listopadówki 2012 (z brzuszka:) | Forum dla mam

HEjka!!
U mnie od rana Młody się rozbrykał. Brzuszek chodził w każdą stronę.
Na obiadek mamy rosół, ziemniaczki, sałatę lodową z papryką i pomidorami, no i schabik w boczku.

Ja tez nie mam pomyslu na obiad. Moze tez zrobie kluski slaskie tylko po ziemniaki musze skoczyc bo mam 3 ostatnie i moze jakas piers z kurczaka 🙂. Moj znowu dzisiaj pracuje 😞, mialam jechac z nim ale stwierdzil ze nie chce mnie i malego truc farbami wiec nie pojechalam.
Mialam miec baby shower i nie wiem czy wypali bo dziewczyny nie moga sie zgrac. No coz trudno plakac nie bede.

jestem i ja 🙂 ostatni troche gorzej już się czuje... non stop coś mnie boli, jak nie plecy to nogi, jak nie nogi to brzuch..... no ale już blisko końca 🙂
u mnie dziś obiad z resztek 🙂 rosół a do tego quisch z boczkiem i cebulą 😉 a na deser to chyba będą pieczone jabłka z budyniem w środku 🙂

chętie bym wpadła do was a kluski śląskie 😁 bo ja nie umiem robić 😁

Jejku dziewczyny wy to macie z tym gotowaniem... ja zupełnie w takim razie jestem niekumata w temacie gastronomii 🙂 cos tam zrobie ale nie wyrywam sie na takie smakołyki... Moze to poporstu głupie przyzwyczajenia mieszkania samej przez 10 lat 🙂 bo dla jednej osoby jakos nie chce sie gotowac. Kiedys jakos wiecej czasu potrafiłam siedziec w kuchni i pichcić coś. Piekłam ciasta ciasteczka itp... Teraz nie mam chęci wogole. Jak musze to gotuje.
Dzis robiłam naleśniki z jabłkami ale w sumie powiem Wam ze tez bardziej z obowiazku niż chęci. Bo juz mnie meczy długie stanie przy patelni. Podziwiam i Ciebie Ala i Edyte że tak kucharzycie 🙂 To trzeba jednak miec talent 🙂

Ja gotowac potrafie i lubie ale nie chce mi sie wymyslac i eksperymentowac bo w tej chwili nie mam na to sily. Jak zbyt dlugo stoje to boli mnie kregoslup. Przed ciaza nie mialam czasu na kucharzenie a jak maly sie urodzi to tez pewnie nie bedzie kiedy i kolo sie zamyka 😞.
Aallicee kluski slaskie sa tak proste do zrobienia ze az smieszne. Gotujesz dowolna ilosc ziemniakow.Jak sa juz miekkie odlewasz wode,przeciskasz przez praske lub rozgniatasz na papke i czekasz az ostygna (nie musza byc zimne ale chodzi o to by jajko sie nie scielo ) . Calosc dzielisz na 4 czesci, jedna czesc wyjmujesz ale nie wyrzucasz do tego pustego miejsca wsypujesz make ziemniaczana i wbijasz jajko, dorzucasz ta wyjeta czesc ziemniakow i zagniatasz ciasto, Formujesz kulki i wrzucasz do wrzacej osolonej wody mieszasz czekasz az wyplyna i gotujesz jeszcze chwile okolo 2min na malym ogniu aby sie nie rozgotowaly (powinny zwiekszyc swoja objetosc) 🙂. Przepis sprawdzony pochodzi z mojej ksiazki gastronomicznej jeszcze z czasow technikum 🙂. Moze ktoras skorzysta 🙂

Jestem i ja.Skonczylam o 15 ale jak wrocilam maz zaserwowal obiadzik(nic zwyklego-schabowy z piersi kurczaka ziemniaczki i pomidorki w smietanie)zjadlam polozylam sie maz nozki wymasowal i padlam na godzinke ale od razu inaczej w sumie kosc lonowa bpli dalej-wygniotlam sobie ja chyba 🙂 ale jest w miare.A co do tego tekstu wczorajszej pani dr to mam to w d...bo co z tego ze ma tytul och o ach jak ma zero wychowania dzis np rzarla kisiel z kubka i przez zeby gadala a raczej czytala kserowki-i to ma byc dr nauk pedagogicznych?porazka.

