Czerwcóweczki 2011 | Forum dla mam

Gosia będzie dobrze! Bo wróci cały i zdrowy a Tobie życzę fajnego mimo wszystko czasu wspólnie z mężem... 😉 Może owocnego za 9 miesięcy? 😉

Dziewczyny jak piszecie jakie macie teściowe to tylko współczuć. Moja tez stare nawyki ma, denerwujące mnie, ale do przeżycia, bo krzywda sie Wojtkowi nie dzieje. Jedynie wiek ma już spory i problemy duże z nogami a za Wojtkiem trzeba szybko biegać.Ostatnio nie zdążyła za nim i wlazł do basenu w butach, ubraniu...ehhh a ja chciałam tylko obiad zjeść:/ Biedna sie wystraszyła ale z drugiej strony to nawet dobrze sie stało, bo ja jej wiele razy mówiłam że musi za nim najmniej na metr chodzić bo nie zdąży go złapać. Nie wierzyła więc teraz już sobie zdaje sprawę że nie przesadzam a ona serio nie da rady.

No to chociaż mi raźniej że nie jestem sama z opornym na naukę Wojtkiem 😁
Dzis co prawda sukces mały bo jedne majtki, ale co 40 minut go ciągałam do ubikacji. No i raz zawołał mama aaaa!!!! Jeny mała rzecz a jak cieszy 😁
Hehe na kanapie mam ceratę i kocyk bo wszędzie zdzierżę siuśki ale nie tu, bo jak wyprać? 😁 Także jak na razie akcja siusiu trwa 🙂

Dorotka moi rodzice mają bolończyka. Wojtek go kocha i uwielbia! To jeszcze szczeniak ale jak już razem sa to istne szaleństwo, dają sobie buzi, Wojtek dzieli się jedzeniem....nie żebym sie z tego cieszyła ale ciężko upilnowac te dwa żywioły 😁
Ogólnie pies dla Wojtka jest największą radością. Przez tego psa Wojtek myśli że wszystkie psy sa takie i mi sie do nich garnie nawet do wielkich! Nic sie nie boi:/
Ja sie nie piszę jednak na psa. Za dużo jestem sama a z psem trzeba dużo wychodzić, a co z Wojtkiem jak np śpi lub chory jest?Poza tym to jak drugie dziecko póki jest szczeniakiem 🙂 A mi Wojtek w zupełności wystarcza 😉

Hej Dziewczynki 🙂

moi rodzice tez mają pieska i Borys za nim przepada, i tak samo jak u Iwonki, jest problem potem, bo jak zobaczy jakiegokolwiek to leci i chce głaskać... raz biegł przed mną, i akurat sąsiadka wyszła ze swoimi jamnikami na spacer, Borys dostał speeda i prosto do nich z rączkami, aż ta sąsiadka sie wystraszyła, bo mówi że sama nie ufa swoim psom... Ja na psa sie też nie piszę, co on by robił gdyby mnie nie było w domu? nie uznaję zwierząt w mieszkaniach, przy domu to co innego.

moi znajomi mają takiego dużego psa, chodzili z nim do specjalnej szkoły żeby potem bawił się z dziećmi i nie zrobił im krzywdy, ale kupę kasy to kosztowało....

Hej,
dzięki za odp w sprawie zwierzaka.
Ja też M mówiłam, że za dużo czasu poświęcam dziecku, pracy aby brać pod opiekę pas. Bo na pewno by tak było że cały obowiązek by spadł na mnie. A poza tym nie chcę później tekstów typu mieliście psa, oddaliście a teraz co nowego macie.
Mojemu bratu zdechła suka, owczarek niemiecki. Nasz znajomy weterynarz załatwił im szczeniaka od znajomych i wczoraj przez parę godzin zanim bratowa jej (bo to suczka) nie odebrała miałam ją w domu. Mała owszem zainteresowała się, bawiła na początku, dzieliła balonami ale trwało to może 30min i tyle. Więc sprawa psa zostaje zamknięta- przynajmniej na razie. Za malutka jeszcze jest aby wiedzieć że pies to obowiązek, pewnie za jakiś czas znów temat wróci ale twarda będę 🙂

Ivi, Małgoś paczkę wczoraj odebrałam, dzięki wielkie 😘
Pogoda iście wczesno wiosenna, za oknem pochmurno, szaro, buro i 14st no masakra

Dorota super że paczka doszła!

a ja prasuję i pakuję Bo... brzuch mnie boli....

muszę jeszcze popakować prezenty dla pań ze żłobka, bo jutro ostatni dzień.... kupiłam wszystko i zaraz się okaże czy mam w domu jakieś torby na prezenty, bo nie pomyślałam o tym i nie kupiłam 😮

Bo spakowany.

no i zonk oczywiście z tymi torbami.... ja to chyba ostro jestem zamroczona.... jedyne jakie mam to takie bardzo kolorowe dziecięce.... np. cars... Marcin mówi żeby się nie przejmować, bo to będzie od Borysa i takie to będzie normalne, że dziecko daje prezent w dziecinnym opakowaniu... no nie wiem, ale już trudno.

