Czerwcóweczki 2011 | Forum dla mam

Jak majówka Wam mija ?
Jejku Gosiu za chwilę będziesz tulić maleństwo, jak to zleciało....

...

Dzięki Dziewczynki za życzenia 🙂

My dziś kończyliśmy malowanie i co? i jutro jeszcze raz jedziemy z jedną ścainą bo nam nie wyszła tak jak myśleliśmy.... czyli znowu przesuwanie, malowanie, wycieranie, przesuwanie... już mam trochę dość, kurzy się niemiłosiernie, cały czas jadę ze szmatą!

NIe poczułam tych urodzin dziś, idę jutro do kupić gdzieś jakiegoś wypasionego torta! W ogóle tak mnie ciągnie na słodkie przez ostatnie dni, cały czas czegoś poszukuję! Jak nie ja! i lody....

sfarbowałam włosy przed chwilą i powiem Wam że w życiu mi tak farba nie śmierdziała jak dziś, a tą akurat robiłam już poprzednio i raczej mi pachniała... wszystko mnie drażni juz chyba ostro!

Wczoraj przyszedł wózek! i bardzo mi się podoba, dobrze że zaryzykowałam z tą anglią! tylko problem z BO! jak zobaczył, to od razu że to jest jego wózek, nie dla dzidziusia, tylko dla Boryska, nawet wpakował się do gondoli, nie mogliśmy go wyciągnąć z M bo sie tak zapierał! chyba będzie ostro!

zdązyłam w ostatniej chwili 🙂
Wszystkiego najlepszego Gosia! przede wszystkim sprawnej cesarki i bezbolesnego powrotu do siebie.i zdrowka dla malutkiej i jej mamy.
Gosia wybraliscie juz imię? czy wybierzecie jak ją ujrzycie?
hehe z ta gondolą 🙂
padam na ryjek.wolne dni i swieta to ja piore sprzatam itp niestety.wczoraj miałam szerszenia w domu...boje sie otwierac okna juz!

fajnie ze wozek chociaz Cie nie drazni 😁 a jak człowiek z wozka zadowolony to własciwie najwazniejszy przedmiot dla mamy 🙂

Dzięki Beti!

Ja też zabiłam przed chwilą osę na oknie! Borys zauważył że coś tam jest! ale skąd u Was szerszeń i to tak wysoko?

Pospaliśmy z Bo prawie do 11!!!!

Beti z imieniem dalej nic! może jak zobaczymy dzidziusia to dopasujemy! Jak na razie tylko Borys upiera się przy Olga, mówi tak: nie Milenka, nie Kamila tylko OLGA!

ja mam pszczoły co tydzien osy to chyba nigdy nie miałam. a szerszenia poraz pierwszyw domu a drugi raz na oczy widze.koszmar jak to buczy jak kosiara tak głosno. myslałam ze to bąk, ale mielismy szczeszcie bo jak go zobaczyłam to poleciał z firanki na futryne tak ze zamknełam okno szybko.byłam przekonana ze go zgniotłam!!!! a on przezył!!!!! nie odwazyłam sie sama otworzyc okno wiec czekałam az T na nastepny dzien przyjdzie bo po pracy poszedł jeszcze na nocke, wiec szerszen był w oknie uziemiony prawie dobę i przezył! T. potwierdził ze szerszen bo miał na wsi gniazdo i zabijał je.jak otworzylismy okno to tez farta mielismy bo wypadł na parapet ale na zewnetrzną stronę, wiec szybko zamknelismy okno z powrotem. tamten sie otrzepał tylko i odleciał!!! szkoda ze go nie zgniotło jeszcze taki byk wielki ze az dziwne ze go nie zgniotło.
Co do imienia oba sa takie silne imiona 🙂 więc pasują do siebie 🙂 ale upewnicie sie jak sie urodzi 🙂

bleeeeee nie ma to jak majówka w polskim wydaniu.
Jak człowiek ma trochę wolnego musi siedzieć w domu bo pogoda do dupfy..... super 🤢

he no ostatnio to chyba trzecia majówka z rzedu taka kiepska.
wczoraj z młodym nie wyszłąm nawet po czapke zgubilam. dzis juz jest zimniej to wzimówce wyszedł.

