LISTOPADÓWKI 2011 | Forum dla mam

Lala ---> Biegał, biegał 🙂)) przed telewizorem z Lechem 😉

Cherry ---> to m.in. ja jestem z tych zazdrośnic 😉 Gdybym tylko mogła, to karmiłabym jak najdłużej się da - no..... ale się nie dało 😞 Maksikowski był od początku niecyckowy i już... może następne nie będzie takie oporne.

Gosiaq ---> przeczytałam opowieść o wycieczce i padłam 🤪

PS.

Komu???? Polsce !!!!!!!

Lalcia święta prawda !!!

Kacper tez miał taki okres ale mu przeszło ... no czasami zaśnie w dzień na brzucholcu ale w nocy już nie.

Krusyna ja mówię sobie że za to karmienie usze go wykształcić na chirurga plastycznego co by matce potem operacje zrobił... 😁 😁 😁 😁 Czasami tak wyciumra, że aż boli. Wiesz ja się cieszę - i uważam się za szczęściarę w tej kwestii 🙂

hehe przecie to jasne...!!!

Polką jestem więc i Polsce a że Czechów kocham to inna inszość !!!

Ja może nie tyle zazdroszcze karmienia piersią, ale tego przytulania się podczas karmień. Tego nic nie wróci, bo Maja jest tak ruchliwa że nie ma czasu się przytulać 😁 a przy butelce to już nie to samo. Więc brakuje mi tego okropnie i mam wyrzuty do siebie, że może mało się starałam żeby to karmienie odzyskać. eh.. dlatego będe zawzięci Ci Cherry kibicować. Pomysł Genialny!
Ale podobnie dopinguje - i nigdy nie mówię znajomym czy komuś w ciąży że butelka jest super. Karmienie to osobista rzecz i mówienie komuś że karmienie butelką czy cyckiem jest dobre czy złe mija się z celem.. ale gdybym miała komuś doradzić, to pewnie doradziłabym cyca. Faktycznie może bylo to uciążliwe bo musiałam odciągać bo Maja nie umiała ssać piersi więć główne karmienia były odciągane do butli, ale te przytulaski i próby ssania pamiętam prawie wszystkie - dacie wiare! To tak bardzo łączy matke i dziecko.. aż łezka się kręci..

dobrze ja zmykam już śpiochać... dobranoc :*

Hej 🙂 🙂 🙂

MamoMatka jak opanujesz sytuacje to koniecznie pisz.

Widzisz Lala Ty na przykład żałujesz tych chwil przy karmieniu a ja momentu zaraz po urodzeniu Kacpra. Po sn dostałas dzieciątko na brzuch a ja nie i to jest ta malo fajna strona cc. Kacperka mi tylko pokazali i zanieśli do taty a mnie zszywali. A że podczas cięcia ciśnienie mi dwa razy szybko sadało to miałam odjazd i dziecko mi dali chyba ze 3 godziny pozniej po moich usilnych prosbach.

U nas pada więc to co mamy do załatwienia to załatwimy autem.

Hej Mamusie, u nas pogoda całkiem fajna i chętnie poszłabym z Oskarem koło południa na spacerek, ale....no właśnie, nadal czekam na kuriera grrrrrr...będę musiała iść z nim po południu, a ja tak lubię ranne spacerki! Szkoda mi go, bo znowu będzie się kisił w domku pół dnia 😞

A u nas dzisiaj 7 miesięcy 🤪 Nawet zapomniałam o tym, babcia mi wczoraj przypomniała...a za 3 dni Mój przylatuje....z tej okazji już pomykam na solarkę , żeby opalić to blade dupsko 🙂 Bałam się iść, bo po ciąży, mam jeszcze więcej pieprzyków i znamion, a wiadomo, że solarium nie służy niczemu dobremu, ale odkąd zaszłam w ciąże, nie opalałam się praktycznie w ogóle, tylko samoopalacz, więc musiałam iść, bo na plaży zaświecić taka bladością aż strach 🙂

Cherry napisał(a):

Hej 🙂 🙂 🙂

MamoMatka jak opanujesz sytuacje to koniecznie pisz.

Widzisz Lala Ty na przykład żałujesz tych chwil przy karmieniu a ja momentu zaraz po urodzeniu Kacpra. Po sn dostałas dzieciątko na brzuch a ja nie i to jest ta malo fajna strona cc. Kacperka mi tylko pokazali i zanieśli do taty a mnie zszywali. A że podczas cięcia ciśnienie mi dwa razy szybko sadało to miałam odjazd i dziecko mi dali chyba ze 3 godziny pozniej po moich usilnych prosbach.

U nas pada więc to co mamy do załatwienia to załatwimy autem.

