Pażdziernik 2012 | Forum dla mam

Nacudia- dzieki za info bo juz sie zaczelam martwic ze cos z nia nie tak 😮 co do spania to u nas bylo tak ze posluchalam rad poloznych ze szkoly rodzenia i ze szpitala zeby spac z dzieckiem od poczatku, no i to byl duzy blad bo noce byly koszmarne, potem wpadla mi w rece ksiazka tracy hogg pt "jezyk niemowlat" i tam jest opisane jak nauczyc dziecko zasypiac w lozeczku, bylam bardzo sceptyczna co do tej metody i bylam przekonana ze bedzie sie drzec ale o dziwo po 3 razach zalapala i potem juz szybko zasypiala w lozeczku, czasem jak wlasnie zeby jej szly to sie troche darla ale jak dobrze sie czuje to do 10 min zasypia i spi. Jesli chcesz to opisze dokladniej ta jej metode.

Karolka- gratulacje dla Ulci, jak na dwa zabki na raz to i tak jest dzielna 🙂

U nas dzis fatalna pogoda, co chwile kropilo a momentami padalo ale wzielismy folie na wozek , kurtki z kapturem i wybylismy w plener, pogoda brzydka wiec pustki, Olga byla zachwycona kwiatuszkami i strumykiem 😁

[rcolor=]BUZIAKI DLA NASZEJ PIEKNEJ ZUZII!![/color]

A my weekend u cory L. Dzis caly dzien na powietrzu , bylismy w takim safarii zoo, w ktorym jezdzi tez sie autem miedzy lwami innymi dzikimi zwierzakami. Bylo fajowo, maly plakal tylko raz jak glodny a tak to obserwowal. Musze tylko pomyslec jak mu zabierac jedzonko zeby mial cieple w porze obiadu,bo tam akurat mikrofali brak. W centrach handlowych sa no ale zoo az takich luksusow nie ma;p
Danusia ja chetnie przeczytam o tej metodzie;-)
A no i Karolka, Ulcia dolaczyla do grona zebatych;-)gratulacje!!

oczywiscie duzo buziakow dla naszego Zuzika kochanego 😘 😘 😘 😘 😘

Zuzia dziękuje ciociom za buziaczki 😁
My już w domu. Niestety podczas mszy lało a w kościele było tyle ludzi, że z wózkiem nie dało rady wjechać bo ludzi po same drzwi... Więc spacerowaliśmy koło kościoła pod filarami więc tak jakbym na mszy nie była 😞 Później już było ładnie, nawet słoneczko na chwilkę wyszło więc spacerkiem z kościoła na przyjęcie. Było bardzo przyjemnie i jedzonko też bardzo dobre 🙂 Ogólnie komunia się udała. Ale Zuzię oczywiście wymęczył cały dzień wśród tylu ludzi i hałasu. Ale na szczęście już smacznie sobie śpi 🙂
Ja też padnięta jestem więc zaraz uciekam spać 😉

Dziewczyny ja mam "język niemowląt" w PDF. Podajcie mi na priv maila to Wam wyślę książkę to poczytacie sobie bo naprawdę warto 😉

Ja tez polecam ksiazke- naprawde rewelacja, żałuje ze dopiero niedawno ja przeczytalam a nie przed porodem, bylabym duzo madrzejsza 🙂 i unikneła wielu błedów hehe jak np tego spania z Olgą.

Aniu- super ze impreza sie udała 🙂 szkoda tylko ze pogoda nie dopisala.

Anecia- widzialam zdjecia na fb- super, ja bylam w czyms takim u nas w Pl, chyba w Bałtowie to bylo, tylko ze tam sie jezdzilo oryginalnymi amerykanskimi szkolnymi autobusami tymi zoltymi, bylam tam z podopiecznymi i bardzo tez mi sie podobalo. Ja jak nie ma gdzie odgrzac biore cos innego zeby sie zapchala- chrupki albo jakis sloiczek typu owoce z kaszka, jogurcik, potem obiad, tylko gorzej jak jedzie sie na caly dzien i nie ma gdzie podgrzac...

