(mamy 20km),do wieczora był w domu szum,i wieczorem A poszedł znowu do pracy a ja zostałam z Zuzia i ciotkami,i wtedy się zaczęło,Zuza po kapaniu i kolacji(była wykończona) wyła w łóżeczku przez 2 godz,nie mogła zasnąc ,wytłumaczyłam ciotkom nasze metody z usypianiem i powiedziałam ze wszystko działało do ich przyjazdu,a wtedy nie wiem co sie stało,i jak wczesniej mala tylko pojękiwała ewentualnie w łózeczku to w ten piatek wyła okropnie ,ciotka powiedziała mi ze nie mam serca ,ze sie nad Zuza znecamy,ze mam ja ululac ,to sie uspokoi i ze ona wcale nie jest śpiąca,kuzynka A poparła mnie ,ale na tym skonczyło sie jej gadanie na ten temat,a ciotka swoje ,na szczescie szybko poszły spac i ja tez ,tylko ze księżniczka moja budziła sie w nocy co pół godz, z placzem okropny, a ja zeby nie obudzic ciotek ,siedziałam przy łóżeczku,efekt był taki ze w sobote byłam nieprzytomna a czekało mnie gotowanie ,na szczęscie kuzynka A,jest przeciwienstwem swojej ciotki i cały czas pomagała mi w kuchni bo niestety sama nie dałabym rady,no a ciotka siedziała na kanapie i kawusie trzeba było jej robic i kolacyjke ,poszłm spac ok północy znowu,Zuza kolejny wieczór dała koncert,w dzien nie było nic lepiej,a ciotka dalej swoje,ze ona tego nie moze słuchac itp.ja trzymałam zeby zaciśniete i powtarzałam sobie ,ze jeszcze 2 dni i jakos wytrzymam.W niedzile rano jakby tego wszystkiego było mało, obudziłam sie zalana ,dostałam okresu po 20 miesiącach nieobecności(wcale za nim nie tęskniłam) 🤢.Na 11 poszlismy do kosciola a ze o była pora spania Zuzi to jak weszliśmy do ławki to zaraz musiałam z nią wyjść,bo sie jej nie podobało,przeciez ona w domu w miejscu nie usiedzi 5 min a co dopiero w kosciele,ale w sobote na kolendzie (o zapomniałam napisac ze w sobote jeszcze kolęda była)ksiądz powiedział ze to msza dla dzieci i nie ma problemu moge z nia chodzic po kosciele,no i tak sobie chodziłysmy 5 min a potem Zuza cały czas płakała na koncu juz nie płakała tylko wyła a ksiądz cały czas miał jeszcze cos do powiedzenia,na szczescie sie skonczylo i pojechalismy do domku ,tutaj Zuza zasneła i pospala godzinke,pozniej po poludniu jeszcze jedna a wieczorem polozylismy ja do lozeczka i zasnela w 3 min .kuzynka A ,zapytała po 10 min co sie stało ,przestraszyla sie ze cos sie stało Zuzi ,bo przeciez ona nie płakała,ogólnie goscie byli zadowoleni ,my tez poszli o 19 ,po kolacji,ale ciotka nie poszła ,siedzielismy sobie i gadalismy i ok 23 ,rozmowa zeszła na tematy bardziej szczere i wtedy sie zaczęło ,ciotka stwierdzila ze skoro juz tak szczerze rozmawiamy to mi powie co myśli,bo jej kiedys powiedziałam ze ma mi mówic jak cos do mnie ma(myśałam ze jej dotychczasowe zachowanie juz o tym świadczyło)wygarnęła mi jaka ja to jestem zła ,jak ja potraktowałam w listopadzie ,ze ściszyłam jej telewizor jak usypialam Zuzie w sypialni a ona przeciez byla w salonie ,ach szkoda gadac i tak od słowa do słowa i ja tez zaczęłam jej mówić co o niej myślę,ale w pewnym momencie ugryzłam się w język ,bo widziałam przerażoną minę A,a jescze to nie był koniec tego co miałam do powiedzenia,robiło sie coraz bardziej gorąco ,wiec wstałam i powiedziałam ze koncze bo zaraz to wszystko sie źle skończy,trzeba btło widzieć przerażenia w oczach kuzynlki A ,biedna tyle złego sie nasłuchała o ciotce,wyszłam do sypialni nerwy mi puściły z tego wszystkiego i sie poryczałam ,ciotka zaraz do mnie przyszła i porozmawiałyśmy jzu same ,spokojnie ,wytłumaczyłyśmy sobie wszystko i potem ryczałyśmy obie tak do 2 w nocy,na szczęście wwszystko dobrze sie skonczyło,goście pojechali i mam juz spokój i dzięki kuzynce A ,posprzątane bo mi pomogła,i wieci jeszcze wczoraj w tej złości ciotka powiedziała mi ze nawet jej herbaty nie robie jak jest u nas ,co jest nie prawdą,i dzisiaj jak jej robiłam rano śniadanie to niby juz było wszystko ok,a mi przez myśl przeszło ze chyba jej nasypię czegoś na przeczyszczenei do tej herbaty ☺️,wiem ,wiem okropna jestem