...

u nas też pogoda do d... zimno, wieje... wiadomo majówka 🙂

Beti jak tam przygotowania do Wielkiego Dnia??? Macie juz obrączki???

wielki dzien to Ty bedziesz miec najpierw 🙂 jak tam Twoje przygotowania?
my juz chyba 2 tyg temu czy tydzien kupilismy obraczki, kiecki pozyczyłam jeszcze dojada od siostry bo mama jest u niej teraz wiec wybor bede miec wiekszy.
jej patrze sobie na ciekawe miejsca dla dzieci, chyba trzeba zakupic jakis przewodnik. tyle jest super atrakcji w Polsce ze głowa mała. zycia nie starszczy by to wszystko zobaczyc. marza mi sie góry z młodym..eh. ale gdzie jak on nie usiedzi nawet w nosidle.myslałam o jeziorze czorsztynskim.wokoł gorce i pieniny. tam jest cudnie jak byłam kiedys to włąsnie nie zdazyłam nad to jezioro ale widziałam je.albo do zakopanego bo sa tez termy mozna sobie z dzieckiem chodzic. T. ma wolne w maju ale jednak trzeba zmienic na lipiec bo połaczenia kolejowe lipa i dopiero w lipcu sa lepsze, poza tym wszelkie kąpiele to na maj za wczesnie. a tak sie nie moge doczekac wypadu!sa tez fajne wekendowe promocje pociagami 🙂 wiec mysle jak pogoda dopisze to trzeba gdzies jechac.niesie mnie normalnie zwłaszcza w taki beznadziejny dzien!

Beti ja już przygotowana, dziś zrobiłam ostatnie prasowanie, w sumie gdyby pogoda była ładna to bym się za to nie wzięła... zostaje nam tylko podnieść łóżeczko i ubrać , zaraz spakuję torbę do końca i tyle!

Kurdę czytam dziś o tym buncie trzylatka i u nas ewidentnie na to wszystko wskazuje... Borys nas w ogóle nie słucha, dziś np. chyab z 40 razy zapalał i gasił światło, proszę, tłumaczę... nic, jak grochem o ścianę! wczoraj przyczepił się znowu do spłuczki w ubikacji... jak zrozumiał że wodę spuszcza sie tylko po siku, to zgadnijcie co wymyślił!?! robił po kropelce i spuszczał wodę! Ostro się to nasila ostatnio, akurat teraz, jak za tydz pewnie przeżyje szok z powodu siostry!!!! czarno to widzę wszystko....

Beti ale Cię nosi 🙂 ale jak możecie to skorzystajcie, zawsze to jakaś odmiana!

Gosia ze spłukiwaniem to u nas juz od dawna tak mamy , ale przeszło mu pocieszajace 🙂 no ale musiał złąmac deske przy okazji haha. z papierem tez były akcje bo rwał i rwał cała rolke ciagnał..zdjełam papier i zmieniłam miejsce bo ilez mozna. gaszenie tez przerabiam co troche, bierze kijka i gasi albo wczesniej po prostu na łozko wskakiwał to odsunelismy łozko a ten kijkiem teraz. u mnie na takie natretne brojenie w domu działa tylko jedno aktualnie tekst : przestan robic to i to bo jak nie przestaniesz to Ci zabiorę na dzis koparke czy cos co jest widoczne. 70% akcji sie konczy po tym tekscie a reszta to rekwiruje na dzien np koparke. jak nie przestaje to kolejna rzecz idzie..ale raczej wystarcza ostatnio ostrzezenie. bo sie nauczył ze mowie serio. na nastepny dzien dostaje z powrotem dana rzecz.bynajmniej teraz ma taka faze ze to działa 😁 oby jak najdłuzej działało.szkoda ze tylko w domu 😁
Gosia a jak psychicznie jestes gotowa na cesarkę? ze to juz? ze zaraz ujrzysz córeczkę?

