wrzesien 2010 | Forum o ciąży

Moje spostrzeżenia co do małego:
-uspokaja się przy hałasie 😮 np. odkurzacz, tramwaj, pralka, suszarka, mikser
-łatwiej mu się pierdzi itp jak kładę go na brzuszku. Na twardym podłożu. Ćwiczy mięśnie karku i ugniata jelitka.
- w kąpieli jest wniebowzięty pod jednym warunkiem-ma zamoczony brzuszek lub ojciec polewa mu go wodą bezustannie .
-jak drze japkę , a ja nie mam jak go nakarmić lub po prostu go przewijam, daję mu do ssania kostkę od palca i siedzi cicho 😜
Może którejś się przyda ☺️

laurana1986 napisał(a):

To wracaj do nas szybciudko Loli 🙂
Nie obraziłabym sie jakby mi ten kaszel porod wywołal 🙂 chociaz, nie wiem czy mialabym sile na porod w tym momencie 😉 Pije caly czas herbatke z miodzikiem, lezakuje i sie wygrzewam 🙂biore jakies homeopatyczne na gardlo, zobaczymy, jak sie nie poprawi do jutra to do lekarze bede musiala isc, bo boje sie zeby temp czy wirus ktory mi to wywolal nie zaszkodzil Małemu.
A w ogóle to mi sie on strasznie uspokoil i troche sie martwie 😞 Kasiu, u Ciebie też tak było? Jak mu porzadnie podokuczalam to ruszyl sie pare razy i znowu spokoj. O! teraz raz sie przewiercil, ale w porownaniu z jego chocby porannymi moziwosciami to jakos dziwnie spokojny 😞

u mnie już jest mniej aktywny jakieś 3dni. mało się wierci, ale jak już się ruszy to zazwyczaj sram z bólu, tak mi się o szyjkę obija. ale pięteczki cały czas czuję w okolicy mojego pępka, jak go połaskotam to reaguje. poza tym mam twardy brzuch i sikam co 10 minut 😮

To może może 🙂 Niech sie rozkreca 🙂
Szczerze, to troche mam stracha przed tym calym wywolywaniem, u nas to napierw balon, potem masaz potem cos tam jeszcze... wiec zanim wlasciwie sie zabiora do roboty to jeszcze kilka dni mija:/ licze ze moje dziecie sie nade mna zlituje i samo sie ruszy 🙂
Ale widze ze jestem dzis pierwsza 🙂 Mój pojechal na egz na doktorata, ale jestem dobrej mysli 😁 Milego dnia Wszystkim 🙂

Hej 😉
Matko jaka tu cisza byla...ehh widac ze weekend 😜

Z tym wowolaniem to jest masakra 😞 musicie dac rade kobitki;**
Kasiu a Ty jak tam bez czopa sie czujesz??:P

eh my wczoraj bylismy u tescioej u babciow u rodzicow u ciotki...na zakupach masakra jak konie wyscigowe z miejsca na miejsce...
Maly spal jak zabity w aucie i w nocy mu sie nie chcialo 😜 ale na szxczescie obudzil sie tylko raz troche powalczylam z nim i nynu 😜 obudzil sie o 5 wzielam go do siebie i zasnelismy jak susly do 9 😜 heh

Elka te spostrzezenia o Franku...noo niezle 😉
I musze Ci powiedziec ze jesli chodzi o ta kapiel to u mnie tak samo -brzuszek polewany albo jak mu przy jajkach myje 😜 no i za raczke trzeba go trzymac 😉
Co do brzuszka to no tez ale moj np pierdzi tez jak nozki mu uniose albo po dupci poklepie i np jak kupka nie idzie to nozki do gory i za raczki go trzymam i stekamy razem 😜
A jesli chodzi o halas, to mu w sumie nie przeszkadza, ale np jak wode puszczam to sie uspakaja albo jak wsadze go do auta 😜 heh
i jak nie chce odbic to go poprzechylam toche do pozycji lezacej i spowrotem i odbije 😉
TEZ MOZE KTORES SIE PRZYDA 😉

szkoda, że na nas te metody nie działają 😁 😁 😁

Aniu, bez czopa, z czopem nie czuję różnicy.
W ogóle mam wrażenie, że ten poród nigdy nie nastąpi..

Laurana, ja na szczęście nie wiem jak u Nas z wywołaniem, no i w sumie to lepiej.
Właśnie tak się zastanawiam jak idziesz na wywołanie a masz w planach poród rodzinny to kiedy ma się zjawić osoba z którą rodzisz..?

