Skocz do zawartości

wrzesien 2010 | Forum o ciąży


ania87

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 73,3 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Loli

    10128

  • buuterfly

    7443

  • Ania8888

    7982

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

ania87 a ja będę znowu uszczypliwa i zapytam 😜 jaka jest ta magiczna waga którą być może przekroczysz w czasie ciąży? to Ci powiem czy przekroczyłam 🙂
a tak na poważnie to na codzien mam gdzieś to jak wyglądam, czy mi coś tam odstaje czy zwisa 🙂 czasem tylko przychodzi taka myśl, że przed ślubem ważyłam 15kg mniej i uważałam że to i tak za dużo 🙂 niedogodzisz babie hehe
miłego dnia dziewczynki 😘
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
agaa ta granica to 100kg ! więc wagowo krowa jak to lusiaKlusia powiedziala 😉 ja przed slubem ważyłam 80 i też dla mnie to było dużo, a po ślubie zmieniłam trochę tryb życia na mniej stresowy i bardziej siedzący i odpoczywający i efekty były od razu widoczne, w listopadzie ważyłam 90 kg a teraz jest (na ostatniej wizycie było) 95 , myślę że w ciąży startowałam gdzieś od 91 także stówa się zbliża, samej mi się w to nie chce wierzyć.. nie widać tego tak bardzo, ludzie mi dają jakieś 80 kg ale jednak się to czuje.. po ciąży będzie dieta, mam zamiar ważyć 75kg, a mój wzrost to 172 więc jeszcze niższa jestem od Ciebie ale przyznam że wyższa to ja już bym nie chciała być. a szczupła too nie byłam nigdy, no ale takich rozmiarow to też nie osiągałam.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
czekoladka ja bym bardzo chciała mieć taki rozmiar, 75C miałam jakieś 6 lat temu.. to były czasy. a mi mój mąż rzucił dziś stanik jak się ubierałam i powiedział żebym ubrała tą swoją kamizelkę kuloodporną 🤔 i jak tu się nie załamywać. ale to nie bylo złośliwie powiedziane, i wcale się nie gniewm na niego bo mi ten stanik też coś takiego przypomina 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Ania ty się czujesz za gruba a ja za chuda. Niby teraz brzuch rośnie to już tak mniej widać moją szczupłość. Mój Krystian zawsze na mnie krzyczy jak mu tak marudzę. Mówi mi, że jestem szczupła a nie chuda. No, ale on musi tak gadać 😁 A ja przecież widzę jak chude mam nodi i ramiona. Wkurzają mnie zawsze teksty ludzi ,, dziewczyno przestań się odchudzać, pewnie nic nie jesz, Boże jaki z Ciebie chudzielec,, itd Ja nigdy się nie odchudzałam! Zawsze wręcz pragnęłam ,aby przytyć. Choć kilka kilo. Uwielbiam gotować, piec ciasta i jeść na okrągło różne nowe potrawy. Mogła bym trzy razy dziennie wcinać kebaby i inne fast foody i i tak będę chuda. Nawet jak w łóżku ponad miesiąc leżałam i jadłam na okrągło-nie przytyłam 😮 Więc nie tylko ,,krowy,, mają problem i kompleksy.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ach widzicie dziewczyny jak to jest? szczupła chce być grubsza, a grubsza szczupła. ta z małymi cyckami chce mieć większe, a ta z większymi mniejsze 🙂 z włosami jest tak samo, ta co ma proste chce mieć krecone, a ta co kręcone - falowane albo proste 😜 mówie: kobiecie nie dogodzisz 🙂