a my pozegnaliśmy przyjaciól - byli od kawki a skonczylismy pizzą. (zamówioną 🙂)
ale dzis leniwy dzien....mam juz dosc i chce spac. ide do lazienki bo kari sie tam w wannie rozbija 🙂

My bylismy dzis w ikei, kupilam mala szafke taka zeby postawic kolo lozeczka i miec jakies pierdoly pod reka, lampe do kuchni, ktora juz dawno upatrzylam i jeszcze pare drobiazgow. Jak stalam w kolejce po hot-doga mloda dziewczyna stala przede mna i chciala mnie przepuscic, podziekowalam i powiedzialam, ze sie dobrze czuje i moge stac, a ona tak popatrzyla na brzuchol i powiedziala: o jak to ladnie wyglada, az mi sie milo zrobilo. Sa mili ludzie na tym swiecie, w sumie juz drugi raz mi sie taka podobna syt zdarzyla.

A mojego mężulka rozłozyło... i steka teraz bardziej niż ja 🙂 trzymam go na odległość żeby czasem nie podłapać od niego paskudztwa. Mówi ze boli go gardło, głowa, ucho i że pewnie ma gorączke... a jedzie na noc do pracy. Wolałabym sie nie zarazić niczym teraz wiec sie izoluje i profilaktycznie herbatke z miodem popijam... Dziś mała strasznie mi sie rozpycha i robi guzy na brzuchu 🙂 śmiesznie to wygląda i mimo że nie jest to przyjemne odczucie to az mi sie smiac chce 🙂 A jak zaczynam ją głaskać to sie układa dobrze i jest spokój 🙂

u nas dzień minął bardzeo milutko 🙂 mąż zrobił co trzebabyło ponaprawiać w domu a ja wybawiłam się z Wiki 🙂 uwielbiam to tylko czasem mi troszkę ciężko siedzieć na małym krzesełeczku czy układać klocki na ziemi ale luuuubie to 🙂 a ona racze też szczęśliwa że mamy sporo czasu dla siebie 🙂 WIki już wykąpana i teraz tata bawi się z nią w spokoje zabawy w pokoju przy przygaszoym świetle...... ostatio mamy problem z jej zasypianiem :/ jak miała smoka to trwało to 5 minut, kładła sie i zasypiała, a teraz to jakaś masakra i najczęściej płacz....a trzeba z tym skoćzyć więc wczoraj opracowaliśmy plan na wievczór 🙂 zobaczymy jak pójdzie

Elmirka napisał(a):

Ja gotowac potrafie i lubie ale nie chce mi sie wymyslac i eksperymentowac bo w tej chwili nie mam na to sily. Jak zbyt dlugo stoje to boli mnie kregoslup. Przed ciaza nie mialam czasu na kucharzenie a jak maly sie urodzi to tez pewnie nie bedzie kiedy i kolo sie zamyka 😞.
Aallicee kluski slaskie sa tak proste do zrobienia ze az smieszne. Gotujesz dowolna ilosc ziemniakow.Jak sa juz miekkie odlewasz wode,przeciskasz przez praske lub rozgniatasz na papke i czekasz az ostygna (nie musza byc zimne ale chodzi o to by jajko sie nie scielo ) . Calosc dzielisz na 4 czesci, jedna czesc wyjmujesz ale nie wyrzucasz do tego pustego miejsca wsypujesz make ziemniaczana i wbijasz jajko, dorzucasz ta wyjeta czesc ziemniakow i zagniatasz ciasto, Formujesz kulki i wrzucasz do wrzacej osolonej wody mieszasz czekasz az wyplyna i gotujesz jeszcze chwile okolo 2min na malym ogniu aby sie nie rozgotowaly (powinny zwiekszyc swoja objetosc) 🙂. Przepis sprawdzony pochodzi z mojej ksiazki gastronomicznej jeszcze z czasow technikum 🙂. Moze ktoras skorzysta 🙂

faktycznie proste 🙂 musze kiedys spróbować... tylko najpierw muszą w naszym domu zagościć ziemniaki 🙂 i ktoś je musi obrać 🙂 chyba poczekam aż moja mam do nas przyjedzie 😁

