Skocz do zawartości

MAMY SIERPNIOWE 2010 narazie fasolki:) | Forum o ciąży


Dorunia700

Rekomendowane odpowiedzi

  • Mamusia
ika79 napisał(a):


na ząbki możesz zwalić, ale też na szczepionke. przy odrze moze byc katarek, mój robił przez tydzien luźniejsze kupki w czasie tej odry poszczepiennej

niestety kupki zaczęły się 3 dni przed szczepionką 😉 na szczęście jest już ich mniej i nie mają kwaśńego zapachu, a katarek to i szczepionka i ząbki, wszystko może być

Mufcia, a spacerki nie pomagaja? Ja jak mój zaczynał marudzić to hyc na spacerek, tam spał, a nawet jak nie spał, to jakos łatwiej mi było opiekowac się nim na dworze niż w domku- to huśtawka, to piaskownica, wrzucanie kamyków do dziurek to wogóle hit 😉

podejrzewam, że Mufka ma podobną pogodę jak ja, czyli mokrą 😉 i zmuszona jest siedzieć w domciu
a ja niestety muszę wyjść z mała 😞 a tak mi się nie chce, nie lubię mieć kataru 😠
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 24,8 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Wiojojka

    2267

  • anochi

    3640

  • Mufka

    1833

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusia
dzięki dziewczyny 🙂 le jeszcze nic na pewno, trochę się boję, bo nie jestem specjalnie przedsiębiorcza
no u nas też spacery pomagają, bo w domu to naprawę można oszaleć z takim maluchem na dłuższą metę, a teraz pogoda będzie coraz mniej sprzyjająca 😞 😠 wymyślam różne zabawy na spontanie i czas nam leci, furorę zrobiła plastelina na której Wojtas się wyżywa,
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
WIOLU Jerzyk chodzi do Klubu Malucha ,,Wesoły Skrzat" zrobiony w domu jednorodzinnym na piętrze. Kuchnia jest na dole ale tam dzieci nie schodzą tylko Pani czasem dla maluchów gotuje, bo jedzenie przynoszą najczęściej rodzice. Ja np. daję słoiczek z obiadkiem i deserkiem a do tego daję na śniadanko jakąś kanapeczkę pokrojoną w kwadraciki 🙂 i owoc np. banana. Są cztery pomieszczenia w tym łazienka taka dla dorosłych z brodzikiem i zlewem oraz przewijakiem i nocniczkami. Jeden pokój zabaw w którym jest łóżko śpi na nim córka właścicielki, drugi pokój sypialniany z łóżkiem w którym śpi jej najmłodsza żłobkowa córeczka i dwoma łóżkami turystycznymi i leżaczkiem 🙂 trzeci pokój do słuchania muzyki i rysowania z łóżkiem na którym śpi synek przedszkolak. Koszt to 550 zł płacone bez względu na to czy dziecko przychodzi czy nie bo nie ma na dzieci dotacji. Jest do opieki tylko jedna pani ale bardzo zorganizowana i sympatyczna.
To tak w skrócie 🙂
Jerzyk wraca zadowolony i nie marudzi, pani nazywa Go Aniołkiem bo taki grzeczny 🙂 🙂 🙂 a mamusia mimo wszystko szczęśliwa że dziecko ma dobrą opiekę i nie cierpi 🙂
Pogoda u Nas też deszczowa 😞 Jerzyk zaczyna ssać palce i się ślinić więc zapewne kolejne zęby szykują się do wyjścia.
Miłego wieczoru Kochane Maluszki i ich Mamusie 🙂 🙂 🙂 🙂 🙂 🙂 🙂 🙂 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
hej kobiety
jakos czasu brak by tu zajrzec i cos naskrobac..podczytuje was od czasu do czasu..
Wiola dobry pomysl z tym zlobkiem..do tego Wojtus moglby byc caly czas z mamusia..ale ja bym szukala drugiej kobietki do pomocy..sama bym sie troche obawiala ze cos przeocze..
moj lobuz tez zabkuje..ma 8zebow i wychodza mu wszystkie trojki...szal cial..czasem dostaje nerwa i gryzie wszystko co popadnie..rzuca sie z nerwami na mnie i gryzie..
chodzenie utknelo nam w miejscu..jak porobil samodzielnych krokow sporo tak przestal..i smiga jak szalony ale trzymany za reke..bez niej niechce ruszac..takze spacerkujemy sobie za raczke..
jemy juz wszystko..sloiczki zniknely juz jakis czas temu z naszego jadlospisu bo malemu niesmakowaly..Ogorkowa tez juz wcinal..a nawet grochowki troche..i nic sie niedzialo..oprocz tego parkowki lubi,..chleb z szynka..serem..kotlety z piersi..ogolnie to miesozerny jest..no i jogurciki i musy owocowe..kaszki i grysik..
Jakis juz czas temu oduczalam malego od cyca by niechcial juz w dzien..i udalo sie a niedawno zaczelam z nockami..i jest ciezkoo..maly budzi sie z placzem domaga..ale trzeba twardo oduczyc go bo to juz rok...takze walczymy..
no i dalej w hiszpanii..slonecznie i cieplo..
pozdrowienia i buziaki dla wszystkich
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wiojojka, plastelina super pomysł- ale tej plasteliny to wojtuś nie podjada? bo mateo kredki non stop podgryza :/

