Skocz do zawartości

Pażdziernik 2012 | Forum dla mam


danusia1985_m

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 6,8 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • karolka84_m

    1422

  • danusia1985_m

    1133

  • Nacudja_m

    820

  • ania1301_m

    1321

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusie
niestety z tego co sie orientuje w kodeksie pracy Karolka ma racje- masz zagwarantowane to samo stanowisko tylko jesli zredukujesz sobie wymiar etatu, wiec to odszkodowanie bylo pewnie nie z powodu samego zwolnienia tylko z jakichs innych powodow- np likwidacja jej stanowiska pracy a potem przyjecie na to samo stanowisko kogos innego itp...
Ja nawet jakby bylas mozliwosc tego rocznego wrocilabym do pracy- raz ze mam takie stanowisko ze na meciertzynskim czytam nowe ustawy zeby nie wypasc z obiegu, a dwa nie wyobrazam sobie dluzej niz pol roku tej monotoni jak teraz, a dzieckiem naciesze sie po pracy i w weekendy- czlowiek jak wroci z pracy steskni sie za dzieckiem to ma wiecej energii i cierpliwosci dla niego, a szczesliwa mama to szczesliwe dziecko, rezygnowanie z sioebie na dluzsza mete prowadzi do frustracji- wiem to ze swojego doswiadczenia zawodowego bo pracowalam z takimi osobami kiedys. Takze mimo iz spokojnie moglabym finansowo siedziec w domu bo w budzetowce nie da sie duzo zarobic, moj maz w prywatnej firmie zarabia iks razy tyle co ja... ehh szkoda gadac, tylko ze ja kocham swoja prace i nie chodze do niej dla pieniedzy, naprawde jestem szczesliwa pomagajac innym 🙂

u nas noc- horror- mloda co pol godziny budzila sie na cyca 😮 😮 , jak tylko sie ruszylam w lozku to ryk 😲, a dzis tradycyjnie od 5 do teraz nie spi bo ona w dzien wogole nie spi lub tylko krotko na spacerze, dzis na noc sprobuje jej wcisnac mm bo oszaleje 😠
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Hej mamusie!
Natii Wszystkiego dobrego i dużo zdrowka z okazji 4miesiaca, a dla mamusi przespanych nocek 🙂
Deira u mnie nocka wyglądała bardzo podobnie 😞 Julii zasnela grubo po północy, pobudka o 4 zasnela okolo 6, potem do cycy około 8 i tak już została z ta cyca w buzi, jak tylko chciałam się ruszyć to się budziła 😞
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Dziewczyny ale się zdenerwowałam... Wczoraj w Rossmannie chciałam kupić tusz do rzęs, którego używam prawie cały czas, czasami tylko kupię inny jak mi odbije 😉 Kosztuje złotych 57 a laseczka mi powiedziała, że od jutra (czyli dzisiaj) będzie w promocji po 39,99 🤪 A więc dziś na spacerek do Rossmanna po tusz. Wracam do domu, odkręcam go i taka jakaś sucha szczoteczka mi się wydawała 🤔 Zmyłam to co miałam na oczach i zaczynam malować rzęsy na nowo... a tu du... blada, tusz suchy, stary, prawie nie maluje 😠 Ciekawe czy mi wymienią jak pójdę w poniedziałek?? Zła jestem niesamowicie 😠

Karolka przesyłka poszła 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
hej dziewczynki,
no i po szczepieniu... Asia bardzo mocno płakała, teraz jest strasznie marudna... 😞 byliśmy u teściowej i na chwile wyszliśmy do sklepu to tak się rozpłakała że nie można było jej uspokoić... nawet ubrać jej nie mogłam to zawinęłam w koc i do samochodu, teraz śpi ale tak to jeszcze nigdy nie miałam 😞
Nacudja dobrze że już w domku, zdrówka dla Igorka 🙂
Aniu to faktycznie masz pecha, ja ostatnio kupiłam podkład bo też była super promocja i jest ok 🙂 Myślę że powinni Ci przyjąć i wymienić ten tusz, ale może lepiej żeby jutro tam poszła?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Ja zawsze staram się kosmetyki kupować w promocji bo używam dość drogich a jak są promocje to za podkład daję np. 45zł a nie 70zł i pierwszy raz mi się coś takiego przytrafiło 🤨 Może długo stał i wysechł od tych lamp, które na niego świecą bo innej mozliwości chyba nie ma. A jutro własnie nie za bardzo rano mam czas tam iść a otwarte tylko do 13 😞

