Marcóweczki 2011 | Forum dla mam

MONISIA A MASZ GDZIEŚ TEN BRZUSZKOWY PRZEPIS NA CARBONARĘ?

My nie śpimy od 7.30 pobudka co półtora godzinny jestem zmasakrowana 🤢 Szarla ja już próbowałam mu dawać u ciągle to robi ale on sie bawi i wypluwa smoczek... na dodatek źle się czuje przez tą pogodę bo strasznie bolą mnie blizny chciałabym sie położyć i wersie dokładnie sie wyspać ... ciekawe jak przeżyje ten dzień....

Normalnie jestem w cizkim szoku bo jak Korni zasneła o 21 tak wstała o 7.30 i to dlatego ze mame meczyl atak kaszlu!! W nocy budzila sie o 23, 1 i 5 ale tylko o 5 jadla!!! Ja co prawda sie nie wyspalam bo strasznie mnie meczył kaszel no ale to mi daje nadzieje ze jak pojde do pracy to mala bedzie ładnie spala zeby mama mogla sie wyspac!!
Nie wiem czyto zasługa nowego fotelika ale mi sie juz podoba! Kornelce tez bo z niego juz siada bez problemu! W tym samochodowym jest wiekszy kąt i bylo jej chyba za ciezko No ale trzy razy sie udało!!
Tuska a po ktorym miesiacu jet ta kaszka?? Bo ja myslałam ze kakao i czekolade to dopiero po 9 m-cu mozna!! Tez bym jej kupiła taką!

Dzikus:P
http://www.youtube.com/watch?v=HD3qt2kpO70

Julka jest bombowa!!
my mamy podobne cwiczenie, jest tak oparta ale ma siadac na boki i sama sie podnosisc do klęku!!

Godzine temu wstała i znow zasnela!! Kocham ten fotelik!!!!!!!!!!!!! Jak ja mogłam bez niego zyc???

dzień dobry!
wypadają wam włosy?Mi lecą całymi garściami. Macie na to jakiś sposób?

Mi wypadaja okropnie ale niestety nie wiem co juz robic z nimi!!

Moje grzeczne i posłuszne dziecko!!
http://imageshack.us/clip/my-videos/651/u5t.mp4/

Ja już po pierwszym dniu pracy. Było ok, wszyscy mnie witali ze zdziwieniem, ze to już. Nic raczej nie pozapominałam ale cały czas myślałam o Krystianku. No ale zadzwoniłam tylko raz. M. dał radę tylko nawet w domu nie ogarnął. Ale już zdążyłam naczynia umyć, wstawić pranie, zagrzać zupke i nakarmić nią niuniusia. Popił jeszcze cycusiem, bo się za nim stęsknił. uciekam do niego bo się wytęskniłam. Może wpadne jak drzemkę będzie miał 🙂

No i nie mam nic na obiad więc Tusia z chęcią bym się wprosiła 🙂 🙂 🙂

Dzień doberek 🙂))
Julka i Kornelka są przeurocze 🙂 Nie mogę się na nie napatrzeć.
Antoś dziś drugi dzień dostał ziemniaczki ze szpinakiem. Smakowało mu, ale i tak wyglądał jak potwór z bagien... cały zielony 🙂)) za to my zjemy Cannelloni ze szpinakiem. Kupiłam też mleczno-ryżową kaszkę z morelami z Bobovity. Miałam mega opory przed mlekiem modyfikowanym, ale przecież na moim mleku mu nie wyjdzie, bo go nie pogrzeje na tyle na ile powinna się kaszka zagęścić. Jutro rano spróbuję mu dać. Poza tym młody dziś kombinował jakby tu usiąść samemu, ale nie z leżenia. Był na czworakach i zaczął jakoś tak na boczek się przekręcać i rączkami podpierać 🙂 ciekawe ile dni mu to zajmie 🙂))
Edytko my mamy identyczny fotelik 🙂)) Antek bał się na początku tych zabawek, ale teraz to czekam kiedy je urwie :P
Pozdrawiam wszystkich i wracam do obiadku 🙂

Misia napisał(a):

Dzień doberek 🙂))
Julka i Kornelka są przeurocze 🙂 Nie mogę się na nie napatrzeć.
Antoś dziś drugi dzień dostał ziemniaczki ze szpinakiem. Smakowało mu, ale i tak wyglądał jak potwór z bagien... cały zielony 🙂)) za to my zjemy Cannelloni ze szpinakiem. Kupiłam też mleczno-ryżową kaszkę z morelami z Bobovity. Miałam mega opory przed mlekiem modyfikowanym, ale przecież na moim mleku mu nie wyjdzie, bo go nie pogrzeje na tyle na ile powinna się kaszka zagęścić. Jutro rano spróbuję mu dać. Poza tym młody dziś kombinował jakby tu usiąść samemu, ale nie z leżenia. Był na czworakach i zaczął jakoś tak na boczek się przekręcać i rączkami podpierać 🙂 ciekawe ile dni mu to zajmie 🙂))
Edytko my mamy identyczny fotelik 🙂)) Antek bał się na początku tych zabawek, ale teraz to czekam kiedy je urwie :P
Pozdrawiam wszystkich i wracam do obiadku 🙂

Misia nie miej oporów przed mlekiem modyfikowanym bo to nc złego ja na początku jak dokarmiałam Agatkę to jakoś tak się głupio czułam jak sztuczne dawałam.Teraz dostaje tylko dwa razy cycka a na butlę cieszy się jak dzika.

