listopadówki 2012 (z brzuszka:) | Forum dla mam

karolka84 napisał(a):

Dziewczyny ja mialam wymaz robiony miedzy 35 a 36 tyg, wszystko wyszlo ok...ale jak trafilam do szpitala na patologie w 39 tyg to stwierdzili w szpitalu, ze moje wyniki sa przetreminowane, bo starsze niz 3 tyg i tak od czwartku do soboty az nie urodzilam podawali mi w welfron co 4 godz penicyline 😮 to bylo straszne bo cala nia smierdzialam skora, siuski, wszystko doslownie...
Ja o swoim porodzie chce zapomniec, bo od czw mialam juz silne bole i skiyurcze, ze stekalam, a ta oxy to juz kosmos, ledwo stalam na nogach a darlam sie na caly szpital chyba 🤔 🤔

haha, ja wyłam 🙂 jak wilk 🙂 i stałam na dużym palcu z nogi...nie przypuszczałam ze mam takie zdolności baletowe 🙂 a moj G znad talerza z MOIM obiadem doradzał 'ODDYCHAJ GŁEBOKO'... 🙂

Kurcze przeraziłam sie jak czytalam Cie Baiser... kto by pomyslał ze cos takiego sie bedzie działo... Faktycznie nie wesoło. Namęczyli Cie i kruszynke niepotrzebnie. Wiadomo ze kazdy skurcz to i dla dziecka duzy stres i nie przyjemne doznanie... Ale już niedługo to pocieszające i przynajmniej masz juz swoja doktorke w razie co. Dla mnie to co piszesz to abstrakcja jak narazie... Czop ci odszedł to i lada chwila poród... I mała bedzie z Wami. Trzymam kciuki żeby wszystko było dobrze u Was.

Megan Ty tez leż i odpoczywaj, troche jeszcze musisz potrzymać maleństwo 🙂
Kurcze duze juz te nasze dzieciaczki. Ciekawa jestem ile moja klucha waży... w 30 tyg. miała 1500 prawie. Teraz Usg mam w 36 - wiec sporo czasu mineło. Pewnie nabrała ciałka i fałdek 🙂

Ja wymaz na paciorki bede miała dopiero za tydz. Powiedziała ze do 36 tyg. powinno być zrobione wiec ja bede miała akurat na styk. w ostatnim momencie. A w razie co wizyte nastepna mam 31 paźdz. wiec bedzie czas zeby zadziałac. Bo tak wczoraj sobie myslałam o swoim porodzie i mysle ze wczesniej niz 10 list. nie urodze. A jak sie zasiedzi mała lokatorka to i do grudnia moze sie zejść 🙂
Anula do modelki to mi duzo brakuje 🙂 ale przynajmniej w lustro moge juz normalnie popatrzeć a nie z niechęcią. Obcięte, pomalowane i odrazu inaczej człowiek sie czuje i wygląda. Planuje jeszcze jak dam rade iść na poczatku listopada na pedicure i zrobić brwi i rzęsy zebym jakoś wyglądała bez makijażu w szpitalu 🙂 Bo ja bez tuszu do rzes to jak bez reki sie czuje - a do porodu i po pewnie bede jak matka natura stworzyła - bez kamuflarzu na twarzy 🙂

hehe to prawda - bol potrafi nas niezle powyginac 😁 😁 😁 ale o takim bolu co przy tych skurczach z oksytocyna to ja wczesniej nawet nie snilam 😮

A mi powiedzieli ze do porodu maja być wyniki nie starsze niż sprzed 6 tyg. Wiec nie wiem... Musze jeszcze dopytać swojej gin czy bede miała jeszcze coś robione do porodu. Teraz mam skier. za tydzien na morfo, mocz, hiv, hbs i GBS do zrobienia. I wydawało mi sie ze to koniec...

ja juz nic nie mam do robienia
tylko muszę znaleść dyskietkę z grupą krwi bo musi byz jakis oryginalny dokument.
26.10 na oddział, o ile nic sie szybciej nie zacznie.... 10 dni....

No to ja mam inaczej chyba z was wszystkich bo moj lekarz jest z tego szpitala co bede rodzila wiec sa tego duze plusy niz trafic w nowe rece-ostatnio nawet na wizycie sie smialam do gina ze bez niego nie urodze a on ze spokojnie jeden tel i bedzie-wiec juz czuje sie bezpieczniej bo wiem ze moj lekarz bedzie nawet czy na dyzurze czy nie ale bedzie na rozeznaniu sytuacji-wogole on jest inny jest przy kazdej swojej ciezarowce-i wszystkie sie dziwia kiedy on ma urlop czas dla siebie rodziny.