ajablonka może Asię boli po szczepieniu i stąd taka rozdrażniona 😞 Jak będzie dziś mocno płakała to znaczy, że Ją boli i daj czopka. Zuzka po tym drugim szczepieniu po ok 5-6 godzinach obudziła się z wrzaskiem i płakała przez 10 minut. Daliśmy Jej czopka i po ok 10 minutach było ok 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Do szpitala pojechaliśmy we wtorek nad ranem, bo słychać było, że Młody bardzo się męczy przy oddychaniu. Na szczęście nie było ludzi na izbie i po szybkim badaniu trafiliśmy od razu na oddział. Stwierdzili zapalenie płuc i kontynuowanie leczenia antybiotykiem. Na drugi dzień na wieczornym obchodzi Igorkowi wcale nie było lepiej, a wręcz było słychać coraz więcej zmian i świstów. Pani doktor zaleciła wykonanie badań na obecność wirusa RSV z wydzieliny, którą codziennie 3 razy dziennie miał odsysaną mega długą rurą. To odsysanie to dramat - serce boli jak się na to patrzy. Wynik wyszedł pozytywny i tak zaczęła się walka o oddech.
Wieczorem następnego dnia Igorek się dusił i stracił oddech. Gdyby nie szybka reakcja pielęgniarki nie wiem co by było. Od tamtej pory był cały czas podłączony do urządzenia monitorującego oddech i do tlenu. Rurek i kabelków mieliśmy tyle, że nie wiedziałam jak mam go nakarmić, przewinąć czy ponosić. A nosić trzeba było dużo, żeby był w pionie (teraz pewnie będzie rozpuszczony z tym noszeniem). Przespałam raptem ostatnie dwie noce, bo wcześniej siedziałam przy łóżeczku gapiąc się w cyferki i wykresy. dostawał jakieś leki, które działały pobudzająco, więc zdarzały się noce, że do 3 musiałam go bujać. W sali byliśmy ze starszymi dziećmi, które potrzebowały mniej snu i dużo krzyczały, więc ciągle mi Małego wybudzały. do tego częste inhalacje, leki. Nawet bida nie miała jak wypocząć. a ja zupełnie jak on jestem nieprzytomna, zmęczona fizycznie i zmaltretowana psychicznie.
Na dodatek okazało się, że Mały ma słabe żyłki i ciągle coś się działo z wenflonem. Zakładali mu go chyba z 4 razy i za każdym to była walka. Raz spędził w zabiegowym ponad 30 minut, a siniaki miał wszędzie na stópkach i rączkach w miejscach gdzie można się było wkłuć. Potem dostal za dużo kroplówek i spuchł. Stracił apetyt, więc przed każdym jedzeniem i po musiałam go ważyć, tak samo jak pampersy. Mieli trochę problem, bo karmię piersią i nie dało się przeliczyć ile ml wypijał. Niestety nie dał się nakarmić butlą. Cyce szalały z pokarmem, on był dostawiany dosłownie co godzinę, bo dusil się jak jadł, więc prawie nic nie spijał. Teraz zaczął ssać kciuka. To chyba już tak nerwowo, bo przy cycu się trochę uspokajał.
Doszło zapalenie spojówek, pleśniawki, azs. Wszystko na raz leczyliśmy.
Boję się jak po tym wszystkim wrócimy do normy i starego rytmu dnia. Niby jesteśmy w domu, a cały czas jestem zestresowana i obserwuję jego oddech. Mamy mu podawać leki, a on wszystko wypluwa. Jest taki marudny i zmęczony. Tak bardzo chcę, żeby wrócił do mnie mój mały synuś. Wierzę, że jak wypocznie i skończymy z tymi lekami, to tak będzie.
Dziewczyny uważajcie na dzieciaczki. Unikajcie dużych skupisk, odwiedzin zakatarzonych osób. Połowa dzieci na oddziale miała tego wirusa. W szpitalu był zakaz odwiedzin. A im młodsze dziecko tym gorzej to znosi. U nas mogło skończyć się tragicznie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Nacudja poryczałam się czytając to co napisałaś 😞 Ale tak jak piszesz, jak skończycie leki to wszystko się unormuje i będzie jak dawniej.
A tej lekarce co była u Was na wizycie i się niczego nie dosłuchała i tylko zapobiegawczo antybiotyk przepisała to bym nakopała w dupę tak konkretnie żeby się opamiętała!!! Przyszła, kasę wzięła i tyle... Co za specjalistka 😠
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Nacudia- straszne jest to przez co musieliscie przejsc 😞 odpoczywajcie teraz duzo, napewno wszystko wroci do normy jak Igorek wyzdrowieje i troche zapomni ten horror 😮

Karolka- dziekuje 🙂 wyglada smakowicie, zaraz bede robic 🙂 ciekawe co mi wyjdzie bo po nocy jestem wykonczona, dzien tez nie lepszy, Olga dopiero teraz zasnela, boje sie ze to oznacza kolejna taka noc bo standardowo ona chodzi spac 22-23, normalnie o tej porze to bawi sie w najlepsze.
My mamy szczepienie 7.02 😲 po tym co bylo ostatnio to juz sie boje...