pogoda fakt- coraz mniej sprzyja spacerkom, ale zawsze chociaz na godzinke 🙂 mateo ma kalosze i kurteczke przeciwdeszczową i śmigamy 🙂 a jak leje to do jakiejs galerii- tam sie tyle dzieje i można biegac do woli, zawsze to jakas odskocznia od małego mieszkania 🙂

rusałka, to tam same dzieci właścicielki chodzą? bo tam zrozumiałam 🙂

okaa, fajnie ze sie odezwałaś 🙂 ale masz superow, ze wciąz w hiszpanii... 🙂

Pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
babki macie jakieś pomysły na katarek? to nasz pierwszy katar i nie wiem jak go zwalczyć, oczyszczam małej nosek, psikam sól fizjologiczną, na poduszkę daję OlbasOil, pod nosek maść majerankową, wietrzę mieszkanie i chodzimy na spacerki i co chwilę podstawiaj pod nos picie, ale czy można więcej? bo nie ma innych objawów cięższej choroby, a od poniedziałku idziemy adaptować się do żłobka i chciałabym by wyzdrowiała 🙂
Okaa super, że się odezwałaś 🙂 chyba cieplutko macie w Hiszpanii, kiedy wracasz?
Ika a Mateuszek daje radę chodzić w kaloszach? bo jednak kalosze nie trzymają tak mocno stópek, my ostatnio kupiliśmy małej pierwsze adidaski, całe różowiutkie 🙂 skubana jednak nadal nie chce chodzić sama, tylko za palce, a jak chce ją podtrzymać za pachy to od razu na kolana, eh
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Anochi jak oduczylas Ale od nocnego karmienia??
Walczylam wczoraj prawie do 1 w nocy..maly tak plakal przez 2 godziny ze nie mogl sie uspokoic..i w koncu wymieklam i podalam cyca..15minut i spal..masakra jakas...dzis znowu tzreba probowac ale niewidze tego..
A dziekuje..w Hiszpanii jeszcze cieplutko..ok 30stopni..chodzę w koszulkach na ramiączkach..ale poranki i noce juz chlodnawe..
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Okaa chyba niewiele pomogę, bo mała w sumie sama zrezygnowała ze mnie, wieczorem dostawała butlę kaszy i karmiłam ją ok 4-5, później to jak się w tym czasie budziła to przytulałam, dałam smoczka i tyle, ale to Ala zdecydowała, że już nie potrzebuje tej formy jedzenia i przytulenia
fajnie masz z takim ciepełkiem, chociaż i u nas w weekend ma być do 28 stopni 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Anochi, 28 stopni w weekend! super, to mnie podniosłaś na duchu 🙂
co do katarku, to możesz kupić krople Euphorbium, one są homeopatyczne bez recepty, moja pediatra je poleca. Jak Łucja miała katarek, to stosowałam i w sumie pomogło.

Okaaa, ale masz się tam fajnie w tej cieplutkiej Hiszpanii, wrzuć jakieś nowe fotki! A co do odstawiania od piersi, to współczuję, nie mam jakiegoś konkretnego pomysłu jak Ci pomóc (Łucja sama zrezygnowała), tu parę porad z artykułu z gazeta.pl:
"Ważna konsekwencja
Zanim więc powiesz dziecku "nie", zastanów się, czy naprawdę chcesz je już odstawić od piersi. Jeśli jesteś tego pewna, bądź konsekwentna. Gdybyś bowiem miała wrócić do karmienia pod wpływem złości i łez małego ssaka, przysporzy to tylko niepotrzebnych nerwów i jemu, i tobie. Cała operacja zamiast kilku dni potrwa wtedy co najmniej kilka tygodni. Jeżeli maluch będzie rozpaczał, a ty w końcu ulegniesz i dasz mu pierś, możesz być pewna, że przy następnej próbie zaprotestuje jeszcze gwałtowniej. Przecież przekonał się, że to działa.
Im bardziej będziesz konsekwentna, tym łatwiej dziecko zrozumie, że "nie" rzeczywiście znaczy "nie". A jego łzy obeschną szybciej, niż myślisz.
Nocne stopniowanie
Jeżeli maluch często ssał w nocy, twoje piersi będą teraz przepełnione. Możesz odczuwać dyskomfort, a nawet ból. W rezultacie będziesz reagować na całą sytuację bardziej nerwowo i łatwiej ustąpisz pod presją krzyku i łez dziecka.