Hej brzuchatki 🙂

Witam się tak z wieczora, ale miałam strasznie zajęty dzień. Teściu przyjechał z włoch 🙂 , wiec dzień był dość ruchliwy, później jeszcze do brata pojechaliśmy na chwilkę, kto wie może to już ostatni raz przed porodem 🙂 i tak zleciało. Teraz w końcu leżę i czytam ksiażkę, mąż na meczu jego ukochana druzyna Ac Milan gra...

Kurcze trzymajmy kciuki za Gwiazdeczkę, będzie dobrze. Pewnie podali jej te same kroplówki co mi i powstrzymają akcje porodową 🙂

Ja to tak się zastanawiam, czy po tych kropówkach, lekarstwach to w ogóle urodze 😁 choc już tak wszystko mnie boli i te ciągle skurcze, że codziennie mi sie wydaje, że to już dzis
Jutro na 8 KTG, zobaczymy co się zapisze

Anula co za wredne babsko, zapewne zazdrości że tak promieniejesz 🙂

u mnie znów karla kaszle...w ciągu dnia ok, w łózku sie rozkaszlała az normalnie sie dusiła...dałam jej nurofen, pulmex, dwie podzuszki i spi na połleżąco...bez sensu. wezmę ją chyba jutro do dr na jakis przegląd, bo cos bez sensu się dzieje...
ja mam wrażenie ze moja ciąża sie przeciągnie jeszcze poza datę porodu z miesiączki, jeszcze miesiąc. ojojojojojojojoojoj

Tez tak mysle ze ja zgotowalo od srodka bo podsluchala jak dziewczyny gadaly ze mna i Lenka ( bo pani doktorek ma 2 synow) i pewnie zazdrosc ze ja oczekuje corci-eee tam w d....z nia.Edyta-ja mam podobnie ostatnio mialam przeczucie ze Lenka wyjdzie przed terminem a jakos od wczoraj zaczelam miec przeczucie ze sie przeterminuje-musze pogadac na wizycie ze swoim gin ile u niego norma przeterminowania jest itp.Baiser-ja juz kiedys pisalam na brzuszku ze moja znajoma jak powstrzymywali od przedwczesnego pprodu to dotrzymala co do dnia z finishem wiec nigdy nic nie wiadomo.Ja juz wykapana leze jak kloda no serio tak mnie nawala ta kosc lonowa ze umre zaraz

Edithd to aż miesiąc albo tylko miesiąc 😁 fakt, ja tez już nie mogę się doczekać, tak sobie marzę, ze w 38 tygodniu jakbym urodziła to byłoby super 😁 to tak za 2 tygodnie..

Anulka Ty leż i odpoczywaj! Wracaj do sił 🙂

Edythd zawsze lepiej iśc do lekarza, uspokoi i Kari da coś żeby szybciutko wyzdrowiała! Trzymam za was kciuki !!

Miłej nocki dziewczyny,

Ja już idę spać, padam dziś ze zmęczenia. Takie energiczne dni to już nie na moje lata :P

Odpoczywajcie, śpijcie, regenerujcie siły dziewczyny 🙂 I spokojnie czekajmy 🙂 Na kazda przyjdzie pora predzej czy później. Mi to sie wydaje ze jeszcze wieki do porodu. pewnie zachce sie rodzic w jakims dziwnym momencie. np 11 listopada jak lekarze beda mieli wolne 🙂 zostanie jakis jeden na cały szpital 🙂 i kolejka na porodówke 🙂

kurka Jurek przyniósł z piwnicy karuzele do łóżeczka po Wiki i się nie kręci a niestety nie kupie sobie nowej a taka niekręcąca się to kiszka 🥴
Wiki dostała ją od ludków w pracy Jurka 🙂 .... ale tym razem nie ma na co liczyć bo w ministerstwie ludki zarabiają miej 🙃 a fajna była ta bo mieliśmy z TINY love 🙂 może uda mi sie odkupić od koleżaki, ale ona nie sprzedaje rzeczy po swojej córci bo mówi, że pecha przynoszą bo Natalka urodziła się w 31 tyg. 😮