Ania-priv

Danusia no super sa takie ogrody zoologiczne. Naprawde fajne przezycie. Mamy zdjecia lwow z bliska bo staly zaraz kolo nas ;-)) a z tym odgrzewaniem jedzenia to ciezko wlasnie. Tez mu podsuwalam rozne zastepcze ale w pewnym momencie juz byl taki zly ze musialam wyjac cyca. Dobrze ze tam pelno lawek i moglismy troszke sie schowac;-)

Akurat tu gdzie mieszkamy tj w woj śląskim nie ma takiego ogrodu ze oglada sie zwierzęta nie w klatce a bedac wsrod nich, ten Bałtów jest w województwie świętokrzyskim, ale naprawdo warto pojechac. My puki co planujemy w tym roku wypad do zwyklego ogrodu zoologicznego ale takiego wiekszego niz te tujaj tj do Ostravy w Czechach. Rok temu mialam tam zabieg i przy okazji bylismy i ogrod naprawde robi wrazenie- ogromna powiezchnia, wszystko zadbane, piekny park. Od nas do Ostravy jest bliżej niz do tego Bałtowa.

U nas masakryczna noc 😮 czyzby kolejny zab?

hej 😁
A u nas kolejny deszczowy dzień, od rana pada i pada 😞
Dausia a byliście już z Olgą w Inwałdzie?? My planujemy za 2 lub 3 tyg. w weekend 🙂 A do Ostrawy to ja jeździłam ze znajomymi na imprezy jak jeszcze Zuzi nie było i nawet nie wiedziałam, że tam jest takie fajne zoo 😉
Dzisiaj Zuzia pierwszy raz jadła jogurcik. Matko jedyna jak otwierała buzię 🤪 Nawet tak się do deserku bananowego nie trzęsie 😜 Ale niestety nie mogłam dać całego na pierwszy raz i dostała połowę chociaż i tak chyba za dużo. Chcę jeszcze kupić i spróbować jakie będą te jogurty z Babydream bo kosztują 5,99zł a nie 11zł. Może okażą się też dobre 🙂

Aniu- w Inwałdzie byłam pare razy ale z podopiecznymi tez, z Olga jeszcze nie, ale to blisko wiec tez napewno sie wybierzemy, tylko zeby nie bylo za duzo ludzi bo Olga jakos nie lubi jak jest duzo ludzi, zaczyna marudzic 🤢 a tam sporo ludzi w weekendowe dni. Polecam tez dinoland w Zatorze- tez blisko nas, sa super ruszajace sie dinozaury 🤪
Aniu- a jakie smaki sa tych jogurcikow babydream? nie widzialam ich w rossmanie jak ostatnio bylam, jak przetestujecie to napisz czy jest słodki czy taki jak te z nestle bo one takie nawet maloslodkie. Swoja droga ciekawe czemu to takie drogie. Myslalam zeby kupic w lidlu sa takie male jogurciki bio naturalne i pomieszac je z owockami ze sloiczka- mysle ze byloby dobre tez. Ja dzis dalam deserek owoce leśne z jogutrem ze sloika po 6 miesiacu, tez bardzo smakowalo.

Danusiu w Inwałdzie byłam i w weekend i w tygodniu i tak samo dużo ludzi było 😞 W weekendy rodziny z dzieciakami a w tygodniu znowu same wycieczki więc jeszcze gorzej 🤢 A jeśli chodzi o "dinoland" to w Zatorze nie byłam, ale właśnie w Inwałdzie bo tam też jest obok parku miniatur.
U mnie w Pszczynie tych deserków z Babydream też nie ma i jak pytałam to są tylko w tych dużych rossmanach a u mnie taki malutki i niestety nie ma pełnego asortymentu 😞 Jak będę w Tychach albo Bielsku to tam kupię i wypróbuję 🙂