Wróciliślmy z rehabilitacji. Powiem wam że ręce mi trochę opadły.
Kobieta była ogólnie zadowolona z Agatki przez 10 min zajmowała się jej palcemu nogi który za bardzo odstaje do środka i stwierdziła że mam masować do środka a miedzy duży palecec i następny na noc trochę cienkiej flanelki bo koślawe stópki będą. (zaznaczam że mi teżdo środka się zrobiły i haluksy i płaskostopie mam - full serwis) Potem coś o tym że oczko Agatka ma jedno mniejsze a to przez to że trochę więcej skóry czy jakoś tak i pod okiem masować. Zgłupiałam. Powiedziała ze mamy chodzić na VIFOR - materac z elektrowstząsami trzy serie po 10. No i chyba do niej będziemy chodzić bo najbliżej mamy, a na kasę chorych daleko mamy a to u niej 10zł kosztuje jeden zabieg.
Agatka płakała na samym końcu. Poza tym dzisiaj się dowiedziałam że miękki mózg jest do 7 ms, a ostatnio mówiła że do 6. Chciałam jechać na to szkolenie pod Lesznem ale nawet o tym mi nie wspominała tym razem, więc widocznie aż tak źle nie jest. Powiedziała że Agatka to wg niej intelektualnie to na 6 się rozwija, no tylko to napięcie ale powiedziała że spokojnie to wyćwiczymy tylko mamy przykładać się w domu. W sumie to wszystko to masaże może z trzy ćwiczenia mamy. Pytałam się o Vojtę bo ostatnio mi mówiła że Vojtą muszę ćwiczyć z nią, a ona że dzisiaj nie zdąży mi pokazać następnym razem. Następny termin 4.10. więc całkeim nieźle.
Zabroniła mi nosić Agatki przodem powiedziała że w ten sposób tylko pogłębiam jej napięcie, no i Agatka nie ma opierać głowy o moje ciało tylko sama ją trzymać.

No ja widzę poprawę u Agatki bo turla się na prawą stronę i do siadu się ciągnie ale z półsiedząca.

Ale ogólnie to zakręcona jestem na maksa!

pati kaszka to mało powinnać juz podawać obiadki zupki jarzynowe i zaraz wchodzi tez mięsko, mi Fasol tez na wadze od miesiąc nie przybiera chyba mleczka coraz mniej mam i od wczoraj jemy zupki zobaczymy za kilka dni co waga pokaże

Emka ja daje kaszke na wodzie z jabluszkiem starkowanym - n apoczątku kleik ryzowy bobovity a teraz manne dla dorosłych i kuoilam jeszcze owsianą z glutenem w sklepie ekologicznym ale na moim mleku to jest ochydne i smiedzi tak ze niedobrze mi sie robi na mysl ze mam malemu to podac a co dopiero obizac mu raczki jak sie utytła - ochyda - robie wiec na wodzie i dodaje ociupinke masełka.

Dorota my tez po wizicie u rehabolitantki i wesoło nie jest bo totalnie mnie skołowała - wszyscy do okoła twierdzą jaki fasol silny jak pieknie się rozwija a to ze musi trenowac bo jest asymronne i dąla nam nowych 5 cwiczen - jakies pieski i cwiczenia na pilce i na wałku.

Ja tylko na moment.Nadrobilam co pisalyscie.Dorota oto przepis:
A tutaj przepis na Carbonara
Skladniki:
makaron tagliatelle
ok 40 dkg chudego boczku (ja wykrajam wszystkie tluste partie)
mala cebulka
pieczarki (nie musza byc, ale ja daje duzo, bo lubie)
3 jajka
smietana 18 % ok 1 szklanki
zielona pietruszka
sol, pieprz
Podsmażyć cebulkę i boczek, tak żeby był rumiany.W osobnym garnku podsmazyc pieczarki. W miseczce rozbełtać jajka z solą i pieprzem, dodac smietane i posiekana zielona pietruszke,wymieszac.Makaron odcedzić,ale nie przelewać zimną wodą i wrzucić z powrotem do garnka, w którym się gotował, pomieszać z podsmażonymi wcześniej boczkiem i cebulką,pieczarkami zostawić garnek na małym gazie i wlać do niego jajka ze smietana.Zawartość garnka dobrze wymieszać, tak żeby ścinające się jajko oblepiło dokładnie makaron. Jajko ma być ścięte, ale wilgotne. Wyłożyć makaron na talerz, można go jeszcze posypać parmezanem i gotowe.

Witam znów przepraszam że mnie nie było pod czas dnia ale zrobiliśmy sobie małe przyjcie z okazji 6-mcy Iguś po dostawał rożne zabawki 🙂 nawet ciasta posmakował ... he he ktokolwiek jadł to ciągną do niego by coś posmakować cały mój synek. Jestem trochę zdziwiona bo teściowa chce mi pomóc nauczyć Iguśia smoka trzymać
Dobra lecę lulać DOBRANOC

Igorku 100 lat!!!! Podczytuje Was, al jak zwykle nie mam na nic siły ;-(