Skocz do zawartości

Lipiec 2010 | Forum o ciąży


...123

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 20,1 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • lusia1982

    2395

  • edyta86

    2294

  • kama00006

    1605

  • justi5

    1967

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusia
Dobrze, że ja nie gotuje. Ale przyjdzie taki moment, że Wigilia będzie u mnie i wszystko będzie na mojej glowie...no ale to odległa przyszłość.
Pomogłabym mamie, ale jak juz pisałam, kawałek do niej mam, poza tym Robert po nocach i to wszystko jakos tak nie gra.

Moja mama chciałaby żebysmy zamienili mieszkanie bliżej ich - na tym samym osiedlu. Mówi, że miałaby do nas bliżej i takie tam. Ma rację, bo nawet mogłabym pójść do pracy (chociażby na te pół etatu), a tak to lipa. Ale tak lubie swoje mieszkanie i okolicę, że szkoda by mi było. No i moje mieszkanie jest bardzo ładne, ma dużą kuchnię w kwadracie, a na osiedlu rodziców są węższę a dłuższe i jak kręcą się 2 osoby to już tłok.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
czescdziewczyny

wpadlam tylko zyczyc
ZDROWYCH,POGODNYCH WESOŁYCH SWIAT

MICHALINDZIORKU WSZYTSKIEGO NAJLEPSZEGO

Ja mam doła ehh wiec nie wpadam tutaj w ogole dzis jeszcze mnie rehabilitacja mojego malego dobiła jest po prostu do du..y jak sie wszytsko unormuje bede wpadala czesciej

Trzymajcie sie dziewczyny
i maluszki
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Heloł...
Dzięki kochane moje za życzonka
szczególnie Tobie Ircia ☺️ 😘 😘 😘 😘 😘 oby się spełniły...
póki co siedze na tym mieszkaniu, zobaczymy co z całej tej sytuacji wyniknie, pewnie zaraz po swiętach się okaże... w najgorszym wypadku, jak pójdzie najgorzej jak może, wyląduje na melinie u rodziców i wypier...lą nasz wniosek o mieszkanie...
ale nie dopuszczam do siebie tych mysli, trzymam się tego że tu zostaniemy....
Była dziś ta smieszna komisja u teściów sprawdzić czy tam nie mozemy mieszkac i czy Małż faktycznie graty tam ma 😮 są ludzie i parapety ale cóż....
spisały protokół, jeszcze w tym roku się wyjaśni czy jestesmy na liście...potem to może do 15mieś potrwać zanim dostane klucze, więc wolałabym być tu na mieszkaniu żeby dzieci nie przenosić z przedszkola do przedszkola, a jeszcze Adas od wrzesnia do 1wszej klasy...
ale postanowilam, ze co bedzie to bedzie, dam rade, wytrzymam, kocham moje dzieci, dałabym im wszystko, i nie zrobilam tego przeciez umyslnie, tak wyszło... mam nadzieje ze nie ucierpią za bardzo.... 😞 a jak bede sie musiała wyprowadzić to wpakuje się do tesciowej i w dupie ją mam... niech robi co chce ja nie wyjdę 😉
bede sie cieszyc świętami na ile mogę, zeby moje słonka byly szczęśliwe 🙂

o na pocieszenie mam to, że aparat za 10 minut bede miec ☺️ o juz mam :P
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Ja dosłownie na chwile wczoraj bylismy a pogotowiu , bo nie dosc ze wczesniejsze objawy mnie niepokoiły to jeszcze Hania dostała chrypke i dobrze, że pojechalismy bo od razu lekarka przepisała antybiotyk bo nie podobało sie Hani gardełko i wiecie co powiedziała, że jej to wygląda na szkarlatyne...czujecie wiem ze takie chorubsko kiedys wystepowało a ona mnie uswiadomiło ze znowu powraca i staje sie popularne tak wiec swieta w domku, nigdzie sie nie ruszamy oby Hani przeszło i nie poszło bardziej na krtan...
A nie martwcie sie dziewczyny forum nie umiera swieta, chorubska i inne problemy powoduja to, że nie ma czasu kiedy siasc i popisac tak jak kiedys ale wtedy nie miałysmy takich zobowiazan tak wiec wiecej wyrozumiałosci laski 🙂 trzymajta sie i do nastepnego...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
ale nawaliłam napisałam długi post i wszystko w ostatniej chwili skasowałam 😠 wrr.. a muszę teraz iść choinkę ubierać bo Kinga już usnęłam i mam w końcu czas dla siebie a raczej na porządki. Kaczuszka co do tego poróbstwa to racja bo mojego męża siostrzenica w czerwcu na to chorowała ale już wszystko jest ok ale nie mogła ani na dwór wychodzić tylko ciągle ją czymś smarowali i jakieś leki podawali. Też byliśmy w szoku jak się dowiedzieliśmy na co choruje...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Witajcie ja tylko na chwilkę!
MICHALINDZIORKU-strasznie Wam wspłczuję 🤨ale jesteś twarda i dasz sobie radę. Chociaż mam nadzieję i tego Ci życzę żeby wszystko się dobrze ułożyło.

