Skocz do zawartości

Mamy lutowe 2011 | Forum dla mam


Admin

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 11,9 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Joanna1984_m

    1092

  • sobolinek_m

    2610

  • julik_m

    922

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

clematisy juz mam,ale płot tez mam długi,a ten winobluszcz to tak dosłownie się nazywa "pięciopalczasty'?a gdzie go kupiłas jesli mozna wiedziec ?
Ja miałam do czynienia z gruponem ale nie jesli chodzi o wczasy,kupiłam przez grupona strone internetowa naszej szkoły ,kiedys kupiłam usługe u fryzjera,i moim panom kilka razy jazde na gokartach ,a no i jeszcze A lot na paralotni,jedno moge poradzic jesli chodzi o grupona ,warto najpierw sprawdzic rzeczywista cene ,bo sama wiem jak działa grupon,jest to tak ze firma daje im swoja oferte i bierrze z tego 50 % ,czyli np my jak chcielismy dac nasza oferte szkoły ,czyli kurs mamy za 1100 zł,to oni by dali taka cene i wzieli z tego połowe a nam w tym momencie zupełnie by sie to nie opłacało wrecz ptrzeciwnie bylibysmy tylko stratni wiec niejednokrotnie dana firma zawyza cene rzeczywista zeby wyjsc na swoje,
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Winobluszcze kupiłam u nas na ściegiennego w takim fajnym ogrodniku (u nich kupujemy wszystkie kwiatki, bo się znają na tym i super o nie dbają). Są pięciopalczaste i trójpalczaste, te 5 są ponoć bardziej wytrzymałe na mrozy i faktycznie w tym roku ich nie okrywaliśmy wcale i przeżyły bo już mają wielkie pąki. Clematisy albo jeszcze śpią albo kaput.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
hej
Dziewczynki 🙂
Ale sie usmialam na poczatek ze zdjecia co Julik wstawila dalej nie moge sie przestac smiac hahah 😁 😁 😁
Widze ze w Pl ladna pogoda u nas niestety do bani !!! Okropne wiatry sa buuuu...
Na poczatku to Zuza wiesz nie na drabialam ale wylapalam, ze mowilas, ze nie karmisz a mleko ciagle jest wiesz co ja juz Ali nie karmie jakies 2 miesiace i piersi sa takie jakby tam nic nie bylo, ale jak tylko przycisne zeby sprawdzis to odrazu wylatuje- i tez sie zastanawiam fo kiedy to tak bedzie 🤔 ??
Jacie widze, ze Ania ma juz 14 zabkow !! 🤪 u nas wciaz tylko 2 ale ostatnio dojzalam, ze gorne 2 sie przebijaja smiesznie bedzie wygladac 😉 pewnie juz Sobolinku Ania wsowa jedzenie w kawalkach z tyloma zabkami ?? Mnie te papki juz mecza, ale boje sie przez to ze Ala nie ma jak gryzc ehh
Malamyszko scielas juz Michalka fajne fryzury powybieralas ja lubie jak chlopcy maja dlugie wloski slodko to wyglada 😉
Alowo jejku mam nadzieje, ze udalo sie zbic temperature !! Powodzenia tam.
Julik normlanie powiem ci ze te zdjecie jest czadowe mam juz wieczor i zaraz ide spac, a tak mi to humor poprwilo. Nie pogniewasz sie jak podkradne to zdjecie i wstawie na fb 😜
Asiula super zdjecia! Ulcia ma takie sliczne oczka 🙂 wogle ostatnio myslalam o tobie i o tych pieluchach co uzywalas i powiem ci ze zaluje, ze nie robilam tak samo. Ale obiecalam sobie, ze jak bede miec 2 dziecko to napewno bede uzywac i robic tak jak ty. Poczytalam troche o tym i z tad moj zal, ze uzywalam jednak jednorazowek. O Sobolinku jak ci idzie odstawianie Ali od piersi??
U nas ok, Alusia z dnia na dzien coraz madrzejsza. Ttoche jestem zagubiona z jej jedzeniem bo juz nie wiem ile czego powinna zjadac. Ona najchetniej jadla by ciagle. Mam do was pytanie co ile karmicie wasze mlauchy?? i ile posilkow maja ??
uciekam bo juz puzno wlaczylam laptopa to zajzlama co u was slychac. 3majcie sie 😘
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Dzień Doberek
My już nie śpimy od 5 😞 Ania co 2h chciała cyca a w zasadzie to nie wiem czego chciała, ale jadła na potęgę. Nie wiem czy to nie przez to, że odstawiłam ją definitywnie od smoczka. CO prawda nie była od niego uzależniona, wręcz przeciwnie dawałąm jej go tylko na noc a i tak go wyrzucała i zasypiała bez, ale może sama ta świadomość, że go ma w pobliżu ją uspokajała. No ale teraz już nie zmienię zdania, musimy to przejść 🙂
