Skocz do zawartości

listopadówki 2012 (z brzuszka:) | Forum dla mam


edithd_m

Rekomendowane odpowiedzi

  • Mamusie
Walnelam sobie kapiel relaksacyjna i domowe zabiegi pielegnacyjne i czuje sie jak nowo narodzona.Doprowadzona do ladu bo jutro wizyta ale umeczylam sie okropnie dobrze ze wlosy na jogach zwolnily tempo bo na poczatku ciazy rosly w oczach a teraz nie dalabym chyba rady takie to meczace.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 5,7 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusie
anula4ever napisał(a):
Walnelam sobie kapiel relaksacyjna i domowe zabiegi pielegnacyjne i czuje sie jak nowo narodzona.Doprowadzona do ladu bo jutro wizyta ale umeczylam sie okropnie dobrze ze wlosy na jogach zwolnily tempo bo na poczatku ciazy rosly w oczach a teraz nie dalabym chyba rady takie to meczace.


Anula to widzę, że nie jestem jedyna którą dziś wzięło na takie zabiegi 😁 po tych akcjach w szpitalu postanowiłam poleżeć w gorącej wannie, oczywiście takiej dozwolonej żeby Sofii nie było za gorąco 🙂 później golenie nóg i całe oporządzenie się, smarowanie itp.. ale fakt, golenie nóg jest najgorsze 😁 mi już też te włosy jakoś mniej rosną, ale na głowie mam po prostu szopę włosów jak nigdy w życiu i rosną w zawrotnym tempie ..
Ja jutro rano na 8 na KTG, znowu.. toż to moja zmora jest... Już mam w głowie zawężone KTG i na sama myśl ciarki mnie przechodzą ...
Idę do łóżka coś poczytać i do spanka 🙂
Dobrej nocy brzuchatki !
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
No ja tez sie umęczyłam ostatnio zanim sie naszykowałam na wizyte u gin 🙂 nogi, podwozie, szorowanie pięt, kremowanie się i sapałam jak parowóz. Ale jeszcze chwile i wszystko wróci do normy 🙂 tylko obowiazków przybędzie 🙂 Ale to już miłość do dziecka zrekompensuje wszystkie wyrzeczenia 🙂
Ja nie śpie jeszcze bo mała sie wierci, jakąs czescia ciała mi bok wypycha 🙂 a za chwile znów po zeberkach sunie, do tego ma czkawke, wiec wszystko mi chodzi w kazda strone. I jak tu spać. Do tego mój G przywłaszył sobie rogal do spania dla cięzarówek. Stwierdził ze dobrze sie spi na tym "wężu" i okupuje... Ach ci mężczyźni. Nie do konca zdaje sobie sprawę mój przynajmniej mąż jakie uciazliwe sa ostatnie chwile ciązy i ze wszystko juz zaczyna bolec i doskwierać i trzeba sie niezle natrudzic zeby znaleźć wygodna pozycje do spania. Wydaje mu sie ze to sam miód bo przeciez siedze w domu i odpoczywam cały dzien 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Dziewczyny a wlasnie mam po spaniu. To juz trzecia noc z rzedu taka. 1:30 u mnie i na tym koniec przespalam 2 godz a w dzien terz spac nie moge mimo ze prubuje 😞. Znow bede wygladac jak zombie a mam wizyte u fryzjera zamowiona. Az sie poryczalam z bezsilnosci 😞. I jak tu sie wyspac przed narodzinami dziecka? A tak pieknie bylo 😞. Na dodatek jeszcze meczy mnie zgaga i jest mi niedobrze.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Elmirka znajac zycie to pewnie teraz spisz jak zabita, bo najleiej sie usypia tak nad ranem po ciezkiej nocy 🙂
ja mam wewnetrzny zegarek -moge usnac juz o 22 ale zawsze staram sie powalczyc dluzej a rano o 8 sie budze jak z budzikiem....
wczoraj na tym spotkaniu byla jedna kobieta ktorej to byla juz trzecia ciaza i oczekuje blizniakow-pomyslec czworeczka w domu....masakra to dopiero wyzwanie!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Jestem i ja 🙂 nocka w miare-przyzwyczailam sie ze tak srednip co 3 godzinki sie budze i sie wierce w poszukiwaniu pozycji i ostatnio znow mam napad hpraca najlepiej spaloby mi sie z otwartymi oknami i bez skory-mezus jak usupiam mnie okrywa i budze sie zlana pptem masakra cala upocona jakbym maraton zrobila jakis.Dobra czas tylek podniesc bo mi sie zaraz pies zleje 🙂 a ja z glodu umre a chce mi sie placuszkoe z jabluszkirm i kakao a zanim sie zrobia to zebym nie padla.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Dzien dobry, jestem i ja. Nawet nieźle spałam. Ja późno sie kłade dośc. Raczej nigdy wczesniej niż przed północa nie zasypiam bo jeszcze przed tv leze. Budze sie kilka razy w ciagu nocy, raz zawsze wstaje na siku 🙂 Ale budze sie jak z zegarkiem zawsze koło 9 rano 🙂 i dopiero wtedy jestem wyspana. Wczesniej to cięzko mi sie zwlec. Mała mnie coś dziśiaj szturchała od rana. nie wiem co komunikuje 🙂 może głodna 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Dzien Dobry poraz drugi!!!
W koncu po wielkich bojach udalo mi sie zasnac. Pospalam jeszcze 4 godz ale ta ostatnia to juz tak na sile byla no i zwleklam sie z luzka bo juz syncio sie buntowal ze matka za dlogo lezy. Teraz robie sobie kawke za chwilke sniadanie a na 14 ruszam do fryzjera polozyc kolorek i przyciac troche klaki. No i jeszcze ta moja nieszczesna lazienka do ogarniecia 🙂
Ale mi narobilyscie smaka na placki 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Elmirka napisał(a):
Dzien Dobry poraz drugi!!!
W koncu po wielkich bojach udalo mi sie zasnac. Pospalam jeszcze 4 godz ale ta ostatnia to juz tak na sile byla no i zwleklam sie z luzka bo juz syncio sie buntowal ze matka za dlogo lezy. Teraz robie sobie kawke za chwilke sniadanie a na 14 ruszam do fryzjera polozyc kolorek i przyciac troche klaki. No i jeszcze ta moja nieszczesna lazienka do ogarniecia 🙂
Ale mi narobilyscie smaka na placki 🙂