co za koszmarne noce mam. przedwczoraj sniły mi sie szerszenie a dzis nic nie spałam bo zgubiłam karte do telefonu która jest maciupka rozwala sie jeszcze na dwie częsci i juz miałam w głowie ze młody mógł połknac ten metal..cały dom przeszukany, dzis dopiero znalazłąm w miejscu oczywiscie gdzie w ogole nie wiem dlaczego była ta karta jeszcze spadłą za komode, ale czemu ją na komodzie połozyłam jak młody by wział bez problemu??? ja nie wiem co robie , nie mysle po prostu, nie pamietam.strasznie mi mozg wyssałą ta ciaża.gubiłam ta karte tysiac razy ale teraz to juz było długo ze nie mogłm jej znalezc. pamietam ze miałam ją jeszcze w rece a potem nie pamietam gdzie z nią poszłam..a miałam wam o niej pisac . słyszałyscie o sieci lycamobile? kupiłam i przekłądam sobie do telefonu jak dzwonie zagranice. siostra tez ma karte w lyca wiec ja nic nie płace jak dzwonie! normalnie 0 zł!!!a jezeli by miała w innej sieci to 39 groszy za minute! i tak w wielu krajach!

Gosia moze Borys wyczuwa ze za chwile nie bedzie juz jedynakiem i daje czadu puki moze 😁 ?ps. a na która masz na ktg jutro? rano?

Muszę na to ktg być koło 8, bo jeszcze te wyniki z gbs muszę odebrać... Jutro mi gin wypisze skierowanie i powie co i jak... Nie jestem gotowa psychicznie wcale a wcale! w ogóle jakoś tak do tego podchodzę za lekko wydaje mi się... pewnie się odezwie strach koło środy 😮 A Wiesz co mnie najbardziej przerażą??? cewnikowanie! naczytałam sie kiedyś o komplikacjach, bakteriach... po co ja to czytam... no i moja koleżanka co dostała zapalenia opon mózgowych po znieczuleniu, też mi nie daje spokojnie myśleć...

Beti też tak zaczęłam robić, spakowałam wczoraj mu wszystkie samochodziki i powiedziałam że wysyłam do Leosia... schowałam do szafy, ale sie darł... przedwczoraj musiałam go zamknąć w pokoju, bo już to było nie do wytrzymania... pomaga takie coś, ale nie na długo niestety...

no te metody to sa nie na długo hehe bestie sie uodparniają 😁 a mi juz pomysłów brak. dzis juz poszłąm na łatwizne konkretna zeby wrocic ze spaceru do domu dawałam po kawałeczku kinderka 😁 wiem ze to jest okropne ale jestem jak zdechła mucha.inaczej powrot do domu trwał by min. 2 godziny...
to sie naczytałas tuz przed porodem dobra jestes. co do cewnikowania to w tak krótkim cewnikowaniu szanse sa nikłe na jakies zakazenie. co innego jakbys z cewnikiem chodziła tygodniamia dodatkowo jeszcze w pamperze.u mnie pacjentki cewnikowane od lat i tylko jedna kiedy ja pracowałam miała zakazenie, gdzie oprocz cewnika to miała pampera wiec higiena inna. nie czytaj juz nic wiecej teraz!

Gosiu, powodzenia na wizycie!!

ciekawe czy Cie zostawią dzis czy jeszcze na wolnośc wypuszczą!

Hej Dziewczyny 🙂

Nie zostawił mnie na szczęście, chociaż na ktg wyszły jakieś skurcze i na badaniu coś sie stało, jakby odeszły mi wody?!? ale gin to sprawdził czymś, mówi że to nie wody, może czop zaczyna sie odklejać... w pt 7.30 mam się stawić na ip i jedziemy 🙂 o ile dotrzymam 🤢

...