nanusiu fajnie, że znowu jesteś i miło Cię czytać jak kiedyś 🙂 Ja nie odstawiam Ani od piersi, tylko wieczorem po kaszce jej już nie daję, ale to karmienie przesunęłam ciut wcześniej. Jeśli jest marudna po południu to daję jej cyca ok 17. A tak to dalej karmię po kaszce rannej, po obiedzie, po południu jak chce no i w nocy. A w nocy to pije jak smok 😉 Jeśli chodzi o jedzenie to u nas za dużo się nie zmieniło. fakt Ania troszkę lepiej radzi sobie ze stałymi pokarmami, ale co z tego jak nie chce jeść ze swojej rączki nic z wyjątkiem chrupek. Chlebek je już z masłem, serkiem i kiełbaską i gryzie ładnie wszystko, ale i tak się boję, że się zakrztusi i zawsze wtedy przy niej jestem (tak jak cały dzień 😞 )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Witajcie, Michaś już w żłobku. A ja czekam, aż mi się trochę masło rozpuści, bo właśnie wyciągnęłam z lodówki i nie mogę posmarować bułeczki ;(
Sobolinku, bardzo chętnie się spotkam z Wami. Ustale wszystko z Pawłem, bo to On nas musi zawieść (nie mam prawa jazdy) i jak dowiem się dokładnie jak ma służby w tym tygodniu, to się umówimy.
Co do grupona, to rzeczywiście, miałam weekend urodzinowy. Wszystko było ok. Tylko rzeczywiście, posprawdzaj ceny w pensjonatach które znalazłaś.
Tylko moja Mama niezadowolona z grupona. Kupiła niedawno patelnie ceramiczne. Były bardzo tanie, chyba ok 150 zł za 3, więc pełno ludzi kupiło i potem zabrakło im patelni i Mama czekała chyba miesiąc na przesyłkę. Już ich nawet straszyli sądem, bo skoro nie mają tyle produktu, to dlaczego wystawiają itp. Ale to nie wina grupona tylko producenta.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
malamyszko to super, że się spotkamy ! Ja jeszcze myślałam o autobusie 840, 6 lub 870 ale to za daleko dla takich wiercących się maluszków.
Co do groopona to też mnie kusiły te patelnie ceramiczne, ale niedawno kupiłam fajną patelnię z Tefala. Ogólnie bardzo sobie chwalę te naczynia więc szybko mi się nie zniszczy 🙂
Chyba jednak wpłacę ten zadatek bo tak naprawdę podoba mi się i liczy się dla nas to miejsce (dla maluszków) a nie kasa. No i tak jak pisałam wcześniej wolę mieć już wszystko zaplanowane.
Malamyszko jak ja Ci zazdroszczę tego, że oddajesz Miszkę do żłobka i masz czas żeby wszystko ogarnąć, zdrzemnąć się. Wczoraj miałam tego namiastkę, bo T wziął Anię na spacerek do parku. Po prostu sobie poszli, tzn pojechali (bo do innego parku, gdzie jest więcej trawy i górek do ćwiczenia) Tak Ankę zmęczył, że pod koniec co chwilę przysiadywała a na rączkach tuliła się do niego i zamykała oczka 🙂
Powiem Wam, że w tym czasie dostałam takiego powera, że odkurzyłam całe mieszkanie i umyłam wszystkie podłogi. Taki był mój cel 🙂
Ani tak się spodobało wychodzenie z tatusiem, że dziś rano jak szedł do pracy to ona wyszła z nim na korytarz (a zawsze się cieszyła, że wychodzi) a jak zamknęłam za nim drzwi to był ryk 🙂 Jeden raz ale widać jej się spodobało 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Sobolinku, zapomniałam napisać wcześniej, że podziwiam Was, ze odstawiliście Anusię od smoczka. Ja też bardzo bym chciała, żeby Michaś w ciągu dnia nie spał ze smoczkiem, ale zupełnie nie wiem jak się za to zabrać. Na noc pięknie zasypia bez smoka, a w ciągu dnia nie zaśnie jak się Mu nie da smoka. Strasznie płacze, wyje, nie potrafi zasnąć a jak dam smoka, to w 5 sekund zasypia.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
malamyszka napisał(a):
Sobolinku, patrzyłam na rozkład i autobus 870 jedzie pół godziny do przystanku Katowice Chorzowska. Może jakoś Michaś by wytrzymał. Tylko napisz, czy taki przystanek jest blisko Ciebie, bo Chorzowska jest dość długa.