Karolina-nie strasz nas bo wszystkie naraz trafimy na porodowke.A tak wogole to serio oxy jest tak zla?ja slyszalam duzo za tym pozywywow ze zeby nie oxy to dluzej by sie cierpialo a oxy to pomaga no ale jaj widac kazda z nas inna jednej pomaga innej nie-poczekamy pozyjemy przezyjemy i bedziemy wiedzialy

no ja ania tez jestem zdziwiona reakcją dziewczyn na oxy...tzn wiem ze jak ni ma akcji porodowej to lepiej nie podawac, bo poród moze by wtedy nieciekawy, ale jak juz sie cos zaczęło to oxy pomaga...przynajmniej ja własnie tak miałam... ja sobie chwalę ze mi ją dali, taks amo jak lewatywę i zastrzyki podczas porodu tez mi pomagały

To pozazdrościć Anulka lekarza z powołaniem 🙂
Ja nie mam co liczyć na swoją prowadzącą gin- mimo że spoko kobita i jestem u niej na szczególnych przywilejach i tak - bo chodze na wizyty bez umawiania sie wczesniej i bez zapisu. Zawsze jak potrzebuje to bez problemu. Ale ona jest w Warszawie 🙂 a ja teraz 130 km od stolicy 🙂 Nie wiem czy dojade do wawki na poród... to męczące juz i nie wiem czy bym dała rade i czy zdąze wiec musze byc zdana na szpital jakiś pewnie okoliczny. Chyba ze cesarka bedzie zaplanowana to wtedy warszawa bo przyjezdza sie na umówiony termin i nastepnego dnia tną... To dodatkowy stres bedzie dla mnie jak trafie do lekarzy których nie znam ale cóż... wazne abym urodziła zdrową córcie.

kiedy goska podejmą decyzję co do Twojego porodu?

ja wiem ze moj gin ma dyżury we wtorki i w piatki, moze sie uda. ale przy kari wyjechał na urlop dzien przed kari porodem i tez wszystko było ok (super polozna mi sie trafiła)

anula4ever napisał(a):

Karolina-nie strasz nas bo wszystkie naraz trafimy na porodowke.A tak wogole to serio oxy jest tak zla?ja slyszalam duzo za tym pozywywow ze zeby nie oxy to dluzej by sie cierpialo a oxy to pomaga no ale jaj widac kazda z nas inna jednej pomaga innej nie-poczekamy pozyjemy przezyjemy i bedziemy wiedzialy

kochana ja nie chce bron Boze straszyc, ale ja mam nieciekawe doswiadczenie 🤨 moze dlatego, ze mialam juz od 3 dni bolesne skurcze, ale zero rozwarcia i zero akcji porodowej. Bylam wykonczona nieprzespanymi nockami z powodu tych boli, dodatkowo przebili mi wody i wywolywali rozwarcie wlasnie oksytocyna - pewnie dlatego mialam takie masakryczne bóle...

Edyta-Kari chyba latem rodzilas tak?wiec moze teraz w takiej porze roku twoja gin nie bedzie sie urlopowac 🙂 Gosia-to duzo 130km ale jeszcze sie okaze grunt to oby szybko i zdtowo nam poszlo wszystkim.A ja teraz codziennie musze dlugo polezec w wannie bo jak na szybko to nie pomaga a jak poleze to od razu lepiej jakos lzej sie czuje wychodzac z wanny nie nadlugo ale zawsze cos jak slonik a jak hipcio 🙂

karolka84 napisał(a):

anula4ever napisał(a):

Karolina-nie strasz nas bo wszystkie naraz trafimy na porodowke.A tak wogole to serio oxy jest tak zla?ja slyszalam duzo za tym pozywywow ze zeby nie oxy to dluzej by sie cierpialo a oxy to pomaga no ale jaj widac kazda z nas inna jednej pomaga innej nie-poczekamy pozyjemy przezyjemy i bedziemy wiedzialy

kochana ja nie chce bron Boze straszyc, ale ja mam nieciekawe doswiadczenie 🤨 moze dlatego, ze mialam juz od 3 dni bolesne skurcze, ale zero rozwarcia i zero akcji porodowej. Bylam wykonczona nieprzespanymi nockami z powodu tych boli, dodatkowo przebili mi wody i wywolywali rozwarcie wlasnie oksytocyna - pewnie dlatego mialam takie masakryczne bóle...