Dziewczyny wszystko nadrobiłam ale nie wiem juz co komu odpisać ,teraz bede na biezaco,
Sobolinku dzięki za info o foremkach,bylismy odwiezc ciotke i zaliczylam Ike i foremki kupione ,cena rewelacyjna ,a zadowolona mina Zuzi bezcenna ,ona naprawde strasznie je lubi
Jeśli chodzi o te zabezpieczenia to my ich juz nie potrzebujemy ,bo Zuza przestała sie interesować szafkami i szufladami,

u nas tez jest pełno śniegu ,byłam dzisiaj z Zuzią na spacerku ,i niby mam duże pompowane koła w wózku ale śnieg strasznie lepił mi się do nich i byłam zmachana jak koń po westrenie 😁
Jutro jadę po sanki i kalosze ocieplane dla mnie bo przemokły mi dziś 2 pary butów,widziałam w CCC wyglądaja jak kozaki

ale elaborat napisałam,powiem Wam ze jakbym wiedziała ze to wszystko bedzie tak wyglądać to nie robiłabym tego roczku,poszłabym tylko do kościoła i do domku

dziewczyny piszecie o jedeniu Waszych maluchów,jestem troche zmartwiona ,bo Zuzia jak juz zje kaszke (obojetne czy sama robie ,czy kupna )to ledwo zje z 50ml wody,a wy piszecie ze Wasze dzieci zjadaja ze 180,na obiad zjada tylko zupke ogórkową,za to wczoraj zjadła 3 kluski,uwielbia frytki i mandarynki,jest strasznym niejadkiem i Sobolinku piszesz o tym wieczornym jedzonku ,ja podaje ,a przynajmniej staram sie juz od miesiąc dawac Zuzi przed cyckiem wieczornym kaszka ,ale ona zje tak jak pisałam 5 łyżeczek i ma dość ,i chyba dlatego właśnie ze jest głodna budzi mi sie w nocy co 2 godziny,a mleko mi sie konczy ,i pewnie dlatego dostalam okres ,no chyba ze to chwilowy kryzys związany z ostatnim stresem
a jescze mis ie przypomniałało ze w sobote Zuzia mi nie zrobiła kupki przez cały dzien co sie jej jeszce z zyciu nie zdazylo,a w czoraj tylko 2 x ale strasznie malutko i strasznie zbite i twarde,

Sobolinku ja uciekam ,muszę sie w końcu wyspać spokojnej nocki

STO LAT ALUSIU KOCHANA

sobolinek napisał(a):

Dlatego ja postanowiłam ocalić mieszkanie i nerwy i robię roczek w knajpce za śmieszne pieniądze.
Dzięki za wiadomość odnośnie zabezpieczeń, będę musiała coś wykombinować, bo Ania otwiera każdą szufladę, staje przy wszystkim, nawet przy wannie i tak fajnie staje na paluszkach, żeby zobaczyć co jest w środku 🙂
Gdzie kupujesz sanki? i Jakie? Ja też o tym myślę bo ponoć ta zima ma trwać 6 tygodni!

sanki jade jutro zobaczyc do nas do sklepu z sankami ,mamy taki specjalny,ktos sobie otworzył,podobały mi sie takie z oparciem i rączką do pchania która ma regulowana wysokosc jak w wozkach,widzialam dzis u sasiadki ,ale nie wie ile kosztowaly bo je dostala ,jutro sie dowiem,no tez myslalakm ze zimy nie br=edzie a tu jest i ma byc dlugo ,a sanki sa na kilka lat

http://allegro.pl/super-sanki-baby-sisi-cztery-kolory-sanek-i-spiwor-i2034386830.html
takie chce kupic ale bez spiwora ,bo juz mam