A ja straciłam i to, i to ;( ... dobrze, że Maksik teraz uwielbia się przytulać 🙂 Nawet w tym momencie siedzi przyklejony do mnie i się swoimi kluczami bawi 🙂 No niesamowity z niego pieszczoch 🙂 ale tylko dla mamy i taty 😁

Marinel - jaki miły ten właściciel sklepu! a co do stania i siedzenia, to myślę, że na chwilkę można, ale nie żeby sadzać nie wiadomo jak długo, hmm?

Cherry - ja też Ci kibicuję! całym sercem! i nie nastawiaj się na kłopoty, bo i po co 😉 i jeszcze jedno - niech Twoje marzenia o kursie się spełnią! jakbym miała takiego doradcę jak Ty, to na pewno by się nam z Maksiem udało!

14A11 - czekamy na ząbek razem z Tobą! 🙂

yen - śmiesznie by było, jakby faktycznie kiedyś w przyszłości Wasze dzieci się spotkały 😁 gratulujemy 7 miesięcy 😁

madziu_m3 - 23 lata... ach! sporo czasu i coś takiego!

lala - jejku faktycznie musiałaś być maleńka, masz jakieś zdjęcia z tego czasu, pierwszych kolczyków? mi mama pozwoliła przebić, jak miałam 10 lat - igłą! i to u kosmetyczki - jakaś spóźniona pani była w nowinkach, jeszcze mi krzywo przekłuła, mówię Wam, koniec świata 😁

krusyna - Maksio daje radę! 😁 a ta krowa superowa ;D uważam, że tak właśnie powinno być - kocha przytulanie, ale tylko z mamą i tatą 😁

MamoMatka - o raju, na spacerze na brzuchu! nieźle 🙂

[URL=http://imageshack.us/photo/my-images/341/dsc6489m.jpg/][IMG]http://img341.imageshack.us/img341/3162/dsc6489m.jpg[/IMG][/URL]

Uploaded with [URL=http://imageshack.us]ImageShack.us[/URL]

[URL=http://imageshack.us/photo/my-images/341/dsc6488m.jpg/][IMG]http://img341.imageshack.us/img341/9840/dsc6488m.jpg[/IMG][/URL]

Uploaded with [URL=http://imageshack.us]ImageShack.us[/URL]

to taki fotel, jaki ma gosiaq, tylko tapicerka inna 😉 i przebieg trochę mniejszy 😁

Shelby - ależ słodki ten Twój Maksiu 🙂 Krzesełko ma super kolorki (jakiś taki malusi mi się w tym krzesełku wydaje, ale może dlatego, że przez mojego Maksikowskiego mam zaburzona percepcję 😁 Wykrzywia mój obraz 7. miesięcznego dziecka 😜)

już dziś się dowiemy, jaki to on malutki 😉

MamoMatka, masz nas! 🙂 co prawda tylko wirtualnie, ale dajemy radę ' 😉

wiecie co, wczoraj jak padła bramka dla naszych to mój tata tak się głośno ucieszył, że Maksio obudził się z rykiem, ale szybko usnął z powrotem 😉

Shelby napisał(a):

wiecie co, wczoraj jak padła bramka dla naszych to mój tata tak się głośno ucieszył, że Maksio obudził się z rykiem, ale szybko usnął z powrotem 😉

Maksiu chyba będzie musiał zacząć się przyzwyczajać - tacie kibicowanie nie przejdzie, a tu mecze na razie codziennie 😉
Mojemu maluchowi coś się wczoraj przestawiło i zaczął płakać, jak miksowałam mu blenderem zupinę - a przecież słyszał już ten dźwięk i wcześniej go nie ruszał 🤔
Płacze też jak ktoś do nas przyjdzie i za szybko chce go na ręce chwycić albo za blisko się nachyla i dziamdzioli mu tam (och jak ja go baaaardzo rozumiem) - Maksik musi się najpierw oswoić, przyjrzeć uważnie i wtedy - po wnikliwej ocenie sytuacji - decyduje czy akceptuje, czy jednak się rozpłacze 😁 (i to bez względu na to jak dobrze zna "zaczepiacza")
W tym drugim przypadku jego oczyska robią się jeszcze większe i jeszcze bardziej okrągłe niż są na co dzień, usteczka zaczynają drgać i ....: "Buuuuuuuuu....... ma.....ma...., ma.....ma.....łeeeeee.......ma....ma...."

MamaMatka napisał(a):

Shelby napisał(a):

MamoMatka, masz nas! 🙂 co prawda tylko wirtualnie, ale dajemy radę ' 😉

Kochana wiem i Dziekuje Wam za to :*
chociaz ja taka bardziej skryta jestem i malo co pisze, ale jak czytam co piszecie to robi mi sie cieplej na sercu że mam Was! 😘

Pewnie że masz 😁 A nam chyba nawet łatwiej się wyżalić, niż komuś, kto jet obok, nieeee? I o to chodzi 😜

krusyna - absolutna racja!

ooo Mateuszka nowa fotka! śliczny! 🙂