dziendoberek 😉
No edithd lepiej zabierz mala do lekarza- ja walcze z kaszlem ale czasem mam wrazenie ze wcale nie jest lepiej a wrecz gorzej- ale mam juz tylko ten kaszel wszelkie inne oznaki choroby minely.
aallicee w 31 tygodniu to 7 miesiac i co bylo z ta mala - inkubator? jak sie teraz rozwija? ile wazyla? ja mam ciagle wewnetrznego stresa...moja ciaza odbiega od normy- tez obawialam sie kiedys takich dolegliwosci jak w macie i ze bede wygladac jak wieloryb..a tu nic. Moja kumpela przytyla w ciazy 30kg! byla napuchnieta i sama nie wiem jak ona dotarla do finiszu?
ja czasem czuje sie jak nie w ciazy...no ale co zrobic nie kazda ciaza jest taka sama....
zapowiada sie ponury tydzien... u mnie mgla za oknem i zimno jak chol...

karinka, a tobie robią jakieś badania pod kątem wagi Małej???? bo ona na serio jest malusia.... ja w ciąży z kari przytyłam 15kg, teraz mam 12,5 na plusie. uwazam ze to fajnie, no a 30kg.... no coz, mysle ze jednak tu sobie troszke dziewczyna pofolgowała....

kari nie kaszlała juz wiece, ale wezmę ją na badania, muszę ją tez przebadac pod kątem pasożytów, bo wiem ze z owsików tez sie tak kaszle.

Dzien doberek-ale sobie pospalam o ja jak nigdy maz na 7 pojechal do pracy a ja zrobilam kanapeczki dla niego sama wsunelam jedna i dalej i tak spalam do teraz ale juz prawie jak nowo narodzona mniej boli kregoslup i kosc wiec przezyje 😉 Gosia-dzieki za zaproszenie na Fb i nie mysl tak czarno ze akurat 11 listopada sie rozsypiesz bo jeszcze wywolasz wilka z lasu 😉 Edyta-daj znac jak tam z Kari jak pojdziesz do lekarza.Karinka-a ile ostatnio twoja dzidzia wazyla?bo ja juz sie pogubilam.Um nie wietrznie i jesiennie ale dzis odpuszczam wszystko mam w planach lezec i odpoczywac po wekendzie-a co tam 😉

no właśnie gosiaczek - apropos daty....wolisz 11.11 czy 1.11????????????????? bo ja mam na tapecie tą pierwszą datę hahaha

anulka, masz jakies wieści od gwiazdeczki????????????

my mamy wiyte o 13tej, i normalnie byłam w szoku, bo 2 lekarze rodzinni u nas w przychodni (bardzo jestem zadowolona po zmianie z naszej 'wiejskiej' włsnie na Medhouse - prywatna przychodnia ale rodzinnego mają z NFZ, czuje sie różnicę w traktowaniu pacjenta...), dzis obaj są od 8-18 i juz nie było ani 1 miejsca....ale powiedziałam ze chodzi o dziecko po usunięciu migdałków...no i mogę przyjechac na 13.00 (od 13-15 mają wizyty domowe).

Edithd w nastepny poniedzialek mam sonografie w szpitalu-nie wiem czy to badanie tez tak po polsku sie nazywa ale chyba tak- powinno pokazac jesli cos jest nie tak bo to takie bardzo dokladne usg 3d. Ada wazyla 1500gram w czwartek...
ja wazylam 3800 jak sie urodzilam, moj maz byl drobnym dzieckiem, ale lekarka mowi ze jest grua dzieci ktore poprostu rodza sie bardzo male i nie ma w tym niczyjej winy ...

moja sąsiadka urodziła z końcem sierpnia córeczkę 2400gr, tez było all OK, ale wcz byli u nas znajomi i mówili ze miała podejrzenie takiej choroby (nie znam nazwy) ze niby łozysko nie przekazywało dziecku wystarczającej ilości 'pozywienia', ale potem okazało sie ze ok.
dobrze ze ci robią Karinka to badanie....