Wrzesnióweczki 2012 | Forum dla mam

Karolka, do garow , a nie do Rossmanna 😉

Nie ma co przeliczac, tam troche inne zarobki 😉

Tutaj trzeba liczyc w ren sposób ze 0.99pensow to tyle co 0.99 Groszy co najwyzej:P a i tak jest duzo promocji gdzie wychodzi po 0.50p za sztuke

U nas zabki stukaja o lyzeczke dwa na dole i co raz ich wiecej wychodzi 🤪

Mixi u nas z glutenem chyba w normie. To ulewanie serkiem to musiał być jakiś zbieg okoliczności. Może wina kaszki mleczno-ryżowej z jaką jadła manną. Dziś zjadła kaszkę manną z tartym jabłuszkiem. Robiłam na 120ml wody, 2 łyżki kaszy i jedno średnie jabłko. Dałam jej połowe z tego. Zdjadła ze smakiem, chciała jeszcze ale ponieważ dostaje gluten ciągle jeszcze okazjonalnie to nie dawałam więcej. Jutro dostanie resztę.

Ja to jakoś się nie mogę przemoc żeby Małej kupić słoiczki. Najwyżej deserki...

Kawałek podwórka sąsiadów ze zbliżeniem na dach ich samochodu 🙂
http://img20.imageshack.us/img20/1811/dsci1780i.jpg

Jak tak czytam o tych Waszych zębach to aż mi się przykro robi że moja Lusia tyle cierpi i nic jeszcze nie ma 😞 Ani śladu nawet 😞

Doti u nas tez nie było sladu ,az pewnego dnia wyszly dwa 🙂
Teraz cos przeswituje na biało na dole i u gory ciekawe gdzie wyjda najpierw.

Doti, dokladnie bidulka, ale nawet plamek nie ma białych ani nic? Moj nie tak, ze sie nie meczy, bo oczywiscie, ze tak, ale raczej jakos masakrycznie tego nie odczowam, , pewnie najgorsze przed nami.....tyle ze od ponadn
Dwoch mies. Oznaki i to najgorsze karmienie przez sen bo podraznia pewnie Smok i normalnie nie zje co jest dobijajace i męczące. ...a tez nie bylo nic widac, nagle plamka na jednym jakis czas, no i po niedlugim czasie drugie i juz stukaja he

Latka w pewnym momencie zdawało mi się że już są białe ślady. Ale chyba za bardzo chce już żeby się skończyło nudzenie bo tak naprawdę nic nie ma. Raz jej opuchły dziąsła i dalej nic.

sandroos napisał(a):

Karolka, do garow , a nie do Rossmanna 😉

przy garach to bede stala jak sezon na swieze owoce i warzywka bedzie 😉 poki co zbieram sloiczki, zeby pozniej miec w czym zagotowac 😉

A Ulka szczerbata jest i chyba dlugo bedzie 😁

Karolka chyba nie ma sensu zbierać słoiczków bo one raczej nie trzymają....

duzo miejsca nie zajmuja, jak nie beda trzymac to sie wyrzuci 🙂

Karolka mozesz juz wyrzucic, one maja zabezpieczenia, przed ponownym uzyciem, wasnie takim w domu...
Ja robilam dwa miesiace temu z dynii, zagotowywaam i zadne z nich nie trzymaja niestety.. cala moja praca posza na marne.
Tak wiec bede robic tak jak Nadii.. w sloiczki a i owszem, ale do zamrazarki...

A ja juz mam tak dość, choroba nic nie ustepuje tylko gorzej 😞 gardło, kosci, glowa....ide sie położyć choć na piec minut i zagrzac ...

Moja już śpi od 19 z przerwą na cycka o 20 i dalej lula . 🙂
Ja też zaraz zmykam bo wczoraj posiedziałam do 23 i jestem padnięta.
Bilans tłustego czwartku to : 3 pączki i talerz faworków. 😜
Ciekawe czy moja waga to odczuje ,narazie poki co trzyma się na 51 kg. i oby tak było 😉
Dobranoc.

pozwoliłam sobie dzisiaj na 4 pączki...
własnie skończyliśmy ćwiczyć z mężowatym... dzień 11/42 a6w ... trochę mnie te ćwiczenia męczą... ale już mam na minusie 3,5kg i to mnie podbudowuje 😉

a mały dzisiaj jadł co 3-4h i to 50ml max... 😮

wykąpany lula od 20 😉

dobranoc!

