Skocz do zawartości

Czerwcóweczki 2011 | Forum dla mam


mikaanka_m

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 28,2 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • czerwcowka_m

    2751

  • agata_j_m

    2835

  • beti82_m

    3541

  • Malgorzatta_m

    3952

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusie
MikAnia ja nie podawałam codziennie bo zapominałam, ale jak byłam u lekarza ostatnio to powiedziała raz na trzy tygodnie mam dawać, ciemiączko małe, od urodzenia było małe, poza tym ciągle na spacery wychodzę no i p ma pod dostatkiem w jedzeniu 🙂
Byłam na spacerze, mała spała na ganku a ja na balkonie pranie wieszałam, jednak nie potrwało to długo bo już w łóżeczku siedzi... idę rozwiesić resztę 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Słuchajcie, apropo parówek, to troche kiedys się interesowałam co i jak...chyba choroba zawodowa heheh, chociaz cześciej szukam grzybów poliporoidalnych na drzewach hihi
Parówki jak wszystko warto sprawdzać...w większości są robione z resztek, tak jak i pasztety. Nie uda nam sie uchronić dziecko przed chemia ale warto szukac produktów z jak najmniejszą. Dlatego ja i to nie znaczy ze Wy też powinniście 😉 Daję parówki na pewno bez tych wszystkich "E" Warto jeśli nie jesteście przekonane samemu spróbować.Jest różnica.W parówkach z cielęcinki te które kupuję wręcz czuć mięso, jak jakas polędwiczka wręcz 😉 Te z szynki również jak szynka! A o Danonkach Wam już mówiłam że to sama chemia i bardzo sa uczulające. Moja pediatra to potwierdziła i doradziła żeby szukac jagurtów czy serków jak najmniej przetwarzanych. Teraz uciekam bo mam postanowienia ambitne na dziś odnośnie prania, prasowania, sprzątania o gotowania a między czasie spacer z Wojtkiem, zakupy itd itp 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Ejjjjjjjj co faza 🙂 zrobiłam oględziny jamy ustnej Marysi i mamy już 2 zęby na wierzchu 🤪 o kurczę... ale... dwie dolne jedynki już są 😮 hahaha dwa dni nie zaglądałam jej do buzi, wczoraj smarowałam, ale ona tak mieli jęzorkiem że rzadko kiedy dotykam dziąseł bo zlizuje wszystko 🙂
o ja cie... haha
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Co do danonków to ja sceptyczna bylam ale stwierdziłam, że jak WY dajecie to i ja zapodam ...
ale podobno mają duużo cukru a właściwie SYROPU GLUKOZOWO-FRUKTOZOWEGO, który powinno się jadać 2-3 razy na tydzień, w innym razie może on powodować cukrzycę, otyłość i takie tam ...
podobno organizm dobrze toleruje glukozę a syrop glukozowo-fruktzowy zaburza odczuwanie łaknienia ...
Ja lubię jeść serki DANIO ale od dziś już ich nie kupuję ... Pewnie od tych jogurtów (jem ich nie mało jako przekąskę w ciągu dnia) skoczyły mi 2 kg ...
Ja myślę, że do tego całego żywienia trzeba podejść racjonalnie i nie panikować i nie przesadzać ...
Smieszą mnie komentarze na forach o żywieniu dzieci w stylu :
- " ja dawałam dziecku to i to i nic mu nie było, co wy ludzie mowicie? tysiące dzieci to je i zyja, sa zdrowe, dobrze sie rozwijają. wiec nie wiem o co wielkie halo"
PRZECIEŻ SKUTKI MOGĄ WYJŚĆ DOPIERO ZA KILKA-KILKANAŚCIE LAT W POSTACI RAKA CZY CZEGOŚ INNEGO ...
- " trzeba dziecku solić skoro sobie też się soli ... " HAHAH
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Jaka Pannica! 🙂 naj naj! 😘 no i wszystkim 9. 🙂
Czerwcóweczka- jakoś kombinuj z ginem, żeby becikowe złapać-od 10 tyg. pod opieką lekarską trzeba być. Jak pójdziesz do 'starego' to może się uda 🙂
Byliśmy znowu na spacerku, i wzięłam się za ogródek, a Oskarowi przestało to pasować i darł się, więc z takim roztrzęsionym dzieckiem weszłam do domu, rozebrałam, pocieszyłam, już mamy iść spać, a tu kurier z poczty stoi na podwórku. Teść się patrzy stojąc przed nim i krzyczy "ANIAAA!!!" jakby nie mógł podpisać... albo chociaż przyjść na dziecko spojrzeć. Małego zostawiam z zabawkami, a on w płacz od razu... więc szybko otwieram drzwi i macham na jełopa, żeby przyszedł, a ten nie k*rwa... siedzi pan wielki... wyglądam przez okno i stukam... nic.... do szczęścia brakowało mi tylko kogo? no kogo? TEŚCIOWEJ.... zlazła pani wielmożna ze dwa stopnie i też "ANIA!! ten chłop co miał przywieźć Andrzejowi (....-materiały budowlane w każdym razie, tj. parę palet towaru) to tam leży 50zł to mu daj!!" jak kurwa mać.. no jak!!?? to już ryknęłam na niebogę czy może zejść i chociaż spojrzeć na dziecko, bo nie mam jak go zostawić, ale zanim zlazła, to już tamten chuj po kolejnych moich ruchach dzioba raczył wyjść z samochodu z przesyłką.... jak już przylazł to i stara wylazła z nory... no ja pier*dolę... po co nerwy psuć człowiekowi...... nie wyżyłam się na tumanach, ale rzeczowo wyjaśniłam i idę dalej bo mnie rozsadza energia- przetworzę ją w coś sensownego.....
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Jesli chodzi o jedzenie to moim zdaniem nie mozna dac sie zwariowac.
NIC w obecnych czasach nie jest do konca zdrowe... a staje sie coraz gorsze.
Ja uwazam ze teraz wlasnie (oczywiscie z umiarem) powinno sie dzieci przyzwyczajac a nie "chowac na salacie" bo pozniej moze czesto chorowac.
Wszystko z umiarem ale podawac.
Ja z danonkow nie zrezygnuje na pewno... 3 razy w tygodniu dostaje.
Parowke tez podam jak bedzie mial troche wiecej zebow.
Ogolnie chce zeby dziecko jak najszybciej jadlo razem z nami 🙂.