placku pójdą taśmowo 🙂))))

ja własnie wygrzebałam wypis ze szpitala po ur Kari. ufff, zeby juz miec ten następny...o podobnej treści (taki pozytywny 🙂)))

a ja w poniedziałek idę do fryzjera, po pasemka na odrostach - lepiej teraz niz potem przed chrzcinami (planujemy jeszcze na ten rok chrzciny), kiedy odrosty będę miała do polowy głowy i siedzenia długo....
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
U nas chrzciny to jest wielki znak zapytania. Nie mam pojecia kiedy bede i nawet chrzestnych nie mamy wybranych 😞. Tzn miala byc kolezanka ale chyba sie nie zgodzi bo ma juz dwoje chrzesniakow i nie wie czyu ogarnelaby jeszcze jednego i niee chodzi tu o kwestie finansowa. Tak wiec mamy dylemat Ale nic to pomyslimy nad tym pozniej najpierw nich sie moj maly terrorysta urodzi 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Hejka!!!
No to nadrabiam braki...
Gwiazdeczka będzie dobrze. Dotrwasz.Nogi do góry i tylw.
Edith Ty to masz sny... Masakra.
ANula mam nadzieję,że szybko Tobie ból gardła minie.
Ehh powoli zaczynamy sie rozpakowywać... w końcu zbliża się nasz czas.
Karusia super,że wszystko ok. Pamiętaj,że Maleństwa łatwiej się rodzi.
Basier współczuje to masakra przez co niepotrzebnie przeszłaś. Szkoda słow na ten
brak kompetencji.
Dziś się zdziwiłam. Stoję w kuchni robię śniadanie i odnoszę wrażenie,że coś ze mnie leci...
idę do łazienki i patrzę na wkładce duża ilość żółtej wydzieliny - upławy. Teraz niby się
uspokoiło...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Hejka!!!
No to nadrabiam braki...
Gwiazdeczka będzie dobrze. Dotrwasz.Nogi do góry i tylw.
Edith Ty to masz sny... Masakra.
ANula mam nadzieję,że szybko Tobie ból gardła minie.
Ehh powoli zaczynamy sie rozpakowywać... w końcu zbliża się nasz czas.
Karusia super,że wszystko ok. Pamiętaj,że Maleństwa łatwiej się rodzi.
Basier współczuje to masakra przez co niepotrzebnie przeszłaś. Szkoda słow na ten
brak kompetencji.
Dziś się zdziwiłam. Stoję w kuchni robię śniadanie i odnoszę wrażenie,że coś ze mnie leci...
idę do łazienki i patrzę na wkładce duża ilość żółtej wydzieliny - upławy. Teraz niby się
uspokoiło...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
ja juz ogarnęłam chatkę
tez zauważyłam wzmożone ilości na wkładce....
wsuwam sobie pomarańczkę i tak sobie mysle jak mi bedzie brakowac tcyh cytrusów tej zimy....no ae coz, chętnie sie poświęce bo uwielbiałam kari karmic i nie wyobrażam sobie nie karmic Małego. a karmiąc nie chce zeby sie darł z moich żywieniowych wyorów....
dzis sie z G smaliśmy, bo od razu po porodzie wysłałam go po zapas danio (waniliowego) i bananów do szpitala....miałam takiego głoda po ur Małej ze zarłam na zmianę banany z serkami danio 🙂 i zaprzeczam kazdemu kto twierdzi ze banany niezbyt przy karmieniu. oczywiscie trzeba sprawdzic indywidualnie, ale nam wchodziły super

my nie mamy chrzestnego..... dla Kari mieliśmy nasze rodzeństwo, teraz chcę moje najlepszą przyjaciółke ale chrzestnego brak...chyba weźmiemy jej męża
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...