Aniu no wlasnie w Bielsku na Sarnim Stoku ja zawsze kupuje w rossmanie i nie ma tych z babydream. Albo nie zauwazylam ich ale watpie bo specjalnie patrzylam czy sa z innych firm. A w Cz-Dz rossmana wogole nie ma, bedzie dopiero jak otworza to centrum handlowe w sierpniu.
W Zatorze dinozaury sa lepsze bo jest wiecej i niektore sa wielkie i ruszajace sie, park miniatur tez w Inwaldzie fajny ale to raczej dla wiekszych dzieci. My niestety musimy unikac tloku bo Olga jerst strasznie wrazliwa- jak tylko jest duzo ludzi robi sie niespokojna i nerwowa, jak jest glosno to 😮 juz wogole masakra

heja 🙂 my dopiero co wrocilismy do domu 🙂 dzien bardzo intensywnie spedzony u mojej siostry 🙂 bylo super, Ula spala na tarasie, M gral z moim szwagrem i Mikim w pilke na ogrodzie, Paulinka latala po krzakach a ja z moja siostra sobie plotkowalysmy 🙂
Ule meczy katar, ale nie wiem juz czy ja przewialo czy to przez te jej dwa zabki...az cieknie jak z kranu 🤨 a dziasla przy ząbkach krwiste, mala sie slini strasznie, ze az sliniaki nie daja rady 😮
Co do tych jogurcikow to ja mam zapas kupiony, ale Uli smakuja najbardziej jagodowe...malinowe tak sobie...dzis dalam jej tez z nestle deserek waniliowy i normalnie oszalala na jego punkcie 😁 😁 az piszczala i otwierala buzie az nie nadążałam z podawaniem 😁 jak skoncza mi sie zapasy to moze wtedy te z babydream wyprobujemy 🙂 z reszta chce tez wyprobowac inne produkty z babydream, moze jej akurat podpasuja...

Karolka czyli u Was pogoda fajna bo u nas od rana jak nie pada to przynajmniej mżawka 😞
No to lada dzień i będą ząbki i Uli 😁 A ja nie wiem czy u Zuzi się już przebiły bo od piątku nie pozwala sobie do buzi zajrzeć 😞 Już podczas zabawy, karmienia próbowałam i jak tylko mój palec wędruje w okolice buźki to ją zaciska 😠 Już rozśmieszamy Młodą żeby podczas śmiania zobaczyć ale prawie cały czas ma język na dziąsłach więc nie ma jak 😞 Dzisiaj pierwszy raz płakała przed zaśnięciem to posmarowałam smoczka żelem na ząbkowanie i po chwili zasnęła. Zobaczymy co z tego będzie. Ale u nas Karolna nie tak jak u Uli dwa na raz tylko lewa jedynka-przynajmniej ostatnio jak zaglądałam to tylko tam była kreseczka.
Ja też następnym razem kupię ten deserek ale o smaku czekoladowym 😉 Niech posmakuje nowości 😁 I też chciałabym już inne produkty podawać ale od jutra znowu zaczynamy gluten i jak się uda to będę kupowała kaszki i też wypróbuję te z Babydream 🙂

Ania u nas tez pogoda nieciekawa, ale Ule przykrylo sie kocem i kazdy sie poubieral i jakos bylo 🙂
A ten deser czekoladowy to nie jest od pozniejszego miesiaca? U Uli juz sie pojawily dwie jedynki, sa wyczuwalne ale bardzo króciutkie, najwazniejsze, ze juz sie przebily 🙂

Karolka faktycznie sprawdzałam i on jest od 8 miesiąca 😞 No to Ula już będzie mogła go wcinać a Zuzia jeszcze troszkę poczeka 😉
Tyle co skończyłam pisać o ząbkach i poszłam po Zuzę do łazienki bo się z M kąpała i jak wycierałam Ją to ziewnęła i patrzę a tam coś maleńkiego wystaje. I jak wsadziłam szybko palucha do buzi to wyczułam ząbka. Czyli jeden już jest. Zuzia i Ula przestały być dziąślakami 😉 😞 😞