Kochana ten przystanek jest naprzeciw mnie 🙂 Dokładnie przy Tesco tylko na drugiej stronie ulicy. Daj znać kiedy Wam pasuje to podejdziemy po Was z Anią 🙂 Ale się cieszę 🙂 🙂
A pokoik Michasia super 🙂 Ja bym nic nie zmieniała. Fajnie bo macie nowe mebelki. Ania ma stare meble bo na razie jej nie kupujemy nowych, bo chcemy szafę przesuwną i jeszcze nie wiem co i jak.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
moje dziecko jest nie do zniesienia, męcząca okropnie, nawet na rękach czy w zabawie jęczy i marudzi.Mam nadzieję że to już długo nie potrwa, Zuzka to oklepywanie rzeczywiście pomaga, nie daje już syropku a tak mocno kaszle i wypluwa to co jej tam zalega.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Cześć Dziewczyny 🙂 😘

Też się bardzo cieszę, że mamy las pod bokiem 🙂 Tylko jak Ula była mniejsza to ją las fascynował, ba nawet falujące na wietrze listki ją fascynowały, a teraz muszę coś tam jej wynajdywać co ją zainteresuje, bo się jakby nudzi trochę 😜 No i zawsze musimy podejść do szosy, żeby mogła sobie jeżdżące samochody pooglądać 🙃 Ale wierzę, że jak zacznie śmigać na własnych nogach to las znów wróci do łask 🙂 Kasiu, niczym jej jeszcze nie psikam ani nie smaruję, ale po krzakach nie chodzimy, tylko drogami, a kleszcze generalnie tak do 1,20m siedzą i czyhają. No i zawsze oglądam ją potem dokładnie. A napisałam, że Ula malutka, bo na tym zdjęciu widać że jest jeszcze nieduża, bo jak jest sama na zdjęciu to nie ma porównania, a jak jest tam ze mną to widać, że jeszcze kruszynka 🙂 Na ostatnim mierzeniu miała 79cm. To Zuza faktycznie drobniutka.

Ula zaczyna próbować coś z chodzeniem, staje bez trzymanki i próbuje ruszać, ale po jednym kroku pada 😜 Ostatnio babcia trochę ją poprowadzała i teraz czasami jak ją odstawiam na podłogę to ta do przodu wyrywa, ale ja twardo nie chcę jej prowadzać i zaraz gdzieś ją kotwiczę. Niech sama próbuje. Wydaje mi się, że zupełnie co innego jest samodzielne chodzenie niż z trzymaniem kogoś za ręce. A poza tym mam wrażenie, że jak zaczniemy ją prowadzać to się rozleniwi i później zacznie sama próbować 😜 Wiem, męczę tą moją córcię 🙃

Sobolinku, to prawda, że taki czas bez dziecka jest potrzebny nam, mamom. Kiedy wracałam do pracy to strasznie przeżywałam, że zostawiam Ulę. Ale teraz, mimo, że przeżywam, gdy płacze jak wychodzę do pracy to czuję, że dobrze mi to robi, a Ula zostaje przecież pod dobrą opieką babci (choć w piątek wyczułam, że Ula ciastkami jakimiś pachniała 😠 i dzisiaj teściowa przyznała, ze Ula dostała i już wie, że nie można). Kiedy jesteśmy same kilka dni pod rząd to jest już mi ciężko momentami. Dlatego podziwiam Cię, że jesteś z Anią praktycznie 24/7. A z drugiej strony podziwiam mamy, które pracuję pełnowymiarowo, bo to dla mnie jak na razie byłaby zbyt dużo, jeśli chodzi o relację z Ulą.

Jeśli chodzi o smoczka to myślę już nad tym odstawieniem od dłuższego czasu, ale tak jak Ty, Malamyszko, nie potrafię się do tego zabrać... Ula używa go praktycznie tylko do zasypiania, ale jest do niego bardzo przywiązana. A gdy tylko gdzieś przyuważy "bezpańskiego" to zaraz ląduje w buzi, więc pewnie gdybym pozwoliła to dużo więcej by z nim chodziła. Odebranie smoczka skończyłoby się na pewno dłuższym lub krótszym okresem nauki zasypiania bez niego, więc to kwestia mojej decyzji kiedy będę na to przygotowana psychicznie 😜 Może Sobolinku Twój krok mnie zainspiruje i zabiorę się za to w najbliższym czasie. Wiem, że przy drugim dziecku, jeśli będziemy używać smoczka, będziemy odzwyczajać znacznie wcześniej, zaraz po tym jak zaniknie ten najsilniejszy odruch ssania, bo wiem, że teraz, gdy Ula jest naprawdę do niego przyzwyczajona i kuma tak dużo, to będzie ciężko... Także trzymaj się Sobolinku i gratuluję podjęcia tej decyzji 🙂

Malamyszko, jeszcze nie obejrzałam pokoju, ale zaraz zajrzę na agu.