My sledzac twoja akcje myslalysmy ze skonczy sie cesarka po takim czasie a tu sn-ale patrzac na Ule masz wynagrodzenie tych boli-swoja droga co zdjecie to Ula inna jak ona sie zmienia taki slodziak do calowania

edithd napisał(a):

kiedy goska podejmą decyzję co do Twojego porodu?

ja wiem ze moj gin ma dyżury we wtorki i w piatki, moze sie uda. ale przy kari wyjechał na urlop dzien przed kari porodem i tez wszystko było ok (super polozna mi sie trafiła)

Edyta wszystko zalezy od Usg które mam za tydzien. Jesli mała nadal jest owinieta pępowiną i okaze sie ze z przepływami jest cos nie tak to mam wskazanie do cesarzowej. Jesli sie odwinęła albo nie ma problemu z uciskiem pępowiny na chwile obecna i mała jest dobrze zaopatrzona w tlen i jedzonko to pewnie wstrzymaja sie do ostatniej chwili i beda obserwowac ktg jak sie zacznie akcja porodowa. Jesli beda zaburzenia tetna podczas skurczy bo podobno pępowina sie wtedy zaciska wokół szyi to wtedy na miejscu podejmuja decyzje. Tak mi przynajmniej tłumaczyła moja lekarka.

anula4ever napisał(a):

karolka84 napisał(a):

anula4ever napisał(a):

Karolina-nie strasz nas bo wszystkie naraz trafimy na porodowke.A tak wogole to serio oxy jest tak zla?ja slyszalam duzo za tym pozywywow ze zeby nie oxy to dluzej by sie cierpialo a oxy to pomaga no ale jaj widac kazda z nas inna jednej pomaga innej nie-poczekamy pozyjemy przezyjemy i bedziemy wiedzialy

kochana ja nie chce bron Boze straszyc, ale ja mam nieciekawe doswiadczenie 🤨 moze dlatego, ze mialam juz od 3 dni bolesne skurcze, ale zero rozwarcia i zero akcji porodowej. Bylam wykonczona nieprzespanymi nockami z powodu tych boli, dodatkowo przebili mi wody i wywolywali rozwarcie wlasnie oksytocyna - pewnie dlatego mialam takie masakryczne bóle...

My sledzac twoja akcje myslalysmy ze skonczy sie cesarka po takim czasie a tu sn-ale patrzac na Ule masz wynagrodzenie tych boli-swoja droga co zdjecie to Ula inna jak ona sie zmienia taki slodziak do calowania

To prawda... Mała Ula wygląda super, jak laleczka i tak slodko sobie śpi na zdjeciu. Napatrzeć sie nie można.

hello
ja no nogach K jeszcze spi. ale miałąm noc. najpierw Mały tak rozrabiał ze na zadnym boku nei potrafiłąm zasnąć...a poszłam juz o 22 zeby sie wyspac na maxa. potem obudził mnie straszny ból podbrzusza, juz myślałam ze sie coś zaczęło...ale przeszło... G do jutra nie ma - lepiej jakby sie nic nei zadziało do jego powrotu...
muszę sie dzis na KTG umówić, bo z Kari nie miałąm takich dziwnych akcji...

ja już po śniadaniu 🙂 czas pójść spać dalej 😉 w nocy moja menżczyzna znowu chrapała więc położyłam sie dopiero o 1 a o 2 wyprosiłam go na kanape bo spac sie nie dało 🙂 i spałam grzecznie do 6.30 a potem do 8 😁

Jestem i ja-jak codzien trzeba sie zameldowac po nocce 😉 Edyta bo Kari to dziewczynka a teraz masz mezczyzne pod serduchem to wyczynia jak to na chlopca przystalo 😉 choc moja tez dobra artystka poszlam spac o 22 mezus poszedl ok 24 bo obudzilam sie na siku polozylam sie on polozyl reke na brzuchu i po chwili mala zaczela zaczepiac puk stuk tatus zaczal sie bawic a ja no super wy to macie pore o 24 dobrze ze nie o 2 albo 4 nad ranem 😉 a ten do mnie z tekstem takim zdziwionym kurcze ona sie caly czas ci rusza?a ja w smiech no co ty?hihihi a on no co dziwne to a ja no juz dla mnie nie przyzwyczailam sie a on z tekstem ze on by tak nie mogl usnac jakby mu sie cos tam kokosilo a ja ze to tylko na poczatku a pozniej padal bys jak kawka ze zmeczenia 😉 no i od 24 do 2 chyba tak gadalismy i gadalismy az wreszcie usnelam gardlo mniej boli plukam szalwia-i pomaga bardziej niz woda z sola wiec chyba bede zyc

aallicee napisał(a):

ja już po śniadaniu 🙂 czas pójść spać dalej 😉 w nocy moja menżczyzna znowu chrapała więc położyłam sie dopiero o 1 a o 2 wyprosiłam go na kanape bo spac sie nie dało 🙂 i spałam grzecznie do 6.30 a potem do 8 😁