Ania- kurcze 😲 tez mysle ze kase Ci oddadza, a tusz nie byl otwierany wczesniej? ja pracowalam jako studentka jeszcze w drogerii natura w sferze i tam niektore glupie klientki zamiast otwierac testery to otwieraly tusze do sprzedarzy i mielismy tez duzo zwrotow 🤨 ostatnio w rossmanie byla promocja na podklady -40%, tez kupilam swoj ulubiony i jest bez zarzutow 🙂 🤪
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Danusia ja też się obawiam dzisiejszej nocy. Zuzka zawsze chodzi spać między 19 a 20 i śpi do rana. A dzisiaj na spacerze spała od 15 do 17. Przed 18 zjadła 130ml mleczka i o 18 zasnęła 😮 Jak mi się obudzi po północy to pozamiatane...

Nacudja teraz jak już jesteście w domu, to odeśpij to dziś w nocy i niech mąż pełni dyżur przy Igorku bo jeszcze Ty się czegoś nabawisz ze stresu. Wiem, że trudno Ci będzie normalnie zasnąć, ale spróbuj.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Ania- od 19 do rana???? zazdroszcze 🤪 Olga zazwyczaj od 22-23 gora do 5-6, a zazwyczaj od 3 sie juz kreci i cyca co chwile 🤨 zastanawiam sie jak podam jej mm? chyba przygotuje dopiero jak sie obudzi, jak obudzi sie wsciekla to pewnie sie nie napije z butli bo wczoraj jak ja poilam to byla w dobrym nastroju, idzialam ze chce mleko ale nie umie sie napic bo z cyca jednak inaczej sie pije ale jak juz zalapala to poszlo 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Będę się starać wyspać, ale teraz to już w ogóle mam ucho jak zając i słyszę niemalże każde westchnięcie Młodego.
Co do szczepień, to życie zweryfikowało nasze plany. Jak tylko będzie to już możliwe, idę zaszczepić Igora na żółtaczkę. Już raz wylądowaliśmy w szpitalu, więc teraz wolę dmuchać na zimne. Wystarczy jeden stres. Po co kolejny, że go czymś zarażą. Nad innymi szczepieniami się zastanawiam, ale możliwe że nie będę czekać do skończenia roku.
A tak w ogóle to wczoraj minął dokładnie rok od powstania Igorka 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Ja też jestem przerażona powrotem do pracy, a przede wszystkim tym, że tak dużo mnie ominie. Ale najbardziej to tym jak moja córka będzie wychowywana przez te kilka godzin przez teściów. Szczególnie przez teściową, która ma swoje własne poglądy na świat i nic do niej nie dociera… 🤢 Boję się tego, ale nie mam wyjścia, muszę do pracy wrócić… 😞 Ale tak jak pisze Danusia, powrót do pracy mi samej dobrze zrobi a dzieckiem będę mogła się nacieszyć po powrocie do domu, w weekendy i w czasie urlopu 🙂

Ajablonka, biedna Asieńka, oby jak najszybciej zapomniała o szczepieniu.
Nacudja, dobrze, że już jesteście w domku 🙂 Biedny Igorek, co on musiał się nacierpieć 😞 A Wy też oboje z mężem swoje przeszliście. Wierzę, że w domku synek coraz szybciej będzie do siebie dochodził i wszystko się unormuje. A nie myślałaś, żeby kupić monitor oddechu? Ja mam coś takiego i używam i powiem Ci, że dzięki temu mogę spokojnie spać w nocy, bo mam jakiegoś stresa na punkcie bezdechu u mojej córki od samego początku jak się urodziła. Kilka razy w nocy budziłam się i nasłuchiwałam jej oddechu. To było dość męczące i stresujące. W końcu podłączyłam monitor i teraz jestem spokojniejsza, choć dalej budzę się w nocy, ale teraz sprawdzam tylko, czy pali się zielona lampka 🙂 A przez te wirusy w powietrzu to chyba z kilkanaście razy dziennie myję ręce i obserwuję Natkę, a raz dziennie profilaktycznie sprawdzam jej temperaturę.

Idę spać. Spokojnej nocki dziewczyny 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Nacudja dużo zdrowka dla Igorka, zobaczysz wszystko będzie dobrze, niedługo wrocicie do stałego codziennego planu.
Po przeczytaniu waszego postu tak mi się smutno zrobiło ze aż nie mogę z tego wszystkiego zasnąć 😞, ciagle o was mysle, ale zobaczysz wszystko się ułoży i niedługo zapomnijcie o tym .
Deira tez mam bajka na punkcie mycia rak i kilka razy dziennie sprawdzam temperaturę. Teraz mam okropnego stresa, ponieważ Moj wujek jest w szpitalu ( na neurologii) i niema tutaj nikogo kto mógłby go odwiedzić oprócz mnie, byłam dzisiaj u niego i tak się strasznie boje żeby Julince nic się nie stało przez to 😞
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...