Julik, u nas też dziś zimno, pochmurno i deszczowo 😠

Nanusiu, fajnie, że masz w planach wielorazówki 🙂 Ja jestem naprawdę zadowolona, że jeszcze w ciąży się o nich dowiedziałam i że się zdecydowałam na ich używanie. Teraz się przymierzam do zakupu wełnianych otulaczy (są naturalne i ponoć najlepsze na lato), które zakłada się jak majteczki a do nich wkłady jeszcze idą , choć po cichu mam nadzieję, że tego lata uda nam się odpieluchować Ulę. Ostatnimi czasy w ciągu dnia są jakieś 2-3 mokre pieluchy, a reszta do nocnika idzie (lub czasem na podłogę, gdy Ula z gołą pupą lata), Ula często pokazuje na nocnik, czy do niego podchodzi i klepie, gdy chce siusiu 🙂 Będzie cieplej to będzie w majtkach samych chodzić, najwyżej w razie wpadki po nogach będzie leciało 😜
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Julik, moja Ula ma baaaaardzo podobnie od jakiegoś czasu. Ale dziś zauważyłam, że im bardziej próbuję ją od siebie odstawić tym mniejszy jest efekt... Dziś zajmowałam się nią pilnie i brałam na ręce gdy tego chciała, a ona zadziwiała mnie i sama z siebie odchodziła ode mnie, NAWET do innego pokoju 😲 i szła się bawić czy coś tam innego modziła... tylko że mogłam sobie pozwolić na takie zajmowanie bo byłam u teściowej i nie krzyczały do mnie niepozmywane gary ze zlewu, nie czekał obiad na ugotowanie czy pranie do powieszenia... A w domu często nie ma tego komfortu, bo jak zajmiesz się w pełni dzieckiem to dom odłogiem leży, a samo się nie zrobi.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Malamyszko, wzorki są ładne, takie kolorowe, dziecięce. Patrzyłam na pokoik pod kątem "co by tu jeszcze" wedle Twojej prośby i przyszło mi do głowy, że może fajnie by było, gdyby na ścianach były namalowane jakieś drogi, szosy i coś tam przy tych drogach, jakieś drzewka czy pojedyncze budynki, wtedy ściany byłyby bardziej zapełnione (a może właśnie za dużo by było...? 😎 )... Tylko na takie malowanki to trzeba mieć zdolności i dobry pomysł.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Asiula znam ten ból. Mój dom już zaczął zapuszczać korzenie (mimo że na 2 piętrze mieszkamy) a koty ganiały się po kątach 🙂 Z Anią nic już nie zrobię, też jest podobnie jak u Ciebie z Ulą. Jak jej poświęcam cały czas bez reszty to po jakimś czasie jej się nudzi i spkojna, że mamusia w pobliżu zmyka do swojego pokoju i sama się bawi. A jak próbuję zrobić kilka rzeczy na raz to jest krzyk i marudzenie.
I zauważyłam, że jak jest tatuś w domu to jest strasznie o niego zazdrosna. Jak się przytulamy to wchodzi między nas i tuli się do mnie odpychając go jednocześnie 🙂 I jeszcze krzyczy na niego. Tak że w domu ja jestem najważniejsza, ale już za progiem mieszkania tatuś jest najukochańszy hehe. I dobrze!!!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Julik najlepsze efekty oklepywanie daje jak położysz dziecko na swoich nogach głową w dół(ty siedzisz)i oklepujesz między łopatkami ale nie całą dłonią tylko musisz ja tak zwinąc w "łyżeczkę"wiem ze to raczej nieosiągalne w przypadku takich małych dzieci ale warto sprobowac
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
zuzka napisał(a):
Julik najlepsze efekty oklepywanie daje jak położysz dziecko na swoich nogach głową w dół(ty siedzisz)i oklepujesz między łopatkami ale nie całą dłonią tylko musisz ja tak zwinąc w "łyżeczkę"wiem ze to raczej nieosiągalne w przypadku takich małych dzieci ale warto sprobowac


tak właśnie robię, od dołu do góry, w stronę głowy, po obydwu stronach kręgosłupa i po boku lekko z przodu 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Małamyszko u nas tez by te naklejki nie przetrwały zwłaszcza nad łóżeczkiem czy ciufcia,nie obraz sie ale mnie najbardziej podoba sie lampa,ja bym te naklejki dała bardziej w "kupie"dlatego ze są małe i "gubia' sie na tych ścianacha może dodatkowo dodałabym jeszcze chmurki i słoneczko powyżej tych naklejek,no i moze zamiast koszulki Messiego dałabym zdjęcie Miszki w ramkę,przepraszam za szczerosc ale prosiłaś o nią 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...