Ale dzisiaj żeście się rozpisały 🙂
Mały leży właśnie w łóżeczku i przysypia, zjadł 170 ml mleczka, wykąpany, więc pora spania.

Ja mam kubek niekapek Tommee Tippee Explora, ale Kubuś nie umie jeszcze z niego pić.
Bilans tłustego czwartku u mnie to 1 pączek i 1 faworek, więc nie jest źle, ale to dlatego że miałam grypę żołądkową i nie mogłam 🙂

Miłej nocy!

a ja poszalałam i zjadłam aż 4 pączki... ☺️ ☺️ ☺️
a muszę zaznaczyć, że generalnie pączków nie jadam i nie przepadam za nimi, a dziś o dziwo mi smakowały 😮
ps. w zeszłym roku jak byłam w ciąży nie zjadłam ani jednego, to w tym nadrobiłam 😁

co do kubków - niekapków to mam ten co Sandra z firmy Lovi i do tego mam ten kubek 360*
ale jeszcze nie próbowałam nic dawać Gabi, więc nie wiem czy jej będą się podobały

Karolka, pytałaś się o czym pisałam z Agn, z tym zmniejszeniem etatu, otóż jest taki przepis, że mam wracająca z macierzyńskiego może złożyć wniosek o zmniejszenie wymiaru etatu np.7/8, pracodawca nie ma prawa odmówić i przez rok taka mama jest chroniona przed zwolnieniem, ale tylko w firmach, które zatrudniają do 20 osób na etacie, w innych przypadkach ta ochrona nie działa

a i co do słoiczków to ja zbieram, ale te po konfiturach Łowicz, jestem uzależniona od ich konfitury z czarnej porzeczki 😁 🙃
i mam tych małych słoiczków chyba już ze 30 albo i więcej 🤪

są sprawdzone, trzymają bardzo dobrze i można w nich wielokrotnie zaprawiać (wieczko robi się wklęsłe)
robiłam latem mus z jabłuszek, jakieś 10 słoiczków mam i wszystkie trzymają
zresztą 2 lata temu robiłam w kilku takich konfiturkę z gruszek tak dla siebie i też trzymały ponad rok

pati1984 napisał(a):

Karolka, pytałaś się o czym pisałam z Agn, z tym zmniejszeniem etatu, otóż jest taki przepis, że mam wracająca z macierzyńskiego może złożyć wniosek o zmniejszenie wymiaru etatu np.7/8, pracodawca nie ma prawa odmówić i przez rok taka mama jest chroniona przed zwolnieniem, ale tylko w firmach, które zatrudniają do 20 osób na etacie, w innych przypadkach ta ochrona nie działa

aaa dzieki no wlasnie o to mi chodzilo 🙂 zastanawialam sie nad tym zmniejszeniem etatu, ale nie wiedzialam, ze to tylko w malych firmach...ja bym sie lapala, bo u nas zatrudnionych jest tylko 5 osob, ale chyba jednak nie skorzystam, bo mi miejsce trzymaja...

M powiedzial, ze te sloiczki po jabluszkach z gerbera wykorzysta do swoich przypraw 😉

a ja wykonalam dzis pierwszy rysunek po 10 latach niemalowania 😁 jutro moge Wam pokazac efekt - diddl maus dla Uli 🙂

Hehe, a mój bilans pączkowy to 0 😜

Niekapka nie kupowałam jeszcze... Od kiedy trzeba jakieś dodatkowe płyny podawać dzieciaczkom przy KN?

Wczoraj przy gorączce podałam Wojtkowi herbatkę rumiankową, bo taka akurat była. Zdziwił się na butelkę, zapomniał już co to... I pomyśleć, że 4 miesiące temu walczyłam z butelką, żeby chciał cyca ciągnąć, a laktatorem napędzałam pokarm... 😮

Sandra, a jak robisz jedzonko dla małej i mrozisz to jak? W słoiczku? i jakie duże porcje robisz? Ja mam pojemniczki Aventu, w nim można mrozić i mleko i jedzonko dla malucha, ale to dosłownie kilka sztuk. A przed powrotem do pracy muszę sobie narobić zapasów. Pamiętam, że po porodzie byłam na siebie wściekła, że nie nagotowałam i nie pomroziłam obiadów 😠