Zapobiegniesz temu, odciągając co jakiś czas odrobinę mleka (tylko tyle, żeby poczuć ulgę, ale nie pobudzić laktacji). Możesz też pić napar z szałwii - zmniejszy to produkcję pokarmu.
Twoim piersiom (i tobie) będzie lżej, jeśli jeszcze przez kilka nocy będziesz karmić malucha przez sen. Po wieczornej odmowie, która na pewno wyczerpie i dziecko, i ciebie, złagodź nieco kurs. W nocy, gdy malec zacznie jak zwykle domagać się piersi, daj mu ją, zanim się rozbudzi. Rano nawet nie będzie pamiętać, że ssał. A tobie będzie lżej. No i oboje (a właściwie troje, bo sprawa dotyczy też taty) w miarę spokojnie prześpicie noc. Po kilku nocach, kiedy już dziecko pogodzi się z wieczorną stratą, zrezygnuj z kolejnego karmienia. Prawdopodobnie tym razem protest będzie o wiele mniej gwałtowny i po kilku minutach popłakiwania mały ssak spokojnie znów zapadnie w sen. "

mam nadzieję, że choć trochę Ci to pomoże.

Ika, ach rozbawiłaś mnie tą galerią, bo ja musiałabym jechać aż do Bielska, by z takiej galerii skorzystac , hahahah 😉

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mufka napisał(a):
mam pytanie, czy jak Wasze dzieciaki zjadają banana (takiego normalnego nie ze słoika), to mają potem czarne niteczki w kupce?


tak, za pierwszy,m razem się przestraszyłam, że to od maskotki- gryzaka, miał wtedy taka ze się troszkę strzępiła i ja odstawiłam, ale po bananie kupki dalej z nitkami, wiec to chyba norma 🙂

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

anochi napisał(a):

Ika a Mateuszek daje radę chodzić w kaloszach? bo jednak kalosze nie trzymają tak mocno stópek, my ostatnio kupiliśmy małej pierwsze adidaski, całe różowiutkie 🙂 skubana jednak nadal nie chce chodzić sama, tylko za palce, a jak chce ją podtrzymać za pachy to od razu na kolana, eh


tez się troszkę obawiałam, ale nie ma problemu- śmiga ze hej, moze dlatego ze kaloszki włożył po 2 miesiącach chodzenia, a nie jako pierwsze butki czy na samym początku
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Dziękuję Mufka..
ale kurcze nie tak prosto jak tam pisze..
bo ja bylam nastawienia ze nie dam i juz..ze poplacze zmeczy sie i zasnie..ale on nie potrafił przestać płakać i się uspokoić..
Co do bananów to rzadko jemy..mały nie przepada..
Kurcze JAK JA WAM ZAZDROSZCZĘ że małe same odstawiły pierś..dla mnie to już udręka..dalej częste nocne pobudki..i ni w ząb rady z tym sobie nie umie dać..3majcie kciukiii
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Mufka napisał(a):

Ika, ach rozbawiłaś mnie tą galerią, bo ja musiałabym jechać aż do Bielska, by z takiej galerii skorzystac , hahahah 😉

no to zapraszam do nas 😉 Sfera jest idealna do takich spacerków 😉
co do katarku na razie sobie radzimy, ale jakby co to jutro biegnę po krople, mała znowu robi kwaśne, luźne kupki, od kupek pierwszy raz się odparzyła i nie dała się tam nawet dotknąć, jest niesamowicie nieznośna i spała dzisiaj 3 godziny i teraz znowu padła, ale to na 99% zęby, bo widzę dwie dwójeczki górne i jak na silę posmarowałam jej dziąsła to na pół godziny się uspokoiła, eh te wredne zębiska 😠
Okaa nie zazdroszczę 😞 Szi jest już bardzo świadomy co chce a co nie i nie będzie Ci łatwo 😞 może masz kogoś kto by w nocy do małego wstawał i mu wodę podawał? żeby Ciebie nie czuł, ale nie wiem czy to dobry pomysł
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
IKA tylko 9 miesięczna córeczka chodzi do tego Klubiku 🙂 a o pozostałych dzieciach pisałam bo to w ich pokoikach są te salki i w każdym pokoiku jest łóżko 🙂
Jerzyk śmiga sam jak szalony 🙂 guzy na głowie są non stop 😞 ja też nadal karmię piersią ale tylko rano, potem na obiad po pracy i wieczorem, w nocy wstaję tylko raz 🙂 ale odstawiam na Wielkanoc 🙂 postanowione 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
dzięki Wam za odpowiedź, kiedyś czytałam właśnie, że to po bananie, a generalnie Łucja nie jest smakoszem bananówm wczoraj trochę zjadła i efektem tego była dziś rano kupka w mini-prążki 😉
Łusia woli ostrzejsze smaki, np. uwielbia zielone oliwki.