Moja Hania też chora. Antybiotyku jeszcze nie dostała bo czekamy czy sama sobie poradzi. Mam nadzieję że tak bo się denerwuje. Poza tym całymi dniami zajmuje się albo dziećmi (w tym też siostrzeńcem lat 5) albo sprzątaniem albo pomagam mamie w kuchni. Generalnie padam na pysk 🥴

Raczej już nie zajrzę przed świętami, więc życzę Wam spokojnych i zdrowych świąt!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
dobra moja maruda usnela wiec mam chwilke 😉
mamy karmiace cycem,powiedzcie mi jakie macie zamiar spozywac potrawy wigilijne?trzymacie sie jeszcze dietki?bo ja napewno zamiast pierogow z kapusta i grzygami bede miala ruskie nie chce ryzykowac na swieta i eksperymentowac 😉,a np.sledzie mozna?bo w ciazy nam nie wolno bylo ale teraz to nie wiem 🤨
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Kama, mam ten sam dylemat 🙂 Robię gar kapusty z grzybami, więc bez smakowanie się nie daje, ale mam zamiar jeść jej tylko malutko. Barszcz z uszkami z kapustą i grzybami też będę jeść, ale raczej uszek też symbolicznie. Mam wątpliwości co do śledzia (surowa ryba), zadałam to pytanie w czerwcówkach i na razie czekam co powiedzą tamtejsze karmiące piguły 🙂 Ja już właściwie prawie wszystko jem, ale nie mam do końca pewności, czy te Staśka problemy z wypróżnieniem nie są spowodowane bardziej moją dietą niż jego.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
no widzisz,a ja znowu uwazam co jem bo i mi to wychodzi na zdrowie(gubie kg teraz juz te zalegle z przed ciazy ☺️ )i malemu tez i nie opycham sie dzieki temu 😉
moj maz mowi ze przesadzam ze maly zaraz bedzie mial pol roku,a ja sie dalaj cackam ale w nosie mam jego gadanie,my mamy tak czy siak problem z wiktorkowymi kupami np.wczoraj dopiero skonczyl wyciskac plastelinowe bobki po buraczkach(sadzac po kolorze) ktore jadl tydzien temu i dlatego teraz jedziemy caly czas tylko na cycu +jabluszko na deser nawet zaniechalam podaswanie glutenu z tego powodu..nie wiem juz co z tym robic w styczniu idziemy na kolejne szczepienie wiec porusze ten temat u pani doktor
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
hej.....
od wczoraj mnie tak złamało że ledwo widzę na oczy.....
Małż mi pomaga jak może ale najwyższa pora coś zacząć gotować a ja nie mam siły się poruszyć...
zimno mi... i strasznie bolą mnie mięśnie, i nogi przede wszystkim, jak zawsze przy gorączce...

dzięki kochane za słowa wsparcia...

Kaczuszko boziu.... współczuję, mam nadzieję że wszystko szybko minie, a najlepiej jakby się okazało że to wcale nie to....
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
koraliczku kochana, ja się modlę, żeby Sewciu się nie zaraził, starsze nawet jak chore to bardziej samodzieln, a taki maluszek jak chory to przesrane na całego....
ehhh....
fajne by było jakby zrobiła chociaż listę zakupów bo kilka rzeczy mi brakuje, no i z praniem jakbym zrobiła porządek 🥴
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Eh mamuski, straszne z waszymi dzieciaczkami, no i z wami....my tez przechodzilismy przeziębienie, więc nerwówka jest.

Kama - to obserwuj kochana i zrób mi raport z Camilii 😉 🙂

U mnie nagła zmiana planów była. Dzisiaj miałam lecieć po prezentowe zakupy, ale wczoraj pod wieczór okazało się, że mój brat ma na dzisiaj samolot do Poznania, tylko że stamtąd nie mia pociagu do Łodzi, dopiero w Wigilie 😲 😮 Masakra!!! Więc dzisiaj o 6 rano Robert pojechał z moim ojcem do Poznania, sa juz tam 2 godziny, a samolot jeszcze nie wystartował 😠 Kuźwa, oby tylko przyleciał, bo ani świat, no i tyle paliwa zmarnowanego - no i wczoraj Robert nie pracował, więc nie zarobił, i jeszcze nie zdąży odebrac aparatu, więc święta będa bez fotek 😞
Więc wczoraj sama pojechałam do marketu, obładowałam się zakupami, a dzisiaj poszłąm z małym na spacer, bo musiałam kupic sobie coś do ubrania. Dość fajna pogoda, połaziliśmy po parku - tam byly najlepsze warunki bo śnieg ubity i nie było paci. Mały szczęśliwy, bo wyspany na świezym powietrzu 🙂

Kama - zazdroszczę ci gubienia kilogramów. U mnie załamka!!!!!!!!!!! Niedość że w ciąży przytyłam 23kg, to po porodzie zostało mi 9kg do zrzucenia, ale przytyłam, i łącznie z tymi 9kg mam 17 😠 ☺️ 🤔 🥴 😞 Kiedy ja to zrzucę?????????? Muszę od nowego roku wziąść sie za siebie, bo jak spojżałam na swoje ciało w przymierzalni, to szoku doznałam 😲 W domu zdecydowanie mam lepsze lustra 🙃 No i lażę w dresach, więc dupa rośnie, a nie czuję tego....
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...