Witam

My na antybiotyku 😞 jak wróciłam z pracy to Ola miała taki atak kaszlu że myślałam że mi się udusi aż płakała bo ją męczyło i nie mogła odkrztusić aż ja miałam łzy w oczach 🤨 w końcu się do mnie przytuliła trochę uspokoiła i obrzygała mnie po całości dynią z flegmą ble... no ale cóż uroki macierzyństwa i wiecie co aż się sama zdziwiłam swoim zachowaniem bo w ogóle mnie to nie obeszło jak wyglądam najważniejsze było że Ola się uspokoiła i zaczęła rozmawiać i śmiać się 🙂 kiedyś dla mnie taka sytuacja byłaby nie do pomyślenia... Jak to macierzyństwo zmienia 🙂
No i lekarz powiedział że oskrzela i płucka czyste ale antybiotyk dał. Dzisiaj Ola po raz I w życiu śpi ze mną bo boję się że dostanie takiego ataku w nocy i się udusi 🥴 a tata boi się z nią spać więc przeprowadza się na kanapę do drugiego pokoju 😜
Przy okazji lekarka ją zważyła i wyszło że ma już 6450 🤪 wiem ze w porównaniu z waszymi dzieciaczkami to mało ale moja Ola tak słabo przybiera od początku ze mnie każde 100gram cieszy 🙂
No i moje dziecko jest niemożliwe obca baba ją rozbiera a ta się do niej cieszy w najlepsze, przykłada jej zimne słuchawki do brzuszka a ta w śmiech 🤪

Sandra jeśli Cię kusi zmiana pracy to próbuj. Jak nie teraz to kiedy 🙂 🙂
Agn wszystkiego naj dla Majeczki 😘

Kupa... mój dylemat od ponad 4 miesięcy... Nie pomogę w tej kwestii bo ja sama każdą kupę jakbym mogła to bym pod mikroskopem oglądała ale ostatnio przestałam się nimi tak przejmować bo jak mój lekarz to olewa za każdym rzem to uznaję że może faktycznie te kupy to normalka... Z resztą z tego co widzę to wasze dzieci też robią najróżniejsze więc kupy Oli też nie muszą być "książkowe" 😁

Później was nadrobię bo widzę że trochę naskrobałyście 😜

Aha jeszcze M przed chwilą był w piwnicy i ktoś nam się próbował włamać 😠 😠 😠 po prostu dzisiaj mam dzień do d...

Pati słyszałam o tym przepisie ale myślałam ze dotyczy wszystkich firm anie tylko tych małych 😮 a to mnie zaskoczyłaś...

Karolka dziewczyny mają rację z tym nietrzymaniem słoiczków-sprawdzałam. Z Gerbera nie trzymają ale z Hippa tak 🙂 ja Oli pozaprawiałam zmiksowaną dynię w takich małych słoiczkach jak np. musztarda jest czy chrzan i zagotowałam. I teraz gotuję ziemniaczka dorzucam dynię , łyżeczka oliwy z oliwek i mam obiadek na 2 dni 🙂 a ostatnio żeby było treściwsze (bo Ola już po 200g wcina na bezdechu) na tej wodzie od gotowania ziemniaczka robię kleik ryżowy i dodaję do reszty 🙂 a tak sobie wymyśliłam hehe 😁 a lekarka mnie dzisiaj za to bardzo pochwaliła aż mi się miło zrobiło 🙂
Ja deserki daję tylko kupne bo skąd mam wziąść teraz owoce 😮 a byłam nieuświadomiona i w ciąży nic nie pozaprawiałam i do teraz nie mogę tego przeboleć 😠 miałabym własne jabłuszka, brzoskwinie ... no ale cóż... Próbowałam ostatnio Oli dać zeskrobane kupne jabłuszko to zrobiła mi kupę ze śluzem więc narazie odstawiłam

Dziewczyny czy moge podac paracetamol w czopku kiedy nie ma gorączki a widze ze chyba bardzo zaczynają dokuczac zeby? Na to mi wyglada....

😘

latka napisał(a):

Dziewczyny czy moge podac paracetamol w czopku kiedy nie ma gorączki a widze ze chyba bardzo zaczynają dokuczac zeby? Na to mi wyglada....

wg mnie mozesz, bo to tez jest lek przeciwbolowy. Ja Uli tez dawalam czopek po szczepionce jak nie bylo temperatury a wyraznie widzialam, ze cos ja boli.

My już na nogach od ponad pół godziny. Nocka dobra, mały zasnął o 20:40, jedzonko o 1:30 i 5:30 i pospaliśmy do 6:40.
U nas śnieżek trochę prószy, więc zobaczymy jak to będzie ze spacerkiem dzisiaj... Mam nadzieję,że damy radę,bo nie chce mi się w domu siedzieć 🙂
:*