Ja wczorajszej nocy chrapalam a moj z siebie wychodzil bo mialam tak zapchany nos ze az sie dusilam 😉 a moj zamiast chrapac zgrzyta zebami przez sen albo jak ja to nazywam gotuje wode bo lezy na plecach geba pelna sliny i gotuje 😉

kurcze wy to macie nocne ekscesy 🙂 ja jak sie poloze tak spie do rana jak zabita! zastanawiam sie co by tu dzis robic? nudyyyyyyyyyy......

ja za chwilę jadę do kumpeli z pracy na plotki, bo ma zapalenie krtani i jest na L4. chyba mnie nie zarazi....
o 16.15 mam korki, na 18.00 mamy msze z dziadka

umówiłam sie w czw na 10.00 na KTG...

anula4ever napisał(a):

aallicee napisał(a):

ja już po śniadaniu 🙂 czas pójść spać dalej 😉 w nocy moja menżczyzna znowu chrapała więc położyłam sie dopiero o 1 a o 2 wyprosiłam go na kanape bo spac sie nie dało 🙂 i spałam grzecznie do 6.30 a potem do 8 😁

Ja wczorajszej nocy chrapalam a moj z siebie wychodzil bo mialam tak zapchany nos ze az sie dusilam 😉 a moj zamiast chrapac zgrzyta zebami przez sen albo jak ja to nazywam gotuje wode bo lezy na plecach geba pelna sliny i gotuje 😉

Heheh dobre 🙂 Mój ma wszystko naraz - zgrzyta zebami, chapie i jak to napisalas gotuje wode 🙂 nie wiem kiedys mniej mi to chyba przeszkadzało albo nie było tak nasilone teraz wychodze z siebie i strasznie mnie to wkurza. Bo wogole nie zasne jak zaczyna zaciagać w nocy 🙂 I albo jego trzeba wysłac do innego pokoju albo sama zabieram klamoty i ide do pokoju obok. A on rano zdziwiony czemu ja nie spie w spypialni 🙂

Ale ze dzis była samotna noc bo mężo w trasie wiec spałam dobrze. Raz tylko wstwałam o 3.
Tez nie mam pomysłu co dzis robić. Wczoraj krecilam sie po miescie to dzis juz sobie wyjazd daruje. Zabiore sie za pranie ochraniacza na łóżeczko i rożka. Bo tylko to mi zostało. I troche ogarne w mieszkaniu z nudów. No i na Usg musze sie dzis koniecznie umówić.

czesc dziewczyny 🙂 Ula dziekuje za mile slowa 🙂 😘 tez jestem w szoku jak szybko sie ona zmienia, ale apetyt jej dopisuje to rosnie i nabiera na wadze 🙂 robi sie z niej mala cwaniara i terrorystka, na poczatku byla bardzo kochana, a teraz tez jest oczywiscie kochana ale juz mala terrorystka i wymuszaczka 😮 😁 😁

karolka84 napisał(a):

czesc dziewczyny 🙂 Ula dziekuje za mile slowa 🙂 😘 tez jestem w szoku jak szybko sie ona zmienia, ale apetyt jej dopisuje to rosnie i nabiera na wadze 🙂 robi sie z niej mala cwaniara i terrorystka, na poczatku byla bardzo kochana, a teraz tez jest oczywiscie kochana ale juz mala terrorystka i wymuszaczka 😮 😁 😁

Kozysta poki moze i wez odmow co jak spojrzy maslanymi oczkami taki malutki czlowieczek a ma swoje zmysly tylko my starzy myslimy ze maly czlowiek malo wie a jeszcze nie raz Ula ciebie zadziwi i nasze dzieciaczki tez

A ja dzis jak nie umre to przezyje-tatus moj zrobil fasolke po bretonsku wiec obiadku nie musze robic-moj oczywiscie nie je straczkowatych rzeczy ale mam dla niego zupke no i albo umre z przejedzenia albo z pierdkow 😉)))))))))))))))))))))))))) bo wiadomo fasolka ale co tam chyba do jutra ja wypierdze 😉))))) bo jutro na 16 wizyta