Trzymam kciuki za Twojego mężczyznę, daj znać jak mu poszło!

eloite poród nie trwa 30 min a kilka godzin 🙂 także jeśli się zacznie na dobre to wtedy zawiadomisz osobe z którą chcesz rodzić 🙂 na 90% powinna zdąrzyć 🙂 a i moja osobista rada :P naładuj sobie porządnie telefon hehe 🙂 bo mnie się rozładował nad ranem kiedy zaczęłam na dobre rodzić :P i osoba nie zdąrzyła bo po prostu nie wiedziała że rodze 🙂

zuziek napisał(a):

eloite poród nie trwa 30 min a kilka godzin 🙂 także jeśli się zacznie na dobre to wtedy zawiadomisz osobe z którą chcesz rodzić 🙂 na 90% powinna zdąrzyć 🙂 a i moja osobista rada :P naładuj sobie porządnie telefon hehe 🙂 bo mnie się rozładował nad ranem kiedy zaczęłam na dobre rodzić :P i osoba nie zdąrzyła bo po prostu nie wiedziała że rodze 🙂

chyba za długo siedzimy w temacie,żeby łudzić się 30minutowym porodem 🙂
rzecz w tym,że interesuje mnie dokładnie kiedy można taką osobę wezwać, zwłaszcza, że bóle potrafią trwać całą dobę. zastanawiam się więc, bo słyszałam o takich przypadkach,że osoby towarzyszą już na oddziale przy pierwszej kroplówce, a mi wydaje się to zbedne.
a co do telefonu, to na bank będę nieprzygotowana 😁

Eluska_09 napisał(a):

A moj byl od razu bo wiedzielismy ze wtedy urodze i koniec 😜 Więc byl ale na parte wyszedl i w sumie dobrze. Bo jednak niby faceci twardzi ale jak patrza jak kobieta cierpi to im chyba nie za fajnie. Przynajmniej Sebastian to strasznie przezywal moje skurcze.

no ja mam nadzieję, że jak mnie przyjmą w środę to,że zaczną coś robić, zamiast wynaleźć sobie sto tysięcy przyczyn, przez które trzeba będzie to opóźnić..

No ze mna Karol mial byc od poczatku( NO BO SKAD moglam wiedziec ze nie urodze za 2 3 godziny tylko po 20?) ale nie bylo sam rodzinnych i dopiero po 5 h byl ze mna. Oczywiscie mogl wychodzic caly czas takze nie siedzia ze mna non stop , to chodzil zapalic to na obiad to cos takze wiecie 😉
Ale potem wieczorem przed kroplowka byl caly czas... na 1 badanie wyszeld ale na nastepnych siedzial tylko nie patrzyl( ale pewnie ukradkiem z ciekawosci) jak zakladali cewnik to tylko kazaly mu odejsc do innego pokoju ale patrzyl przez drzwi co robia. No i na CC siedzial na korytarzu a potem w pokoju z malym to widzial jak mnie szyja. Takze mysle ze to kwestia faceta, jak daje rade to jest caly czas i jak moze, a jak nie to w kazdej chwili wychodzi i poroblemu nie ma.

A czy sie zdazy to tak no nie wiem... bo duzo jest przypadkow ze kobieta dostala parte i facet nie zdazyl bo poszlo raz dwa 😉

Ela ja bym się nie pierdoliła i mu coś powiedziała 😠
Kurwa, oni totalnie wyczucia nie mają..
Właśnie też tak myślałam,że po lewatywie..
Ej a jadłaś coś w domu przed wyjściem?

Jak czujesz skurcze silne, dzwonisz i niech bedize ktos gotowy i pedem biegiem bo zanim oni sie przebiora zanim cos to mozesz czasem sama rodzic..

No mi to samo...ze po co chce mi dawac kroplowke jak moze samo sie zrobi, a ona by juz mi dala duzo wczesniej... Ale i tak cudow nie zdzialala tylko zaszkodzila malemu. A z CC tez czekaly chyba az im sie spac zachce... 😠

Właśnie nie wiem, czy Justyna sobie nie weźmie dnia wolnego w środę i po prostu nie pojedzie ze mną.. ale kurwa jakby miało to trwać 24h, to bez sensu, żeby tam tyle siedziała..

Agaa 🤪 🤪 🤪 😘 😘 😘

Ja mam tam lekarkę więc w razie czego do niej zadzwonie i ją zmolestuję, żeby im kazała działać..

A ja nie moglam zasnac 😞 zreszta na minute?? ebz sensu 😜 heh
Kasiu nie mozesz jesc 😮 kawke sobie wypij zebys miala sily

AGAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA 🤪 🤪 🤪 🤪 🤪 🤪
WRESZCIE ZES JEST!!!! A JA DO CIEBIE MEILA NAGRYZMOLILAM 😜 BO NIE WIDZIALAM GO WCZESNIEJ... 😜 OPOWIADAJ JAK MALA JAK SIE CZUJECIE!! DALEJ SPOWIADAJ SIE !!

KAsiu to huja da... moja ciotka tez zalatwila mi kroplowke i mialy mi podlaczyc po 17 a 18 jak bedzie zmiana... a dostalam kurwa o 20 😠 bo ordynatorka nie kazala...
chyba ze to gin to moze cos zdziala... 😉

a niech jedzie z toba odrazu, i potem wiesz moze jechac na obiad czy cos nie musi caly czas siedziec 😉

Agaa to wystawić obie za drzwi 😉 😁

Aneczka ja właśnie kawy nie pijam i myślałam, że chociaż jogurt sobie gulnę w domu, nawet taki zwykły naturalny, szybko przechodzi przez jelita..

Ania właśnie ginegolog i to wyższa szycha na oddziale i z tego co pamiętam to ma nawet dyżur w środę 🙂 chociaż wiem, że i tak zrobią jak będą chcieli..