Znam dzieci ktore dostawaly codziennie danonki i sa zdrowe jak ryba i dzieci ktore wychowaly sie w sterylnosci i dostawaly swierze, zdrowe posilki i maja roznego typu dolegliwosci.... takze moim zdaniem nie ma zasady.

A dzidzius chce wszystkiego sprobowac 😁 😁 😁 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
ja narazie solic nie solę słodzic nie słodze bo Filip lubi to co je to po co mam mu doprawiac? jakby nie jadł to predzej bym sie na cukier skusiła niz na sól.jesli chodzi o parówy to jak skonczy rok to pewnie raz na jakis czas dostanie, ale nie bedzie to jego menu codzienne..danonki ja jestem na nie bo nie lubie takich bubli po prostu. wole mu dac naturalny jogurcik i wkroic lub dodac zmuksowanego owocka sama chciałam na takie cos przejsc ze wzgledu na cukry moje.jak nie bedzie chciał jesc to jakis najmniej chemiczny jogurt smakowy bedzie dostawał.dopoki jest ten najsilniejszy okres rozwoju m.in nerek to wolę ich nie psuc, piszecie ze dzieci sa zdrowe.... a nie widac ile jest teraz chorób nerek... ja sama mam białkomocz...ile osób na dializach tego nikt nie widzi..wiec ja chociaz do roku nie daje. a jakbym podawała to raz na jakis czas, zeby to nie był standard.
a ps. MArlenka kiedys czytałam ze w Holandii to nawet jakies masło z orzeszków ziemnych zalecają podawac chyba 6 miesiecznym dzieciom i ze to jakas dziecieca poradnia zaleca czy cos takiego... ze serki topione i takie rzeczy,czy to prawda?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Mysza ja ciemna jestem ale co znaczy A6W?
Iwonka zabezpiecz sobie ten kontaktjakos na wszelki wypadek. ja mam tylko antene obok małego łozka ale tez przemebluje niedługo, narazie zrobiłąm tak ze zakryłąm tym plastikową pokrywką z tych naszych pudełek na zabawki i łozeczkiem przygniotłam 🙂 niby tam małe napiecie jest ale nie wiem czy bepzieczne czy niebezpieczne lepiej nie ryzykowac.
dzieki za odp co do Hippa 🙂
Czerwcówka daj znac po wizycie!
Oskarek sliczny chłopczyk, i jaki duzy!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
właczyłam i szybko wyszłąm bo youtube mnie zawiesza ale skapowałam ze aerobik. Ty to masz powera...
Czerwcówka ciesze sie ze wszystko ok 🙂
dziewczyny sprawa na cito: wychowawczy. jakie wnioski, tzn ja podanie 2 tygodnie przed pisac mam i słyszałąm ze moj T. ma tez jakies napisac do nich ale co oswiadczenie ze nei korzysta nie korzystał? a ja ma napisac tylko ze prosze o udzielenie mi urlopu wychowawczego w terminie...?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Ja jak pisałam o miesiąc wychowawczego to właśnie napisałam tylko, że proszę o udzielenie mi url.wych. w terminie od...do...
Iza, przypomniałam sobie jakie to uczucie widzieć pierwszy raz swoje maleństwo..achh..zazdroszczę.
Paweł ostatnio ma dość spania o 5:10. Niedługo tak wyrobię, zwłaszcza, że wiecznie musze się wykłócać z Marcinem, zeby choć trochę się nim zajął. W końcu ja też pracuję i też chcę pospać! Już nie ma co powiedzieć, bo nie siedzę w domu cały dzień...
Jutro kontrola u lekarza. Nie wydaje mi się, żeby coś się poprawiło,a Zyrtecu nie podaję. Jakoś nei mam przekonania, zeby takie leki podawać dziecku.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...