Cześć Dziewczyny 🙂
Ania wysłałam Ci priv z adresem mailowym w sprawie książki.
Karolka, Ania gratuluję ząbków. Niby u Igorka idą i idą, a u Was pyk i są 🙂 Zazdroszczę, bo może to jest jedną z przyczyn tragicznego spania mojego dziecka.
Wczoraj mieliśmy wychodne bez Młodego i pilnowali go dziadkowie. Mama też mówiła, że co próbowała go dać do łóżeczka i tylko dotknął materaca to już miał oczy otwarte. Jak wróciliśmy o północy, to się oczywiście wybudził. Usypianie zajęło mi 2 godziny, ale od razu zabrałam go do siebie, a Adama wygoniłam. Nie obudził się do rana ani razu 😮 Pewnie gdyby spał w łóżeczku snów spędziłabym noc na bujaniu 🤢
A dziś z kolei byliśmy u rodziców na obiedzie. Był też mój brat z dzieckiem. Tamten to jest pocisk. Wszędzie go pełno 🙂 Wszyscy wymęczyli Igora i padł zaraz po kąpieli i cycu. Nawet kaszki mu już nie dawałam, bo ze zmęczenia by jej nie zjadł. Zobaczymy jak długo pośpi...
Dziś Młody wcinał pierwszy raz indyka. Bardzo mu smakowało wzbogacone o mięsko danie 🙂 W sumie miałam mu dać troszkę, a zjadł ponad pół słoika. Nie podejrzewam, żeby mu zaszkodziło.
Taki jogurcik kupiła Małemu wczoraj babcia i ciekawa jestem jak mu zasmakują. Oczywiście wybrała bananowy :P No ale skoro dziś było mięso pierwszy raz, to jogurcik musi poczekać 🙂

Nacudja wysłałam maila 😉

hej dziewczyny 🙂 dawno mnie nie bylo, ale to z powodu ciaglego przebywania na spacerku. Wracamy do domciu tylko na zmiane pieluni i na papu. U nas jak narazie pogoda letnia, niesamowite upaly. Wlasnie, mam takie pytanie, czy wy tez jak jest goraco to siedzicie na dworze? Bo ja przeczytalam ze jak jest goraco to nie powinno sie wychodzic na spacer do godziny 17. No i niestety nie udalo mi sie uchronic buziaczka Julii przed sloneczkiem, nie wiem jak i gdzie ale opalila sie na mordce ;/ to chyba bardzo zle??
Ale fajnie wygladaja siedzace dzieciaczki 🙂 Julii nie siedzi i szybko nie usiadzie ;( za to bardzo spodobalo jej sie raczkowanie 🙂 slodko wtedy wyglada heheh tylko ma jeszcze czasami problem z koordynacja ruchow raczka - nozka i czasem zapomina ruszyc raczkami i upada na pyszczek 😞 ale jak na poczatki to smiga super 🙂

Iwcia my też prawie cały dzień na dworze jak jest ładna pogoda tylko dużo picia daję wtedy Zuzi 🙂 Ja smaruję buźkę kremem z filtrem 50 a i tak buźkę ma mocno opaloną. Mimo kremu wystarczy 10 minut na słoneczku i już słonko chwyta. Ale w zeszłym tygodniu kupiłam parasolkę do wózka więc teraz raczej buźka będzie w cieniu 🙂
Zuzka też na samym początku miała problem ze zgraniem rączek i nóżek i też się zdarzyło wylądować na twarzy 😜 Ale zobaczysz, że szybko zakuma o co chodzi 😉 A z siadaniem to przyjdzie z dnia na dzień 🙂