ja kiedyś miałam mega kompleksy na temat swojego wzrostu...zawsze najwyższa w klasie 🙂 'żyrafa' itd 🙂 jak zakładałam buty na choćby najniższym obcasie to czułam się jak trzcina na wietrze, jak bym się miała przewrócić 🙂 chopy wszystkie niższe...mój jest na równi ze mną...
ale teraz mam to gdzieś i tak tego nie zmienie 🙂 WAGA to co innego! po naszych ciążach będziemy się wspierać w dietach 🙂 bo każda z nas przytyje, nie wierze w to że może być inaczej 🙂 żeby ino te cycki przestały rosnąć 🙂 🙂 🙂
ach się rozpisałam 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Hejka dziewczynki 🙂
Jesli chodzi o tycie to wydaje mi sie ze to jedynie chodzi o sam organizm jak czlowiek ma intencjie do tycia to szybciej przytyje a jak ma szybka przemiane materi jak ja to nie ma takiego problemu., moj sam ostatnio mi powiedzial ze chyba cos musi byc nie tak i non stop go to dreczy ze ja jestem taka chuda i mam malutki brzuszek ale co ja na to poradze jem normalnie jak bym wogule nie byla w ciazy napoczatku mialam wielkiego glodomora a teraz jem normalnie snidanie obiad kolacja czasem cos podjem ale to normalne dla mnie i moze waga to 55kg w prawie 5 miesiacy ciazy brzuszek lekko szpiczasty do brzodu a cycki ehh moze z 34B marnie :P myslalam ze sie cos polepszy w ciazy :P
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
No my się zebrałyśmy na prawdę różne 🙂
Są wysokie, średnie i małe, grubsze i chudsze 😁
Ja się już tak nie przejmuję zbytnio wagą, choć oczywiście zdaża się, że trzeba czasem zacisnąć pasa, żeby się nie rozhulać, bo póki co, to jesteśmy w takim wieku, że te kilogramy jakoś można jeszcze zrzucać, ale przy 50 to już trzeba faktycznie głodować, bo widzę to po mojej mamie, teściowej i inny kobietkach w tym wieku.
Coś wam powiem. Chorowałam na bulimię przez 5 lat. Przy wzroście 158 ważyłam zawsze 49kg, ale nagle mając 16 lat waga skoczyła do 55kg i nagle szok i odchudzanie. A że ja nie mam silnej woli na odchudzanie, to coś trzeba było wymyślić. Schudłam do 45kg i miałam straszne problemy psychiczne, że była nawet całkowita załamka. Mając 18 lat poznałam swojego m. Jak zaczęliśmy się spotykać mówił, że jestem strasznie chudziutka. Ja mu opowiedziałam o chorobie to nawet nie wiedział co to bulimia. Postanowił, że mi jakoś pomoże. Zresztą niedługo potem zaszłam w ciążę, pobraliśmy się i urodził się nam prześliczny zdrowy synek. W ciąży nawet mnie do bulimii nie ciągło i sporo jadłam i przytyłam 22kg, a straciłam tylko13kg.
Więcej waga nie drgnęła. Przeraziło mnie to ale 2 miesiące po porodzie znów zaszłam w ciążę i przytyłam 13 kg i tyle też straciłam. Pozostały te zbędne kg po pierwszej ciąży.
Choroba wróciła, ale postanowiłam z tym walczyć. Od ładnych paru lat jestem "czysta" a waga trzymała się koło 58kg. Każdy dodatkowy kg przy niskiej osobie jest bardzo widoczny, ale tez każdy zrzucony kg też. Jednak przyzwyczaiłam się do tej wagi i pocieszam się, że jak na 2 dzieci wyglądam całkiem dobrze i wszyscy tez mi to mówią.
Ja się tylko staram, żeby przy ciąży nie przytyć więcej niż 13 kg, żeby po prostu nie zostać z kolejnymi zbędnymi, żeby choroba nie kusiła i będzie dla mnie ok 🙂

