Skocz do zawartości

wrzesien 2010 | Forum o ciąży


ania87

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 73,3 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Loli

    10128

  • buuterfly

    7443

  • Ania8888

    7982

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusia
Ja tez juz sama nie wiem co mam ze soba zrobic, lezec, zle , siedziec, zle no to co mam robic ?
Dramat....
Tez sie nakrecam jak jakas glupia ze moze sie cos zacznie wkoncu i bede miala swiety spokoj, tylko leze i obserwje to swoje cialko jak mala w nim szkacze 😞 a kazdy ruch to juz tylko boli, i nic przyjemnego z tych jej kopniaczków
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
A dla mnie ogolnie dupowato ta ciaza sie zaczela... z domu ucieklam, zamieszkalam z tesciami potem jakos wyszlo ze jestem ... i balam sie ze przez nerwy itp znowu strace dzidziulka ale jakos sie przekulalo i jest ok 😉
I wlasnie bardziej balam sie fizycznego bolu, ze nikogo nie bedzie to obchodzilo niz nad psychicznym bo w ciazy troche sie podbudowalo 😉

Ale tak jak Loli miejsca sobie puki co znalesc nie moge...do brzucha gadam... nieraz udaje przed innymi ze mnie nic nie boli- wmawiam sobie ale nic nie daje...

Nooo ale tesciowka szybko znalazla nam zajecie na dzis... jedziemy na msze za dziadka karola... jak jaaaa nienawidze do kosciola isc pod przymusem jeszcze dowiedziec sie godzine wczesniej o tym... 😮 ale jak mus to mus... 😜 moze uda mi sie w kosciele urodzic to bede miaal darowane wszystkie msze???:P
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ech to jest normalne że się nakręcamy...jak byśmy miały termin na powiedzmy ten sam tydzień to może każda by każdą rozumiała, a np. między mną a Loli jest jakieś 3 tygodnie, a różnice daje się zauważyć...

a mnie nie tyle ból wykańcza co coraz bardziej to co widzę w lustrze...teraz się przyjrzałam tym moim plecom! fuuj!! powoli siebie nie poznaje 😞

no nic, opuszczam Wam...mam nadzieje że na krótko, bo nie wiem czy długo na tych urodzinach wysiedzę!
buziak na mniej bolesne popołudnie 😘
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hehehehe a ja myślałam, że jak się urodzi np w tramwaju to się ma darmowy bilet do końca życia 😜
więc jak urodzisz w kościele, to Ci ksiądz daruje dawanie na tacę 🤪 🤪 🤪 🤪
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja i moja mama myslimy tak samo. Zeby wynajac mieszkanie i byc juz mniej wiecej samodzielni i wogole wychowywac coreczke razem a nie u Sebastiana bo wtedy by bylo 5 osob dorosłych plus dziecko i plus 2 psy i ja sobie tego nie wyobrazam kompletnie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja chyba nie mam po co jechac tak naprawde, ja tam mieszkac nie bede i koniec. A ze oni mysla ze nie damy rady i wogole to juz ich sprawa. Szkoda ze dopiero to powiedzieli jak wrocili z Sebastianem do domu a przy mojej mamie ani pol słowa...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No dziwne że nie powiedzieli przy tym przy Twojej mamie
hmmm no teraz musisz tylko go namówic na mieszkanie u Ciebie albo starac sie na to wynajecie mieszkanie tyle ze wtedy jego rodzice musza sie na to zgodzic
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
No to odpoczywaj Loliczku 😘
Ja już byłam z pieską na spacerze. Wykąpałam się i żre jak świnia krówki ☺️Mniam...
Eluś ja to bym im powiedziała tak...Żeby wiesz...Wyjść na miłą,kulturalną itp. Że bardzo się cieszę, że dali nam taką propozycję i że nie zostaniecie z dzieckiem na bruku, ale że mimo wszystko chcieli byście spróbować sami zamieszkać. Spróbować przecież możecie...A jeśli faktycznie nie będziecie sobie dawali rady to wtedy rozważycie ich propozycje. Mamuśki jeśli faktycznie chcą wam pomagać to przecież zawsze mogą do waszego mieszkanka wpaść i pomóc. Przy maleńkiej czy nawet przy głupim obiadku. Nie chce ich bronić bo źle robią z góry nastawiając się, że wam nie wyjdzie...Ale po prostu pewnie się martwią. Tylko nie wiem czemu? Przecież nie podpisujecie umowy na całe życie 🤔 Moi rodzice jak się wyprowadzaliśmy powiedzieli mi tak...Że pomóc finansowo nam nie dadzą rady bo wiadomo. Jedyne co nam mogą dać to produkty z ich gospodarstwa typu jajka, mięso, ziemniaki itp. I powiedzieli, że nawet jak nam nie wyjdzie to zawsze mamy gdzie wrócić. I tyle 😉 No i wyszło 🙂 I jak wy będziecie razem dążyć do celu to wam też wyjdzie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...