Aniu dzieki za ksiazke 🙂 juz zaczelam czytac..
My uzywamy kremu z Hippa 50 , wiec maly bladzioch jest , bo on jak tylko slonce pada na buzke to sie krzywi i mruzy oczy, a jak jest na dodatek spiacy to potrafi sie drzec tez.. Nie wiem jak go do slonca przekonac:P

Weekend minal nam intensywnie, jutro L do pracy a my zaczynamy nowy tydzien..

dzień dobry 🙂

dzien dobry 🙂 Iwcia zazdroszcze pogody bo u nas ostatnimi czasy pogoda marcowa, od paru dni pada z niewielkimi przerwami 😠 😠My jak jest ladnie tez caly dzien na zewnatrz, tylko jak jest mocne slonce to siedzimy w cieniu na ogrodzie lub tarasie.Tez smarujemy kremem z filtrem 50 ale mimo to Olga jest ciemna ale na calym ciele bo ma ciemna karnacje, buzka troche bardziej od reszty.

Witamy i my..
Moj ma chhyba karnacje po tacie, ja z natury mam oliwkowa cere, bardzo szybko sie na ciemno opalam a maly to biala maczka:P

U nas dzis slonce jako takie swieci ale wieje jak zwykle.. Wiec czekamy na tate i wtedy wyjdziemy na spacer ..
Powiedzcie mi jesli nie wychodzicie z domu, jak zajmujecie dzieciom czas? Tzn macie jakies zabawy z nimi? Jakos je stymulujecie czy cos w tym stylu? Moj to polezy chwile na brzuchu , troche pobawi sie sam ale jak mnie zobaczy to od razu zaczynaja sie jeki steki ktore koncza sie tylko jak zlapie go za raczki i on sie wtedy podnosi na kolanka, a potem przezuca nozke zeby wstac i stoi tak na tych nogach.. Wczoraj jak go tak wzielam to zaczal dreptac ale mu to nie wychodzi , jeszcze za ciezkie cialko , jak go po chwili odkladam to jest placz ..I powiem wam ze moze wydamy wam sie wredni ale jak on wybucha tak placzem to my nie mozemy ze smeichu , bo robi to tak teatralnie, jak juz takie starsze dziecko , taki specjalny ton tego placzu ma, i to trwa jakies 5 sekund i mu przechodzi .. Wczoraj np tak zrobil w nocy , wzielam go z pokoju zeby nakarmic ale dalam na chwilke mojemu Lukaszowi , maly jak zobaczyl ze go oddaje tacie na rece a asama wychodze z pokoju to tak sie rozdarl tym swoim placzem ze ze smiechu niemoglismy.. Oczywiscie nie smiejemy sie z tego ze placze tylko JAK.. :P dzieci sa takie zabawne, i bardzo szybko kumaja jak cos wymusic..

Anetko Zuzia też jest po mnie bladziutka 😞 W tej chwili ma buźkę mocno opaloną a resztę taką, że jak ostatnio Karoli zdjęcie ze spaceru wysłałam to myślała, że Zuzka ma rajtki a to były białe nóżki 😁 😁 😁
Zuzia większość czasu bawi się sama ale muszę patrzeć co robi bo ostatnimi czasy dość szybko się przemieszcza i w momencie znajduje się w innym miejscu. Leżę też koło niej na podłodze i wygłupiam się z nią, podrzucam, turlam z jednej strony na drugą itp. jak akurat siedzi to siedzę z nią i pokazuję ksiązeczki lub jakieś zabawki itp.
A co do płaczu to ja poznaję czy jest to płacz wymuszający, czy coś boli itp. Jeśli słyszę, że typowo próbuje wymusić, to nie reaguję na to albo zaczynam się do niej śmiać i po chwili też się śmieje. Czasami też mi się śmiać chce jak na siłę próbuje zapłakać i to takie bardziej wycie w stylu uuuuuu yyyyyyyyy uuuuuuuu 😉