Ale się rozpisałam. Serdecznie pozdrawiam 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Cześć Mamuśki!!!
Ja też coś napiszę o wadze.
Ja też zawsze byłam szczupła.Przy 171cm. wzrostu ważyłam 48-49kg(szczypior).I jakoś tak mi się dziwnie zrobiło, że gdy skończyłam 24 lata nagle zaczęłam nabierać ciałka.Przed ciążą ważyłam 58kg. A teraz prawie 66kg. ale naprawdę jakoś mało po mnie widać tą różnicę.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Tak czy inaczej wage puzniej zgubimy jak bedziemy karmily piersiami, chodz nigdy nic nie wiadomo jak to puzniej po urodzeniu bedzie z tym mlekiem i wogule bo sa rozne przypadki jedna ma mleko druga nie , ja chyba bede miala problemy z karmieniem i to wlasnie mnie strasznie przeraza bede musiala chyba porozmawiac z polozna na ten temat :/ bo bardzo chciala bym karmic swojego maluszka piersia niz odrazu ladowac w niego te wszystkie chemikalia a po drugie dzieko bardziej odporniejsze jest na wszystkie choroby ehh ale zobaczymy co czas przyniesie 😞
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
u mnie też libido jeszcze słabsze niż przed ciążą..
mam potrzebę tulenia się, całowania i tyle.. wszelkie pieszczoty bolą, piersi, brzuch..
spróbowaliśmy i przez to chyba, że nie mam dobrej morfologii, to tak sie zmęczyłam, że myslałam, ze zejdę w trakcie... ☺️
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
a jeżeli chodzi o wagę - od początku ciąży przytyłam 3 kg..
a w ciągu ostatniego miesiąca tylko 1kg 300g.. a wszystko przez nudności, dopiero teraz apetyt wraca i zaczynam miec zachcianki..
nie widać za bardzo po mnie tego, ze przytyłam, od kilku lat prowadzę zeszyt w którym wpisuję swoje wymiary piersi, pod piersiami, biodra, talia etc.. i obok jakiś komentarz, jeśli uważałam, że jest coś istotnego co wpłynęło na tycie/chudnięcie..
no i narazie poza tym, że w udach troszkę przytyłam, no i w brzuszku, to piersi, musiałam kupić stanik dwa rozmiary wiekszy a nigdy nie miałam malego biustu..
na codzien noszę staniki dla kobiet w ciazy, takie rosnace wraz z ciążą.. wygodne i super, ale musialam sobie kupic taki bardziej podnoszący biust, usztywniany, mniej wygodny ale na wyjscia, do bluzek, zeby biust ladnie zebrac i zeby czasem pochwalic sie tym jak sie zmienil 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
A NO Z TYMI WAGAMI TO RÓZNIE BYWA. 🙂UMNIE TO ZAWSZE ZALEŻY OD SYTUACJI.PRZED WYJAZDEM ZA GRANICE WAŻYŁAM 57 PRZY WZROŚCIE 172, DWA MIESIĄCE PÓŻNIEJ .....73 😞.NIEMIAŁAM ZBYT WIELE PRACY WIEC SIE OBRZERAŁAM Z NERWÓW.ROK PÓZNIEJ POZNAŁAM MOJEGO MĘZA,KTÓREGO PODERWAŁAM NA MOJE DŁUGIE ,ZA DUPE WŁOSY 😁 😁 😁,NO I ZNÓW BARDZO SZYBKO SCHUDŁAM DO 60,PÓZNIEJ BYŁAM W CIAŻY WIEC znów dobiłam do 70,po porodzie stres zżarł mnie do 54,pózniej po roku wazyłam 58 a teraz ciąże zaczynałam od 62 🙂 🙂 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Agaa napisał(a):
czekoladka! zartujesz? gdzie tak tanio kupilas, tez chce 😁
na szkole rodzenia jak najbardziej, ale to chyba dopiero później? koło 7 m-c? nie wiem jak to jest...