Jeszcze Wam tylko napiszę, że mój chrześniak Leo jest w szpitalu... od jakiegoś czasu kaszlał, doszły wymioty... przez ostatnie 2 tyg moja siostra była co 2 dni u innego lekarza, podejrzewano oskrzela, refluks, alergie i inne takie.... wczoraj nawet robiła mu prześwietlenie, co lekarz to inna teoria... dziś wylądowali w szpitalu, z podejrzeniem zapalenia płuc... co dziwne wczoraj na rtg tego nie było widać.

Hej! Wracam do was ;-) wylogowalo mnie pare dni temu i tak tylko czytać mogłam.
U nas jest lepiej tylko leków dzieciaki nie chcą brać. Zaczęłam dodawać do jedzenia w efekcie czego Niki nawet mleka jeść nie chciała. Zupę i kaszke na kolacje. Nic wiecej a jak wyczula lek to od razu wymiotowala. Boryś wczoraj dwa razy. Dziś pierwszy dzien bez wymiotow. W nocy jest tragedia, dziś spalam od 2-5 Boryś strasznie płakał i co najlepsze z zamkniętymi oczami..
Gosiu u nas zaczęło sie od Kataru i wymiotow. Potem u Niki gorączka. Pedał nie wysłuchał ze dziecko ma zapalenie oskrzeli. Juz po kaszlu było słychać ale co tam.
Dzięki Bogu jest moja mama. Ona cały dzien sie zajmuje Borysem. Ja pieke gotuje sprzątam jeżdżę na zakupy. Codziennie po trochę.

Przez 3 dni nie cwiczylam i aż bałam sie wejśc na wagę.. Weszlam dziś bo wczoraj cwiczylam i niespodzianka -0,7 kg od wyjazdu do Wwa;-)
Zaraz wskakuje w strój i do przodu. Jest cieżko przy zapaleniu oskrzeli ale czuje sie na tyle dobrze ze mogę sobie pozwolić pocwiczyc;-) w lipcu juz będę cwiczylam co drugi dzien chyba ze dzieciaki sie unormuja i mi pozwolą codziennie rano..

Pogoda do dupy choć tyle nie żal ze siedzimy w domku. Niki sie rozgadala (nie wiedziałam ze mozna bardziej..) rozmawia z Myszka Miki i odpowiada na jego pytania.. martwi mnie jej kaszel :-(

.

.

.

Beti faceci są jakoś tak dziwnie skonstruowani.. Dużo cierpliwości !!
Mój wrócił dziś ze spotkania klasowego o 5 rano!! Otwieralam mu z Bo na ręku.. Stan nie do opisania.. Zgubił telefon.. Od 3 nic nie pamięta nawet jak wrócił.. Koledzy tez.. Właśnie udało nam sie odnaleźć tel - okazało sie ze wracał taksowka i kierowca nam oddał!! Kupiłam mu flaszkę ;-)
Mój m aż sie pali ze wstydu.. Nawet nie mam serca go opieprzac.. Jutro po nim pojadę.

Wszystkiego najlepszego dla dwulatkow!! Calujemy!

Co do recept pojechałam dziś po klacid dla Bo i okazało sie ze pierdolona niemiła pediatra wystawiła na 100%!!
Babka w aptece na szczęście była miła i kupiłam z ulga ale juz chciałam odmówić o jechać w poniedziałek do krowy i zrobic awanturę!! Była tak niemiła i wystraszyla Borysa to jeszcze recepty wypisać nie umie!!

Z dzieciakami juz lepiej.

.

.

.

.

.

.

.

.

.

Beti toc konta są bezpłatne! W m banku wystarczy płacić karta ok 200zl (albo 100) i nawet za karte nie płacisz. Kurier przywozi wszystko. Gdzie płacisz 18zl?!

Mama pojechała!!! Aż mi łzy poleciały!!!
Niestety z bratem jest bardzo zle i przez niego tata ma bardzo niebezpieczne skoki ciśnienia a ma udar mózgu za sobą.. Puscilam ja bo nie miałam wyjścia...

Dziewczyny jak patrzę na siebie w lustrze to sie nie poznaje!!
Ewka działa cuda!!

Myszka co tam u Was?!?

Cześć mamusie
U nas ok,czytam Was ale internet mam tylko w tel i do tej pory nie chciał wysyłać postów.Siedzimy na działce juz 3 tyg,tęsknota za P ogromna ale on też tęskni,w czwartek nawet zrobił mi niespodziankę i przyjechał po pracy,a tak jest z soboty na niedziele,wyjazd dobrze nam zrobił,miłość kwitnie 🙂
Dzieciaki biegają od rana do wieczora,Majcia juz tydzień bez pieluchy,bez zmoczonych majtek tylko na noc jeszcze zakładam.W środę mamy urodzinki,jak ten czas szybko płynie.
Wszystkim 2latkom życzymy wszystkiego co najlepsze!!!
chorowitkom zdrówka!!!
A dla Was dziewczynki cierpliwości do tesciowych(od.moja mi się zwala tu na tygodniowy urlop w piątek i to ze swoim przyjacielem,a żeby było śmieszniej nawet nikogo nie zapytała czy może,czy nie będzie nam to przeszkadzało,....ojj...temat rzeka 😁
Miłego dnia kochane 🙂

.