słuchajcie ostatnio odkryłam, że jak Łusia wygnie się do tyłu, to na brzuszku (widać to na gołym brzuszku) robi jej się taki wzgórek powyżej pępka. Boję się czy to nie będzie jakaś przepuklina... a do pediatry dopiero mogę iść po 19 września, bo jest na urlopie. 🤨 co sądzicie?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Witajcie, w koncu doczekalam sie komputera z naprawy 🙂
U nas w miare ok, jestesmy na mieszkaniu od 15 sierpnia, mowie wam jaki spokoj.... ale teraz podziwiam was jak dawalyscie rade z niemowlakiem ogarnac wszystko.
Julka wybila pol zabka..... wywrocila sie na plytki bo Viviana jej droge zawadzila, nawet nie wiecie jakie mam wyzuty, tak mi jej szkoda, tak sie oryczalam pierwsza noc przez to ze temu nie zapobieglam... niby poleciala lekko a jednak... bylysmy u detysty ale nic mi nie zrobia obchodzilam kilka dentystek i nic. kazaly mi jej myc zabki regularnie aby prochnica sie nie wdala, a mi nie zalakuja zabka tego poniewaz niepozwoli sobie Julia. niestety tak sie ukruszyl 1/3 zeba ze odkryl sie nerw i zapewne to ja boli najbrajdziej przy slodkim bo az sie kwasi. znajoma dentystka stwierdzila ze za jakis czas jej obumarnie ten nerw i nie bedzie czula bolu przy jedzeniu, a jak narazie ma diete papkowa, zadnych twardych posilkow. Caly tydzien zeszly byl pechowy, a w srode to naprawde... biedne moje dziecie 😞 wypadki sie niestety zdarzaja, mimo ze chodzi sie za dzieckiem krok w krok to nie da sie zapobiedz wszystkiemu. uwazzajcie na zabki.
A na dodatek dowiedzialam sie o szkole ze malo osob sie zglosio i nietsty nie otwoorza, raczyla mi to powiedziec pani sekretarka dzisiaj jak juz jej zanioslam wszystko i bylam i juz mialam prawie czarno na bialym... bede musiala jezdzic i latwic inna szkole do ktorej bede dojezdzzac conajmiej 10km. trudno musze gdzies sie zlapac i isc dalej dla mojego sloneczka.
paskudna pogoda! jesien, strasznie u nas wieje, niby jutro ma byc 26st zobaczymy 🙂 milej nocy mamuski 😘
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
czesc
Boziu Boziu jaka biedna Jula, bardzo mi żal tego jej ząbeczka 😞 😞 😞(
My dzisiaj robimy roczek Domisiowi. Ech przyjdzie ten jego w morde Chrzestny, co to ma mojego Domisia w głębokim poważaniu 😠 AAAA no i najważnijsze wracam sobie w poniedziałek z pracy idę po niego do opiekunki, a tu Domiś sam do mnie przybiega 🙂 odważył sie i w końcu puścił i teraz śmiga jak szalony 🤪 🤪 🤪 hehe chyba jeden z ostatnich sierpniowych dzidziusiów bo Wasze pewnie już chodzą od dawna z tego co kiedyś czytałam, bo już dawno nie miałam czasu nadrobić zaległości, bo mam tyle pracy PAPIERKOWEJ! w przedszkolu?????????????
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Sara85 napisał(a):
A nio i jeszcze zapomniałam się pochwalić roczku nie robiliśmy tydzien temu jak to wypadało bo mój się bronił i został panem inż :P

no to gratulacje! i udanej zabawy 🙂
jeszcze kilka dzieciaków nie chodzi, więc gratulacje dla Dominiczka, że już śmiga 🙂 my nadal tylko za palce chodzimy, leniuszek mały z mojej Ali, ciekawe czy ją Łucja wyprzedzi 😉
Aniołku biedna Juleczka, ucałuj ją, ja cały czas właśnie się boję o te ząbki by sobie dziecko ich nie wybiło 😞 fajnie, ze jesteście na swoim, to jest utrudnienie, bo nikt na Julkę nie spojrzy, ale tez nikt się do Was nie wtrąca 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
kurcze Kasia ma problem żeby wejść na brzuszek, pisałam do Admina w jej imieniu, ale niestety nic nie mogą poradzić, pozdrawia Was wszystkie i całuje, może któraś z Was wie jak temu zaradzić? pisała mi, że co chce wejść na stronę pokazuje się informacja, że nie odnaleziono serwera??
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...