szkołę rodzenia podobno najlepiej zacząć ok.28 tygoddnia ciąży, nie wem jak u was, ale ja dzowniłam 29.03 do przyspitalnej szokły rodzenia, gdzie miasto mi zapłaci za nią, więc pewnie dlatego - ale powinnam szkołę zacząć pod koniec czerwca, a tu położna mówi, że nie ma miejsc.. zapisałam sie dopiero na 2.08 i skończę szkołę 1.09, czyli w najlepszym przypadku 3tyg. przed porodem.. a dzidzia już teraz wyprzedza rozwojem o ponad tydzień i termin mi się waha między 11 a 19.09.2010..
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
no a ja wczoraj dostałam od mojego wykład 😞 😞 😞uznał że mi jest niepotrzebna,ze mi powiedzą podczas porodu kiedy mam przeć a kiedy odpoczywać 😠 😠wściekłam sie.szkoła rodzenia to nietylko oddychanie przecież!!!!porozmawiam z moja gin.i zrobie po swojemu!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
ani85 napisał(a):
co do staników to też mam przypał bo cyce jak donice a pod biustem malutko 70 😞 i kup tu człowieku stanik 70D lub E 😞 😞


jakby co mogę Ci zakupić, mam sklep gdzie wlasnie takie wymiary sa, ja kupowalam 70D lub 65E przed ciążą, teraz musiałam 75F, no ale są to markowe staniki więc cena baaardzo wysoka, tylko po kupowaniu bardzo tanich i po tym jakie mialam odgniecione piersi i bolące, wręcz umęczone, obtarte bo stanikna nich był, kupiłam raz stanik za 150zł i noszę go kilka lat (dokupiłam inne na zmianę) ale piersi to nasz dar, od złych staników można się nabawić raka piersi, lekarze przestrzegają i na prawdę na tym nie warto oszczędzać..
mam tylko nadzieję, że mi biust zmaleje trochę po ciąży, bym mogła korzystać z poprzednich staników..
no i mam problem, ale to odwiexzny - to raczej informacja dla tych z Was które marzą o dużym biuście, z zakupem eleganckich koszul zapinanycch na guziki, sukienek - bo w biodrach mam rozmiar 38/40 przed ciążą, czasem nawt coś 36 było dobre, ale przez duży biust musiałam wybierac lużniejsze, niedopasowane biodra, by dopiąć się w cyckach..
po tym też jak ładne są małe staniki, jakie słodkie, o ile tańsze, do kupienia w każdym sklepie - chciałam miec mniejszy biust, bo nie ma problemu ze nie mieszcze sie w jakichs ciuch, albo ze musze nosic worki, mimo dosyc zgrabnych bioder, bo nie ma mixow ktore by dobrze lezaly i tu i tu.. no chyba ze uszyc u krawcowej..
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
DIANICHO mojim zdaniem to dobrze jesli nawet na połowe sie załapiesz to też ci duzo da.a dzidzia jak sie wykluje wcześniej to lepiej dla ciebie 🙂 🙂 🙂szybciej zobaczysz swoje maleństwo i niebedziesz sie meczyć,bo we wrześniu bedzie pewnie jeszcze gorąco a z takim brzuchem 🙂......oj cieszko bedzie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
czekoladka napisał(a):
no a ja wczoraj dostałam od mojego wykład 😞 😞 😞uznał że mi jest niepotrzebna,ze mi powiedzą podczas porodu kiedy mam przeć a kiedy odpoczywać 😠 😠wściekłam sie.szkoła rodzenia to nietylko oddychanie przecież!!!!porozmawiam z moja gin.i zrobie po swojemu!


Warto Czekoladko, bo podobno na szkołach są jeszcze jakieś ćwiczenia wzmacniające mięśnie potrzebne przy porodzie, jesli robisz to przy szpitalu to pokazują Ci salę porodową, jakie tam sprzęty masz do wyboru, że poodobno duża piłka do ćwiczeń, prysznic, wanna.. nie wiem., nie widziałam ale fajniej będzie rodzić na sali, gdzie wiem co jest a nie nowe miejsce i sprzęty z którymi nie wiem co mam robić będą mnie mocniej stresować..
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
wiesz Agaa mi mój też powiedzial, ze będzie skrępowany.. ale ja mimo tego, że jestem dziamgata - jak trzeba i kłotliwa, to w takich rzeczach jestem bardzo wstydliwa i powiedziałam, mu że bez niego nie pójdę.. bo będę się stresowała i jeszcze zacznę rodzic wczesniej 😉
no i z informacji ktore znalazłam na zajęciach beda tez mowic jak przewijac i jak dbac o noworodka, wiec moj bojąc sie, ze cos zrobi nie tak chce isc chocby po to, by posluchac, bo bedzie okazja ze ktos na spokojnie powie jemu i innym mezom/partnerom ktorzy tam beda co i jak zrobic 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Agaa napisał(a):
myśle że nasze pogodowe męczarnie zaczną się gdzieś w okolicach czerwca 🙂 ale i to jakoś przetrwamy, w końcu nie mamy wyjścia hihi

a tego to się mocno obawiam.. nie wiem czy przez to, że mam gorsze wyniki badań, ale jak jest cieplej na dworzu, to zalewa mnie fala gorąca, mam mroczki przed oczami, robi mi się słabo i to tylko jak idę, prostą droga.. boję się co to będzie jak już brzuch będzie duży, słonce siilne, temperatura powyżej 20, eh nawet 30 stopni.... 😲 😲
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dianicho napisał(a):
Agaa napisał(a):
myśle że nasze pogodowe męczarnie zaczną się gdzieś w okolicach czerwca 🙂 ale i to jakoś przetrwamy, w końcu nie mamy wyjścia hihi

a tego to się mocno obawiam.. nie wiem czy przez to, że mam gorsze wyniki badań, ale jak jest cieplej na dworzu, to zalewa mnie fala gorąca, mam mroczki przed oczami, robi mi się słabo i to tylko jak idę, prostą droga.. boję się co to będzie jak już brzuch będzie duży, słonce siilne, temperatura powyżej 20, eh nawet 30 stopni.... 😲 😲

właśnie, ja mam to samo. było pare dni cieplejszych, poszłam na zakupy niedaleko domu i wrócić miałam ciężko 😞 nigdzie nie było ławki żeby sobie przysiąść, nic! doszłam, ale cała zasapana, cała mokra i wykończona 😞 może się przyzwyczaimy do tych temperatur?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...